Jedynie jako krytyk

Okładka książki Jedynie jako krytyk Eric Griffiths
Okładka książki Jedynie jako krytyk
Eric Griffiths Wydawnictwo: Ossolineum Seria: Sztuka Czytania publicystyka literacka, eseje
400 str. 6 godz. 40 min.
Kategoria:
publicystyka literacka, eseje
Seria:
Sztuka Czytania
Tytuł oryginału:
If Not Critical
Wydawnictwo:
Ossolineum
Data wydania:
2021-12-27
Data 1. wyd. pol.:
2021-12-27
Liczba stron:
400
Czas czytania
6 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366267398
Tłumacz:
Barbara Kopeć-Umiastowska
Średnia ocen

5,5 5,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,5 / 10
4 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
509
509

Na półkach:

Eric Griffiths, brytyjski krytyk literacki, w dziesięciu esejach, jakie Wydawnictwo Ossolineum zebrało w tomie „Jedynie jako krytyk”, rozmienia literaturę na drobne kawałeczki i po uważnym przyjrzeniu się im, z czego zdaje nam nie byle jakie sprawozdanie, scala je na nowo tak, że zaczynamy postrzegać je nieco inaczej, jakby gdzieś z boku zaświecono ostrzejsze światło, by zaznaczyć każdy kontur.

Przy czym trzeba dodać, że Griffiths podchodzi do tego z dużą dozą humoru, nawet ironicznego, chcąc trochę poprzewracać nam w głowach, samemu przy tym dobrze się bawiąc. Poddaje w wątpliwość utarte schematy, jakimi najczęściej się posługujemy, gmatwa i odwraca nieco, wydawałoby się proste ścieżki rozumowania.

Cała literatura, pismo, jego potrzeba, wzięła się od spisów. Wszak każdy lubi mieć porządek, policzony inwentarz, objaśnione pojęcia i odnotowane fakty. Jak bardzo istotna jest jednak kolejność, także szyku zdania, budowy wiersza, dla prawidłowego zrozumienia całości, jakie lapsusy mogą wyniknąć, gdy popełni się w tym zakresie błędy. Doprawdy warto się z tym zapoznać i uśmiechnąć, czytając przytaczane przez autora próbki. Jakże więc ważna jest hierarchia, znaczniki czasu i uważność ich stosowania, by nadać tekstowi właściwy kontekst i uczynić czytelnym.

Równie ciekawe okazały się rozważania dotyczące tworzenia słów i pojęć, różnicy między tymi dwoma określeniami, kiedy to często rozumiejąc samo pojęcie niejako intuicyjnie, nie potrafimy jednak znaleźć właściwych słów na jego wyrażenie. Związek mody, zainteresowania danym zjawiskiem z rosnącą liczbą jego określeń, które też niekiedy można przypisać tylko do wąskiego okresu czasu, gdyż później to znaczenie mogło ulec znacznej nawet zmianie. Tak wiec mając w ręku fragment literatury sprzed lat, powinniśmy zawsze brać pod uwagę czas jej powstania i w jego kontekście ją odczytywać.

Do wielu zagadnień autor podchodzi w swoich wykładach w sposób nietypowy, przewrotny, odzierając je z powagi, a nawet tragizmu. To także i nam pozwala zmienić perspektywę.

W książce aż skrzy się od przykładów, i to zaczerpniętych z najlepszej, klasycznej literatury. Czy można śmiać się z tragedii, nieszczęścia, plagi? Cóż, jeżeli to ujmie nam trochę lęku i pozwoli zjawisko oswoić, to czemu nie? Cóż nam innego pozostaje? Rabelais i jego Pantagruel – to na przystawkę. Później idzie Swift. A po tych wprawkach autor przechodzi do samego wielkiego Szekspira, cały czas polemizując z dotychczasowymi opracowaniami krytycznymi, choćby z Bachtinem.

Tym razem mamy „ćwiczenia z Hamleta”. Są one bardzo szczegółowe i obrazują jedną ważną prawdę – ta tragedia skonstruowana jest mistrzowsko, jakiekolwiek zmiany, cięcia i przesunięcia nie tylko zmieniłyby sens niektórych scen i ich klarowność, ale wręcz wypaczyłyby istotę samego dramatu. Autor rozważa tu scenę po scenie, próbuje wyrzucić pewne, wydawałoby się zrazu, ze zbędne fragmenty. I wówczas unaocznia nam, z jak wielką szkodą byłoby to dla całokształtu sztuki.

Esej poświęcony „Boskiej komedii” Dantego jest równie, o ile nawet nie bardziej drobiazgowy, z tym, że Griffiths zwraca w nim uwagę na istotne fakty, które dotychczas były pomijane lub też bagatelizowane. Przyznam się, że zachęciło mnie to do sięgnięcia do samego źródła, by ponownie, z wykładami Griffithsa w pobliżu, ją przeczytać. To może być znakomita przygoda.

Te wykłady to tekst niełatwy, raczej przeznaczony dla tych, którzy już trochę interesują się teorią literatury, powstawaniem i szczegółową analizą twórczości literackiej w oparciu o kontekst kulturowy, historyczny i językowy. Jednak również osoby mniej znające temat odnajdą tutaj dla siebie sporo ciekawych rzeczy. Choćby, do jakich konsekwencji może doprowadzić błędne odczytanie treści na przykład bajek. Mowa tu u bezrefleksyjnym przekładaniu fikcji na rzeczywistość i wyprowadzania zeń reguły.

Wykłady Erica Griffithsa są wspaniałym przykładem książki do głębi merytorycznej, a nawet hermetycznej, której humor, inteligentne porównania, niepokorność sądów, powodują że wzbudzić może zainteresowanie szerszej rzeszy czytelników.
Książkę mogłam przeczytać dzięki portalowi: https://sztukater.pl/

Eric Griffiths, brytyjski krytyk literacki, w dziesięciu esejach, jakie Wydawnictwo Ossolineum zebrało w tomie „Jedynie jako krytyk”, rozmienia literaturę na drobne kawałeczki i po uważnym przyjrzeniu się im, z czego zdaje nam nie byle jakie sprawozdanie, scala je na nowo tak, że zaczynamy postrzegać je nieco inaczej, jakby gdzieś z boku zaświecono ostrzejsze światło, by...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    9
  • Przeczytane
    4

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Jedynie jako krytyk


Podobne książki

Przeczytaj także