Milczenie fiordu
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Mroczna wyspa lodu (tom 6)
- Tytuł oryginału:
- Vetrarmein
- Wydawnictwo:
- Amber
- Data wydania:
- 2021-06-15
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-06-15
- Liczba stron:
- 272
- Czas czytania
- 4 godz. 32 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324174522
- Tłumacz:
- Agnieszka Kowalska, Kamil Kuraszkiewicz
- Tagi:
- zbrodnia samotność uczucia policjant morderstwo przeszłość
Długo wyczekiwany oszałamiający finał serii Mroczna wyspa lodu.
Wielki Czwartek. Mroźna bezwietrzna noc. W Siglufjörður natura zawsze była okrutna i nieokiełzana, ale o tej porze roku było w niej nie tylko coś bardziej mrocznego, ale jakby bardziej głębokiego i dalekiego. Kiedy Ari Thór dotarł do głównej ulicy dreszcz przeszedł mu po plecach.
Na brzegu chodnika młoda kobieta leżała w kałuży własnej krwi; jej ciało było wykręcone w nienaturalnej pozycji, która nie pozostawiała cienia wątpliwości, że musiała skoczyć z dużej wysokości. Nie trzeba było lekarza, by stwierdzić, że nie żyła. Wyglądało na to, że cała krew pochodziła z jej głowy; najprawdopodobniej miała strzaskaną czaszkę. Jej spojrzenie było upiornie nieobecne; oczy miała szeroko otwarte, ale puste, jakby wpatrywały się w nicość.
Ari Thór natychmiast zrozumiał, że ten widok już zawsze będzie go prześladował.
Ari Thór bada okoliczności śmierci dziewiętnastoletniej dziewczyny. Dziwna notatka w jej dzienniku sugeruje, że to mógł nie być wypadek. Zaczyna sypać śnieg i tłumy turystów przybywają na wielkanocny długi weekend do Siglufjörður. Stoki narciarskie majestatycznych gór kuszą swoim pięknem. Nieoczekiwane załamanie pogody zaskakuje wszystkich. Gwałtowne burze śnieżne, mróz i silne wiatry powodują popłoch wśród turystów, odcinają prąd i paraliżują komunikację. W tych ekstremalnych warunkach Ari Thór musi poskładać elementy przerażającej układanki i ujawnić straszliwą prawdę, która zrani wszystkich.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 117
- 66
- 13
- 10
- 6
- 4
- 2
- 2
- 2
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Dość przeciętny kryminał bez specjalnie intrygującej akcji. Czyta się owszem dobrze, ale książka niczym szczególnym się nie wyróżnia.
Dość przeciętny kryminał bez specjalnie intrygującej akcji. Czyta się owszem dobrze, ale książka niczym szczególnym się nie wyróżnia.
Pokaż mimo toSzósty tom przygód Ariego Thora, na który czekałam.
Nie da się ukryć, że powieści Ragnara są przeważnie pełne akcji, która przenosi nas w skandynawski klimat. Jednakże, ta część była chyba najsłabszą z całej serii.
Polubiłam tego autora mimo wszelkich "ale", a że przeczytałam jego wszystkie dotychczas wydane w Polsce książki, z całego serca mogę je polecić.
Szósty tom przygód Ariego Thora, na który czekałam.
Pokaż mimo toNie da się ukryć, że powieści Ragnara są przeważnie pełne akcji, która przenosi nas w skandynawski klimat. Jednakże, ta część była chyba najsłabszą z całej serii.
Polubiłam tego autora mimo wszelkich "ale", a że przeczytałam jego wszystkie dotychczas wydane w Polsce książki, z całego serca mogę je polecić.
Opinia odnosi się do całej serii.
Względnie obiektywnie rzecz ujmując to nie są wybitne kryminały. Wszystkie mają podobny schemat, wszystkie osoby podejrzane lub powiązane ze sprawami zachowują się bardzo podobnie podczas rozmów z policjantami, i w większości przypadkach na końcu pojawia się jakiś bohater, który opowie całe rozwiązanie zagadki. W temacie samych zagadek, niektóre były ciekawsze, niektóre mniej, z różnym zainteresowaniem o nich czytałam. Moją ulubioną jest ta z tomu czwartego - o trzech kobietach, którym wypadki zdarzyły się na tym samym klifie. Dodatkowo, w niektórych sytuacjach miałam wrażenie, że nie wszystko wynikało z dochodzenia i czasami autor dodawał w trakcie jakieś nowe aspekty, żeby móc zakończyć sprawę. Co z kolei powodowało, że czytelnik nie zawsze mógł sam na podstawie własnych wniosków wysnuwać swoje rozwiązania, bo po prostu nie dało się niektórych rzeczy domyślić.
Natomiast bardziej subiektywnie, z jakiegoś powodu mam słabość to tego autora. Przeczytałam też już jakiś czas temu serię o komisarz Huldzie. Bardzo lubię opisy miasteczek i krajobrazów, które z jednej strony potrafią wprowadzać klaustrofobiczną atmosferę, a z drugiej poczucie nieskończonej przestrzeni, w zależności co aktualnie jest omawiane i przedstawiane. Wczułam się w sytuację zarówno zawodową jak i prywatną Ariego Thora i kibicowałam mu w wielu sytuacjach. Jako dodatek powiem, że dobrze tym książkom robi czytanie ich w zimie albo w jakiś zimnym klimacie ( ja czytałam będąc na Spitsbergenie, żeby nie było, bo data przeczytania jest z sierpnia, a co tam, pochwalę się :P ). Dodaje to do wiele do atmosfery i pozwala lepiej się wczuć.
Opinia odnosi się do całej serii.
więcej Pokaż mimo toWzględnie obiektywnie rzecz ujmując to nie są wybitne kryminały. Wszystkie mają podobny schemat, wszystkie osoby podejrzane lub powiązane ze sprawami zachowują się bardzo podobnie podczas rozmów z policjantami, i w większości przypadkach na końcu pojawia się jakiś bohater, który opowie całe rozwiązanie zagadki. W temacie samych zagadek,...
Prosta w formie i treści. Szybko się czyta (chyba za szybko
jak na długie skandynawskie noce).
Prosta w formie i treści. Szybko się czyta (chyba za szybko
Pokaż mimo tojak na długie skandynawskie noce).
Przeczytałam wszystkie książki tego autora i były to książki, od których trudno było się oderwać. Ta jest w porównaniu do nich kiepska. Fabuła nie wciąga. Pod względem warsztatu jest niby poprawnie, wiadomo, że autor potrafi budować zdania, ale jako całość jest to nudne. Miałam wrażenie, że książka powstała jakby była pisana na akord, na siłę.
Przeczytałam wszystkie książki tego autora i były to książki, od których trudno było się oderwać. Ta jest w porównaniu do nich kiepska. Fabuła nie wciąga. Pod względem warsztatu jest niby poprawnie, wiadomo, że autor potrafi budować zdania, ale jako całość jest to nudne. Miałam wrażenie, że książka powstała jakby była pisana na akord, na siłę.
Pokaż mimo toWielki Czwartek w Siglufjörður jest ciemny i śnieżny. Ari Thor niecerpliwie wyczekuje świąt, gdyż ze Szwecji przyjedzie do niego Kirstin z ich synkiem Stefanem. Ari planuje każdy szczegół. Niestety, jak to zwykle bywa, los ma w nosie ludzkie plany. Przypadkowy przechodzień znajduje młodą dziewczynę leżącą w kałuży krwi. Jej ciało ułożone jest pod niezwykłym kątem, co sugeruje, że wypadła z balkonu. Nieswojego domu. Tylko sama? Czy ktoś jej pomógł? Ofiarą jest piękna, dobrze ucząca się dziewiętnastolatka, trochę wycofana, nie sprawiająca problemów. Książka nie jest zła, czyta się ją szybciutko - jak wszystkie autora - jednak czegoś w niej zabrakło. Chyba serca do bohatera, bo Ari stał się jakiś mało sympatyczny i odpychający.
Wielki Czwartek w Siglufjörður jest ciemny i śnieżny. Ari Thor niecerpliwie wyczekuje świąt, gdyż ze Szwecji przyjedzie do niego Kirstin z ich synkiem Stefanem. Ari planuje każdy szczegół. Niestety, jak to zwykle bywa, los ma w nosie ludzkie plany. Przypadkowy przechodzień znajduje młodą dziewczynę leżącą w kałuży krwi. Jej ciało ułożone jest pod niezwykłym kątem, co...
więcej Pokaż mimo toMilczenie fiordu autorstwa Ragnara Jonassona to finałowa część serii zatytułowanej Mroczna wyspa lodu. Doskonale pamiętam emocje, które towarzyszyły mi przy lekturze poprzednich części, podczas których chłonęłam islandzki krajobraz i byłam ciekawa rozwiązania zagadki kryminalnej. Czy tym razem było podobnie?
Niestety nie. Muszę przyznać, że się nieco rozczarowałam. Żebyście mnie dobrze zrozumieli. Generalnie uważam całą serię za bardzo dobrą, więc moje wymagania wobec niej są na wysokim poziomie. Dlatego, gdy zobaczyłam tą książkę w miejscowej bibliotece to nie mogłam oprzeć się pokusie, aby jej nie przeczytać.
Książki z tej serii nie są objętościowymi klocami, więc na spokojnie można je pochłonąć na jedno, góra dwa posiedzenia, a niedosyt, który pozostawiały potęgował oczekiwanie na kolejną część.
Co mnie tak rozczarowało ?
Przede wszystkim w tym tytule, położono zbyt duży nacisk na życie prywatne Ari Thora, który otrzymuje upragniony awans na inspektora policji, a także komendanta miejscowego komisariatu. Jego niekorzystna zmiana jako bohatera, według mojej opinii położyła się cieniem na śledztwie, które prowadzi razem z młodym policjantem, który zdaje się olewać wszystko i swoją obecnością jedynie zapełnia etat.
Dodatkowo postać Kristin/ matki jego syna i bliskiej dla Ariego osoby jest tak niezwykle irytująca, a jej zachowanie tak bardzo niedopuszczalne, że utrudniała ona przyjemność z lektury tej książki.
Jeśli zaś chodzi o samo śledztwo to początkowo było niezwykle interesujące, z potencjałem na zagadkę, która na długo pozostanie w czytelniczej pamięci. Ciekawych zwrotów akcji było kilka, także nie można powiedzieć autor robił co mógł, aby pozostawić w fanach Ari Thora i prowadzonych przez niego zagadkach przynajmniej dobre wrażenie. Niestety w pewnym momencie napięcie opadło i zdarzyło mi się nawet ziewnąć z nudów bo już nie ciekawiło mnie jak dana sprawa się zakończy.
Muszę przyznać, że całą robotę zrobiły postacie poboczne i to właśnie dzięki nim, krajobrazom zapomnianego przez Boga i ludzi islandzkiego miasteczka oraz przepięknych okładek zdecydowałam się ocenić Milczenie fiordu na 6.
Podsumowując: Nie spodziewałam się, że przy tej właśnie serii napiszę, że cieszę się iż jest to ostatni tom. Chyba sam autor przestał lubić swojego bohatera skoro potraktował go w taki sposób.
Generalnie całą serię gorąco polecam, z zastrzeżeniem ostatniego tomu, który może rozczarować.
Z ciekawością sięgnę po kolejną serię Ragnara Jonassona z oczekiwaniem, że odnajdę w niej to za co pokochałam jego twórczość.
Milczenie fiordu autorstwa Ragnara Jonassona to finałowa część serii zatytułowanej Mroczna wyspa lodu. Doskonale pamiętam emocje, które towarzyszyły mi przy lekturze poprzednich części, podczas których chłonęłam islandzki krajobraz i byłam ciekawa rozwiązania zagadki kryminalnej. Czy tym razem było podobnie?
więcej Pokaż mimo toNiestety nie. Muszę przyznać, że się nieco rozczarowałam....
Ragnar Jonasson jest dla mnie przykładem że nieważne czy autor w ocenie swojej twórczości ma 6,7 czy 8 gwiazdek ale ważne żeby jego pióro idealnie wkomponowało się w gust a gust to kwestia indywidualna i każdy z nas ma inny. Na dzień dzisiejszy kończę swoją przygodę z tym autorem ponieważ wszystkie jego książki a było ich dziewięć już przeczytałem i to była naprawdę wspaniała przygoda....
Ragnar Jonasson jest dla mnie przykładem że nieważne czy autor w ocenie swojej twórczości ma 6,7 czy 8 gwiazdek ale ważne żeby jego pióro idealnie wkomponowało się w gust a gust to kwestia indywidualna i każdy z nas ma inny. Na dzień dzisiejszy kończę swoją przygodę z tym autorem ponieważ wszystkie jego książki a było ich dziewięć już przeczytałem i to była naprawdę...
więcej Pokaż mimo toZdecydowanie przychylam się do opinii, że to najsłabsza część...i chyba dobrze, że to już koniec serii. Do przeczytania w jeden wieczór...bez większych emocji.
Zdecydowanie przychylam się do opinii, że to najsłabsza część...i chyba dobrze, że to już koniec serii. Do przeczytania w jeden wieczór...bez większych emocji.
Pokaż mimo toSłaba intryga. Przegadana treść. Kiepski kryminał.
Słaba intryga. Przegadana treść. Kiepski kryminał.
Pokaż mimo to