Znacie to uczucie, gdy otwieracie książkę, zaczynacie czytać, wpadacie do jej świata i czujecie się jakbyście wrócili do domu?
Tak się czułam czytając powieść "Powrót" autorstwa Nicholasa Sparksa, jednego z moich ulubionych pisarzy.
Uważam, że informacja, że książka spodoba się fanom "Pamiętnika" i "I wciąż ją kocham" jest jak najbardziej trafna. Podobny klimat. Zresztą nie ma co kryć - wszystkie książki Sparksa mają podobny klimat. Ale czy to coś złego? Autor ma swój, wyjątkowy styl, osobiście lubię jego opisy, wolno rozkręcającą się akcję, to jak dużą mamy możliwość na poznanie i polubienie bohaterów. Nie wiem czy gdybym dopiero poznawała jego twórczość to nie odebrałabym jej inaczej, bardziej negatywnie. Ale jego powieści trafiły do mnie w odpowiednim momencie, trafiły do serca i już tak zostanie 🖤
"Powrót" nie znajdzie się na liście moich ulubionych książek autora, ale mimo to dobrze spędziłam z nią czas, cieszę się że ją przeczytałam.

Znacie to uczucie, gdy otwieracie książkę, zaczynacie czytać, wpadacie do jej świata i czujecie się jakbyście wrócili do domu?
Tak się czułam czytając powieść "Powrót" autorstwa Nicholasa Sparksa, jednego z moich ulubionych pisarzy.
Uważam, że informacja, że książka spodoba się fanom "Pamiętnika" i "I wciąż ją kocham" jest jak najbardziej trafna. Podobny klimat. Zresztą...

Znów sie nie zawiodłam

Znów sie nie zawiodłam

Książka, jak większość innych Nicholasa wzrusza do łez. Ta wyróżnia się tym, że przez większą część książki mamy wiele zagadek i bardzo chcemy poznać ich rozwiązanie. Do tego bohaterowie muszą podejmować ciężkie, życiowe decyzje.

Książka, jak większość innych Nicholasa wzrusza do łez. Ta wyróżnia się tym, że przez większą część książki mamy wiele zagadek i bardzo chcemy poznać ich rozwiązanie. Do tego bohaterowie muszą podejmować ciężkie, życiowe decyzje.

Niewiarygodne, że autor tej książki to dorosły mężczyzna, a nie gimnazjalistka.

Niewiarygodne, że autor tej książki to dorosły mężczyzna, a nie gimnazjalistka.

Bardzo lubię książki Sparksa ale z tą miałam mały problem - pierwsza połowa bardzo mnie nudziła, nawet trochę denerwowała opisami i fabułą, wydawała mi się trochę przesadzona i pozbawiona sensu. Jednak druga połowa mnie zaskoczyła i przeczytałam ją w jeden wieczór. Dlatego ostatecznie bardzo dobrze oceniam historię, bo ta końcówka naprawdę mnie zainteresowała.

Bardzo lubię książki Sparksa ale z tą miałam mały problem - pierwsza połowa bardzo mnie nudziła, nawet trochę denerwowała opisami i fabułą, wydawała mi się trochę przesadzona i pozbawiona sensu. Jednak druga połowa mnie zaskoczyła i przeczytałam ją w jeden wieczór. Dlatego ostatecznie bardzo dobrze oceniam historię, bo ta końcówka naprawdę mnie zainteresowała.

🐝
Historia słodka jak miód?
Być może tak, ale jak za każdą romantyczną opowieścią stoją zarówno słone jak i gorzkie chwile.
Nicholas Sparks to mistrz łączenia romantyzmu z niełatwą codziennością w sposób nadzwyczaj prosty i naturalny. Czytając książki tego autora trudno jest się za słodzić (mam nadzieję, że rozumiecie co mam na myśli). Pisałam już, że GO uwielbiam? (cóż zrobić!?).💛
🐝
„Powrót” to historia Trevora, którego skutki misji w Afganistanie posuwają do życiowych zmian. New Bern, gdzie odziedziczył dom po swoim ukochanym dziadku, staje się jego bezpieczną przystanią. Znajome miejsca, ludzie oraz ogrom dobrych wspomnień pomagają Trevorowi w powrocie do równowagi. Podczas pobytu w New Bern w życiu chłopaka pojawiają się dwie kobiety, Natalie młoda zastępczyni lokalnego szeryfa oraz młodziutka, zamknięta w sobie Callie, choć relacje między nimi mają odmienny charakter, Trevor próbuje rozwikłać sekrety obu. Czy mu się to udało?
Sprawdźcie sami… Warto!
🐝
„Żeby iść w życiu dalej na przód, czasem trzeba wrócić do miejsca, w którym się zaczęło.”

🐝
Historia słodka jak miód?
Być może tak, ale jak za każdą romantyczną opowieścią stoją zarówno słone jak i gorzkie chwile.
Nicholas Sparks to mistrz łączenia romantyzmu z niełatwą codziennością w sposób nadzwyczaj prosty i naturalny. Czytając książki tego autora trudno jest się za słodzić (mam nadzieję, że rozumiecie co mam na myśli). Pisałam już, że GO uwielbiam? (cóż...

Nicholas Sparks jak zawsze potrafi wciągnąć czytelnika i sprawić, że traci się poczucie czasu! Ta powieść nie jest typową historią romantyczną. Wątek miłosny nie odgrywa tu kluczowej roli. Dużo ważniejszy jest tu moim zdaniem wątek nowego początku, który wymaga powrotu do miejsc lub korzeni.

Nicholas Sparks jak zawsze potrafi wciągnąć czytelnika i sprawić, że traci się poczucie czasu! Ta powieść nie jest typową historią romantyczną. Wątek miłosny nie odgrywa tu kluczowej roli. Dużo ważniejszy jest tu moim zdaniem wątek nowego początku, który wymaga powrotu do miejsc lub korzeni.

Życie nie jest biało-czarne. Każdy z nas ma swoją wlasną historię i wyjątkowe warunki. Jeśli jednak otworzymy się na drugiego człowieka życie może nas zaskoczyć. Polecam serdecznie

Życie nie jest biało-czarne. Każdy z nas ma swoją wlasną historię i wyjątkowe warunki. Jeśli jednak otworzymy się na drugiego człowieka życie może nas zaskoczyć. Polecam serdecznie

Z książkami Sparksa mam pewien problem ... Na początku często wieje nudą, do tego stopnia, że książkę "Ślub" odłożyłam po 100-którejś stronie. Jeśli chodzi o tę, to zdecydowałam, że się przemęczę. Nie zniechęciły mnie nawet szybkie wyznania miłości oraz to, że domyśliłam się prawie całej fabuły w połowie książki. Czy żałuję? Ostatnie 100 stron przeczytałam "na raz" z zapartym tchem, więc chyba nie powinnam. Aczkolwiek męka przez pierwsze kilkaset mocno męczy, więc chyba muszę odpocząć od Pana Sparksa.

Z książkami Sparksa mam pewien problem ... Na początku często wieje nudą, do tego stopnia, że książkę "Ślub" odłożyłam po 100-którejś stronie. Jeśli chodzi o tę, to zdecydowałam, że się przemęczę. Nie zniechęciły mnie nawet szybkie wyznania miłości oraz to, że domyśliłam się prawie całej fabuły w połowie książki. Czy żałuję? Ostatnie 100 stron przeczytałam "na raz" z...

Niestety każda kolejna jest nudniejsza niż poprzednia...

Niestety każda kolejna jest nudniejsza niż poprzednia...