Edukacja
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- W.A.B.
- Data wydania:
- 2020-09-30
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-09-30
- Liczba stron:
- 324
- Czas czytania
- 5 godz. 24 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328080614
- Tagi:
- internetowi twórcy pasta podróż Warszawa powrót z emigracji
Kontynuacja bestsellerowej "Emigracji"!
Malcolm i Stomil uchodzą z Wielkiej Brytanii bez plecaków wypchanych funtami, ale o własnych siłach. Po przyjeździe do stolicy stają do nierównej walki z Polskim Wymiarem Edukacji i tzw. Uniwersytetem Życia. Próbują odnaleźć się w niesprzyjających młodym realiach zawodowych. Imali się różnych zajęć, poczynając od dostarczania leków homeopatycznych na odcięte od świata – dosłownie i w przenośni – zamknięte osiedla klasy średniej, przez sprzedaż sprzętu biurowego z unijnych dotacji, aż po mimowolny udział w próbie sprzedaży Polski przez drobnych cwaniaków z mafii reprywatyzacyjnej.
O „Edukacji”:
Jak wiadomo, w polskiej historii po roku 1989 przez dwie dekady panowała pedagogika wstydu. Po
niej nastała pedagogika dumy. A potem zadebiutował Malcolm XD i stworzył pedagogikę
śmieszności. „Emigracja” (2019) mówiła o Anglii, która coraz bardziej przypomina Europę Środkowo - Wschodnią. Kroniki koronawirusowe opowiadały o pięciu osobach, które w początkowej fazie
pandemii wyruszają z Warszawy do Syrii, dźwigając po dwieście rolek papieru toaletowego na
głowę... W Edukacji poznajemy dwóch takich, co postanowili sprzedać ojczyznę Żydom. Jeszcze
Polska nie zginęła, póki się śmiejemy. Z samych siebie.
prof. Przemysław Czapliński
Polsko, zasłużyłaś (sobie) na to! Malcolm XD niby o sobie, a jednak trochę o wszystkich. Bo przecież
w sumie wszyscy przychodzimy bardziej z tych miast między 10 000 a 19 999 mieszkańców niż z tych
innych.
Anna Dziewit-Meller
Edukacja to książka wesoła z wierzchu i smutna w środku. Podczas lektury wybuchałem śmiechem,
a potem robiłem się markotny – uświadamiałem sobie, co tak mnie rozbawiło. Są tu Polacy, Polska, nasze lęki i nadzieje. Warto o nich przeczytać.
Łukasz Orbitowski
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 1 571
- 435
- 196
- 64
- 40
- 36
- 29
- 29
- 28
- 25
OPINIE i DYSKUSJE
Świetne poczucie humoru xD
Świetne poczucie humoru xD
Pokaż mimo toKsiążka w podobnej konwencji jak pierwsza jej część. Dużo absurdalnych sytuacji, dużo przekleństw i kolokwialny język.
W tej części nieco bardziej raziły mnie niekiedy wulgarne wyrażenia. Przymykając jednak na to oko mogę powiedzieć, że autorowi udało się mnie rozbawić kilka razy. A tego w danym momencie potrzebowałam.
Książka w podobnej konwencji jak pierwsza jej część. Dużo absurdalnych sytuacji, dużo przekleństw i kolokwialny język.
Pokaż mimo toW tej części nieco bardziej raziły mnie niekiedy wulgarne wyrażenia. Przymykając jednak na to oko mogę powiedzieć, że autorowi udało się mnie rozbawić kilka razy. A tego w danym momencie potrzebowałam.
Momentami uśmiałam się, jak fretka. Kocham taki humor. Jak dla mnie druga część przygód Malcolma jest tak samo zabawna jak pierwsza. Mam nadzieję, że też zostanie zekranizowana.
Momentami uśmiałam się, jak fretka. Kocham taki humor. Jak dla mnie druga część przygód Malcolma jest tak samo zabawna jak pierwsza. Mam nadzieję, że też zostanie zekranizowana.
Pokaż mimo toInne przygody, inne historie (są wspominki z 1 części),ale ubawiłam się tak samo dobrze 😄
Inne przygody, inne historie (są wspominki z 1 części),ale ubawiłam się tak samo dobrze 😄
Pokaż mimo toPierwsza książka w życiu przy której płakałam ze śmiechu. Napisać komedię to wielka sztuka.
Pierwsza książka w życiu przy której płakałam ze śmiechu. Napisać komedię to wielka sztuka.
Pokaż mimo toKról polskiej obserwacji.
Król polskiej obserwacji.
Pokaż mimo toPo przeczytaniu ,,Emigracji" trochę ociągałam się po sięgnięciu po kolejną część, a wiele komentarzy mówiących o tym, że ta pozycja jest słabsza, ani trochę mnie nie zachęcała. Jak się okazało, moja obawy były kompletnie niesłuszne.
Na wstępie zaznaczę, że po przeczytaniu jestem w stanie zrozumieć dlaczego ta książka nie zbiera tylu zwolenników, w stosunku do poprzedniczki. ,,Emigracja" była słodko-gorzkim komentarzem rzeczywistości, przedstawiając ją w sposób karykaturalny. ,,Edukacja" skupia się trochę mniej na tym pierwszym, a więcej tu absurdalnych sytuacji.
I to do mnie trafia. To jest dokładnie to, czego oczekiwałam od tej jak i poprzedniej książki.
Nadal mamy ukazane w krzywym zwierciadle polskie przywary, biznesy w wydaniu Januszexowym, a to wszystko okraszone sytuacjami iście groteskowymi. Co mnie również bardziej się podobało w tej historii, to proporcje ilości opisów do akcji właściwej. Same opisy przypominają momentami nieco bardziej pasty, co może mieć tyle samo zwolenników jak i przeciwników. Ja to kupuję, bo taka lekkość po prostu pasuje do tej książki.
Nie będę natomiast czarować, że humor w tej książce jest zawsze wysokich lotów, bo nie jest. To jest bardzo lekka pozycja, dla odprężenia. Mamy więc i humor życiowy ( chociażby ojciec i jego donoszenia, kurs podrywu, dealer handlujący kryształem, duża ilość przekrętów biznesowych) i naturalistyczny (np. historia mycia pośladków Wicedyrektora Bogusiaka),ale też taki który można uznać za prymitywny (chociażby leżenie po pijaku w rowie). Sposób w jaki Malcom jednak to wszystko opisuje obraca w żart bardzo często do mnie trafiał i albo chociaż lekko się uśmiechnęłam, albo na głos zaśmiałam.
Podsumowując, bardzo dobrze bawiłam się z tą książką, była idealną lekką pozycją, po którą lubiłam sięgać po pracy, tylko po to żeby się pośmiać i po prostu zrelaksować. Nie mam pojęcia czy planowana jest kontynuacja, ale jeśli kiedykolwiek wyjdzie, to z chęcią po nią sięgnę.
Po przeczytaniu ,,Emigracji" trochę ociągałam się po sięgnięciu po kolejną część, a wiele komentarzy mówiących o tym, że ta pozycja jest słabsza, ani trochę mnie nie zachęcała. Jak się okazało, moja obawy były kompletnie niesłuszne.
więcej Pokaż mimo toNa wstępie zaznaczę, że po przeczytaniu jestem w stanie zrozumieć dlaczego ta książka nie zbiera tylu zwolenników, w stosunku do...
Do sięgnięcia po tę książkę zachęciła mnie wcześniejsza lektura "Emigracji". Jak to często bywa z kontynuacjami, raczej nie dorównują poprzednikom. Podobnie jest w tym przypadku. Ciut słabiej, ale nadal można się pośmiać. A w tym przypadku, głównie o to chodzi!
Do sięgnięcia po tę książkę zachęciła mnie wcześniejsza lektura "Emigracji". Jak to często bywa z kontynuacjami, raczej nie dorównują poprzednikom. Podobnie jest w tym przypadku. Ciut słabiej, ale nadal można się pośmiać. A w tym przypadku, głównie o to chodzi!
Pokaż mimo toNiestety, dawno się tak nie męczyłam w trakcie lektury. Nic się nie klei, a szkoda, bo pierwsza część była naprawdę obiecująca.
Niestety, dawno się tak nie męczyłam w trakcie lektury. Nic się nie klei, a szkoda, bo pierwsza część była naprawdę obiecująca.
Pokaż mimo toZ bólem serca wystawiam zaledwie 5, bo poprzednią częścią byłam wręcz zachwycona.
Niestety w tej części historia jest mniej spójna. Szczególnie na początku nie mogłam się domyślić o czym dokładnie będzie ta książka. Nie podobał mi się także wątek o niedołężnym, zostawionym samemu sobie staruszku w zapuszczonym stanie i domu. Było mi go najprościej w świecie szkoda, a narracja próbowała obrócić to wszystko w żart. Było też moim zdaniem kilka przeciągniętych momentów.
Było za to kilka sytuacji, gdy szczerze można było się zaśmiać, lub chociaż uśmiechnąć. Można się także czegoś dowiedzieć, np. o dziejach rynku z dopalaczami.
mocne 5,5/10
Z bólem serca wystawiam zaledwie 5, bo poprzednią częścią byłam wręcz zachwycona.
więcej Pokaż mimo toNiestety w tej części historia jest mniej spójna. Szczególnie na początku nie mogłam się domyślić o czym dokładnie będzie ta książka. Nie podobał mi się także wątek o niedołężnym, zostawionym samemu sobie staruszku w zapuszczonym stanie i domu. Było mi go najprościej w świecie szkoda, a...