Szkoły, do których chce się chodzić (są bliżej, niż myślisz)
- Kategoria:
- poradniki dla rodziców
- Wydawnictwo:
- Znak Literanova
- Data wydania:
- 2021-09-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-09-01
- Liczba stron:
- 352
- Czas czytania
- 5 godz. 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324074020
POZNAJ SZKOŁY POMYŚLANE INACZEJ
Czujesz, że tradycyjny model szkoły nie wspiera dzieci w rozwoju tak, jak mógłby i powinien? Twoje dziecko ma dość nadmiaru sprawdzianów i prac domowych, a ty – roli jego nadzorcy?
W poszukiwaniu szkół, do których chce się chodzić, Maria Hawranek, reporterka i mama, przejechała całą Polskę. W Warszawie, Gdańsku, Bielsku-Białej, Radowie Małym czy Słupi Wielkiej znalazła inspirujące miejsca i ludzi, którzy zarażają entuzjazmem i wcielają w życie inne pomysły na edukację.
Sięgają do metod Marii Montessori czy Celestyna Freineta, rezygnują z ocen, prowadzą lekcje w przyrodzie i mają czas, by dbać o relacje. Wszystko po to, by uczniowie mieli szczęśliwe dzieciństwo, ale też odnaleźli się w dorosłym życiu.
Oto pierwszy przewodnik, który pokazuje, jak w praktyce wyglądają przyjazne szkoły – prywatne, domowe i publiczne. W całej Polsce, dla każdego dziecka.
„Książka Marii Hawranek tchnie autentyzmem, zaangażowaniem, pasją jej bohaterów, ale i fascynacją samej Autorki. Stwarza przestrzeń wyboru i stanowi realną pomoc dla rodziców, którzy mogą czuć się zdezorientowani, szukając dla swojego dziecka przyjaznej szkoły”.
BOGUSŁAW ŚLIWERSKI – profesor Uniwersytetu Łódzkiego oraz Akademii Pedagogiki Specjalnej w Warszawie, były przewodniczący Komitetu Nauk Pedagogicznych PAN
„Nie ma jednego modelu szkoły, który pasowałby wszystkim dzieciom. Niby to takie oczywiste, a przecież wcale niełatwo jest znaleźć rozwiązanie skrojone na miarę naszych potrzeb. Maria Hawranek ze znawstwem i dociekliwością pokazuje morze możliwości czekających na tych, którzy mają ochotę ruszyć w podróż w poszukiwaniu wymarzonej szkoły”.
JUSTYNA SUCHECKA – dziennikarka, autorka książki Young power! 30 historii o tym, jak młodzi zmieniają świat
MARIA HAWRANEK – reporterka i podróżniczka. Pisze dla „Dużego Formatu”, „Wysokich Obcasów”, „Tygodnika Powszechnego” i „Przekroju”. Współtwórczyni serwisu IntoAmericas.com. Współautorka książek Wyhoduj sobie wolność oraz Tańczymy już tylko w Zaduszki. Autorka wielu reportaży i wywiadów dotyczących edukacji. Mama Gucia.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 76
- 44
- 13
- 4
- 3
- 3
- 1
- 1
- 1
- 1
Cytaty
Bądź pierwszy
Dodaj cytat z książki Szkoły, do których chce się chodzić (są bliżej, niż myślisz)
Dodaj cytat
OPINIE i DYSKUSJE
W środku opisane są placówki, które uczą "inaczej", odchodzą od starych metod i próbują być "bliżej dziecka". Dzięki tej książce wiem, czego bym w szkole mojego dziecka nie chciała, a co bardzo mi się podoba. W dodatku dostałam też kopa motywacyjnego jeśli chodzi o moje własne nauczanie w szkole.
Na końcu są też godne polecenia książki w temacie szkół, po które na pewno sięgnę. Książkę bardzo polecam 😁
IG @uwaznieczytam
W środku opisane są placówki, które uczą "inaczej", odchodzą od starych metod i próbują być "bliżej dziecka". Dzięki tej książce wiem, czego bym w szkole mojego dziecka nie chciała, a co bardzo mi się podoba. W dodatku dostałam też kopa motywacyjnego jeśli chodzi o moje własne nauczanie w szkole.
więcej Pokaż mimo toNa końcu są też godne polecenia książki w temacie szkół, po które na pewno...
Szukając alternatywy dla aktualnej szkoły mojego dziecka trafiłam na tę pozycję.
Bardzo ciekawy przegląd tego co na rynku edukacyjnym.
Dla rodziców zainteresowanych edukacją i rozwojem dziecka poza powszechnym systemem. Może być inaczej. Dzieci nie muszą się bać, stresować i złościć. Nie muszą uczyć się na pamięć, w atmosferze terroru przez zmęczonych życiem, źle opłacanych nauczycieli.
Szukając alternatywy dla aktualnej szkoły mojego dziecka trafiłam na tę pozycję.
więcej Pokaż mimo toBardzo ciekawy przegląd tego co na rynku edukacyjnym.
Dla rodziców zainteresowanych edukacją i rozwojem dziecka poza powszechnym systemem. Może być inaczej. Dzieci nie muszą się bać, stresować i złościć. Nie muszą uczyć się na pamięć, w atmosferze terroru przez zmęczonych życiem, źle...
Dobry przegląd alternatywnych form edukacji.
Dobry przegląd alternatywnych form edukacji.
Pokaż mimo to144/180/2022
Wyzwanie LC wrzesień 2022 – Szkoła / Nauczyciel / Uczeń
Ależ mnie ta książka umęczyła! Stalową siłą woli doczytałam do końca. No i wyzwanie LC też było motywacją…
Ale po kolei. Pani ma małe dziecko, które wkracza w wiek edukacji zorganizowanej (czyli pójdzie niebawem do przedszkola, a po kilku latach do szkoły). Więc pani postanawia rozeznać się w edukacjach alternatywnych, bo tradycyjny model pruski, powszechny w Polsce, jej nie odpowiada. Do tego momentu rozumiem. Ale po co od razu z tego produkować książkę? Wystarczyłoby odchudzić o połowę i zamieścić w Internecie. Tyle o genezie.
Dalej: tytuł. Szkoły, do których chce się chodzić są bliżej, niż myślisz! Serio? Jak mieszkasz w Warszawie, Gdańsku, Poznaniu albo akurat w jednej z nielicznych małych miejscowości wymienionych w książce. Sorry, dla zdecydowanej większości żadne z tych miejsc nie jest blisko. Blisko to macie, ludzie, do edukacji domowej.
I uwaga, największy hit: jest to książka o szkołach, do której materiały pani zbierała w pandemii!!! Czyli że opiera się na założeniach teoretycznych, danych ze stron internetowych, opowieściach założycieli i dyrektorów szkół… Rodzice też się wypowiadają, ale często to oni są tymi założycielami. Uczniowie też się wypowiadają, tyle że rzadko. Jak faktycznie lekcje wyglądają? Nie dowiemy się, bo pandemia. A ja wiem na przykład, że w jednej z poznańskich szkół nie jest całkiem tak, jak się w tej książce wypisuje. Ale wiem to od koleżanki, która ma w tej szkole dzieci, a nie od dyrektorki tej placówki. Oczywiście, nie mówię, że szkoła jest zła, koleżanka jest zadowolona, ale rozjazd miedzy teorią a praktyką jest.
Edukacja jest jednym z moich nielicznych zainteresowań, więc tym bardziej dziwne, że książka mi się nie spodobała…
Inna rzecz jest taka, że bardzo jestem przeciwna szkołom dla wybranych (ze względu na finanse, miejsce zamieszkania, podejście rodziców itp.),bardzo jestem przeciwna segregacji dzieci od małego. I tak się posegregują, jak jeden pójdzie do liceum i na studia, a drugi do branżówki i zaraz po niej do pracy. Więc może by jednak w tych podstawówkach mieli szansę razem piłkę pokopać? Tworzenie placówek alternatywnych to nie jest rozwiązanie. Rozwiązaniem jest głęboka reforma szkół, zaczynająca się od znacznego odchudzenia treści w podręcznikach i znacznego pogrubienia portfeli nauczycielskich. I jeszcze żeby rodzice się uruchomili i zaczęli się domagać dobrych szkół, nie tylko w dużych miastach, ale też tam, skąd codziennie dojeżdżają do pracy w mieście, dowożąc przy okazji dzieci do miejskich szkół…
Wszyscy się tak zachwycają edukacją fińską, a tam każde dziecko chodzi do szkoły koło domu (rejonowej, obwodowej, czy jak je tam zwać),a szkoły prywatne są zakazane. A u nas? Kto może, ten zwiewa do niepublicznej placówki. I książka nas utwierdza w tym podejściu. I szkodzi. Do kosza.
144/180/2022
więcej Pokaż mimo toWyzwanie LC wrzesień 2022 – Szkoła / Nauczyciel / Uczeń
Ależ mnie ta książka umęczyła! Stalową siłą woli doczytałam do końca. No i wyzwanie LC też było motywacją…
Ale po kolei. Pani ma małe dziecko, które wkracza w wiek edukacji zorganizowanej (czyli pójdzie niebawem do przedszkola, a po kilku latach do szkoły). Więc pani postanawia rozeznać się w edukacjach...
Dla rodziców, którzy nie chcą mieć dzieci w "standardowej" szkole i do tej pory myśleli, że jedyna opcja to zrezygnować z pracy. Bardzo fajny przegląd dostępnych opcji w Polsce. Bez słodzenia, z wątpliwościami. Bardzo dziękuję za te pozycję.
Dla rodziców, którzy nie chcą mieć dzieci w "standardowej" szkole i do tej pory myśleli, że jedyna opcja to zrezygnować z pracy. Bardzo fajny przegląd dostępnych opcji w Polsce. Bez słodzenia, z wątpliwościami. Bardzo dziękuję za te pozycję.
Pokaż mimo toŚwietna książka, która pokazuje, że edukacja może być przyjazna dla ucznia, co ma przełożenie na to, że uczeń więcej się nauczy i nie tylko w sensie wiedzy książkowej, ale także (a może przede wszystkim) nabędzie umiejętności, które w życiu po szkole będą znacznie bardziej przydatne niż znajomość regułek i dat. Lektura obowiązkowa dla wszystkich, którzy zajmują się oświatą.
Świetna książka, która pokazuje, że edukacja może być przyjazna dla ucznia, co ma przełożenie na to, że uczeń więcej się nauczy i nie tylko w sensie wiedzy książkowej, ale także (a może przede wszystkim) nabędzie umiejętności, które w życiu po szkole będą znacznie bardziej przydatne niż znajomość regułek i dat. Lektura obowiązkowa dla wszystkich, którzy zajmują się oświatą.
Pokaż mimo toWidać, że autorka włożyła wiele pracy w książkę, odwiedzając wiele różnych szkół i nie-szkół. Dokopała się też do informacji o szkołach i metodach nauczania, których nie miała okazji poznać z bliska. Na końcu umieściła pytania, które warto zadać sobie i osobom pracującym w danej szkole bądź korzystającym z jej usług. Byłoby idealnie, gdyby przeczytali ją nie tylko rodzice, ale również nauczyciele i dyrektorzy szkół. Bo to, że zmiany są konieczne, widać gołym okiem. Ale jak można je przeprowadzić, z jakim skutkiem, to już inna sprawa.
Widać, że autorka włożyła wiele pracy w książkę, odwiedzając wiele różnych szkół i nie-szkół. Dokopała się też do informacji o szkołach i metodach nauczania, których nie miała okazji poznać z bliska. Na końcu umieściła pytania, które warto zadać sobie i osobom pracującym w danej szkole bądź korzystającym z jej usług. Byłoby idealnie, gdyby przeczytali ją nie tylko rodzice,...
więcej Pokaż mimo toOświata i szkoły to jeden z tematów przy wigilijnym stole, do którego każdy może coś od siebie dorzucić. Każdy mniej lub bardziej za szkołą przepadał, krócej lub dłużej spędził w niej młode lata. Była ważnym elementem kształtującym nasze przyszłe życie. Zatem po co jeszcze pisać o szkole?! Każdy wie jak wygląda! A jednak okazuje się, że chociaż starsi przeżyli tradycyjny jej model, a ich dzieci również są w niej uwiązane to znaczy, że już nic lepszego pod słońcem nie wymyślono. Zresztą obecne reformy dążą do tego, co było wcześniej. Czy na pewno jest to jedyna alternatywa? Maria Hawranek w książce „Szkoły, do których chce się chodzić (są bliżej, niż myślisz)” uświadamia, że to co jest, niekoniecznie musi takie pozostać.
Mówi się, że podróże kształcą. Maria Hawranek wybrała się w edukacyjną podróż po Polsce pokazując miejsca i ludzi, którzy znaleźli inne sposoby na polską edukację. W książce oprócz znanych alternatyw opartych na pedagogice Montessori czy szkół waldorfskich, znajdziemy przykłady pojedynczych osób, które od wewnątrz zmieniają oblicze oświaty. Chyba każdy z nas w mniejszym lub większym stopniu spotkał panią Wiesię – jedną z bohaterek tego reportażu. Hawranek odbywa tę podróż, żeby pokazać, że można inaczej. Szkoła nie musi być miejscem przymusu, gdzie tłami się indywidualność, żeby wyprodukować bezwolnego obywatela. Przeciwnie są „zielone wyspy”, gdzie szkoła to miejsce wybuchu uczniowskiej kreatywności, a nauczyciel towarzyszy w tej pracy, a nie jest jedynie urzędnikiem przywiązanym do realizacji programowej narzuconej przez państwo.
Niewątpliwą zaletą tego reportażu jest pokazanie pojedynczych osób, które decydują się realnie mieć wpływ na edukację i wychowanie młodzieży. Niejednokrotnie musiały one stoczyć spór z lokalną społecznością niechętną zmianom: „Bo przecież tyle lat było dobrze!”. Książkę powinni przeczytać nie tylko pracownicy oświaty. Znajdą tu wiele praktycznych wskazówek rodzice, którzy świadomie chcą wybrać najlepszą edukację dla swojego dziecka. Każdy rozdział kończy się tzw. fiszką informacyjną z praktycznymi wskazówkami: gdzie? jak? ile?
Po przeczytaniu „Szkoły, do których chce się chodzić (są bliżej, niż myślisz)” zostaje w sercu nadzieja, że są ludzie i miejsca, które stanowią zarzewie zmian w myśleniu o edukacji. Oby powstał z tego edukacyjny płomień!
Oświata i szkoły to jeden z tematów przy wigilijnym stole, do którego każdy może coś od siebie dorzucić. Każdy mniej lub bardziej za szkołą przepadał, krócej lub dłużej spędził w niej młode lata. Była ważnym elementem kształtującym nasze przyszłe życie. Zatem po co jeszcze pisać o szkole?! Każdy wie jak wygląda! A jednak okazuje się, że chociaż starsi przeżyli tradycyjny...
więcej Pokaż mimo toKompendium informacji o tym jak może wyglądać szkoła i szeroko pojętą edukacja. Ujęcie z wielu stron i bez zbędnych peanów. Bo nie wszystko co brzmi wspaniałe, w zderzeniu z rzeczywistością, wychodzi. Kawał reporterskiej dociekliwości. Polecam!
Kompendium informacji o tym jak może wyglądać szkoła i szeroko pojętą edukacja. Ujęcie z wielu stron i bez zbędnych peanów. Bo nie wszystko co brzmi wspaniałe, w zderzeniu z rzeczywistością, wychodzi. Kawał reporterskiej dociekliwości. Polecam!
Pokaż mimo toŚwietnie napisana, motywująca i inspirująca.
Świetnie napisana, motywująca i inspirująca.
Pokaż mimo to