Na pół

Okładka książki Na pół Jasmin B. Frelih
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Na pół
Jasmin B. Frelih Wydawnictwo: Wydawnictwo Ezop Seria: Wyszukane literatura piękna
512 str. 8 godz. 32 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Wyszukane
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Ezop
Data wydania:
2020-10-21
Data 1. wyd. pol.:
2020-10-21
Liczba stron:
512
Czas czytania
8 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788365230423
Tłumacz:
Marlena Gruda
Średnia ocen

5,4 5,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,4 / 10
14 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
4
3

Na półkach:

Dystopia, która do nikąd nie prowadzi, o niczym ważnym nie traktuje. Jak dla mnie przez karty przebrzmiewa głównie kryzys wieku średniego autora, czasem ocierający się o infantylizm przedintelktaulizowanego nastolatka. Jak to się stało, że ta powieść została nagrodzona? Nie znajduję odpowiedzi na to pytanie.

Dystopia, która do nikąd nie prowadzi, o niczym ważnym nie traktuje. Jak dla mnie przez karty przebrzmiewa głównie kryzys wieku średniego autora, czasem ocierający się o infantylizm przedintelktaulizowanego nastolatka. Jak to się stało, że ta powieść została nagrodzona? Nie znajduję odpowiedzi na to pytanie.

Pokaż mimo to

avatar
595
108

Na półkach: , ,

Jasmin B. Frelih, pisarz pochodzący ze Słowenii, w 2013 roku napisał powieść. I to nie byle jaką, bo docenioną w 2016 roku Nagrodą Literacką Unii Europejskiej. Nadał jej tytuł Na pół. Przedstawił w niej dystopijny świat przyszłości, który z naszym niewiele ma wspólnego, ale jednocześnie… ma aż nazbyt wiele. Brzmi jak sprzeczność, ale trudno to wyjaśnić komuś, kto nie czytał tej powieści. Wydawnictwo Wyszukane pod koniec 2020 roku wydało powieść naszego południowego sąsiada, dając nam do rąk tytuł zgodny z nazwą wydawcy, jak mało co. Głos Kultury objął tę powieść patronatem medialnym.


Poszukująca wolności, prawdy i szczęścia europejska poetka Zoja, której dzieła zostały zakazane na starym kontynencie, ucieka od swoich katów do Zjednoczonych Grup Zainteresowań Ludzi o Identycznych Albo Przynajmniej Podobnych Wartościach, które znajdują się gdzieś na terenie dawnych Stanów Zjednoczonych, i planuje tam swój występ, który może odmienić losy świata. Zniszczony używkami, cyniczny do granic możliwości i dźwigający ciężar mrocznej przeszłości japoński reżyser Evan, który zatracił się we wspomnieniach dotyczących nieżyjącej żony, tworzy nijakie coraz bardziej i pozbawione treści dzieła. Nieznoszący sprzeciwu, śliski konformista, minister słoweńskiej obrony Kras jest głową niezwykle barwnej rodziny, która zdaje się być związana ze sobą wyłącznie korzyściami. To z perspektywy tej trójki będziemy przyglądać się losom świata, który pogrążył się w chaosie po Wielkiej Kakofonii. Zjawisko to spowodowało chaos organizacyjny i przede wszystkim komunikacyjny. Nic nie jest pewne, niczego nie wiadomo na pewno, nikt nie wie, za kim warto podążać, jakie informacje są prawdziwe, a które zmyślone, wszystko zmierza do destrukcji i kompletnej izolacji.

Zacznę od wyznania – książkę tę czytałem nieco ponad trzy miesiące. Nie chodzi o to, że mnie nie ciągnęło, bo historia zaprezentowana przez Jasmina B. Freliha jest niezwykle pociągająca, ale jednocześnie autor postawił swoim czytelnikom poprzeczkę niezwykle wysoko i naprawdę albo tylko nieliczni, albo niezwykle zdeterminowani będą w stanie przedrzeć się przez liczne eksperymenty językowe i techniczne zastosowane w powieści Na Pół. Przyznaję bez bicia – to najdziwniejsza i najtrudniejsza powieść, z jaką przyszło mi się zmierzyć, a przeczytałem w swoim życiu już ponad pół tysiąca książek. Zdarzają się tutaj całe strony bez zastosowania żadnych znaków przestankowych, zdarzają się także dygresje, które prowadzą donikąd, albo myśli, które urywają się w połowie. Są też rozmowy bohaterów, które także zostają ucięte tak szybko, jak się pojawiły, bądź zastępuje je nagły strumień myśli jednego z bohaterów. Język czysto poetycki miesza się tutaj ze zdaniami krótkimi niczym seria z karabinu maszynowego. Bywa, że opisy otoczenia lub przyrody są ograniczone do minimum, by kawałek dalej zdominowały całe strony. Niektóre zdania zdają się wrzucone losowo między inne, jakby autor bawił się uwagą czytelnika i wystawiał ją na próbę. Wszystko to miało z pewnością na celu przybliżenie czytelnikowi, czym jest Wielka Kakofonia, od której wszystko się zaczęło i w której przyszło żyć bohaterom Na Pół. Pani tłumaczka, Marlena Gruda, wykonała tytaniczną robotę i naprawdę należą jej się wszelkie możliwe brawa za uchwycenie wszystkich tych smaczków i atrakcji, które przygotował dla czytelnika autor.

Frelih w swoim dziele opowiada przede wszystkim o dojmującej samotności, której nie da się wypełnić relacją z robotami bądź klikaniem w klawiatury lub ekrany telefonów. Człowiek potrzebuje kontaktu z innym człowiekiem i nic nie jest i nie będzie w stanie mu tego zastąpić – taki wniosek wysnuwa się po lekturze Na pół. Świat wykreowany przez słoweńskiego pisarza to miejsce mroczne, nieprzystępne, momentami wręcz odpychające, w którym nikt zdrowo myślący nie chciałby się za nic w świecie znaleźć – dominuje tu chaos, strach i dezinformacja, ludzkość została od siebie odizolowana na wszelkie możliwe sposoby, a podziały nie były wyraźne nigdy aż tak dobrze. Ludzie popadają w depresję i stany lękowe bądź zupełnie wariują, nie mogąc skontaktować się z innymi lub nawiązać zdrowych relacji. Oczywiście, jak wskazuje sam tytuł powieści, świat został podzielony na pół – na tych, którzy zdołali odnaleźć się w nowej rzeczywistości, oraz na tych, którzy nie opanowali tejże sztuki.

Na pół to powieść niebywale skomplikowana. Zarówno fabularnie, jak i pod względem językowym. Dla wszystkich miłośników takich literackich hybryd-eksperymentów będzie to strzał w dziesiątkę. Zwłaszcza że skojarzenia z Ulissesem Jamesa Joyce’a nie będą tutaj w żadnym wypadku na wyrost. Freliha stworzył powieść, z którą z pewnością warto podjąć walkę, ale należy mieć świadomość, że możecie bardzo łatwo wrócić z tego starcia na tarczy. Nastawcie się też na to, że to nie jest jedna z tych pozycji, które „połyka się” w kilka wieczorów. Wszelcy miłośnicy prozy banalnej, taśmowej, rzemieślniczej wręcz będą zawiedzeni i znajdą pierwszą lepszą okazję, żeby pozbyć się Na pół. Jeśli jednak wymagacie od literatury czegoś więcej lub jesteście znudzeni kolejnym takim samym kryminałem – dajcie szansę wizji naszego południowego sąsiada. W żadnym wypadku nie będzie to czas stracony, a doświadczenie to wzbogaci Wasze wnętrze.

Jasmin B. Frelih, pisarz pochodzący ze Słowenii, w 2013 roku napisał powieść. I to nie byle jaką, bo docenioną w 2016 roku Nagrodą Literacką Unii Europejskiej. Nadał jej tytuł Na pół. Przedstawił w niej dystopijny świat przyszłości, który z naszym niewiele ma wspólnego, ale jednocześnie… ma aż nazbyt wiele. Brzmi jak sprzeczność, ale trudno to wyjaśnić komuś, kto nie czytał...

więcej Pokaż mimo to

avatar
240
2

Na półkach:

miewa zdania dobre, lepsze i znowu dobre. Ale ukryte są w potoku niczego wartościowego osadzonego na kanwie niespójności. czy to ma sens? czy pytam o swoją recenzję czy o książkę?

miewa zdania dobre, lepsze i znowu dobre. Ale ukryte są w potoku niczego wartościowego osadzonego na kanwie niespójności. czy to ma sens? czy pytam o swoją recenzję czy o książkę?

Pokaż mimo to

avatar
383
256

Na półkach:

Bełkot..

Bełkot..

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    87
  • Przeczytane
    17
  • Posiadam
    11
  • Teraz czytam
    2
  • 2021
    2
  • Biblioteka Główna
    1
  • Pod naszym patronatem
    1
  • Literatura piękna
    1
  • Wyd. Wyszukane
    1
  • Słowenia
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Na pół


Video

Video

Podobne książki

Przeczytaj także