Szpulki losów

Okładka książki Szpulki losów Renata Kosin
Okładka książki Szpulki losów
Renata Kosin Wydawnictwo: Filia Cykl: Siostry Jutrzenki (tom 3) literatura obyczajowa, romans
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Cykl:
Siostry Jutrzenki (tom 3)
Wydawnictwo:
Filia
Data wydania:
2020-06-10
Data 1. wyd. pol.:
2020-06-10
Język:
polski
ISBN:
9788381951920
Tagi:
literatura polska
Średnia ocen

8,0 8,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Kemping Chałupy 9 / Pocałuj mnie pod jemiołą (Pakiet) Katarzyna Janus, Renata Kosin, Joanna Tekieli
Ocena 10,0
Kemping Chałup... Katarzyna Janus, Re...
Okładka książki Pocałuj mnie pod jemiołą Renata Kosin, Dorota Milli, Krystyna Mirek, Agnieszka Olejnik, Alek Rogoziński, Joanna Tekieli, Karolina Wilczyńska
Ocena 7,5
Pocałuj mnie p... Renata Kosin, Dorot...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,0 / 10
221 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
704
433

Na półkach:

Bardzo dobra saga choć szkoda, że tak mało popularna,czyżby dlatego że Polacy to tak niby katolicki kraj a w książce mamy kult pogańskiej bogini że słowiańskiej mitologi?polski katolicyzm to tylko na pokaz bo jak on się ma z problem pedofili wśród kleru i innych grzechów jakie wiedzy właśnie głównie wśród kleru,a może to tylko pokusa jak mówi dyrektor Rydzyk,Polacy u innych widzą najmniejsze zło gdy u siebie nie widzą żadnych przewinień a gdy ktoś uważa inaczej to wiedza się na nim wszystkie psy,jesteśmy bardzo mało tolerancyjnym narodem,czy to się kiedyś zmieni?

Bardzo dobra saga choć szkoda, że tak mało popularna,czyżby dlatego że Polacy to tak niby katolicki kraj a w książce mamy kult pogańskiej bogini że słowiańskiej mitologi?polski katolicyzm to tylko na pokaz bo jak on się ma z problem pedofili wśród kleru i innych grzechów jakie wiedzy właśnie głównie wśród kleru,a może to tylko pokusa jak mówi dyrektor Rydzyk,Polacy u innych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
345
216

Na półkach:

"SZPULKI LOSÓW" RENATA KOSIN
"Szpulki losów" to trzeci tom sagi rodu Śmielowskich. Narracja toczy się dwutorowo, a losy przodków przeplatają się z tymi współczesnymi. Michalina odkrywa kolejne sekrety rodzinne, przeżywając w tym czasie miłosne rozterki, nawiązując nowe przyjaźnie i szukając ratunku dla najbliższych jej osób.

"Szpulki losów" okazały się równie ciekawe i wciągające, jak ich poprzedniczki. Akcja troszkę przyspiesza, przez co ciężko się oderwać. Autorka nie oszczędza bohaterów, którzy walczą z przeciwnościami losu, by zyskać swoje upragnione szczęśliwe zakończenie. Historia jest piękna, pełna wzruszeń i chwytających za serce chwil. Jestem ciekawa, co przyniesie los rodzinie Śmiełowskich w kolejnych tomach...

"SZPULKI LOSÓW" RENATA KOSIN
"Szpulki losów" to trzeci tom sagi rodu Śmielowskich. Narracja toczy się dwutorowo, a losy przodków przeplatają się z tymi współczesnymi. Michalina odkrywa kolejne sekrety rodzinne, przeżywając w tym czasie miłosne rozterki, nawiązując nowe przyjaźnie i szukając ratunku dla najbliższych jej osób.

"Szpulki losów" okazały się równie ciekawe i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1579
1104

Na półkach: ,

Najlepszy z tomów "Sióstr Jutrzenki"! Świetnie pokazujący następne koleje losu dawnych bohaterów i współczesnych przodków. Znakomicie zapętlające się wątki, historię dawne i teraźniejsze, a wszystko łączą więzy krwi znachorki, lekarki, prządki Arachny.

Najlepszy z tomów "Sióstr Jutrzenki"! Świetnie pokazujący następne koleje losu dawnych bohaterów i współczesnych przodków. Znakomicie zapętlające się wątki, historię dawne i teraźniejsze, a wszystko łączą więzy krwi znachorki, lekarki, prządki Arachny.

Pokaż mimo to

avatar
380
376

Na półkach:

Kolejny tom wspaniałej sagi rodzinnej Śmiałowskich... Kosin ma niezwykłe pióro. Czyta się lekko, pomimo ogromu tajemnic członków rodu. Polecam z całego serca sięgając po kolejny tom z wielkim zainteresowaniem jak potoczą się losy potomków Arachny i Witolda

Kolejny tom wspaniałej sagi rodzinnej Śmiałowskich... Kosin ma niezwykłe pióro. Czyta się lekko, pomimo ogromu tajemnic członków rodu. Polecam z całego serca sięgając po kolejny tom z wielkim zainteresowaniem jak potoczą się losy potomków Arachny i Witolda

Pokaż mimo to

avatar
901
118

Na półkach: ,

Długa i nieplanowana przerwa wkradła się w moje czytanie cyklu „Siostry Jutrzenki” autorstwa Renaty Kosin. Po prawie dwóch latach wreszcie sięgnęłam po trzeci tom – „Szpulki losów”.

Potrzebuję ostatnio takich książek, gdzie historyczne wydarzenia kontrastują z sielanką i spokojem dworu na wsi. Chyba udziela mi się brak słońca i chociaż na kartach książki mogę poczytać o szumiących łąkach i śpiewających ptakach.

Było to moje kolejne spotkanie z prozą pani Renaty, więc wiedziałam czego się spodziewać. Jednak czas podziałał na niekorzyść dla mojej pamięci.

Czułam się jakbym przypadkiem trafiła na któryś z kolei tom cyklu i czytała bez znajomości poprzednich. Dwa lata i prawie 100 książek później błądziłam początkowo niemal po omacku. Wszystkie poprzednie wydarzenia musiałam sobie mozolnie przypominać, a i tak chyba nie uzyskałam stuprocentowego sukcesu.

Na szczęście na ostatniej stronie książki znajduje się drzewo genealogiczne. Z jego pomocą i przy maksymalnym wytężeniu niemłodej już przecież pamięci udało mi się przywołać niektóre rzeczy.

Nawet jednak mimo tej niedogodności, czerpałam z lektury prawdziwą przyjemność.

Poznana przez czytelnika w poprzednich tomach Michalina jest już dorosła. Kończy właśnie studia z filologii polskiej, szuka rodzinnych korzeni i mierzy się z własnymi problemami i rozterkami. Siedemdziesiąt lat wcześniej w Przytulisku i Boguduchach nie jest wcale spokojniej. Dzieci dostarczają rodzicom trosk, wybierając nierzadko zupełnie inną drogę niż widzieliby dla nich najbliżsi. W dodatku gdzieś na horyzoncie majaczy już widmo II wojny.

Poszukiwania Michaliny docierają do kilku ekscytujących punktów, kiedy przychodzi do niej list z Rosji a ona sama odkrywa, że jedna z jej ciotecznych babek wciąż żyje i mieszka w Warszawie.

W zasadzie zarówno „Szpulki losów” jak i styl pisarki pani Renaty nie mają minusów. Z radością sięga się po kolejne tomy. Nie miałam też odczucia, jakie czasem mam w czytanych powieściach, których akcja prowadzona jest dwutorowo, że kończąc jeden wątek np. w XIX wieku, nie mam wcale ochoty wracać do akcji prowadzonej współcześnie i najchętniej czytałabym tylko o latach minionych. W całym cyklu interesowały mnie zarówno przejścia licznej rodziny Witolda i Arachny, jak i perypetie Michaliny, która mimo przeciwności starała się dotrzeć do historii swoich przodków. Trochę dezorientujące mogą być przeskoki w czasie, (w pewnym momencie między jednym a drugim rozdziałem Michaliny mijają 4 lata),ale ostatecznie nie jest to jakiś wielki problem.

Akcja urywa się w dość emocjonującym i zatrważającym momencie, dlatego z niecierpliwością będę czekać na możliwość przeczytania kolejnego tomu.

Perypetie rodziny Śmiałowskich czyta się z prawdziwą przyjemnością. Pamiętam, że poprzednie tomy pochłonęłam, a że było to akurat na przełomie wiosny i lata 2020, mogłam wykorzystać piękna pogodę do czytania w plenerze. W dodatku w samym środku pandemii. Gdy wspominam tamten czas, mam wrażenie, że wtedy jakoś człowiek nigdzie się nie spieszył. Kiedy myślę o „Siostrach Jutrzenki” czuję słońce na twarzy a nawet mrużenie oczu od czytania w pełnym świetle, wokoło jest zielono, obok mnie stoi kubek kawy a ja wiem, że mam przed sobą cały dzień z książką. To idealne tło do lektury takiej powieści.

Długa i nieplanowana przerwa wkradła się w moje czytanie cyklu „Siostry Jutrzenki” autorstwa Renaty Kosin. Po prawie dwóch latach wreszcie sięgnęłam po trzeci tom – „Szpulki losów”.

Potrzebuję ostatnio takich książek, gdzie historyczne wydarzenia kontrastują z sielanką i spokojem dworu na wsi. Chyba udziela mi się brak słońca i chociaż na kartach książki mogę poczytać o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
494
333

Na półkach: ,

Kolejna część serii Siostry Jutrzenki i kolejne udane spotkanie z członkami rodu Śmiałowskich. W tej części oprócz znanego już dwutorowego prowadzenia wątków - jednego w latach 20. i 30. a drugiego w końcówce lat 90. XX wieku i początku XXI. w końcu poznajemy kilka z tajemnic rodzinnych, skrzętnie ukrywanych przez lata. Główna bohaterka idąc tropem odnalezionego w dzieciństwie dziennika dziadka odkrywa powiązania rodzinne i łączy tajemnicze wątki a oprócz tego sama też nie unika trudnych życiowych wyborów i decyzji.
Jest w tej książce, jak i we wcześniejszych częściach jakaś magia, która mnie przyciągnęła i pochłonęła całkowicie. Myślę, że część tej magii to wplecione w fabułę wierzenia słowiańskie, które nadają niepowtarzalny klimat, ale znakomita część tego przyciągania stanowią poplątane i tajemnicze losy rodziny. Myślę, że u każdej czytelniczki i czytelnika spotkanie z tą serią wywoła większą lub mniejszą refleksję nad własną rodziną i nad tym, co zdecydowało o naszych losach.
Polecam z całego serca tę serię i zabieram się za kolejną część.

Kolejna część serii Siostry Jutrzenki i kolejne udane spotkanie z członkami rodu Śmiałowskich. W tej części oprócz znanego już dwutorowego prowadzenia wątków - jednego w latach 20. i 30. a drugiego w końcówce lat 90. XX wieku i początku XXI. w końcu poznajemy kilka z tajemnic rodzinnych, skrzętnie ukrywanych przez lata. Główna bohaterka idąc tropem odnalezionego w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
619
619

Na półkach:

Trzecie spotkanie z rodziną Śmiałowskich było równie udane jak poprzednie. Renata Kosin w kontynuacji sagi „Siostry Jutrzenki” nie obniża lotów i serwuje nam pełną emocji i wzruszeń opowieść o rodzinie, której historia zaczyna się od tajemniczej babki, rzekomo obdarzonej magicznymi umiejętnościami znachorskimi, której naszyjnik przechodzi w ręce kolejnych członków, naznaczając ich losy. Autorka skupia się raczej na kobietach, choć historie mężczyzn są równie ciekawe.
Tak jak w poprzednich częściach pierwsza linia fabuły rozgrywa się w przeszłości- tym razem są to lata międzywojenne. Dowiemy się, co się stało z wychowanicą Śmiałowskich, Kasią, skąd w rodzinie wzięła się Zofia i dlaczego wyszła za mąż za Antoniego i dla kogo nici życia uprzędła tym razem Arachna.
Z drugiej linii fabularnej (lata 90. XX wieku) śledzić będziemy losy Michaliny, która obok własnych sercowych problemów kontynuuje genealogiczne śledztwo nad losami tych członków rodziny, o których pamięć się zatarła, albo stanowi dziwne rodzinne tabu. Dzięki swojemu uporowi dociera do informacji o wuju Stasiu, utalentowanym krawcu, który odniósłszy sukces w Warszawie wyjechał do Paryża, czy o córce prababki Marcjanny, Konstancji, która nie wróciła z matką do Polski z Petersburga i zerwała wszelkie kontakty. Echa tych, wydawało by się bardzo odległych wydarzeń, dają o sobie znać w teraźniejszości Michaliny i jej bliskich. W dodatku pojawiają się kolejne artefakty z nią związane- stary pierścień, guzik Napoleona, czy pasmo lnianych nici.
Renata Kosin na pewno wie, jak przykuć uwagę czytelnika. Zakończenie trzeciego tomu jest tak emocjonujące, że nie ma mowy o porzuceniu lektury w tym miejscu. Szczególnie, że bohaterowie z przeszłości właśnie wkraczają w bardzo trudne czasy (zaczyna się II wojna światowa),a Michalina, w której życiu wreszcie wszystko się poukładało, znów przeżywa dramat (nie wiadomo, jak się on skończy- trzeba zdobyć czwartą część).
Na pewno dokończę lekturę tej serii, bo jest ona zgrabnie napisana, nie emanuje czułostkowością, ale i nie jest przesadnie słodka. Wszystko jest w niej wyważone i podane w odpowiednich proporcjach. Kto więc lubi sagi rodzinne, to „Siostry Jutrzenki” na pewno mu się spodobają. Polecam.

Trzecie spotkanie z rodziną Śmiałowskich było równie udane jak poprzednie. Renata Kosin w kontynuacji sagi „Siostry Jutrzenki” nie obniża lotów i serwuje nam pełną emocji i wzruszeń opowieść o rodzinie, której historia zaczyna się od tajemniczej babki, rzekomo obdarzonej magicznymi umiejętnościami znachorskimi, której naszyjnik przechodzi w ręce kolejnych członków,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
291
255

Na półkach:

To wielki dar, umieć pisać w taki sposób jak pani Renata Kosin. Tworzyć tak piękne, emocjonujące historie; piękne, ale nieprzesłodzone. Zaprawione nutą goryczy. Tak bardzo prawdziwe, że to aż boli. Historie, które oplatają nas jak stara, pajęcza nić - cały kłębek zakurzonych, miękkich nici. Jedna nić to jedna historia. Jedna nić to jedno życie. Arachna dobrze o tym wie. Wie też, że nici te często splatają się ze sobą w zaskakujący sposób.

Lata 20. XX w. Michał Śmiałowski, syn Rozalii i Jana, czerpie z życia całymi garściami. Nie liczy się z konsekwencjami, cały czas szuka przygód i znajduje je. Najbardziej zaś szuka pięknych kobiet. Takich jak młoda Zofia... Kilkadziesiąt lat później, w latach 90., Michalina Górka wyrusza w podróż do Petersburga. Korzystając z okazji, pragnie dowiedzieć się czegoś więcej o swoich przodkach, zwłaszcza o praprababci i tajemniczej Konstancji.

Gdybym miała kiedyś napisać książkę, chciałabym, aby była taka jak "Szpulki losów". Aby tak samo pokazywała, że życie potrafi raz ścielić przed nami dywan z róż, a raz wylać na głowę wiadro zimnej wody. Pani Kosin stworzyła misterną sieć pełną wzajemnych powiązań. To, co wydaje się nam początkowo bez znaczenia, wkrótce nabiera powagi. Nie widzę w tej powieści żadnych wad. Jest po prostu doskonała.

- Ja jej niczego nie obiecywałem - zaperzył się.
- Ależ owszem. Bo do obietnic nie zawsze potrzeba słów. Wystarczą czyny.

Dostajemy tutaj wszystko, czego brakowało mi trochę w poprzednim tomie. Przede wszystkim, jest więcej Bożeny i kuzynów Michaliny. Dorastają nowi członkowie rodziny, a ich losy stanowią niejako echo losów ich przodków. Wątek Michasi i Łukasza sprawił, że zaniemówiłam. Czasem nie zgadzałam się z ich decyzjami, chciałam, żeby wszystko cofnęli, żeby było jak dawniej. Bohaterowie są jednak dosyć niesforni, układają życie po swojemu. Nie oglądają się na czytelnika. Zupełnie jakby to oni byli prawdziwi, a nie ci, którzy o nich czytają.

Kiedy przewróciłam ostatnią stronę, usłyszałam przejmującą ciszę, jaka mnie otaczała. Ciszę, której nie wolno w żaden sposób zakłócić. W tej ciszy byłam tylko ja, duchy bohaterów i tykanie zegara. Tik-tak. Tik-tak. Posłuchajcie tej samej ciszy, kiedy już przeczytacie tę powieść.

http://arnikaczyta.blogspot.com/2021/10/powiesc-po-ktorej-pozostaje-tylko-cisza.html

To wielki dar, umieć pisać w taki sposób jak pani Renata Kosin. Tworzyć tak piękne, emocjonujące historie; piękne, ale nieprzesłodzone. Zaprawione nutą goryczy. Tak bardzo prawdziwe, że to aż boli. Historie, które oplatają nas jak stara, pajęcza nić - cały kłębek zakurzonych, miękkich nici. Jedna nić to jedna historia. Jedna nić to jedno życie. Arachna dobrze o tym wie. Wie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
284
60

Na półkach:

Siostry Jutrzenki to jedna lepszych sag rodzinnych jakie przyszło mi czytać. Uwielbiam tego typu książki, a Pani Renata Kosin przepięknie snuje historię rodu Śmiałowskich. Cieszę się, że przede mną jeszcze 2 tomy.

Siostry Jutrzenki to jedna lepszych sag rodzinnych jakie przyszło mi czytać. Uwielbiam tego typu książki, a Pani Renata Kosin przepięknie snuje historię rodu Śmiałowskich. Cieszę się, że przede mną jeszcze 2 tomy.

Pokaż mimo to

avatar
2086
1643

Na półkach:

Zaplatanie, wyjaśnienie, przyśpieszenie i pozostawienie wątku na przyszły raz.
Miła saga jednak... Czegoś mi w niej brak.

Zaplatanie, wyjaśnienie, przyśpieszenie i pozostawienie wątku na przyszły raz.
Miła saga jednak... Czegoś mi w niej brak.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    250
  • Chcę przeczytać
    222
  • Posiadam
    33
  • 2021
    16
  • Ulubione
    11
  • 2020
    9
  • Audiobook
    8
  • 2020
    7
  • 2023
    7
  • 2022
    5

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Szpulki losów


Podobne książki

Przeczytaj także