rozwińzwiń

Rozmowy z seryjnymi mordercami. Głosy zza krat

Okładka książki Rozmowy z seryjnymi mordercami. Głosy zza krat Christopher Berry-Dee
Okładka książki Rozmowy z seryjnymi mordercami. Głosy zza krat
Christopher Berry-Dee Wydawnictwo: Czarna Owca reportaż
296 str. 4 godz. 56 min.
Kategoria:
reportaż
Tytuł oryginału:
Talking with serial Killers: Dead Men Talking
Wydawnictwo:
Czarna Owca
Data wydania:
2021-07-28
Data 1. wyd. pol.:
2021-07-28
Liczba stron:
296
Czas czytania
4 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381437967
Tłumacz:
Tomasz Wyżyński
Tagi:
reportaż morderca
Średnia ocen

6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
123 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
614
161

Na półkach:

Zawiodłam się na tej książce. Jak dla mnie jest to książka bardzo chaotyczna, nie umiałam się połapać szczególnie w historii pierwszego opisanego mordercy. Nie wiem dlaczego trafiła tam ta morderczyni skoro nie jest seryjna. Historie opisane ogólnie, niezbyt szczegółowo. Dodatkowo autor wyzywa tych morderców, co czasem jest niesmaczne. Nie bronię morderców, ale źle się to czytało, bo dla mnie źle to świadczyło o autorze. Chyba nie było momentu, żebym nie umiała się oderwać od książki albo miała ochotę przeczytać kolejny rozdział.

Zawiodłam się na tej książce. Jak dla mnie jest to książka bardzo chaotyczna, nie umiałam się połapać szczególnie w historii pierwszego opisanego mordercy. Nie wiem dlaczego trafiła tam ta morderczyni skoro nie jest seryjna. Historie opisane ogólnie, niezbyt szczegółowo. Dodatkowo autor wyzywa tych morderców, co czasem jest niesmaczne. Nie bronię morderców, ale źle się to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
433
433

Na półkach: , ,

Christopher po raz kolejny wprowadza nas do świata morderców. Niektórzy są źli, sfrustrowani, inni przerażający i odpychający. W tej części łączy ich jedno. Wszyscy zostali schwytani, odsiadują wyrok lub już zostali straceni. Ta pozycja przedstawia ich historie. Jak zaczynali, co nimi kierowało a także jak dokonywali zbrodni.

Mamy tutaj 6 osób. Od Melanie Lynn Mcguire, która zabiła swojego męża, poćwiartowała zwłoki i wyrzuciła w trzech walizkach do zatoki. (w jednej by się nie zmieściły, przecież to jasne) po Michaela Bruce Ross, który jeżdżąc wielkim samochodem, przywiązywał zwłoki z tyłu na linie aby rozpadły się na autostradzie i nie pozostawiły śladów ( miał chłop wyobraźnie). Niektóre momenty wbijają w fotel, inne bardzo irytują. Ludzka psychika jest miejscem niewyobrażalnego zła, a najlepsze scenariusze pisze życie.

Czy warto przeczytać? Moim zdaniem bardzo. Chociaż książkę czyta się długo bo nadmiar przemocy przytłacza to dobrze jest wiedzieć jak działają psychopaci. Wielu z tych zbrodni można by było uniknąć gdyby ofiary nie dały się tak zmanipulować. Mam tylko jedno zastrzeżenie. Nie wiem co postać Lynn tutaj robi? Zabiła jedną osobę, Nie jest seryjną morderczynią.

Christopher po raz kolejny wprowadza nas do świata morderców. Niektórzy są źli, sfrustrowani, inni przerażający i odpychający. W tej części łączy ich jedno. Wszyscy zostali schwytani, odsiadują wyrok lub już zostali straceni. Ta pozycja przedstawia ich historie. Jak zaczynali, co nimi kierowało a także jak dokonywali zbrodni.

Mamy tutaj 6 osób. Od Melanie Lynn Mcguire,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
515
64

Na półkach: ,

Chociaż tematyka mnie interesuje, to książka nie przypadła mi do gustu. Narracja strasznie chaotyczna, autor przeplata swoją opowieść o danym mordercy fragmentami listów, które od niego otrzymał, mogłoby to być ciekawe, ale dla mnie jest raczej nieczytelne. Łatwo się pogubić w tym, co, kto, kiedy, ponieważ dat i nazwisk jest sporo. Jednak najbardziej denerwował mnie styl autora. Uważam, że jest bardzo stronniczy w swoich wypowiedziach i nie przedstawia nam nam tych wydarzeń w obiektywny sposób. I mimo, że pisze o najgorszych mordercach, którzy dopuścili się strasznych rzeczy, to nie podobało mi się nagminne używanie takich określeń jak: "odrażający seryjny zabójca", "wyjątkowo odrażający typ", "pasożyt" itp. To niepodważalne, że autor pisze o strasznych, okrutnych ludziach, często psychopatach, ale używanie tych określeń po kilka razy na stronie jest w moim odczuciu zbędne. Podkreśla osobiste emocje autora, a ja wolałabym dostać obiektywną relację na temat tych ludzi i zdarzeń.

Chociaż tematyka mnie interesuje, to książka nie przypadła mi do gustu. Narracja strasznie chaotyczna, autor przeplata swoją opowieść o danym mordercy fragmentami listów, które od niego otrzymał, mogłoby to być ciekawe, ale dla mnie jest raczej nieczytelne. Łatwo się pogubić w tym, co, kto, kiedy, ponieważ dat i nazwisk jest sporo. Jednak najbardziej denerwował mnie styl...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1461
1095

Na półkach: , ,

Twórczość Christophera Berry’ego-Dee jest mi znana już od dłuższego czasu, jednak wciąż nie zdołałam nadrobić wszystkich jego książek wydanych u nas. Co więcej, po tych poznanych już pozycjach mogę stwierdzić, że autor ma dość różnorodny dorobek pod względem jakości. Jedne książki okazały się rewelacyjne, drugie zaś... niekoniecznie. Jak wypadły więc Rozmowy z seryjnymi mordercami. Głosy zza krat? Odpowiedź na to pytanie znajdziecie w tej opinii.

Christopher Berry-Dee ponownie przywołuje historie morderców, którzy popełnili czyny często wykraczające poza granice ludzkiej wyobraźni. Tym razem skupia się jednak na głosie tychże postaci – przez dłuższy czas prowadził z każdym z nich korespondencję lub przeprowadzał liczne rozmowy, dzięki czemu przedstawione w tej książce historie są tak... bestialskie i prawdziwe.

Zaczynając tę książkę, kompletnie nie wiedziałam, w jaką stronę to wszystko pójdzie. Mogło wyjść albo bardzo dobrze, albo wręcz przeciwnie – czego oczywiście nie chciałam. Niespodziewanie jednak już od pierwszej strony poczułam się wciągnięta w przedstawiane przez autora historie, a to sprawiło, że lektura tej książki zajęła mi dosłownie kilka godzin. Większość książki przeczytałam za jednym zamachem, bo nie mogłam się od niej oderwać (a to już wiele znaczy, jak sądzę).

Na stronach tej książki znalazło się aż sześć różnych historii, sześciorga zepsutych do szpiku kości ludzi, których pobudki nie zawsze były logiczne i zrozumiałe. Najmocniej zszokowała mnie historia Keitha Huntera Jespersona - czytając ją, czułam prawdziwe obrzydzenie i jednocześnie przerażenie, jak człowiek może być zdolny do czegoś takiego. Odczucie to spotęgował fakt, iż autor przywołał listy, które pisał do niego osadzony - a to, uwierzcie mi, jest w tym wszystkim chyba najstraszniejsze.

Kolejna książka z serii o Rozmowach z seryjnymi mordercami okazała się bardzo wciągająca i szokująca. Czytając ją, odniosłam wrażenie, że oto nareszcie – Christopher Berry-Dee nie powiela znanych już z innych książek historii (choć mogło mi też coś umknąć),co dało mi powiew pewnego rodzaju świeżości. Uważam również, że książka ta trafiła w jakiś idealny dla mnie moment do czytania tego typu pozycji, a wspominam o tym, bo to też ma wpływ na mój odbiór danej pozycji. W każdym razie – jestem pod ogromnym wrażeniem tego tytułu i cieszę się, że mogłam go poznać.

Rozmowy z seryjnymi mordercami. Głosy zza krat zdecydowanie zasługuje na uwagę i poznanie. Może nie wszystkim przypadnie do gustu forma, w jakiej przedstawiane są tej historie, ale i tak uważam, że warto ją przeczytać - szczególnie, jeśli kochacie true crime.

Twórczość Christophera Berry’ego-Dee jest mi znana już od dłuższego czasu, jednak wciąż nie zdołałam nadrobić wszystkich jego książek wydanych u nas. Co więcej, po tych poznanych już pozycjach mogę stwierdzić, że autor ma dość różnorodny dorobek pod względem jakości. Jedne książki okazały się rewelacyjne, drugie zaś... niekoniecznie. Jak wypadły więc Rozmowy z seryjnymi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
323
285

Na półkach:

Tak naprawdę niewiele tych rozmów w "Rozmowach z seryjnymi mordercami", książka to podstawowa biografia kilku przestępców, suche fakty na ich temat i jakieś pojedyncze wycinki z ich wypowiedzi.

Nie podobają mi się dygresje autora i prowadzona przez niego narracja, nie podoba mi się, że wiele w tym wszystkim jego bardzo stronniczych wypowiedzi.
I nie podoba mi się publiczne wychwalanie oraz usprawiedliwianie seryjnych morderców, którzy zostali sprawiedliwie skazani.

"Zabił policjanta i zastrzelił ekspedienta ze sklepu jubilerskiego w trakcie nieudanej próby rabunku. Doszło do tragedii, zginęło dwóch ludzi, nic nie ukoi bólu i cierpienia ich bliskich. Mimo to Nash nie powinien przebywać w celu śmierci... Odsiedział karę, a jeśli na świecie istnieje przebaczenie i współczucie, z pewnością na nie zasługuje."

Myślę, że takie słowa nie miały prawa paść w tym reportażu. A to, czy morderca zasługuje na przebaczenie, na pewno nie jest kwestią do rozstrzygnięcia przez pisarza, a przez rodziny jego ofiar.

Tak naprawdę niewiele tych rozmów w "Rozmowach z seryjnymi mordercami", książka to podstawowa biografia kilku przestępców, suche fakty na ich temat i jakieś pojedyncze wycinki z ich wypowiedzi.

Nie podobają mi się dygresje autora i prowadzona przez niego narracja, nie podoba mi się, że wiele w tym wszystkim jego bardzo stronniczych wypowiedzi.
I nie podoba mi się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
144
38

Na półkach:

Interesuję się true crime więc sięgnąłem i po tą książkę. Mam jednak wrażenie, że została napisana od niechcenia, niechlujnie. Autor stwierdził mam trochę materiału - listów od morderców to napiszę książkę. I tak właśnie jest to napisane, skrótowo z błędami (podawane są różne daty tych samych zdarzeń). Autor napisał o miesiącach korespondencji z seryjnymi mordercami a następnie streszcza to w krótkich rozdziałach. Informacji mniej niż w notatce na wikipedii, jedynym wyróżnikiem są cytaty z listów. Lektura raczej dla wielbicieli true crime. Ogólnie niewykorzystany potencjał tematu.

Interesuję się true crime więc sięgnąłem i po tą książkę. Mam jednak wrażenie, że została napisana od niechcenia, niechlujnie. Autor stwierdził mam trochę materiału - listów od morderców to napiszę książkę. I tak właśnie jest to napisane, skrótowo z błędami (podawane są różne daty tych samych zdarzeń). Autor napisał o miesiącach korespondencji z seryjnymi mordercami a...

więcej Pokaż mimo to

avatar
101
79

Na półkach:

To będzie ostatnia moja recenzja w 2022 roku. O rany, jakie emocje.

Znowu, jak przy poprzedniej części, zawodzi tytuł. Rozmowy z seryjnymi mordercami? A gdzie tu są jakieś rozmowy? Czytelnik, sięgając po tę lekturę, zapewne będzie chciał wywiadów. Opis życia mordercy może być wprowadzeniem, żeby rozeznać się w temacie, a nie jego główną treścią.

Ale nie tylko "rozmowy" wprowadzają w błąd. Kiedy sięgamy po książkę o seryjnych mordercach, spodziewamy się tam seryjnych morderców. Dlatego wpychanie morderców jednorazowych bądź przestępców, którzy zrobili napad z bronią w ręku, jest bez sensu. Jeśli autor chce o nich napisać, niech stworzy inną książkę. Nie powiem, sprawa Melanie McGuire jest ciekawa, ale zupełnie tu nie pasuje. Tak samo jak Viva Leroy Nash (swoją drogą, to był najgorszy rozdział, jego historia strasznie mnie wybudziła).

Ostatnią rzeczą, do jakiej się przyczepię, to Michael Ross, którego postać występowała już w poprzedniej książce. Tutaj rozdział o nim to było niemal kopiuj-wklej, a ponieważ znałam tę historię, czytałam ją ze znużeniem. Szczerze mówiąc, kompletnie nie rozumiem, czemu autor go wcisnął.

Przechodząc do pozytywów, to bardzo podoba mi się, z jaką dokładnością wszystko przedstawia Berry-Dee. Czasem niemal daje aż za wiele szczegółów, ale można na to przymknąć oko. Jak pisałam przy pierwszej części - gdyby tytuł zgadzał się z treścią książki, można by jej dać 10 gwiazdek, bo biografie morderców są fenomenalne.

Chyba jednak najbardziej wciągającą rzeczą w tej książce były słowa fanki seryjnych morderców, byłej narzeczonej Jespersona. Wywołały one we mnie tyle emocji, że sama już nie wiedziałam, czy się śmiać czy płakać. Szokujące jest, że dziewczyna przyznaje się do swoich odchyleń publicznie i jeszcze podpisuje się pod tym imieniem i nazwiskiem. Obrzydliwa osoba.

Nie mogę się doczekać, aż sięgnę po następną część. Książkę oczywiście polecam, o ile chcecie poczytać biografie, a nie rozmowy.

To będzie ostatnia moja recenzja w 2022 roku. O rany, jakie emocje.

Znowu, jak przy poprzedniej części, zawodzi tytuł. Rozmowy z seryjnymi mordercami? A gdzie tu są jakieś rozmowy? Czytelnik, sięgając po tę lekturę, zapewne będzie chciał wywiadów. Opis życia mordercy może być wprowadzeniem, żeby rozeznać się w temacie, a nie jego główną treścią.

Ale nie tylko "rozmowy"...

więcej Pokaż mimo to

avatar
329
199

Na półkach: , ,

Pierwsze moje spotkanie z tym autorem. Nie wiem jak to w ogóle możliwe, skoro wydał już aż tyle książek o mordercach. Po przeczytaniu tej, wiem że chce je wszystkie!

'Rozmowy z seryjnymi mordercami. Głosy zza krat' zawiera 6 rozdziałów z dość obszernym wg mnie opisem najsłynniejszych morderców - teraz już więźniów odsiadujących dożywocie. Autor jako kryminolog, analizuje ich psychikę i metody działania na podstawie korespondencji i wywiadów. Od dzieciństwa, po pierwsze morderstwo, przez kolejne, aż do więzienia. W rozdziałach załączone są urywki listów pisanych zza krat przez między innymi dusiciela Keitha Huntera Jespersona czy kanibala Philipa Jablonskiego.

Dla mnie było to mega fascynujące! Od lat ciekawi mnie dlaczego ludzie zabijają, co ich do tego doprowadza, co się dzieje w ich mózgu. Autor w bardzo przyjemny i zabawny (tak! zabawny!) sposób próbuje przybliżyć 'co im w głowie siedzi'. W niektórych przypadkach opisane są również bardzo szczegółowo zbrodnie. Najbardziej utkwiły mi w pamięci rozdziały właśnie o wspomnianych wyżej Jespersonie i Jablonskim. Ci to dopiero mieli w głowach!!!

Po przeczytaniu tej książki zastanawia mnie również sam fakt możliwości korespondencji z więźniami. Autor nieraz wspominał o kobietach, które poprzez listy zaprzyjaźniają się z mordercami! Wcześniej do głowy by mi nawet nie przyszło, że można pisać sobie z jakimś więźniem! FASCYNUJĄCE! Ktoś z Was próbował? To musi być bardzo ciekawe doświadczenie.

Pierwsze moje spotkanie z tym autorem. Nie wiem jak to w ogóle możliwe, skoro wydał już aż tyle książek o mordercach. Po przeczytaniu tej, wiem że chce je wszystkie!

'Rozmowy z seryjnymi mordercami. Głosy zza krat' zawiera 6 rozdziałów z dość obszernym wg mnie opisem najsłynniejszych morderców - teraz już więźniów odsiadujących dożywocie. Autor jako kryminolog, analizuje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
125
40

Na półkach:

Książka cudowna, co tu dużo mówić :) Warto przeczytać, wbija w fotel :)

Książka cudowna, co tu dużo mówić :) Warto przeczytać, wbija w fotel :)

Pokaż mimo to

avatar
158
144

Na półkach:

Po ten tytuł sięgnęłam z czystej ciekawości. Jeszcze nigdy jakoś nie miałam okazji czytać reportaży z gatunki "true crime".
I powiem Wam, że "Rozmowy z seryjnymi mordercami" bardzo mnie zaskoczyły.

Autor Christofer Berry-Dee przez lata korespondował listownie z najbardziej niebezpiecznymi zbrodniarzami.
W tytule tym zawiera się zapis rozmów z sześcioma z nich (w tym z jedną kobietą).

To, co bardzo wzbogaca tę książkę, to listy od morderców, niekiedy bardzo obszerne, które opisują ich samopoczucie, dzieciństwo czy motywację popełnianych zbrodni.

!‼️ I tutaj uwaga! Nie jest to tytuł dla ludzi o wysokiej wrażliwości, ponieważ niekiedy zapiski te obfitują w brutalne opisy popełnionych morderstw.
Autor stara się wybadać przyczyny zachowań osób, z którymi korespondował.

Jedyne (albo aż) co mnie w tej książkę irytowało, to maniera, z którą autor wysnuwał dość sarkastyczne wnioski na temat opisywanych osób. Nie jest to jednak na tyle inwazyjne by uniemożliwiało odbiór.

Po ten tytuł sięgnęłam z czystej ciekawości. Jeszcze nigdy jakoś nie miałam okazji czytać reportaży z gatunki "true crime".
I powiem Wam, że "Rozmowy z seryjnymi mordercami" bardzo mnie zaskoczyły.

Autor Christofer Berry-Dee przez lata korespondował listownie z najbardziej niebezpiecznymi zbrodniarzami.
W tytule tym zawiera się zapis rozmów z sześcioma z nich (w tym z...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    207
  • Przeczytane
    152
  • Posiadam
    63
  • 2021
    7
  • 2023
    6
  • Literatura faktu
    5
  • True crime
    4
  • Teraz czytam
    4
  • 2022
    4
  • Chcę w prezencie
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Rozmowy z seryjnymi mordercami. Głosy zza krat


Podobne książki

Przeczytaj także