World od Warcraft. Vol’jin: Cienie hordy
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- World of Warcraft (tom 12)
- Wydawnictwo:
- Insignis
- Data wydania:
- 2021-07-21
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-07-21
- Liczba stron:
- 332
- Czas czytania
- 5 godz. 32 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788366575981
- Tagi:
- fantasy trolle akcja przygoda warcraft
Nasłani przez Garosza mordercy dokonują zamachu na życie przywódcy Mrocznych Włóczni – Vol’jina. Szczęśliwym zrządzeniem losu rannego odnajduje znany pandareński gorzelnik Czen Gromowar i zabiera go do ustronnego klasztoru w górach. Pod troskliwą opieką Vol’jin powraca do zdrowia, ale nie jest jedynym rekonwalescentem. W gościnie u mnichów przebywa także tajemniczy ludzki żołnierz z wrogiego Hordzie Przymierza.
Nie jest to jednak jedynie zmartwienie Vol’jina. Do brzegów Pandarii dobija flota Zandalarów, rozpoczynając wielką inwazję. Starożytne plemię trolli chętnie widziałoby Mroczną Włócznię po swej stronie i kusi Vol’jina wizją potęgi i chwały – należnej trollom od pokoleń z racji urodzenia. Pamięć haniebnej zdrady, jakiej dopuścił się Garosza, skłania Vol’jina do rozważenia ich szczodrej oferty.
W lawinie gwałtownych wydarzeń Vol’jina nachodzą tajemnicze wizje z dumnej historii jego rasy, zmuszając go do zadania sobie pytania: komu powinien dochować wierności? Wie, że od odpowiedzi zależeć będzie przyszłość jego ludu. Czy przyniesie mu zbawienie, czy skaże na udrękę pod bezwzględnymi rządami Garosza Piekłorycza?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 296
- 168
- 159
- 15
- 11
- 10
- 8
- 7
- 6
- 5
Cytaty
(...) jako wędrowiec wiesz na pewno, że prawdziwy dom nosi się w sobie. Jeżeli ktoś nie potrafi spędzić cichego wieczoru z czarką herbaty w ...
RozwińJeżeli ktoś nie potrafi spędzić cichego wieczoru z czarką herbaty w dłoni i spokojem w sercu, to żadna zmiana miejsca mu tego spokoju nie da...
Rozwiń
OPINIE i DYSKUSJE
Dla fanatyków Uniwersum Warcraft-a podstawowa jak nie najlepsza pozycja do przeczytania!
Wciąga, zaskakuje, rozbawia i zasmuca.
Bez względu na to, jaką frakcję preferujemy Hordę czy Przymierze, wszyscy pokochają postać głównego bohatera Vol'jina a Pandaria opisana słowami autora nabiera dodatkowego wyobrażenia.
Posiada świetne opisy walk i nie tylko. Czujemy ogromną wiedzę autora i to jak się przygotował do napisania tej powieści.
Dlaczego Michael A. Stockpole nie opisał więcej historii z cyklu, to już zostanie tajemnicą Blizzarda. Dzięki tej pozycji na pewno sięgnę po inne książki tego autora.
Polecam serdecznie!
Dla fanatyków Uniwersum Warcraft-a podstawowa jak nie najlepsza pozycja do przeczytania!
więcej Pokaż mimo toWciąga, zaskakuje, rozbawia i zasmuca.
Bez względu na to, jaką frakcję preferujemy Hordę czy Przymierze, wszyscy pokochają postać głównego bohatera Vol'jina a Pandaria opisana słowami autora nabiera dodatkowego wyobrażenia.
Posiada świetne opisy walk i nie tylko. Czujemy ogromną...
Najlepszy tom Warcrafta jaki czytałam. I najlepszy bohater 😁
Książka ma dużo życiowych i filozoficznych przypowieści, jednak opisanych w przystępnym języku, co bardzo cieszy i pozwala się nad nimi zastanowić. Jednocześnie fajna akcja i brak nudy.
Bardzo, bardzo polecam! ❤
Najlepszy tom Warcrafta jaki czytałam. I najlepszy bohater 😁
Pokaż mimo toKsiążka ma dużo życiowych i filozoficznych przypowieści, jednak opisanych w przystępnym języku, co bardzo cieszy i pozwala się nad nimi zastanowić. Jednocześnie fajna akcja i brak nudy.
Bardzo, bardzo polecam! ❤
Kolejna przeczytana książka z uniwersum Warcrafta. Jednak jest ona inna niż Arthas lub Narodziny Hordy. Tutaj można dogłębnie poznać bohaterów opowieści. Możemy się z nimi utożsamić. Każdy bohater ma swoje problemy i każdy rozwiązuje je po swojemu. Podoba mi się dużo filozoficznych wątków. Zgłębianie sensu swych czynów, życia oraz nauka równowagi od starszego Pandarena. Na początku książka wydawała mi się niezrozumiała, jednak dzięki niej nauczyłem się delektowania książką oraz rozmyślania o jej mądrościach. Ostatecznie tak się wciągnąłem, że z zapartym tchem śledziłem poczynania bohaterów. Cieszę się, że mogłem przeczytać o Pandarii, a także jej bohaterach.
Kolejna przeczytana książka z uniwersum Warcrafta. Jednak jest ona inna niż Arthas lub Narodziny Hordy. Tutaj można dogłębnie poznać bohaterów opowieści. Możemy się z nimi utożsamić. Każdy bohater ma swoje problemy i każdy rozwiązuje je po swojemu. Podoba mi się dużo filozoficznych wątków. Zgłębianie sensu swych czynów, życia oraz nauka równowagi od starszego Pandarena. Na...
więcej Pokaż mimo toCienie Hordy to pierwsza i jak dotąd jedyna książka w świecie Warcraft napisana przez Stackpole’a. Opowieść toczy się na Pandarii i tym razem skupia na losach Hordy-to luźna „kontynuacja” jej kampanii z Warcraft III the Frozen Throne. Fabułę można podzielić na dwa akty: powolną akcję przeplataną filozofią inspirowaną buddyzmem i część typowo „Warcraftową”. Szkoda, że nie wprowadzono tu zastosowanej w „Wichrach Wojny” mapy i słowniczka tłumaczeń. Trochę razi też fakt, że trolle raz wyrażają się i myślą w dialekcie trolli, by w kolejnej scenie robić to już w powszechnej mowie. Mimo to wydanie jest całkiem porządne, jest tu zdecydowanie mniej błędów i literówek (chociaż już na początku rzuciła mi się w oczy zestawa do herbaty, zamiast zastawy) niż w innych książkach Insignis. Muszę przyznać, że książka podobała mi się dużo bardziej niż dzieła Christie Golden, nowy autor wprowadza świeży powiew w serię. Na co dzień jestem team Alliance, ale fajnie było zaznajomić się z kulturą trolli. Pandaria to dodatek, który mnie ominął, ale po przeczytaniu Cieni Hordy chętnie bym to nadrobiła. Must have dla graczy, którzy chcą zrozumieć historię Hordy pod panowaniem Garrosha.
Cienie Hordy to pierwsza i jak dotąd jedyna książka w świecie Warcraft napisana przez Stackpole’a. Opowieść toczy się na Pandarii i tym razem skupia na losach Hordy-to luźna „kontynuacja” jej kampanii z Warcraft III the Frozen Throne. Fabułę można podzielić na dwa akty: powolną akcję przeplataną filozofią inspirowaną buddyzmem i część typowo „Warcraftową”. Szkoda, że nie...
więcej Pokaż mimo tohttps://podrugiejstronieokladki6.blogspot.com/2022/01/world-of-warcraft-voljin-cienie-hordy.html
Jeszcze raz.
Wszystko dookoła donosi, że World of Warcraft traci graczy. Cóż, przez afery jakie wyszły na światło dzienne, a także ogólne zaniedbanie samej gry, wcale nie dziwi mnie fakt, że gracze szukają zastępstwa, w którym będą się czuli ważni. Ja sama, dalej żyje w świecie WoWa i póki co nie chce dopuścić do siebie myśli, że mogłabym odejść od tej gry. Wydawnictwo Insignis sięgnęło po kolejną pozycję ze świata Blizzardowskiej produkcji i nie mogło być inaczej... musiałam po nią sięgnąć. Czy „Cienie Hordy” warte są przeczytania?
Pandaria – nieznany zakątek Azeroth. Kraina spokoju, ying i yang, pand i ciszy. Ciszy, która zostaje zakłócona przez dwóch niespodziewanych przybyszów. Vol'jin zmaga się z starymi zatargami między Przymierzem, a Hordą. Ranny, zostaje porzucony na pastwę losu i pewną śmierć. Jednak szczęście mu sprzyja. Zostaje uratowany przez piwowara Chena Stormstouta, który widząc jego rany, postanawia zabrać go do pobliskiego klasztoru. Vol'jin dochodząc do zdrowia, zaczyna doceniać Pandarienów, uczyć się ich podejścia do życia. Jego myśli dość często kierują się jednak do wojny, która nadal trwa. Vol'jin będzie musiał ostatecznie zadecydować komu chce służyć i poprzysiąc wierność. Od jego decyzji będzie zależał los jego ludu, a także nieodwracalna zmiana przyszłości Hordy.
Człowiek z Przymierza i troll z Hordy w świecie pand, które nie pragną wojny, czy dwóch wrogów będzie potrafiło współpracować dla większego dobra?
Pandaria to jeden z trzech dodatków, które w grze wykonałam prawie na sto procent. Brakuje mi stamtąd trzech mountów, ale dzielnie walczę, aby je kiedyś zdobyć. Pandy spodobały mi się od pierwszego trailera dodatku. Pomijam fakt, że jestem fanką „Kung Fu Pandy”, zatem pewnie domyślacie się, że mam pandę monka (i nie tylko). Pandaria to kraina o zupełnie odmiennym stanie, niż całe Azeroth. Ani wcześniej, ani później Blizzard nie stworzył tak klimatycznego dodatku do gry, jak właśnie Mists of Pandaria.
Zanim sięgnęłam po „Cienie Hordy”, pokusiłam się o przeczytanie opisu książki. Słowo „pandareński” sprawiło, że zapragnęłam przeczytać tę pozycję. Teraz, kiedy nie mam czasu na grę, ponowne wejście w jej świat, ale tym razem za pomocą książki było dla mnie czymś miłym, choć przyniosło niedosyt.
Po „Cienie Hordy” nie polecam sięgać, jeżeli nie znacie choć trochę gry, a przede wszystkim dodatku z pandami. Lektura bez znajomości będzie ciekawa i wciągająca, ale pogubicie się tu w postaciach i wizjami Vol'jina, kiedy rozmawia ze swoimi przodkami. Jeżeli jednak jesteście wowowymi świrami to „Cienie Hordy” nie będą miały dla Was niespodzianek. Przeczytacie je jednym tchem i po zamknięciu książki będziecie się zastanawiać, dlaczego to już koniec.
Michael A. Stackpole świetnie wyważył opisy z dialogami oraz dynamiczną akcję z pandareńskim spokojem życia. Jeżeli mam być z Wami szczera, to podchodziłam do tej pozycji z dystansem, chociaż Pandaria kusiła. Zasadniczo mogę to bardzo prosto wyjaśnić, kiedy widzę słowo Horda od razu spisuje na straty. Tym razem pokusiłam się jednak i zaryzykowałam. Nie żałuję.
„Vol'jin. Cienie Hordy” to pozycja dla zatwardziałych fanów gry. Jeżeli odpoczywacie od komputerowego Azeroth, a chcecie dalej przebywać w tym świecie to ta historia będzie dla Was dobrym byciem/niebyciem w WoWie. W sumie to cieszę się, że Blizzard prowadzi książki ze swojego świata, bo nie tylko uzupełniają wiedzę o lore gry, ale też dają naprawdę dobrą rozrywkę. Tyle, że po skończonej lekturze tęskni się za Azeroth.
https://podrugiejstronieokladki6.blogspot.com/2022/01/world-of-warcraft-voljin-cienie-hordy.html
więcej Pokaż mimo toJeszcze raz.
Wszystko dookoła donosi, że World of Warcraft traci graczy. Cóż, przez afery jakie wyszły na światło dzienne, a także ogólne zaniedbanie samej gry, wcale nie dziwi mnie fakt, że gracze szukają zastępstwa, w którym będą się czuli ważni. Ja sama, dalej żyje w...
Pozycja jeszcze do niedawna niedostępna dla szerszego grona, za sprawą wydawania książek z uniwersum warcraft "na nowo" w serii warcraft legends, wreszcie dotarła do wielu od dawna czekających na tę książkę fanów. Według mnie ciężko było tej książce sprostać oczekiwaniom, ale nie jest źle. Jest klimat Pandarii, jest coś dla fanów hordy/trolli. Fabuła prosta, przyjemna. Jeśli ktoś spędził pare godzin w wyżej wymienionej krainie, powinien być zadowolony.
Pozycja jeszcze do niedawna niedostępna dla szerszego grona, za sprawą wydawania książek z uniwersum warcraft "na nowo" w serii warcraft legends, wreszcie dotarła do wielu od dawna czekających na tę książkę fanów. Według mnie ciężko było tej książce sprostać oczekiwaniom, ale nie jest źle. Jest klimat Pandarii, jest coś dla fanów hordy/trolli. Fabuła prosta, przyjemna....
więcej Pokaż mimo toOgólnie klimacik mi podszedł, może dlatego, że lubię Pandarię. Sama historia również spoko, chociaż przewidywalna. Wątek miłosny nie był aż tak bardzo eksponowany, dzięki czemu nie miałem uprzedzeń co do tego. Jako wieloletni fan Warcrafta cieszę się, że wydawane są książki z uniwersum. Dobrze było przeżyć historię jednego z ulubionych trolli - książka pochłonięta w jeden dzień :D
Ogólnie klimacik mi podszedł, może dlatego, że lubię Pandarię. Sama historia również spoko, chociaż przewidywalna. Wątek miłosny nie był aż tak bardzo eksponowany, dzięki czemu nie miałem uprzedzeń co do tego. Jako wieloletni fan Warcrafta cieszę się, że wydawane są książki z uniwersum. Dobrze było przeżyć historię jednego z ulubionych trolli - książka pochłonięta w jeden...
więcej Pokaż mimo toWiedząc, że przez większą część książki Vol’jin i Tyratan, naturalni wrogowie, będą przebywać razem, mogłoby się wydawać, że fabuła będzie przesycona konfliktami i walką. Nic z tych rzeczy. Większy wpływ na historię ma miejsce, w którym się ona dzieje. Pandaria jest bardzo filozoficznym miejscem. Łagodnie wyglądające pandy potrafią walczyć, ale ich styl jest odmienny od znanych w innych rasach sposobów walki. Nie stosują przemocy, jeśli nie muszą, i sami nie prowokują do agresji. Jest to całkowicie różne podejście, do którego człowiek z Przymierza i troll z Hordy będą musieli przywyknąć i go zrozumieć.
Recenzowana książka ma coś w sobie, ale jednocześnie czegoś mi w niej brakuje. Po lekturze czułam niedosyt zagłębienia się w znany podział ras zamieszkujących Azeroth. Pandaria to całkiem inny świat, w którym nie wybiera się stron. Pandareni nawet w grze są tymi, którzy mogą przystąpić do obu frakcji, co potwierdza ich neutralność. Jednocześnie klimat pokoju, balansu i pogodzenia ze światem jest cudowny. Ich filozofia życia wprowadza spokój i radość do wiecznie walczących ze sobą ras. Gdy do gry dodano nowy kontynent byłam do niego sceptycznie nastawiona, ale z czasem zaczęłam spędzać tam więcej czasu. Idylliczne krainy, piękne budynki zakonu i fantastyczne stworzenia niespotykane wcześniej ujęły mnie za serce. Dlatego, mimo iż książka ma inny klimat niż ten, którego bym się spodziewała po uniwersum, niezwykle przyjemnie obcowało mi się z pandarenami i ich podejściem do życia. Już po kilku pierwszych rozdziałach, gdy klimat Pandarii zaczął wylewać się ze stron książki, zachciało mi się wrócić na ten niezwykły kontynent, co uczynię w najbliższej wolnej chwili.
https://kulturacja.pl/2021/09/michael-a-stackpole-world-of-warcraft-voljin-cienie-hordy-recenzja/
Wiedząc, że przez większą część książki Vol’jin i Tyratan, naturalni wrogowie, będą przebywać razem, mogłoby się wydawać, że fabuła będzie przesycona konfliktami i walką. Nic z tych rzeczy. Większy wpływ na historię ma miejsce, w którym się ona dzieje. Pandaria jest bardzo filozoficznym miejscem. Łagodnie wyglądające pandy potrafią walczyć, ale ich styl jest odmienny od...
więcej Pokaż mimo toJestem trochę spóźniona w stosunku do reszty, ale i tak bardzo dziękuję @insignis_media
Po przeczytaniu tej książki cierpię na straszliwe wyrzuty sumienia… Dlaczego ja w ogóle gram orkiem i taurenem, gdy oczywistym jest, że powinnam być trollem? Po tej książce absolutnie pokochałam Vol’jina i proszę mi nawet nie próbować udowadniać, że jest to miłość niezasłużona.
Ale do rzeczy, do Vol’jina powzdycham sobie kiedy indziej…
Przede wszystkim to książka, którą może być nieco ciężko zrozumieć, jeśli nie jesteście zapoznani chociaż odrobinę z uniwersum WoW. Prawdopodobnie docenicie samą historię, ale wiele wątków wam umknie, dużo rzeczy pozostanie niejasnych.
Książka opowiada o nadchodzącym w kierunku Pandarii zagrożeniu. Jest to o tyle fajna historia, że na chwilę oddalamy się od głównego konfliktu Przymierza i Hordy, a możemy się skupić na pojedynczych bohaterach. I to najmocniejsza strona tej książki – mamy czas na obserwowanie jak między bohaterami pojawiają się więzi, jak przemieniają się w przyjaźń i braterstwo. Do tego mamy fantastyczny wgląd w fascynującą kulturę trolli, która jest mieszanką inspiracji voodoo i kulturami Majów i Azteków. A poza tym mamy tu też i strategię, potyczki, ataki, zasadzki, pradawne przebudzone bestie, potwory, bóstwa trolli i o wiele więcej.
Jestem absolutnie kupiona, a teraz przepraszam, ale idę szukać kubka, koszulki i czego się da z Vol’jinem.
~lyl3th
Jestem trochę spóźniona w stosunku do reszty, ale i tak bardzo dziękuję @insignis_media
więcej Pokaż mimo toPo przeczytaniu tej książki cierpię na straszliwe wyrzuty sumienia… Dlaczego ja w ogóle gram orkiem i taurenem, gdy oczywistym jest, że powinnam być trollem? Po tej książce absolutnie pokochałam Vol’jina i proszę mi nawet nie próbować udowadniać, że jest to miłość niezasłużona.
Ale do...
Muszę przyznać, że nigdy nie grałem w Warcrafta, więc lektura tej serii to dla mnie całkiem nowe doświadczenie. Zawsze pojawia się obawa, że nie zrozumiem fabuły, lecz jest to strach bezpodstawny. Nie twierdzę, że zrozumiałem wszystko, lecz wystarczająco dużo, by móc dobrze bawić się przy czytaniu tej powieści.
Akcja książki toczy się na Pandarii, ojczyźnie pandarów, którzy według mnie są bardzo ciekawą rasą. Jednak to nie żaden pandaren jest głównym bohaterem, a tytułowy Vol’jin, przywódca Mrocznych Włóczni. Do tego bardzo ważną postacią jest członek Przymierza, który tak samo jak troll, trafił na Pandarię. Co jeśli zawzięci wrogowie będą zmuszeni ze sobą współpracować?
Fabuła jest naprawdę ciekawa i wciągająca, a do tego sensownie wyważona. Dynamiczne momenty z mnóstwem akcji przeplatane są spokojnymi opisami i filozoficznymi rozważaniami głównych bohaterów. Podobało mi się to i sprawiało, że książka wyróżniała się na tle innych. Równie dobrze wspominam relacje między postaciami i to nie tylko najważniejszymi bohaterami, lecz także tymi drugoplanowymi.
Książka ma także wady. Przede wszystkim przeszkadzało mi tłumaczenie nazw własnych. Skoro przeszkadzało to nawet mnie, który w ogóle nie zna gier, to nie wiem co muszą czuć zapaleni gracze, którzy są przyzwyczajeni do angielskiego nazewnictwa. Ponadto, myślę, że części czytelnikom mogą nie pasować rozważania bohaterów i filozofia pandareńskich mnichów.
Książka jest naprawdę fajna i uważam, że warto po nią sięgnąć.
Więcej recenzji znajdziecie na Instagramie @chomiczkowe.recenzje oraz na blogu chomiczkowerecenzje.blogspot
Muszę przyznać, że nigdy nie grałem w Warcrafta, więc lektura tej serii to dla mnie całkiem nowe doświadczenie. Zawsze pojawia się obawa, że nie zrozumiem fabuły, lecz jest to strach bezpodstawny. Nie twierdzę, że zrozumiałem wszystko, lecz wystarczająco dużo, by móc dobrze bawić się przy czytaniu tej powieści.
więcej Pokaż mimo toAkcja książki toczy się na Pandarii, ojczyźnie pandarów,...