Moim zdaniem, jedna z najlepszych książek Lowena zdradzająca jak czerpać radość z życia , na pewno będę do niej wracać

Moim zdaniem, jedna z najlepszych książek Lowena zdradzająca jak czerpać radość z życia , na pewno będę do niej wracać

Skłaniająca do refleksji książka o tym, jak odcinamy się od przyjemności i dzielimy swoje życie na pracę, obowiązki i "poważne sprawy", a zapominamy o emocjach, kontakcie z ciałem, zabawie i przyjemnościach na co dzień. Jest kilka przykładów ćwiczeń z pracy terapeutycznej Lowena, ale więcej refleksji, które trzeba dopiero przełożyć na praktykę, więc jeśli ktoś szuka prostych rozwiązań, to nie jest tego rodzaju książka.

Skłaniająca do refleksji książka o tym, jak odcinamy się od przyjemności i dzielimy swoje życie na pracę, obowiązki i "poważne sprawy", a zapominamy o emocjach, kontakcie z ciałem, zabawie i przyjemnościach na co dzień. Jest kilka przykładów ćwiczeń z pracy terapeutycznej Lowena, ale więcej refleksji, które trzeba dopiero przełożyć na praktykę, więc jeśli ktoś szuka...

Ksiażka krok po kroku pokazuje pułapki w jakie wpadamy probujac osiagnac przyjnosc. Łacznie z jej definicja. Wazny drogowskaz dla poszukujacych, jednak najwazniejsza jest praca do wykonania po tej lekturze :) Faktycznie trudna do czytania ale moim zdaniem warto!

Ksiażka krok po kroku pokazuje pułapki w jakie wpadamy probujac osiagnac przyjnosc. Łacznie z jej definicja. Wazny drogowskaz dla poszukujacych, jednak najwazniejsza jest praca do wykonania po tej lekturze :) Faktycznie trudna do czytania ale moim zdaniem warto!

Książka z pewnością wartościowa ale ciężko mi się ją czytało i nie doczytałam. Wymaga koncentracji i bycia niezaabsorbowanym innymi sprawami. Czyli na wakacje lub emeryturę. Albo dla kogoś, kto prowadzi " slow life".

Książka z pewnością wartościowa ale ciężko mi się ją czytało i nie doczytałam. Wymaga koncentracji i bycia niezaabsorbowanym innymi sprawami. Czyli na wakacje lub emeryturę. Albo dla kogoś, kto prowadzi " slow life".

Na początku czytania byłam wniebowzięta. Książka w tak dobry i przystępny sposób opisywała psychologię przyjemności, to jak dużą rolę w tym procesie odgrywa oddech i wiele innych czynników. Po czasie dowiedziałam się o tym, że to podejście autora związane jest też z jego doświadczeniami w obszarze bioenergetyki. Ciekawie było czytać o takim podejściu do ciała i ludzkich zachowań, reakcji, tłumionych przez nas emocji i tego jak mogą na nas wpływać.

Na początku czytania byłam wniebowzięta. Książka w tak dobry i przystępny sposób opisywała psychologię przyjemności, to jak dużą rolę w tym procesie odgrywa oddech i wiele innych czynników. Po czasie dowiedziałam się o tym, że to podejście autora związane jest też z jego doświadczeniami w obszarze bioenergetyki. Ciekawie było czytać o takim podejściu do ciała i ludzkich...

To moja pierwsza książka Lowena, którą przeczytałam.
Byłam sceptycznie nastawiona do Lowena - wiedziałam, że kładzie nacisk na bioenergoterapię i hedonizm....
A tak naprawdę okazało się, że mój sceptycyzm był niesłuszny. Pięknie łączy wiedzę o poznawczo-behawioralnych technikach i psychoanalizę (ujętą w prosty język). Ponad to potrafi zestawić zdrowy hedonizm z pułapkami współczesnego świata takimi jak: nastawienie na sukces; modę; fałszywe self; egotyzm; wychowanie przez rodziców. Bardzo ciekawie zestawia połączenia emocji odczuwanych w ciele oraz pracy umysłu (ego); integrację wewnętrznego dziecka i wewnętrznego dorosłego.
Warto przeczytać, żeby wiedzieć chociażby czy się z nim zgadzamy i dlaczemu tak/nie. :)

To moja pierwsza książka Lowena, którą przeczytałam.
Byłam sceptycznie nastawiona do Lowena - wiedziałam, że kładzie nacisk na bioenergoterapię i hedonizm....
A tak naprawdę okazało się, że mój sceptycyzm był niesłuszny. Pięknie łączy wiedzę o poznawczo-behawioralnych technikach i psychoanalizę (ujętą w prosty język). Ponad to potrafi zestawić zdrowy hedonizm z pułapkami...

Bardzo prosto i celnie, czytelne case study. Polecam!

Bardzo prosto i celnie, czytelne case study. Polecam!

Wobec tej książki miałam spore oczekiwania i szczerze mówiąc troszkę się zawiodłam. Aleksander Lowen to znany na arenie międzynarodowej psychiatra, który sławę zyskał między innymi ze stworzenia nurtu analizy bioenergetycznej. Brzmi to dość egzotycznie i podejrzanie, ale wystarczy zagłębić się w temat żeby zrozumieć logikę stojącą za tą metodą. Od książki spodziewałam się zatem sporo konkretów a odebrałam ją jako zlepek chaotycznych porad i wywodów, mimo że cała koncepcja jak najbardziej ma sens i nie sposób jej nie przytaknąć.

Lowen pisze głównie o przyjemności i jej wadze w życiu naszego człowieka. W naszej kulturze przyjemność kojarzona jest z jakiś grzechem, oznaką nieróbstwa czy po prostu czymś płytkim albo z drugiej strony - nie dla każdego dostępnym. Autor jednak szybko przekonuje nas jak wielkie ma dla człowieka znaczenie odczuwanie przyjemności i jak współgra ona z naszą biologią i mentalnością. Bardzo dużą uwagę przywiązuje do oddechu, i to był chyba rozdział który podobał mi się najbardziej, jako że zawierał naukowe potwierdzenie tego, jak zaniedbujemy oddychanie będące szalenie ważnym elementem naszego życia. Jak się okazuje, pozwala ono również pełniej i poprawniej odczuwać przez nas przyjemność co mnie nie zaskoczyło ale bardzo zainteresowało. Kolejne rozdziały traktują o przyjemności w różnych kontekstach: władzy, samoświadomości, poczucia winy i wielu innych. I tu właśnie wkrada się chaos o którym wspomniałam na początku - dla mnie osobiście tematyka poszczególnych rozdziałów i sposób ich podziału jest bardzo nieczytelny i niespójny. Tak jakby autor wypisał sobie na kartce na co wpływa odczuwanie przyjemności i potem po prostu przelał to bez ładu i składu na papier. Przez to niewiele z tej książki zapamiętałam, tym bardziej że pisana jest bardzo specyficznym językiem - raz personalnym i bardzo prostym, żeby potem uderzać w mocno naukowe tony, co trochę zbijało mnie z tropu.

Myślę, że za jakiś czas zrobię drugie podejście do tej lektury zanim zakupię inną książkę autora. Przyznaje że tematyka mnie wyjątkowo kusi, zachęcona jestem też pozytywnymi opiniami na temat jego publikacji ale ta pozycja zwyczajnie mnie zniechęciła. Być może jednak w moim przypadku wymagane jest lepsze jej zrozumienie czy robienie notatek podczas czytania, kto wie. Myślę, że jeśli ktoś jest fanem Lowena to ta książka mu się jak najbardziej spodoba, ja jednak muszę ją dodatkowo przetrawić ;)

Wobec tej książki miałam spore oczekiwania i szczerze mówiąc troszkę się zawiodłam. Aleksander Lowen to znany na arenie międzynarodowej psychiatra, który sławę zyskał między innymi ze stworzenia nurtu analizy bioenergetycznej. Brzmi to dość egzotycznie i podejrzanie, ale wystarczy zagłębić się w temat żeby zrozumieć logikę stojącą za tą metodą. Od książki spodziewałam się...

Pierwsza książka tego autora w moich rękach. Odnalazłem wiele ciekawych informacji na temat związku ciała z umysłem i dbania o tę relację. Dużo ciekawych spostrzeżeń, które wzbogacają wiedzę czytelnika. Podobała mi się się ta pozycja i na pewno sięgnę po kolejne.

Pierwsza książka tego autora w moich rękach. Odnalazłem wiele ciekawych informacji na temat związku ciała z umysłem i dbania o tę relację. Dużo ciekawych spostrzeżeń, które wzbogacają wiedzę czytelnika. Podobała mi się się ta pozycja i na pewno sięgnę po kolejne.

Przedstawione na początku książki ćwiczenia zaintrygowały mnie i zachęciły do dalszego zgłębiania nauk Lowena, lecz potem... potem było już tylko gorzej. Czytałam "na siłę", na próżno próbując wyłuskać coś z namnożonych oczywizmów. I w moim odczuciu książkę tę pisano z równie mozolnym wysiłkiem - byleby tylko coś wyprodukować. Chyba moje oczekiwania były zbyt wygórowane.
PS To jest moje zdanie na temat publikacji, a nie samej terapii Lowena.

Przedstawione na początku książki ćwiczenia zaintrygowały mnie i zachęciły do dalszego zgłębiania nauk Lowena, lecz potem... potem było już tylko gorzej. Czytałam "na siłę", na próżno próbując wyłuskać coś z namnożonych oczywizmów. I w moim odczuciu książkę tę pisano z równie mozolnym wysiłkiem - byleby tylko coś wyprodukować. Chyba moje oczekiwania były zbyt wygórowane.
PS...