rozwińzwiń

Dwadzieścia lat ciszy

Okładka książki Dwadzieścia lat ciszy Przemysław Wilczyński
Okładka książki Dwadzieścia lat ciszy
Przemysław Wilczyński Wydawnictwo: Akurat horror
448 str. 7 godz. 28 min.
Kategoria:
horror
Wydawnictwo:
Akurat
Data wydania:
2021-02-20
Data 1. wyd. pol.:
2021-02-20
Liczba stron:
448
Czas czytania
7 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328715943
Tagi:
Literatura polska powieść grozy Racibórz osoby zaginione
Średnia ocen

5,2 5,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Upiorne święta Jakub Bielawski, Robert Cichowlas, Jakub Ćwiek, Hanna Greń, Tomasz Hildebrandt, Graham Masterton, Adam Przechrzta, Artur Urbanowicz, Przemysław Wilczyński, Marek Zychla
Ocena 5,4
Upiorne święta Jakub Bielawski, Ro...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,2 / 10
158 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1610
1369

Na półkach:

Dwadzieścia lat ciszy miało być trzymającym w napięciu thrillerem z elementami grozy. Okazało się raczej słabą powieścią, która nie tylko nie przeraża, ale wręcz nudzi podczas lektury. Z przykrością, nie polecam.

Cała opinia:
http://www.kacikzksiazka.pl/2021/05/dwadziescia-lat-ciszy-przemysaw.html

Dwadzieścia lat ciszy miało być trzymającym w napięciu thrillerem z elementami grozy. Okazało się raczej słabą powieścią, która nie tylko nie przeraża, ale wręcz nudzi podczas lektury. Z przykrością, nie polecam.

Cała opinia:
http://www.kacikzksiazka.pl/2021/05/dwadziescia-lat-ciszy-przemysaw.html

Pokaż mimo to

avatar
1198
827

Na półkach:

Mialam ta książkę w planach już jakiś czas temu... Czytając opinie innych byłaś średnio nastawiona na początku ale potem stwierdziłam że daje JEJ szanse co ma być to będzie może dla mnie będzie świetna!
Niestety książka wcale mnie nie wciągała od samego początku miałam z nią nie mały problem ale ostatecznie ja skończyłam i szczerze mam mega mieszane uczucia.

Mialam ta książkę w planach już jakiś czas temu... Czytając opinie innych byłaś średnio nastawiona na początku ale potem stwierdziłam że daje JEJ szanse co ma być to będzie może dla mnie będzie świetna!
Niestety książka wcale mnie nie wciągała od samego początku miałam z nią nie mały problem ale ostatecznie ja skończyłam i szczerze mam mega mieszane uczucia.

Pokaż mimo to

avatar
523
396

Na półkach: , ,

Po książkę Przemysława Wilczyńskiego sięgnęłam można by powiedzieć przez przypadek. W pierwszej chwili zaintrygowała mnie sama okładka, która obiecuje czytelnikowi mroczną i pełną tajemnic historię. Potem przeczytałam opis z tyłu książki i jeszcze bardziej zachęcona książkę pożyczyłam z biblioteki.

Bohaterami są tutaj Bogna, matka poszukująca zagininej córki, Hubert, były żołnierz, nastolatek Niko i tajemnicza czarna furgonetka.

Bogna to matka, która od dwudziestu lat szuka córki. Anastazja zniknęła w tajemniczych okolicznościach. W tym samym czasie wraz z dziewczynką znika kilkoro dzieci. Świadkowie w pobliżu tych zdarzeń widzieli czarną furgonetkę. I jest to jedyny ślad, który łączy te porwania ze sobą.

Po dwudziestu latach ciszy w mieście zostaje zauważony tajemniczy czarny i duży pojazd. A w raz z jego pojawieniem się, zaczynają znikać dzieci. Bogna łączy te fakty ze sobą. Chce za wszelką cenę złapać porywacza, który porwał jej ukochaną córeczkę. Nieoczekiwanie kobieta odnajduje sprzymierzeńca i pomocnika przy swoim śledztwie. To Hubert, były żołnierz, który w wyniku pewnych wydarzeń został zmuszony odejść z wojska. Ostatecznie wylądował na ulicy, gdzie żyje jako bezdomny. Dorosłym pomaga jedenastoletni Niko. Nastolatek jest światkiem zniknięcia swojego przyjaciela. Poza tym Niko to wyjątkowy i wrażliwy chłopiec, który czuje znacznie więcej niż zwykły człowiek.

Bogna, Hubert i Niko wspólnymi siłami próbują rozwikłać tajemnicę czarnej furgonetki.

Czy im się uda? Czy rozwiążą sprawę tajemniczego pojazdu i zniknięć dzieciaków?

To było moje pierwsze spotkanie z autorem.
Książka napisana jest w miarę przestępnym językiem. Akcja rozwija się bardzo powoli, a momentami robiło się diabelnie nudno. Zakończenie też mi się nie podobało, bo tak naprawdę nie wyjaśniało nic. Fabuła powinna obracać się wokół czarnej furgonetki a niestety było inaczej. Furgon był czarny, mroczny jakby nie z tego świata. Miałam nadzieję, że na końcu dowiem się chociaż w jaki sposób znikały te dzieciaki, a tu nic. Autor skupia się na odczuciach bohaterów. Opisuje z czym zmaga się matka zaginionego dziecka, bezdomny były żołnierz, nastolatek z trudną sytuacją rodzinną i uciekiniera z zakładu psychiatrycznego. Sprawa furgonetki tak naprawdę spadła na dalszy plan a powinna być na pierwszym.

Początkowo byłam zainteresowana lekturą, potem czytałam już tylko po to żeby ją przeczytać. Pomysł na książkę był dobry, miał potencjał, jednak coś mi w niej się do końca nie zgadzało. Niby było mrocznie, co zasugerowała nam już okładka, ale tak nie do końca, czegoś mi tu brakowało. Miał to być horror, a wyszła jakaś słaba jego namiastka.

Po książkę Przemysława Wilczyńskiego sięgnęłam można by powiedzieć przez przypadek. W pierwszej chwili zaintrygowała mnie sama okładka, która obiecuje czytelnikowi mroczną i pełną tajemnic historię. Potem przeczytałam opis z tyłu książki i jeszcze bardziej zachęcona książkę pożyczyłam z biblioteki.

Bohaterami są tutaj Bogna, matka poszukująca zagininej córki, Hubert, były...

więcej Pokaż mimo to

avatar
80
52

Na półkach:

Ogromne nadzieje wiązałam z tą książką. Liczyłam na coś ciekawego, wciągającego i trzymającego w napięciu, a co otrzymałam? Śmiało mogę powiedzieć, że to taki typowy średniaczek w tym gatunku. Książka jakich wiele. Do przeczytania, jednak nie jest to to, czego się spodziewałam po opisie od wydawcy. Pierwsze sto stron dosłownie męczyłam. Nie mogłam się wciągnąć w historię. Dużo opisów, przemyśleń, powtórzeń, a nic takiego co dosłownie wbiłoby w fotel i nie pozwoliło odłożyć książki na bok. Mam wrażenie że autor szukał jakiegoś sposobu, aby ta historia porwała czytelnika, jednak ewidentnie coś tu nie wyszło. Nie wszystko zostało dokładnie wyjaśnione, co daje lekki niesmak. Generalnie, uważam że książka zasługuje na uwagę, jednak nie jest to pozycja obowiązkowa na liście #mustread.

Ogromne nadzieje wiązałam z tą książką. Liczyłam na coś ciekawego, wciągającego i trzymającego w napięciu, a co otrzymałam? Śmiało mogę powiedzieć, że to taki typowy średniaczek w tym gatunku. Książka jakich wiele. Do przeczytania, jednak nie jest to to, czego się spodziewałam po opisie od wydawcy. Pierwsze sto stron dosłownie męczyłam. Nie mogłam się wciągnąć w historię....

więcej Pokaż mimo to

avatar
233
88

Na półkach:

Przyznam szczerze, że jestem mocno zawiedziona. Fabuła mnie zaciekawiła. Wciągnęłam się w tę historię i z zapartym tchem wyczekiwałam jej finału, a przede wszystkim odpowiedzi na pytanie; czym to jest? No ale wróćmy do początku. Narracja tej opowieści jest prowadzona przez cztery osoby; Bognę, Huberta, Niko i Blachę.
Bogna dwadzieścia lat wcześniej straciła córkę, która zaginęła w niewyjaśnionych okolicznościach i słuch o niej zaginął. Od tamtego czasu jej życie nieco się posypało, jednak wiara w to, iż odnajdzie ukochaną córkę, podtrzymywała ją przy życiu i zdrowych zmysłach.
Hubert jest bezdomnym byłym wojskowym, który przez jedną niefortunną sytuację został wyrzucony z wojska. Z uwagi na przeszłość nie ma co liczyć na stałe zatrudnienie, więc gdy w mieście roznoszą się wieści, iż zaginął chłopiec, mężczyzna postanawia dorwać porywacza.
Niko to jedenastoletni dzieciak, którego sytuacja w domu rodzinnym nie jest zbyt ciekawa. Matka pijaczka nie zwraca na niego uwagi, za to ojciec nadrabia to za nich oboje, tyle że pięściami. Chłopiec szczerze nienawidzi ojca i pragnie, aby ten zniknął z jego życia. Posiada instynkt, a może dar, dzięki któremu wyczuwa nadchodzące zło. Poczuł je także w momencie, gdy jego najlepszy przyjaciel Igor został uprowadzony.
Zostaje jeszcze Blacha — psychopatyczny mężczyzna poniekąd bezimienny, który wiele lat spędził w ośrodku psychiatrycznym. Pewnego dnia udaje mu się uciec, a w głowie pojawia mu się wiele chorych fantazji, które będzie mógł wcielić w życie. Nie wie tylko, że jest wyłącznie narzędziem w czyichś rękach. Albo czegoś...
Co łączy tę czwórkę? Odpowiedź jest prosta; czarna furgonetka.
Mamy doczynienia z historią z kategorii #horror. Czy ja bym ją do takiej zaliczyła? Nie. Pojawia się wątek kryminalny i fantasy, mamy psychopatę, ale nic poza tym. Czytałam książki, które z łatwością mogłyby się wpasować w tę kategorię, ale nie ta. Jak już wspomniałam na początku, fabuła jest intrygująca i wciągająca niemal do samego końca. Tajemnicze zniknięcia dzieci i czarna jak noc furgonetka, która skrywa w sobie wiele mroku. Muszę przyznać, że autor świetnie poprowadził tę historię. Ma lekki i przyjemny styl, dość ciekawie wykreował każdą z postaci i stworzył poniekąd magiczny klimat. Książka jest pełna sekretów, których nie lada wyzwaniem jest ich odkrycie. Trzyma w napięciu do samego końca, aż w końcu puszcza i... zostawia z niczym. Naprawdę. Takiego niedosytu nie miałam nigdy wcześniej. Pełna niecierpliwości i głodna prawdy brnęłam do zakończenia, które było takie... nijakie. Nie dowiedziałam się tego, czego chciałam. Jak dla mnie niektóre wątki nie zostały wyjaśnione do końca. Nie jestem fanką otwartych zakończeń, a właśnie do takich mogę zaliczyć finał tej książki. Recenzja jest krótka, ponieważ ciężko jest napisać mi cokolwiek więcej, nie zdradzając przy tym fabuły. Dość długo też z nią zwlekałam przez trudność w ocenie, jednak ostatecznie daję takie mocne 5/10.

Przyznam szczerze, że jestem mocno zawiedziona. Fabuła mnie zaciekawiła. Wciągnęłam się w tę historię i z zapartym tchem wyczekiwałam jej finału, a przede wszystkim odpowiedzi na pytanie; czym to jest? No ale wróćmy do początku. Narracja tej opowieści jest prowadzona przez cztery osoby; Bognę, Huberta, Niko i Blachę.
Bogna dwadzieścia lat wcześniej straciła córkę, która...

więcej Pokaż mimo to

avatar
132
30

Na półkach: ,

Zawiodłam się.
Liczyłam na coś dobrego. Po okładce, opisie.. naprawdę myślałam, że książka mnie wciągnie. Niestety przemęczyłam ją z nadzieją, że coś ruszy ale niestety. Wiele nie zrozumiałych dla mnie wątków, niedokończonych.

Zawiodłam się.
Liczyłam na coś dobrego. Po okładce, opisie.. naprawdę myślałam, że książka mnie wciągnie. Niestety przemęczyłam ją z nadzieją, że coś ruszy ale niestety. Wiele nie zrozumiałych dla mnie wątków, niedokończonych.

Pokaż mimo to

avatar
632
623

Na półkach:

Dwadzieścia lat ciszy to powieść z pogranicza sensacji i horroru. Osobiście brakowało mi jednak tej grozy, napięcia, która by towarzyszyła czytelnikowi od pierwszej strony. Natomiast atutem jest to, że Przemysław Wilczyński zabiera nas do swojego rodzinnego miasta Raciborza. Ukazuje w nim opuszczone i zaniedbane miejsca, które stały się tłem tej historii.

Czytając powieść Dwadzieścia lat ciszy, moje pierwsze skojarzenia powędrowały do wspomnień z dzieciństwa, kiedy rodzice ostrzegali nas przed czarną wołgą, która porywa dzieci. Tutaj motywem przewodnim jest tajemnicza czarna furgonetka, z którą powiązane są niewyjaśnione zaginięcia dzieci sprzed dwudziestu lat. Po dwudziestu latach furgonetka powraca do Raciborza, a media donoszą o nowych porwaniach dzieci.

W Dwadzieścia lat ciszy mamy czterech głównych bohaterów, których los splata się w tajemniczych okolicznościach. Poznajemy Bognę, zrozpaczoną matkę, której dziecko zaginęło przed dwudziestu laty. Nie wierzy, że jej córka uciekła z domu, jest przekonana, że to właśnie ta czarna furgonetka jest powiązana z zaginięciem jej córką i gdy znów pojawia się na ulicach miasta, nie poddaje się, dąży, by rozwiązać zagadkę.

Kolejnym bohaterem jest Hubert, dla którego całym światem było wojsko. Niestety jeden błąd przekreślił jego karierę i sprawił, że teraz jest bezdomnym, pozbawionym wszystkich wojskowych przywilejów. Mimo wszystko stara się żyć tak, by nieść pomoc słabszym i w potrzebie, ale jest też skory do bójki z młodymi opryszkami. Choć jest zamknięty w sobie, nawiązuje nić porozumienia z następnym bohaterem, jedenastoletnim chłopcem Niko, którego przyjaciel znika. Ta trójka łączy siły i próbuje rozwiązać zagadkę niewyjaśnionych porwań.

Pozostaje nam jeszcze Blacha, psychopata, któremu udaje się zbiec z psychiatryka. Sam nie pamięta, jak się nazywa, kim jest, wie jedno, że głosy, które słyszy, zadbają o niego. Natomiast on może bezkarnie wcielać swoje fantazje w czyn. To właśnie jego można powiedzieć, wybrała furgonetka, której aura owiana jest siłami ciemności. Czarna furgonetka to zło wcielone.

Fabuła książki osobiście mnie nie porwała. Zarysowana historia ma w sobie duży potencjał i choć akcja toczy się szybko, odkrywając kolejne wątki i niespodziewane zwroty, to brakowało mi dreszczyku grozy.

Bogna i Hubert w pewnym momencie skojarzyli mi się z serialowymi agentami FBI, Agentką Scully i agentem Mulder’em, którzy zajmują się zjawiskami paranormalnymi. Co z tym ma wspólnego czarna furgonetka?Dwadzieścia lat ciszy to powieść z pogranicza sensacji i horroru. Osobiście brakowało mi jednak tej grozy, napięcia, która by towarzyszyła czytelnikowi od pierwszej strony. Natomiast atutem jest to, że Przemysław Wilczyński zabiera nas do swojego rodzinnego miasta Raciborza. Ukazuje w nim opuszczone i zaniedbane miejsca, które stały się tłem tej historii.

Czytając powieść Dwadzieścia lat ciszy, moje pierwsze skojarzenia powędrowały do wspomnień z dzieciństwa, kiedy rodzice ostrzegali nas przed czarną wołgą, która porywa dzieci. Tutaj motywem przewodnim jest tajemnicza czarna furgonetka, z którą powiązane są niewyjaśnione zaginięcia dzieci sprzed dwudziestu lat. Po dwudziestu latach furgonetka powraca do Raciborza, a media donoszą o nowych porwaniach dzieci.

W Dwadzieścia lat ciszy mamy czterech głównych bohaterów, których los splata się w tajemniczych okolicznościach. Poznajemy Bognę, zrozpaczoną matkę, której dziecko zaginęło przed dwudziestu laty. Nie wierzy, że jej córka uciekła z domu, jest przekonana, że to właśnie ta czarna furgonetka jest powiązana z zaginięciem jej córką i gdy znów pojawia się na ulicach miasta, nie poddaje się, dąży, by rozwiązać zagadkę.

Kolejnym bohaterem jest Hubert, dla którego całym światem było wojsko. Niestety jeden błąd przekreślił jego karierę i sprawił, że teraz jest bezdomnym, pozbawionym wszystkich wojskowych przywilejów. Mimo wszystko stara się żyć tak, by nieść pomoc słabszym i w potrzebie, ale jest też skory do bójki z młodymi opryszkami. Choć jest zamknięty w sobie, nawiązuje nić porozumienia z następnym bohaterem, jedenastoletnim chłopcem Niko, którego przyjaciel znika. Ta trójka łączy siły i próbuje rozwiązać zagadkę niewyjaśnionych porwań.

Pozostaje nam jeszcze Blacha, psychopata, któremu udaje się zbiec z psychiatryka. Sam nie pamięta, jak się nazywa, kim jest, wie jedno, że głosy, które słyszy, zadbają o niego. Natomiast on może bezkarnie wcielać swoje fantazje w czyn. To właśnie jego można powiedzieć, wybrała furgonetka, której aura owiana jest siłami ciemności. Czarna furgonetka to zło wcielone.

Fabuła książki osobiście mnie nie porwała. Zarysowana historia ma w sobie duży potencjał i choć akcja toczy się szybko, odkrywając kolejne wątki i niespodziewane zwroty, to brakowało mi dreszczyku grozy.

Bogna i Hubert w pewnym momencie skojarzyli mi się z serialowymi agentami FBI, Agentką Scully i agentem Mulder’em, którzy zajmują się zjawiskami paranormalnymi. Co z tym ma wspólnego czarna furgonetka?

Dwadzieścia lat ciszy to powieść z pogranicza sensacji i horroru. Osobiście brakowało mi jednak tej grozy, napięcia, która by towarzyszyła czytelnikowi od pierwszej strony. Natomiast atutem jest to, że Przemysław Wilczyński zabiera nas do swojego rodzinnego miasta Raciborza. Ukazuje w nim opuszczone i zaniedbane miejsca, które stały się tłem tej historii.

Czytając powieść...

więcej Pokaż mimo to

avatar
118
20

Na półkach:

Mam mieszane uczucia. Książka mnie zaintrygowała od początku: niby zaginięcia, niby porwania, sylwetki bohaterów rysują się ciekawie: uciekinier z psychiatryka, były wojskowy, nad wiek dojrzały nastolatek, kobieta - Matka - która od 20 lat nie ma kontaktu z córką. Książka pisana bardzo fajnym tempem, czytam na Kindle, każdy rozdział mniej więcej równy 5-6 minut. Bez zbędnych opisów sytuacji, krajobrazów, konkretnie i na temat. 6 zamiast 8 - nie zrozumiałam zakończenia , jakieś takie inne się wydaje niż cała książka.

Mam mieszane uczucia. Książka mnie zaintrygowała od początku: niby zaginięcia, niby porwania, sylwetki bohaterów rysują się ciekawie: uciekinier z psychiatryka, były wojskowy, nad wiek dojrzały nastolatek, kobieta - Matka - która od 20 lat nie ma kontaktu z córką. Książka pisana bardzo fajnym tempem, czytam na Kindle, każdy rozdział mniej więcej równy 5-6 minut. Bez...

więcej Pokaż mimo to

avatar
441
396

Na półkach: , ,

Nie mam pojęcia o co chodziło w tej książce. Pomysł na fabułę ciekawy ale postacie nijakie. Nawet główny zwyrodnialec nie był w ogóle ciekawy. Zakończenie było naprawdę żałosne. Widzę potencjał u autora ale ta książka jest moim zdaniem nieudana.

Nie mam pojęcia o co chodziło w tej książce. Pomysł na fabułę ciekawy ale postacie nijakie. Nawet główny zwyrodnialec nie był w ogóle ciekawy. Zakończenie było naprawdę żałosne. Widzę potencjał u autora ale ta książka jest moim zdaniem nieudana.

Pokaż mimo to

avatar
199
198

Na półkach: , ,

Racibórz, lata 80-te. To właśnie wtedy nieodwracalnie rozpada się życie Bogny. Jej zaledwie 10-letnia, ukochana córka Anastazja, zostaje porwana.

Sprawca nie zostawia po sobie najmniejszego śladu. Jedynym punktem zaczepienia dla nieudolnie prowadzonego przez policję śledztwa jest czarna furgonetka, o której wspominają świadkowie.

Bogna nigdy nie przestała wierzyć, że Anastazja żyje i jeszcze zobaczy swoją córkę całą i zdrową...

Po dwudziestu latach od tych dramatycznych wydarzeń niespodziewanie giną kolejne dzieci. W miejscach, gdzie dochodzi do porwań, ponownie pojawia się czarna furgonetka.

Czyżby niedościgniony dotąd psychopata powrócił...? Czy okaże się nim zbieg ze szpitala psychiatrycznego, obłąkany Blacha...? Lub szanowany w mieście lekarz, mąż i ojciec rodziny...?

A może porywacz wcale nie istnieje...?

Czy uda się unicestwić Zło i zapobiec innym dramatom rozdzielonych dzieci i ich rodziców?

Czy Anastazja i pozostali zaginieni powrócą ...?

Po książkę ,,Dwadzieścia lat ciszy” sięgnęłam z wielką ciekawością, gdyż opis na okładce zapowiadał wciągającą lekturę. Jej treść przyniosła jednak wielkie rozczarowanie.
Nudna, ciągnąca się jak makaron spaghetti fabuła, z której właściwie nic nie wynika i beznadziejne zakończenie.

Zdecydowanie szkoda czasu na czytanie.

Racibórz, lata 80-te. To właśnie wtedy nieodwracalnie rozpada się życie Bogny. Jej zaledwie 10-letnia, ukochana córka Anastazja, zostaje porwana.

Sprawca nie zostawia po sobie najmniejszego śladu. Jedynym punktem zaczepienia dla nieudolnie prowadzonego przez policję śledztwa jest czarna furgonetka, o której wspominają świadkowie.

Bogna nigdy nie przestała wierzyć, że...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    171
  • Chcę przeczytać
    80
  • Posiadam
    35
  • 2021
    10
  • Egzemplarz recenzencki
    5
  • Przeczytane 2021
    5
  • Przeczytane w 2021
    4
  • Teraz czytam
    2
  • Kryminały
    2
  • 2022
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Dwadzieścia lat ciszy


Podobne książki

Przeczytaj także