rozwińzwiń

Piąty etap

Okładka książki Piąty etap Sergiusz Piasecki
Okładka książki Piąty etap
Sergiusz Piasecki Wydawnictwo: LTW literatura piękna
352 str. 5 godz. 52 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
LTW
Data wydania:
2021-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2000-01-01
Liczba stron:
352
Czas czytania
5 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375657081
Średnia ocen

7,7 7,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,7 / 10
253 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
406
364

Na półkach:

Każdą kolejną książkę Sergiusza Piaseckiego biorę do ręki z coraz większym smutkiem - a to dlatego, że do odkrycia zostały mi już naprawdę pojedyncze sztuki z niewielkiego przecież dorobku tego autora.

Przez większość perypetii Romana Zabawy zdobywałem się na kilka chłodnych słów wobec tej akurat pozycji w dorobku Piaseckiego - niemniej finałowa scena na białoruskich bagnach dosłownie wbiła mnie w fotel. Powiem więc tak: to nie jest "Niedźwiedzica", ale to wciąż Piasecki.

Każdą kolejną książkę Sergiusza Piaseckiego biorę do ręki z coraz większym smutkiem - a to dlatego, że do odkrycia zostały mi już naprawdę pojedyncze sztuki z niewielkiego przecież dorobku tego autora.

Przez większość perypetii Romana Zabawy zdobywałem się na kilka chłodnych słów wobec tej akurat pozycji w dorobku Piaseckiego - niemniej finałowa scena na białoruskich...

więcej Pokaż mimo to

avatar
853
772

Na półkach: , ,

Homo sovieticus czyli mocny i agresywny wobec słabych i słaby, uniżony wobec mocnych. Lenistwo połączone w warcholstwem, pijaństwo, brak samodzielnego myślenia. Roszczeniowość. Książka Sergiusza Piaseckiego pozwala poznać Rosję i niestety Polskę także co właśnie teraz sobie doskonale uświadomiłem. Początek trochę nudny, a potem wciąga niczym bagno , które trzeba przejść aby pokonać granicę. Szereg różnego rodzaju granic- te fizyczne, psychiczne i inne które człowiek musi pokonać, bądź nie może i dlatego też staje się taki, jest taki a nie inny. Książka daje dużo do myślenia. Prawdziwa , ale i niestety smutna....

Homo sovieticus czyli mocny i agresywny wobec słabych i słaby, uniżony wobec mocnych. Lenistwo połączone w warcholstwem, pijaństwo, brak samodzielnego myślenia. Roszczeniowość. Książka Sergiusza Piaseckiego pozwala poznać Rosję i niestety Polskę także co właśnie teraz sobie doskonale uświadomiłem. Początek trochę nudny, a potem wciąga niczym bagno , które trzeba przejść aby...

więcej Pokaż mimo to

avatar
40
11

Na półkach:

Masa nocnych, leśnych, pogranicznych klimatów, smakowite.
Trochę nie rozumiem idei rozbicia na dwie narracje: w pierwszej i trzeciej osobie, być może autor dopracowywał warsztat.
Ale i tak jest to świetna, na faktach oparta opowieść.

Masa nocnych, leśnych, pogranicznych klimatów, smakowite.
Trochę nie rozumiem idei rozbicia na dwie narracje: w pierwszej i trzeciej osobie, być może autor dopracowywał warsztat.
Ale i tak jest to świetna, na faktach oparta opowieść.

Pokaż mimo to

avatar
236
222

Na półkach: , ,

Jest w sposobie pisania Piaseckiego coś co pociąga, ale na pewno nie jest to zwięzłość I łatwość. Wydaje mi się, że to trochę taki Joyce, ale zachowujący podstawowe szkolne zasady pisania. Może porównanie na wyrost, ale co mi tam!
Czasem czytasz i brniesz przez strony i niewiele z nich wynika, ale nie można powiedzieć że jest nudno. Czasem czytasz i nie możesz się doczekać następnego słowa, bo Piasecki potrafi wytłumaczyć bardzo zawiłe zagadnienie filozoficzne, polityczne, metafizyczne prostą, chłopską myślą, której nie sformułowałby największy mędrzec świata. Przenikliwość autora przerzuca się oczywiście na bohaterów, zwłaszcza na samego Romana Zabawę, który żyje swe życie pełne napięć, niepewności i adrenaliny na granicy polsko-sowieckiej i w zasadzie wiedząc, że mógłby być o wiele dalej, nie rezygnuje. Jest w tym jakiś fatalizm i zaprzeczenie tezie, że człowiek dąży do łatwego i dostatniego życia. Kilka cytatów z tej książki to złota, które powinny zostać oprawione w ramkę albo nawet wpisane do konstytucji. Coś pięknego.
Nie jest to mój pierwszy, nie jest to też ostatni Piasecki. Chce się go połknąć, ale z drugiej strony ma się świadomość, że kiedyś niestety jego książki się skończą. Cóż, takie życie.

Jest w sposobie pisania Piaseckiego coś co pociąga, ale na pewno nie jest to zwięzłość I łatwość. Wydaje mi się, że to trochę taki Joyce, ale zachowujący podstawowe szkolne zasady pisania. Może porównanie na wyrost, ale co mi tam!
Czasem czytasz i brniesz przez strony i niewiele z nich wynika, ale nie można powiedzieć że jest nudno. Czasem czytasz i nie możesz się doczekać...

więcej Pokaż mimo to

avatar
258
49

Na półkach: , ,

Zrobiłem sobie jakieś trzy miesiące przerwy od Piaseckiego żeby za szybko nie przeczytać wszystkiego. Ale wróciłem, przeczytałem to w dwa dni...matko moja jakie to jest dobre. Niesamowity miał dar opowiadania, poza tym niezmiennie mnie szokuje jak w kilku zdaniach potrafił i "zewnętrznie i wewnętrznie" opisać dowolną postać, tak że widzisz ją przed sobą jak byś tego człowieka znał, widział i wiedział o co chodzi. Nie wiem jak to opisać, ale kto czytał ten wie:) Mój ulubiony pisarz bez dwóch zdań. PS. Jadę w tym miesiącu, jak co roku do teściowej na Polesie...po przeczytaniu kilku pozycji Piaseckiego inna to będzie wyprawa niż zwykle...

Zrobiłem sobie jakieś trzy miesiące przerwy od Piaseckiego żeby za szybko nie przeczytać wszystkiego. Ale wróciłem, przeczytałem to w dwa dni...matko moja jakie to jest dobre. Niesamowity miał dar opowiadania, poza tym niezmiennie mnie szokuje jak w kilku zdaniach potrafił i "zewnętrznie i wewnętrznie" opisać dowolną postać, tak że widzisz ją przed sobą jak byś tego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
194
194

Na półkach: ,

Muszę chyba wlać kroplę dziegciu do tych wszystkich pochwalnych opisów poniżej.
Nie uważam, że to wybitna książką Piaseckiego. Dużo jej brakuje do 8 gwiazdek (jak oceniano ją średnio). Owszem ciekawa próba zbudowanie sobie pomnika trwalszego od spiżu z dużym wątkiem autobiograficznym.
Dla mnie niespójna treść, wtrącenia i brak bogactwa językowego przesądza o średniej ocenie. Na plus zabawne powiedzonka rosyjskie i fajna narracja w audiobooku (czyta Jacek Kiss).

Muszę chyba wlać kroplę dziegciu do tych wszystkich pochwalnych opisów poniżej.
Nie uważam, że to wybitna książką Piaseckiego. Dużo jej brakuje do 8 gwiazdek (jak oceniano ją średnio). Owszem ciekawa próba zbudowanie sobie pomnika trwalszego od spiżu z dużym wątkiem autobiograficznym.
Dla mnie niespójna treść, wtrącenia i brak bogactwa językowego przesądza o średniej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
62
62

Na półkach:

Jak każda z książek Sergiusza Piaseckiego trzyma w napięciu, zachwyca lekkością pióra i błyskotliwością autora.

Jak każda z książek Sergiusza Piaseckiego trzyma w napięciu, zachwyca lekkością pióra i błyskotliwością autora.

Pokaż mimo to

avatar

Jak każda z książek Sergiusza Piaseckiego trzyma w napięciu, zachwyca lekkością pióra i błyskotliwością autora.

Jak każda z książek Sergiusza Piaseckiego trzyma w napięciu, zachwyca lekkością pióra i błyskotliwością autora.

Pokaż mimo to

avatar
124
83

Na półkach:

Prawdziwy polski agent, nie jakiś tam James Bond. Zamiast martini wstrząsanego (nie mieszanego!) preferuje spirytus, wódkę, albo samogon. Cenny dokument czasów. Infiltracja ZSRR to intrygujący temat - już sama myśl brzmi groźnie. Była to praca dla twardych ludzi, tak psychicznie, jak i fizycznie. Samo przekroczenie zielonej granicy i dojście na "punkt" przerosłoby zdecydowaną większość czytelników, w tym piszącego te słowa. Polski wywiad płacił mało (skąd my to znamy?),więc agenci dorabiali na przemycie - od prozaicznych i niemal bezwartościowych towarów jak np. pończochy, skórki na podeszwy, po towary ekskluzywne - np. kokaina. Tak to już u nas bywa - honor wielki, ale pieniądze małe. Aby się rozgrzać w drodze (często np. pokonywano zimą rzekę wpław!),odstresować od życia w ciągłym napięciu, czy udowodnić, że nie jest się kapusiem, bohaterowie tonęli w morzu samogonu. Innym pomagały narkotyki. I tak na okrągło, nie znając dnia ani godziny. Właściwie wszyscy agenci "zakordonowi" to różnej maści desperaci, awanturnicy, wykolejeńcy i zaprzysiężeni wrogowie "bolszewii". Bo ryzyko większe, a zarobki mniejsze niż w przypadku zwykłego bandyty, złodzieja, czy włamywacza. Lektura zachęca do sięgnięcia po drugą część, tj. "Bogom nocy równi".

Prawdziwy polski agent, nie jakiś tam James Bond. Zamiast martini wstrząsanego (nie mieszanego!) preferuje spirytus, wódkę, albo samogon. Cenny dokument czasów. Infiltracja ZSRR to intrygujący temat - już sama myśl brzmi groźnie. Była to praca dla twardych ludzi, tak psychicznie, jak i fizycznie. Samo przekroczenie zielonej granicy i dojście na "punkt" przerosłoby...

więcej Pokaż mimo to

avatar
707
189

Na półkach:

Niezaprzeczalnym atutem „Piątego etapu” jest przenikliwa charakterystyka Rosji Radzieckiej i homosovietikusów. Polecam wywody niejakiego Gruszewskiego o władzy szumowin (str. 263 i nast.). Nic dodać, nic ująć, no może tylko, że Bolszewizm upadł, a szumowiny pozostały. Aby nie być gołosłownym, przytaczam inny fragment poglądów Gruszewskiego (str. 144 – 146):
„Słyszałem, że każdy naród ma taki rząd, na jaki zasługuje. Jeśli państwa o wysokiej kulturze mają dobre rządy, to zasługują na to; a jeśli Rosjanie od najdawniejszych czasów rządzeni był przez tyranów, maniaków i wariatów, to nie zasłużyli na lepsze rządy. A jeśli nimi rządzą teraz z dziką nienawiścią do nich (nie licząc się wcale z ich potrzebami, tylko z własnym widzimisię),obecni władcy, którzy schlebiają im w oczy, jako tłumom, traktują ich jak bydlęta… przepraszam: nie jak bydlęta, a jak psy, które tylko skórę z siebie mogą dać, i jak idiotów, którzy niezdolni są do zrozumienia ich obłudnej „polityki” i stawienia zorganizowanego oporu, to również zasłużyli na to.”
Nieco razi ujęcie sprawy jak przy wódce podczas nocnych polaków rozmów, a wódka nawiasem leje się w książce strumieniami, ale dzięki temu jest to prawda spod serca, wyłożona nieco łopatologicznie, co może odstręczać, bo co do stylu, nie odpowiada mi sportowy sposób pisania, niemniej miłośnicy przygód Hansa Klossa będą wniebowzięci, tym bardziej że Piasecki to autentyk, a Kloss to banialuki. No to na koniec jeszcze jeden (oby kolejny raz nie okazał się proroczy!) cytat:
„Tam gdzie Moskal rządzi, krew Białorusina jest tańsza od wody” str. 75

Niezaprzeczalnym atutem „Piątego etapu” jest przenikliwa charakterystyka Rosji Radzieckiej i homosovietikusów. Polecam wywody niejakiego Gruszewskiego o władzy szumowin (str. 263 i nast.). Nic dodać, nic ująć, no może tylko, że Bolszewizm upadł, a szumowiny pozostały. Aby nie być gołosłownym, przytaczam inny fragment poglądów Gruszewskiego (str. 144 – 146):
„Słyszałem, że...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    304
  • Chcę przeczytać
    243
  • Posiadam
    72
  • Ulubione
    12
  • Teraz czytam
    5
  • Sergiusz Piasecki
    4
  • Chcę w prezencie
    3
  • 2014
    3
  • Proza
    3
  • 2023
    2

Cytaty

Więcej
Sergiusz Piasecki Piąty etap Zobacz więcej
Sergiusz Piasecki Piąty etap Zobacz więcej
Sergiusz Piasecki Piąty etap Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także