Dobra książka, ale czytając ją cały czas byłam zła. Przede wszystkim na Patrycję. Myślała, że w takim kłamstwie da się żyć? Poza tym sama nie wiedziała czego chce. Jednocześnie dobrze jej było przy dobrym i odpowiedzialnym Miłoszu ale też tęskniła za szalonym życiem z Krzyśkiem. Zakończenie trochę sielankowe, no ale w książce to możliwe.

Dobra książka, ale czytając ją cały czas byłam zła. Przede wszystkim na Patrycję. Myślała, że w takim kłamstwie da się żyć? Poza tym sama nie wiedziała czego chce. Jednocześnie dobrze jej było przy dobrym i odpowiedzialnym Miłoszu ale też tęskniła za szalonym życiem z Krzyśkiem. Zakończenie trochę sielankowe, no ale w książce to możliwe.

"Zgodnie z prawdą" to opowieść o poczuciu winy i o budowaniu relacji opartej na kłamstwie. To również historia o tym, że kiedyś każdy dojrzeje i wiele w życiu musi się nauczyć, by mieć pewność siebie.
Kiedy Patrycja dowiaduje się, że jest w ciąży ma powód do zmartwień. Wie doskonale, że jej mąż nie jest ojcem dziecka. W obawie, że zostanie sama z dzieckiem decyduje się na to, że nie informuje Miłosza o jego nie ojcostwie. Pozwala, żeby Miłosz żył w niewiedzy i wychowywał nie swoją córkę. Niestety Miłosz również ukrywa pewien sekret. Co się stanie gdy prawda wyjdzie na jaw?
Książka pokazuje wielką miłość ojca do dziecka, która jest w stanie znieść wszystko.

"Zgodnie z prawdą" to opowieść o poczuciu winy i o budowaniu relacji opartej na kłamstwie. To również historia o tym, że kiedyś każdy dojrzeje i wiele w życiu musi się nauczyć, by mieć pewność siebie.
Kiedy Patrycja dowiaduje się, że jest w ciąży ma powód do zmartwień. Wie doskonale, że jej mąż nie jest ojcem dziecka. W obawie, że zostanie sama z dzieckiem decyduje się na...

Bardzo dobra powieść obyczajowa, świat problemów w związku, szczerości i granic tolerancji pokazany raz oczami bohaterki, raz jej partnera. Ona i dwóch mężów, jedna córeczka, nietypowy trójka czy wręcz czworokąt. W końcu każdy musi pójść własną droga. Pozostają im tylko wspólne uczucia do córki i wspomnienia. Dobrze się czyta. Jedna uwaga: autorka musi się pozbyć seksizmu! Dziękuję czytelniczkom, do nich się zwraca... No i głupio się z tym czuje...

Bardzo dobra powieść obyczajowa, świat problemów w związku, szczerości i granic tolerancji pokazany raz oczami bohaterki, raz jej partnera. Ona i dwóch mężów, jedna córeczka, nietypowy trójka czy wręcz czworokąt. W końcu każdy musi pójść własną droga. Pozostają im tylko wspólne uczucia do córki i wspomnienia. Dobrze się czyta. Jedna uwaga: autorka musi się pozbyć seksizmu!...

Z twórczością Danuty Awolusi nie spotykam się po raz pierwszy. Uwielbiam czytać wiele gatunków książek, literatura to tak naprawdę moje drugie życie i szansa na chwilowe odejście od zmartwień. Wcześniejsze teksty autorki, czyli przykładowo „Macochy” czy „Twoja wina” pozytywnie mnie zaskoczyły. Zrozumiałam, że pisarka nie boi się trudnych, wzruszających, dających do myślenia tematów. Nie tworzy czegoś nazbyt cukierkowatego, co jeszcze bardziej mi odpowiada- o książętach na białym koniu i wątkach jak z brazylijskiej telenoweli nie mam w ogóle ochoty czytać, to nie dla mnie- osoby, którą z pewnością można nazwać racjonalistką.

W przypadku powieści pt. „Zgodnie z prawdą” od razu można stwierdzić, że przysłowia typu KŁAMSTWO MA KRÓTKIE NOGI lub KIJ MA DWA KOŃCE pasują tutaj idealnie. Czytelnicy spotkają się bowiem z historią Patrycji- dwukrotnej mężatki. Pierwszy jej związek z niejakim Krzysztofem zakończył się z powodu mężowskiej zdrady. Mężczyzna może przepraszać, obiecywać zmianę, wręcz błagać na kolanach o wybaczenie, ale czy można zbudować zdrową relację opartą na skoku w bok? Mówi się przecież, że skoro raz ktoś tak się zachował, zrobi to ponownie, bo naiwna partnerka zawsze wybaczy. Inni mówią znowu, że do trzech razy sztuka, jak też twierdzą, że nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki. Wiem, że znowu operują dużą liczbą związków frazeologicznych, ale zawsze sądziłam, że to one dobrze odzwierciedlają ludzką naturę.

Patrycja nie jest kobietą, która po jednym nieudanym małżeństwie przestaje zwracać uwagę na płeć przeciwną. Warto dodać, że bohaterka pracuje razem ze swoimi rodzicami. Rodzice Patrycji prowadzą w Redzie dom ślubny, załatwiają wszystkie formalności ślubne od A do Z, a ich córka odpowiada za makijaże- zarówno panien młodych, jak i pozostałych gości. To właśnie przez swój zawód kobieta poznaje Miłosza-wcześniejszego obieżyświata, a obecnie fotografa ślubnego. Para jest sobą oczarowana i planuje ślub. Chcą także mieć potomstwo i założyć szczęśliwą, pełną rodzinę. Gdy kobieta informuje Miłosza, że jest w ciąży, wówczas wszystko się zmienia. Mężczyzna dosłownie blednie, a Patrycja… przeżywa katusze. Dlaczego? Co takiego się stało, że zarówno on, jak i ona mają ogromne wyrzuty sumienia, boją się każdego wypowiedzianego słowa? Dlaczego w ich przypadku wierność to słowo w stu procentach zaprzepaszczone? Warto się o tym dowiedzieć, bo to bardzo ważny temat, można powiedzieć, że stanowi on sedno całej powieści.

Warto także wspomnieć, że życie Miłosza nie było nigdy usłane różami. Mężczyzna nie zna swoich biologicznych rodziców, a wcześniejsze procesy adopcyjne nie były łatwe i przyjemne. W końcu Miłosz trafił na rodzinę artystów i to oni zaszczepili w nim miłość do pejzaży, pięknych widoków i fotografii. Bardzo intrygująca jest też jego relacja ze swoją siostrą. Wróbla, bo tak wszyscy ją nazywają, nie jest oczywiście jego biologiczną siostrą, lecz ich wzajemne traktowanie się jest… inne. Czy ich zachowanie względem siebie Was zadziwi? Oby tak się stało.

Zauważyłam także, że autorka nawiązała do bardzo aktualnych tematów związanych z grupą LGBT. W życiu Miłosza pojawiły się bowiem dwie kobiety, które pragnęły stworzyć pełnoprawną rodzinę. W tym celu prosiły Miłosza, by został on dawcą nasienia dla ich dziecka. Jaka będzie reakcja Miłosza? Poza tym, że jest to bardzo bieżący temat, to dodatkowo wiąże niemal wszystko, co wydarzy się w związku małżeńskim Patrycji i Miłosza. Niech czytelnicy dotrą do tego tematu- wówczas zrozumieją, jak bardzo akcja powieści nabiera tempa i trudno oderwać się od książki.

Jestem bardzo zadowolona, że sięgnęłam po tę powieść. Mogę ją polecić każdemu- mam nieodparte wrażenie, że wątek wzajemnego oszukiwania się szalenie zaciekawi odbiorców. Każdy z nas może sobie też zadać jedno ważne pytanie: czy zdradę można pojmować wyłącznie jako coś złego, niemoralnego? A może niekiedy uznaje się ją jako dar od losu? Dziwnie to brzmi, wiem, ale proszę wszystkich czytelników, by dobrze poznali szczegóły powieści. Wtedy być może moje myślenie nie wyda się nikomu nieadekwatne do sytuacji. Dzięki autorce rozumiem także, że wyrzuty sumienia to tak naprawdę pełnia człowieczeństwa. Ludzkie odruchy, w tym właśnie wyrzuty sumienia, występują tylko wówczas, gdy ktoś prawdziwie kocha, rozumie swój błąd, pragnie poprawy, ale nie ma możliwości cofnięcia się w czasie. Ile razy byśmy tego chcieli, nieprawdaż?

Trudno było mi wypożyczyć tę powieść. Wniosek? Danuta Awolusi zaciekawiła niejednego fana literatury i zrobi to zapewne jeszcze wiele razy. Dziękuję też Narodowemu Programowi Rozwoju Czytelnictwa- osoby odpowiedzialne za ten program zadbały o to, by powieść mogła być przeczytana także przez osoby z poważną wadą wzroku. Pozwoli im na to wydanie z bardzo dużą czcionką. Mamy dopiero drugi miesiąc nowego roku, a ja już mogę stwierdzić, że „Zgodnie z prawdą” to jedna z lepszych powieści, na które natrafiłam. Zakończenie nie było oczywiste, co także mnie ucieszyło.
Polecam!

Z twórczością Danuty Awolusi nie spotykam się po raz pierwszy. Uwielbiam czytać wiele gatunków książek, literatura to tak naprawdę moje drugie życie i szansa na chwilowe odejście od zmartwień. Wcześniejsze teksty autorki, czyli przykładowo „Macochy” czy „Twoja wina” pozytywnie mnie zaskoczyły. Zrozumiałam, że pisarka nie boi się trudnych, wzruszających, dających do myślenia...

To nie bajka, to po prostu życie. W życiu szczerość i prawda to fundament każdego związku. Kłamstwa zawsze są jak niszczące pociski. Warto przeczytać. Ciekawe problemy, nie oczywiste rozwiązania, może nie od początku porywa, ale w końcu nie można się oderwać

To nie bajka, to po prostu życie. W życiu szczerość i prawda to fundament każdego związku. Kłamstwa zawsze są jak niszczące pociski. Warto przeczytać. Ciekawe problemy, nie oczywiste rozwiązania, może nie od początku porywa, ale w końcu nie można się oderwać

Mam mieszane uczucia do tej książki. Pierwszy rozdział rewelacyjny, zapowiadało się naprawdę dobrze, niestety później już tylko gorzej. W kolejnych częściach główna bohaterka robi się coraz bardziej irytująca, przez jej niezdecydowanie i lekki egoizm. Zakończenie nieco naciągane i mało realne. Po wczytaniu się w pierwszą cześć liczyłam na coś dużo lepszego.

Mam mieszane uczucia do tej książki. Pierwszy rozdział rewelacyjny, zapowiadało się naprawdę dobrze, niestety później już tylko gorzej. W kolejnych częściach główna bohaterka robi się coraz bardziej irytująca, przez jej niezdecydowanie i lekki egoizm. Zakończenie nieco naciągane i mało realne. Po wczytaniu się w pierwszą cześć liczyłam na coś dużo lepszego.

Mam mieszane uczucie co do tej historii , niby ok ,ale dawno mnie nie wkurzała tak bardzo główna bohaterka a mimo to książkę chciało się czytać. Samo zakończenie mnie usatysfakcjonowało , chociaż nie wydaje mi się tak do końca prawdziwe. To moja pierwsza książka Tej autorki i mnie zaciekawiła, myślę ,że sięgnę po Jej inne powieści.

Mam mieszane uczucie co do tej historii , niby ok ,ale dawno mnie nie wkurzała tak bardzo główna bohaterka a mimo to książkę chciało się czytać. Samo zakończenie mnie usatysfakcjonowało , chociaż nie wydaje mi się tak do końca prawdziwe. To moja pierwsza książka Tej autorki i mnie zaciekawiła, myślę ,że sięgnę po Jej inne powieści.

Niestety zakończenie słabe

Niestety zakończenie słabe

Czy można stworzyć szczęśliwą rodzinę opartą na kłamstwie?
Czy da się żyć w ciągłym lęku i obawie,że prawda w końcu wyjdzie na jaw?

Autorka stworzyła ciekawą historię poruszająca ważne tematy.
Czyta się ją szybko,a czytając nie raz zastanawiałam się jak bym się zachowała w takim czy innym momencie.

Na pewno jest warta poświęcenia jej chwili

Czy można stworzyć szczęśliwą rodzinę opartą na kłamstwie?
Czy da się żyć w ciągłym lęku i obawie,że prawda w końcu wyjdzie na jaw?

Autorka stworzyła ciekawą historię poruszająca ważne tematy.
Czyta się ją szybko,a czytając nie raz zastanawiałam się jak bym się zachowała w takim czy innym momencie.

Na pewno jest warta poświęcenia jej chwili

Kolejna świetna powieść Awolusi o silnych niezależnych i przebojowych kobietach. To też powieść o zdradzie i to nie jednej, kłamstwach, tajemnicach i trudnych decyzjach. O spełnianiu marzeń, o ojcowskiej miłości, o zazdrości i o wybaczaniu. Patrycja przez chwilę słabości - jeden błąd; znajduje się w beznadziejnie trudnej i skąplikowanej sytuacji. Ta jedna noc zmieni diametralne nie tylko jej życie ale życie jej bliskich. Świetne ukazane emocje Patrycji jak i Miłosza pisane w pierwszej osobie, doskonale się czyta. Niezwykle emocjonujaca i wciągająca. Polecam

Kolejna świetna powieść Awolusi o silnych niezależnych i przebojowych kobietach. To też powieść o zdradzie i to nie jednej, kłamstwach, tajemnicach i trudnych decyzjach. O spełnianiu marzeń, o ojcowskiej miłości, o zazdrości i o wybaczaniu. Patrycja przez chwilę słabości - jeden błąd; znajduje się w beznadziejnie trudnej i skąplikowanej sytuacji. Ta jedna noc zmieni...