-
ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
-
Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński27
Siostry Jutrzenki
Cytaty
Pamiętaj, moja kochana, jesteś młodą wdową przy nadziei i nie waż się myśleć o sobie inaczej. ( ….) Twoja tajemnica w końcu zostanie ujawniona. - Kiedy? – spytała żałośnie. – Los sam o tym zdecyduje. Utka dla ciebie i twojego dzieciątka najpiękniejszą przyszłość. – Jak dotąd nie uprządł nawet nici - odparła markotnie. Bo na to potrzeba czasu. Sama wiesz, jak bardzo należy być ostrożnym i jak łatwo przez pośpiech i nieuwagę zerwać taką nić. – Wskazała na stojący w kącie izby kołowrotek ze strzępkiem przędzy, przy którym Witold zastał Arachnę. A im staranniej to zrobisz, tym będzie mocniejsza. Tak samo bywa z miłością. Ta, która spada na człowieka jak grom z jasnego nieba, często równie szybko wygasa. Uczucie musi rodzic się powolutku i dojrzewać jak owoc, pieszczony na zmianę przez słońce i deszcz. Bo miłości nie trzeba samego słońca, ale czasem też trochę niepogody. Wtedy jest prawdziwa. I mocna.
Pamiętaj, moja kochana, jesteś młodą wdową przy nadziei i nie waż się myśleć o sobie inaczej. ( ….) Twoja tajemnica w końcu zostanie ujawnio...
Rozwiń Zwiń- Oczywiście, że nie - roześmiała się Bogusia. - Ale czasem, gdy człowiek nie widzi dla siebie innego ratunku, jest w stanie uwierzyć we wszystko. Nawet w czarodziejską moc pierścionka lub innego przedmiotu. A gdy już uwierzy, staje się silniejszy. I wtedy niekiedy potrafi pomóc sobie sam. Bo zaczyna o siebie walczyć. A ja właśnie tego chciałam dla Bożenki. Żeby wreszcie o siebie zawalczyła.
- Oczywiście, że nie - roześmiała się Bogusia. - Ale czasem, gdy człowiek nie widzi dla siebie innego ratunku, jest w stanie uwierzyć we wsz...
Rozwiń ZwińSą też tacy, którym, o dziwo, dotąd się to nie udało. I to na własne życzenie. Wciąż tkwią za kratami własnych uprzedzeń i ograniczeń, bo tym jest lenistwo i brak wiary. Czekaja, aż kto inny te kraty wyłamie, za nich i dla nich. A gdy wreszcie to następuje, oni i tak pewnie z tego nie skorzystają, bo nie wiedzieliby, w którą stronę iść ani co z sobą począć.
Są też tacy, którym, o dziwo, dotąd się to nie udało. I to na własne życzenie. Wciąż tkwią za kratami własnych uprzedzeń i ograniczeń, bo ty...
Rozwiń Zwiń