rozwińzwiń

Osioł Mesjasza

Okładka książki Osioł Mesjasza Włodek Goldkorn
Okładka książki Osioł Mesjasza
Włodek Goldkorn Wydawnictwo: Czarne Seria: Poza serią literatura piękna
272 str. 4 godz. 32 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Poza serią
Wydawnictwo:
Czarne
Data wydania:
2020-11-18
Data 1. wyd. pol.:
2020-11-18
Liczba stron:
272
Czas czytania
4 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381911092
Tłumacz:
Joanna Malawska
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Wielogłos o Zagładzie Omer Bartov, Anna Bikont, Agnieszka Dauksza, Piotr Filipkowski, Dorota Głowacka, Włodek Goldkorn, Irena Grudzińska-Gross, Hanka Grupińska, Jan Hartman, Jurgen Kaumkotter, Agnieszka Kłos, Maria Kobielska, Tomasz Kozak, Bartłomiej Krupa, Bartosz Kwieciński, Berel Lang, Andrzej Leder, Jacek Leociak, Tadeusz Lubelski, Piotr Macierzyński, Tadeusz Miczka, Jakub Muchowski, Jean-Luc Nancy, Jakub Nowakowski, Tadeusz Nyczek, Stanisław Obirek, Andrzej Paczkowski, Maria Anna Potocka, Anda Rottenberg, Zyta Rudzka, Stanisław Ruksza, Magdalena Saryusz-Wolska, Jadwiga Sawicka, Roma Sendyka, Ann Snitow, Olga Stanisławska, Krzysztof Szwajca, Halina Taborska, Olga Tokarczuk, Andrzej Turowski, Marian Turski, Zbigniew Warpechowski, Wojciech Wilczyk, Marcin Wilkowski, Krzysztof Wodiczko, Cezary Wodziński, Wojciech Załuski, praca zbiorowa
Ocena 5,3
Wielogłos o Za... Omer Bartov, Anna B...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
42 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1282
63

Na półkach:

Mało jest książek, z których można tak dużo dowiedzieć się o mentalności Żydów, ich historii oraz państwie.
Napisana zwyczajnym językiem, wydaje się być sprawozdaniem z życia polsko-żydowskiej rodziny, która w 1968 roku została zmuszona do opuszczenia Polski. Ale jest czymś znacznie więcej, jest przewodnikiem po ludzkiej duszy i sercu. Pokazuje, że w każdej społeczności istnieje całe spektrum osobowości, postaw i zachowań znanych ludzkości. Każdy inaczej reaguje na rzeczywistość. Autor rzetelnie opisuje swoich rodaków. A każdy z nas może odnaleźć samego siebie w przynajmniej jednej z postaci uwiecznionych na kartach tego pamiętnika.
Tak szczere i prawdziwe książki nie często zdarza mi się czytać.

Mało jest książek, z których można tak dużo dowiedzieć się o mentalności Żydów, ich historii oraz państwie.
Napisana zwyczajnym językiem, wydaje się być sprawozdaniem z życia polsko-żydowskiej rodziny, która w 1968 roku została zmuszona do opuszczenia Polski. Ale jest czymś znacznie więcej, jest przewodnikiem po ludzkiej duszy i sercu. Pokazuje, że w każdej społeczności...

więcej Pokaż mimo to

avatar
141
141

Na półkach:

Wciągająca opowieść młodego Żyda – wypchniętego z PRL-u w 1968 roku – o odkrywaniu nowej ojczyzny, Izraela. Pierwszoosobowy narrator wprowadza Czytelnika w świat swoich uczuć (lęku, niepewności, rozrzedzonej tożsamości),fascynacji (socjalizmem, pierwszymi imprezami, poezją) i spostrzeżeń. Szczególnie te ostatnie, bogato czerpane z przemyśleń Amosa Oza, stanowią paliwo książki. Czytelnik ma więc szansę przybrać, chociażby na chwilę, optykę Izraelczyka: że powszechnie przyjętą miarą okrucieństwa – też w stosunku do ludności arabskiej – jest Shoah, co stanowi argument usprawiedliwiający politykę państwa w stosunku do tej mniejszości i sąsiadów; że Izrael, powstały z marzenia, musi nosić cechy rozczarowania jak każde ziszczone marzenie; że jidysz jest uważane przez samych Izraelczyków za język ofiar; że pogrom w Kiszyniowie z 1903 roku stanowi, znany każdemu dziecku, symbol antysemityzmu w Europie. Mimo skomplikowanej i miejscami ciężkiej tematyki całość napawa nadzieją, przypomina młodzieńcze dni i perspektywy. Czuć energię młodego Izraela.

Co razi? Częste odwoływanie się do innych książek Autora (kilkukrotne „Pisałem o tym w innej książce” – bez wskazania, w której) i – wydaje się, że pisany w emocjach – swoisty reportaż z obchodów stulecia niepodległości Polski. Goldkorn porównuje obchody 11 listopada 2018 r. w Warszawie do... „atmosfery niektórych miast naszego kontynentu w latach trzydziestych”, a marsz narodowców nazywa „manifestacją faszystów”, trzykrotnie. Oburza się nawet hasłem „Bóg, Honor, Ojczyzna”, czy fotografowanymi na czołgach przez swych ojców dziećmi (przyrównując je do ofiary z Izaaka...). Sam nie jestem przesadnym tradycjonalistą, ciężko byłoby mnie nazwać prawicowcem, a sądzę, że wyrażane przez Autora sądy są nieuprawnione, przesadzone, zapewne wynikające z rzeczywistego rozbratu z dawną Ojczyzną. Po erudycie spodziewałbym się czegoś więcej.

Włodek Goldkron jawi się więc jako wnikliwy obserwator, lewicujący komentator, wrażliwy człowiek. Ale w raporcie z listopadowej Warszawy – chyba wrażliwy przesadnie.

Wciągająca opowieść młodego Żyda – wypchniętego z PRL-u w 1968 roku – o odkrywaniu nowej ojczyzny, Izraela. Pierwszoosobowy narrator wprowadza Czytelnika w świat swoich uczuć (lęku, niepewności, rozrzedzonej tożsamości),fascynacji (socjalizmem, pierwszymi imprezami, poezją) i spostrzeżeń. Szczególnie te ostatnie, bogato czerpane z przemyśleń Amosa Oza, stanowią paliwo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
35
30

Na półkach:

Bardzo dobrze napisana książka. Jedna z niewielu jakie zrobiły na mnie wrażenie. Duża ilość cytowanych książek, które myślę że warto przeczytać jak np pozycje dotyczące anarchii, filozofii i tp. Polecam tą książkę.

Bardzo dobrze napisana książka. Jedna z niewielu jakie zrobiły na mnie wrażenie. Duża ilość cytowanych książek, które myślę że warto przeczytać jak np pozycje dotyczące anarchii, filozofii i tp. Polecam tą książkę.

Pokaż mimo to

avatar
1758
884

Na półkach:

Lubię Goldkornowe opowieści. Czasem nostalgiczne, czasem humorystyczne, innym zaś razem pełne oburzenia i niezgody na zastane porządki, zawsze zaś pełne erudycyjnych wtrąceń, muzyczno-literackich odkryć z których też z radością czerpię. To dzięki Goldkornowi zaczęłam słychać wspaniałej Asmahan.
„Osioł Mesjasza” rozpoczyna się w 1968 – haniebnym roku, w którym zmuszano do zrzeczenia się obywatelstwa i wyjazdu w nieznane z jedną walizką i 5 dolarami w kieszeni. „Emigracja polega także na tym, że dzieci stają się dorosłe i opiekują się rodzicami, role się odwracają”. Goldkornowie wyjeżdżają do Izraela. Dzieci szybciej się aklimatyzują, chodzą do szkół, przesiąkają ówczesną atmosferą miejsc, dotyka ich ferment polityczny. Włodek przystępuje do Macpenu, odwiedza arabskie wioski, agituje, zajmuje się polityką, ma wizję świata, nadzieję na lepsze jutro, mimo trudnych czasów. Widzi niespójności, nierówności społeczne, traktowanie arabskich mieszkańców Izraela. Chce zmieniać świat. Wiadomo – nastolatek z gorącą głową. Włodek patrzy na świat, w którym nie ma jednej prawdy.
Ważnym zagadnieniem jest sprawa emigracji. Rodzice i dzieci startują z tego samego punktu: są w nowym kraju, z nowym językiem, domem, sąsiadami, zasadami. Dzieci myślą jak pomóc rodzicom, czują się odpowiedzialne za ich los w oderwaniu od całego dotychczasowego życia, jest im łatwiej się przystosować, ich ból związany z odcięciem od starego życia jest mniejszy, ale też trudniej im znosić tę zamianę ról. To dzieci mają nieść pocieszenie i wsparcie startującym od zera dorosłym.
„Osioł Mesjasza” to także zachwyt nad lingwistyczną stroną świata: jidysz – zamordowany język, polski – dzieciństwo ze starego kraju, hebrajski – chropowata obietnica nowego, lepszego świata, a do tego włoski, w którym pierwotnie powstała ta książka. Goldkorn lubi słowa, potrafi się nimi cieszyć, szukać dla nich dobrych wspomnień, nasycać je znaczeniami, podkreślać ich moc, tak różną w różnych językach. Słowa z poezji, obrazów, określenia różnych miejsc i nazw kształtują widzenie świata, fotografie, kawiarnie, ulubione miejsca w Jerozolimie, wszystko to budowało tożsamość nastoletniego Goldkorna.

Lubię Goldkornowe opowieści. Czasem nostalgiczne, czasem humorystyczne, innym zaś razem pełne oburzenia i niezgody na zastane porządki, zawsze zaś pełne erudycyjnych wtrąceń, muzyczno-literackich odkryć z których też z radością czerpię. To dzięki Goldkornowi zaczęłam słychać wspaniałej Asmahan.
„Osioł Mesjasza” rozpoczyna się w 1968 – haniebnym roku, w którym zmuszano do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1199
202

Na półkach:

Dzięki tej książce można zrozumieć Izrael. Bo doskonale opisuje co stoi u podstaw jego powstania.
A niektóre sceny pozostaną ze mną na zawsze - np. opis wahania w jakim języku się odezwać przy pierwszej wizycie w Izraelu i scena z lotniska w Zurychu z ojcem autora. Bardzo się wzruszyłam.
Zdolności językowe autora są ogromne. Przeczytanie książki Amosa Oza w tak krótkim czasie po przyjeździe do Izraela jest wg mnie wyczynem olimpijskim!

Dzięki tej książce można zrozumieć Izrael. Bo doskonale opisuje co stoi u podstaw jego powstania.
A niektóre sceny pozostaną ze mną na zawsze - np. opis wahania w jakim języku się odezwać przy pierwszej wizycie w Izraelu i scena z lotniska w Zurychu z ojcem autora. Bardzo się wzruszyłam.
Zdolności językowe autora są ogromne. Przeczytanie książki Amosa Oza w tak krótkim...

więcej Pokaż mimo to

avatar
112
23

Na półkach:

Wspaniała książka człowieka poszukującego swojej tażsomości, próbujacej ją zdefiniować - czym właściwie jest, co i kto ja okresla, czy jest jedna, czy wiele? Z tej dwoistości wynikają zawirowania, niespełnienia, pytania, kim jestem i dlaczego jestem taki... Autor - Polak, Żyd, Włoch wędruje po miejscach swojego zamieszkania, jest strażnikiem pamięci, bo "gdy człowiek uczciwie i bez lęku pracuje nad historią i pamięcią, stawanie się jest mniej upiorne. Mówię tu nie tylko o Izraelczykach(...),ale także o Palestyńczykach i ich traumach(...)".
Autor w przejmujący sposób opisuje swoje dojrzewanie, emocje towarzyszące naarodzinom panstwa Izrael, ale też opisuje dramat Palestyńczyków, ich Szoa...
Opowiada, jak dla wielu Zydów, okupacja izraelska miała być na chwilę, jak wielu z nich (np. Lejbowic) sprzeciwiało się "demostracyjnemu podkreślaniu świętości czy sakralności miejsc czy przedmiotów... "
Dla mnie, jest w tym i smutek i piękno, w tym, jak autor kocha i surowo rozlicza się ze swoimi marzeniami. O Jerozolimie pisze : " fałszywa i sztuczna wydała mi się Jerozolima od samego poczatku: boży Disneyland, do którego zapraszało się i zaprasza statystów, by podziwiali scenografię świetości, przestrzeń bez miejsca na transcendencję - o ile nie szuka się jej gdzie indziej, niezależnie od widzialnego". Te słowa są mi bardzo bliskie, kiedy to ja dwa lata temu była na pielgrzymce w Ziemi Świętej, czułam podobnie....
Jest w tej książce smutek człowieka, który wie, że tak już będzie zawsze z Izraelem, przynajmniej ja tak to odczuwam. Autor pisze: Normalnie państwa powstają jako konsekwencja historii lub demografii. Izrael natomiast narodził sie z marzenia. A każda rzecz, która rodzi sie z marzenia, okazuje sie rozczarowaniem, gdy marzenie się ziszcza. Jedynym sposobem na to, żeby nie skalać marzenia, żeby go nie zbrukać, jest go nie urzeczywistniać"
Problem okupacji Izraela, prawa Izraela do Państwa, piękny wątek pustyni - dlaczego Żydzi przynoszą kamyki, a nie kwiaty na groby - bo my z pustyni pochodzimy...
I tytułowy Osioł Mesjasza - nie zdradzając szczegółów, zburzenie Drugiej Świątyni przez Tytusa, zdaniem autora, dało miejsce Słowu, nie władzy... Piękna książka, refleksyjna, polecam!

Wspaniała książka człowieka poszukującego swojej tażsomości, próbujacej ją zdefiniować - czym właściwie jest, co i kto ja okresla, czy jest jedna, czy wiele? Z tej dwoistości wynikają zawirowania, niespełnienia, pytania, kim jestem i dlaczego jestem taki... Autor - Polak, Żyd, Włoch wędruje po miejscach swojego zamieszkania, jest strażnikiem pamięci, bo "gdy człowiek...

więcej Pokaż mimo to

avatar
204
112

Na półkach:

„Wiem, jestem Żydem z Warszawy, wiernym jidysz i pamięci, a więc jestem w domu, ale jestem także izraelskim wygnańcem w Warszawie.” Tak mówi o sobie Włodek Goldkorn, który w 1968 roku wraz z rodzicami opuścił Polskę by żyć w Jerozolimie – miejscu świętym, wymarzonym, wyidealizowanym. To miejsce miało być azylem, religijnym punktem odniesienia, który uduchawia, daje nadzieję i możliwość realizacji. Uciekając z Europy, ze szpon Hitlera, rodzina żyje w ciągłym strachu, wszak „zwycięstwo na wojnie nie uwalnia od strachu”. Goldkorn jest erudytą. Na kartach swej historii co rusz cytuje znakomitych pisarzy i poetów, przytacza ich dzieła, wspomina spotkania z twórcami takimi jak Amos Oz, Chaim Nachman Bialik, Zygmunt Bauman, Lea Goldberg, Jona Wolach czy Dalia Rabikowicz. Młody mężczyzna stara się odnaleźć w nowym miejscu, uczy się języka, nawiązuje znajomości, asymiluje się bacznie obserwując rzeczywistość. W opowieści Goldkorna nie ma winnych i niewinnych, ofiar i katów. Tu każda nacja ma swoje za uszami. Zauważyć można obiektywną ocenę społeczności otaczających rodzinę Goldkornów. Zarówno Palestyńczycy, Żydzi, jak i Arabowie nie są narodami idealnymi. Wspominani Polacy również to nich nie należą. Nie ma narodu bez skazy. Po emigracji zmieniło się wszystko w życiu Włodka Goldkorna. Począwszy od otoczenia, przyjaciół, klimatu, język przez wykreowany wcześniej obraz świata, aż do statusu społecznego.

Historia przedstawiona w „OŚLE MESJASZA” jest zbiorem wspomnień okraszonym licznymi cytatami i dziełami pisarzy izraelskich. Młody mężczyzna pasjonuje się słowem. Jest ciekawy świata, otwarty na zmiany i chętny do działania. Nie pozostaje bierny, wstępuje do organizacji, które ułatwiają mu zrozumienie nowej społeczności, jak i poznanie siebie. Będąc uchodźcą nie skazuje się na rolę obserwatora. Aktywnie uczestniczy w życiu. W nowym życiu, które przejmuje i bierze we własne ręce. Zaczyna nowe życie tworząc nowy początek. „Nas, ludzi, uspokaja myślenie o początku, o wydarzeniu, z którego bierze się nasza tożsamość i wszystko, czym jesteśmy. A jednak tożsamość jest konstruktem, nagromadzeniem doświadczeń, a my jesteśmy tym, co przeżyliśmy. W rezultacie również początki są wielorakie.” Nie usuwa jednak ze wspomnień swojej przeszłości, lecz nie rozdrapuje też ran. „Nie ma bowiem nadziei bez zapomnienia, a jej ceną jest wymazanie z pamięci przeszłości i gruzów. Nie usuwanie ich – to byłoby aktem barbarzyństwa, tyko zapomnienie, żeby nie powtarzać przeszłości.”

Wymarzona Jerozolima nie okazała się wcale tak perfekcyjna jaką miała być. „Zresztą Ziem Obiecanych, Jerozolim wyobrażonych – bo przecież tak naprawdę wszystkie Jerozolimy są wyobrażone – jest wiele i zmieniają się tak, jak my się zmieniamy, jak zmieniają się nasze pragnienia.”

„Wiem, jestem Żydem z Warszawy, wiernym jidysz i pamięci, a więc jestem w domu, ale jestem także izraelskim wygnańcem w Warszawie.” Tak mówi o sobie Włodek Goldkorn, który w 1968 roku wraz z rodzicami opuścił Polskę by żyć w Jerozolimie – miejscu świętym, wymarzonym, wyidealizowanym. To miejsce miało być azylem, religijnym punktem odniesienia, który uduchawia, daje nadzieję...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1202
1023

Na półkach: , ,

Ta książka powstała z miłości. Do nowego kraju, który mimo ogromu wad tworzy nowego Żyda. Do pustyni, której cisza i bezkres nadają sens modlitwie i pokorze. Najbardziej zaś do języka, a właściwie do dwóch - zarówno jidisz, który niektórzy pragną wymazać jako ten obumarły w Szoa, jak i hebrajski, który jest oznaką nowej elegancji słownej - są tutaj ukazane z niezwykłym pietyzmem.

"Osioł Mesjasza" prowadzi nas ścieżkami bohatera, który po wyjeździe z Polski na skutek czystek z roku 1968, odkrywa czerwoną pustynię, Jerozolimę wielu znaczeń, odważny Tel Awiw i ludzi tak różnych, że ich obserwacja zmiesza wszystkie prawdy, jakie dotychczas w sobie nosił.
Poznaje swobodę kibiców, które stworzyć mają Żyda rolnika, zderzy się z wojną, która nie ma w sobie nic z chwały, za to wiele z okrucieństwa, dostrzeże politykę, która odwraca oczy od prawdy na rzecz korzyści materialnych i dyplomatycznych. Wróci też do Polski oddychać wioskami, także Jedwabnem, wejść w ból, którego w ludziach z tamtych czasów zagoić się nie da.

Mężczyzna z Polski zachwycony brzmieniem języka, który opowiada historię narodu żydowskiego i jego teraźniejszość, cytuje w książce znakomite wiersze izraelskich poetek, przytacza fragmenty rozmów z Amosem Ozem, utożsamia się z bohaterem stworzonym przez Dawida Grossmana.
Padają też nazwiska tych, którzy tworzyli kraj, w tym Bena Guriona, od którego grobu można się tylk odwracać. Za to, że uczynił z uchodźców żołnierzy i za to, że nie zgadzał się na kompromisy.

Choć Włodek Goldkorn wylewa na strony książki wielką miłość do pustynnej krainy i opiewających go po hebrajsku pisarzy i poetów, nie ma w nim zaciętości, fanatyzmu religijnego, odrzucania zewnętrznego świata. Wręcz przeciwnie. Jest ból wygnania "arabów" i niezrozumienie komercjalizacji miasta. Jest też wielki lęk przed ciągiem dalszym po tym, jak w Polsce zobaczył zapominanie, które przybrało postać wzruszenia ramion lub agresji narodowców. Przede wszystkim zaś jest smutna miłość.

Tytułowy osioł w przenośni oznacza ludzi i czyny, które przyspieszają przyjście Mesjasza. Nie chcemy go poganiać, bądźmy uważni jak Autor.
Bardzo dobra, choć wymagająca lektura. Trzeba dla niej wiedzy i ciekawości. Czasu i otwartego umysłu. Uparcie będę polecała.

Pani_Ka Czyta
Dziękuję Wydawnictwu Czarnemu

Ta książka powstała z miłości. Do nowego kraju, który mimo ogromu wad tworzy nowego Żyda. Do pustyni, której cisza i bezkres nadają sens modlitwie i pokorze. Najbardziej zaś do języka, a właściwie do dwóch - zarówno jidisz, który niektórzy pragną wymazać jako ten obumarły w Szoa, jak i hebrajski, który jest oznaką nowej elegancji słownej - są tutaj ukazane z niezwykłym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
914
911

Na półkach:

Lubię lektury które są widokiem na jestestwo danego człowieka. Takie, które dadzą nam w podarunku jego wspomnienia. Zmuszą do zastanowienia się nad tym kim w istocie jesteśmy. Taka jest to właśnie książka.
"Osioł Mesjasza" jest spowiedzią autora. Jego życiem na emigracji, odkrywaniu świata... ale przede wszystkim widać tu wielowarstwowość Izraela, jego tożsamość. Poruszyła mnie przy lekturze niezłomność Pana Włodka, wiara w ideały i walka o nie. Okazuje się, że można w życiu w wielu miejscach czuć się jak w domu. To my definiujemy w końcu czym on jest. I to bardzo przy czytaniu wybrzmiewa. Oczywiście przekrój życia bohatera widzimy subiektywnie. Możemy ujrzeć jak wielki wpływ na jestestwo ma często polityka danego kraju, jego historia, mentalność, stereotypy. Nie brak tu i odniesień do literatury, filmów, mitologii, religii ale i tożsamości tak wielu z nas. Wiadomości jest ogrom. Uderza przy lekturze jak pięść wrogość wobec Żydów. Jednak, co najważniejsze przekonacie się, że zawsze warto spoglądać w przyszłość zamiast rozpamiętywać przeszłość. 7/10

Lubię lektury które są widokiem na jestestwo danego człowieka. Takie, które dadzą nam w podarunku jego wspomnienia. Zmuszą do zastanowienia się nad tym kim w istocie jesteśmy. Taka jest to właśnie książka.
"Osioł Mesjasza" jest spowiedzią autora. Jego życiem na emigracji, odkrywaniu świata... ale przede wszystkim widać tu wielowarstwowość Izraela, jego tożsamość. Poruszyła...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    102
  • Przeczytane
    58
  • Posiadam
    14
  • 2021
    2
  • Izrael
    2
  • 2023
    2
  • Biografie / Dzienniki / Wspomnienia
    1
  • B-F11
    1
  • Żydoteka
    1
  • Obserwuje
    1

Cytaty

Więcej
Włodek Goldkorn Osioł Mesjasza Zobacz więcej
Włodek Goldkorn Osioł Mesjasza Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także