rozwińzwiń

Filip i hydra

Okładka książki Filip i hydra Patryk Fijałkowski
Okładka książki Filip i hydra
Patryk Fijałkowski Wydawnictwo: Poradnia K literatura piękna
360 str. 6 godz. 0 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Poradnia K
Data wydania:
2020-04-15
Data 1. wyd. pol.:
2020-04-15
Liczba stron:
360
Czas czytania
6 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366005785
Tagi:
rodzina przemoc dzieciństwo relacje ojciec
Średnia ocen

7,6 7,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
46 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
78
52

Na półkach: , ,

Opowieść o życiu po traumie, doskonale zapamiętanej z dzieciństwa. Czy Filip będzie potrafił pokonać hydrę, zatruwającą jego serce obrazami katowanej mamy? Czy będzie potrafił zbudować zdrową relację, jeśli sam siebie nienawidzi? Czy będzie w stanie poznać smak szczęścia, jednocześnie uparcie sabotując swoje dorosłe życie?

Porywająca lektura, w której Patryk Fijałkowski po raz kolejny udowadnia swój kunszt pisarski. Historia nie wstrząsnęła mną tak mocno jak "Śnieg widmo", ale również poruszyła, zmusiła do refleksji i została we mnie na długo po zamknięciu książki.

Opowieść o życiu po traumie, doskonale zapamiętanej z dzieciństwa. Czy Filip będzie potrafił pokonać hydrę, zatruwającą jego serce obrazami katowanej mamy? Czy będzie potrafił zbudować zdrową relację, jeśli sam siebie nienawidzi? Czy będzie w stanie poznać smak szczęścia, jednocześnie uparcie sabotując swoje dorosłe życie?

Porywająca lektura, w której Patryk Fijałkowski po...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1388
877

Na półkach: , ,

Do niedawna nie wiedziałam, że istnieje taki autor jak Patryk Fijałkowski. Dopiero podczas przeglądania oferty Wydawnictwa Poradnia K trafiłam na jego książkę pod tytułem „Rano cisza”. Spodobał mi się jej opis i postanowiłam napisać z prośbą do wydawnictwa o podesłanie jej. Wydawnictwo nie tylko wysłało ją, ale także poprzednią książkę pana Fijałkowskiego, czyli „Filip i hydra”. To właśnie od niej zaczęłam poznawanie twórczości autora.
Książkę „Filip i hydra” zaczęłam czytać trochę na ślepo, gdyż nie przeczytałam jej opisu i nie wiedziałam o czym jest. Pierwsze strony książki trochę mnie zaskoczyły. Historia wydała mi się najpierw dziwna, ale wciągająca. Chciałam się dowiedzieć, co stanie się dalej. Im więcej przeczytałam stron, tym dowiedziałam się, że niełatwo czyta się tę książkę. Opowiada ona dosyć trudną historię dzieciństwa Filipa, który był świadkiem przemocy ojca wobec matki. Wydarzenia z dzieciństwa są przeplatane z tymi z dorosłości Filipa i pokazują, jak przeszłość na niego wpłynęła i jakie ma teraz problemy.
„Filip i hydra” to niełatwa do czytania książka, lecz warto poświęcić jej więcej czasu, aby poznać historię, która wywołuje dużo emocji. Moje pierwsze spotkanie z twórczością Patryka Fijałkowskiego zostanie na pewno dla mnie niezapomniane. Jestem ciekawa czym zaskoczy mnie w drugiej książce, czyli „Rano cisza”, która stoi już na mojej półce.

Do niedawna nie wiedziałam, że istnieje taki autor jak Patryk Fijałkowski. Dopiero podczas przeglądania oferty Wydawnictwa Poradnia K trafiłam na jego książkę pod tytułem „Rano cisza”. Spodobał mi się jej opis i postanowiłam napisać z prośbą do wydawnictwa o podesłanie jej. Wydawnictwo nie tylko wysłało ją, ale także poprzednią książkę pana Fijałkowskiego, czyli „Filip i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
389
14

Na półkach: ,

Wyczekana po "Śniegu widmo"....

Książka ta była niezwykle trudną przeprawą przez koszmar dzieciństwa. Bezsprzecznie trudno było przeczytać mi ją "jednym tchem". Wymagała przerw, na przemyślenia, nie ostudzenie emocji jakie wywoływała. Była swoistego rodzaju lekcją - lekcją ukazującą traumę dziecka, zamkniętego w chorym świecie swoich rodziców, uciekającego przez całe swoje życie. "Filip i hydra" pokazuje nie tylko wydarzenia, które z całą pewnością można nazwać koszmarem, ale chyba co ważniejsze także ich konsekwencje. Pozycja ta dotknęła mnie i zmusiła do tego, żeby szerzej otworzyć oczy i nie bać się okazywania empatii.

Wyczekana po "Śniegu widmo"....

Książka ta była niezwykle trudną przeprawą przez koszmar dzieciństwa. Bezsprzecznie trudno było przeczytać mi ją "jednym tchem". Wymagała przerw, na przemyślenia, nie ostudzenie emocji jakie wywoływała. Była swoistego rodzaju lekcją - lekcją ukazującą traumę dziecka, zamkniętego w chorym świecie swoich rodziców, uciekającego przez całe...

więcej Pokaż mimo to

avatar
581
228

Na półkach: ,

"...Babka i Kacper będą krzyczeć, jaki to ja jestem niedobry, ale sam widzisz, synek, że każdy kij ma dwa końce. Każdy medal ma dwie strony. Rozumiesz?"

Bohatera książki, Filipa, poznajemy z perspektywy dwóch przeplatających się linii czasowych – dziecka oraz osoby dorosłej. Jako dziecko Filip żyje w piekle domu rodzinnego. Widzi skrajnie toksyczną relację swoich rodziców, opartą na dynamice kata i ofiary. Ojciec fizycznie i psychicznie znęca się nad jego matką. Filip jako dorosły, młody człowiek próbuje ułożyć sobie życie, nieświadomie powielając mechanizmy, które pomogły mu przetrwać dzieciństwo, i odcinając się od swoich emocji. Jego pozorny spokój – fundament złożony z pasji do muzyki i relacji ze swoją dziewczyną, Hanią – burzy wiadomość od ojca, który chciałby się z nim spotkać po dziesięciu latach od urwania kontaktu.

Jest to opowieść o traumatycznym dzieciństwie, bliznach, jakie pozostają na duszy dziecka będącego świadkiem przemocy domowej, trudnościach, jakie to dziecko, już jako osoba dorosła, ma w budowaniu relacji i związków.

Powiem szczerze, że książka spodobała mi się bardzo. Od samego początku mnie zachwyciła, zainteresowała, a z rozdziału na rozdział, z kartki na kartkę przekonywałam się, że jest to naprawdę bardzo dobra pozycja. Książka niesamowicie trzyma w napięciu, jest wstrząsająca, przygnębiająca, genialna. Ta pozycja napisana jest dosyć prostym językiem, dlatego bardzo szybko się ją czyta, mimo, że momentami trzeba się naprawdę skupić na akcji, która jest naprawdę porywająca. Czas akcji podzielony został na dwa etapy - gdy Filip był dzieckiem - przestraszonym, lękliwym, nieustannie martwiącym się o los swojej matki, przeżywającym piekło rodzinnego domu, a także czas, gdy jest już dorosłym człowiekiem - będącym w związku, próbującym ułożyć sobie życie, jednak piętno jakie odcisnęło na nim przykre dzieciństwo, będzie ciążyło nad nim przez resztę życia. Czy Filip zazna spokoju? Czy ułoży sobie życie na nowo? Czy może jednak traumatyczne wydarzenia z dzieciństwa wpłyną nieodwracalnie na osobowość i charakter głównego bohatera?

Temat poruszany w powieści jest bardzo ciężki - toksyczna relacja rodziców, oparta na relacji kata i ofiary, znęcanie się psychiczne i fizyczne, zdrada, manipulacje, przemoc domowa. Myślę, że kiedy każdy z nas myśli o dzieciństwie, to pojawiają nam się obrazy dobra, ciepła, rodzinnej atmosfery, zabawy, beztroski, ciekawości świata... Tego jednak nie mógł odczuwać główny bohater. U niego wspomnienia dzieciństwa wywołują wielki ból. Są traumą, z pewnością nieprzepracowaną, która wpływa na całe dorosłe życie i sprawia, że bardzo trudno uwolnić się od negatywnych emocji. Filip, będąc świadkiem okrutnej relacji rodziców, zostaje sam ze swoimi problemami, nie ma oparcia w bliskich. Demony przeszłości w tym wypadku przybierają postać wielogłowej hydry, która śledzi każdy krok bohatera, nie pozwalając mu normalnie żyć. Filip robi wszystko, aby zagłuszyć złe wspomnienia: zatraca się w muzyce, która jest jego pasją, żyje w związku ze swoją dziewczyną Hanią, która jako jedyna zna jego przeszłość, próbuje studiować, zapomnieć. Mimo tych wysiłków, krótka wiadomość od ojca, którego nie widział blisko dziesięć lat burzy cały spokój i sprawia, że bohater powraca na nowo do okrutnych wspomnień z dzieciństwa.

Jest to bardzo poruszająca historia, której napięcie wzrasta z każdą kartką. Do końca nie jesteśmy pewni zakończenia, wyczuwamy pewnego rodzaju dramatyzm sytuacji. Autor niesamowicie stworzył całą postać Filipa, ukazując w genialny sposób jego emocje, strach, ból, niepewność, rozpacz, nadzieję i walkę o lepsze życie. To książka niezwykle trudna, niesamowicie smutna, myślę, że poruszy każdego. Skończyłam ją czytać wczoraj wieczorem, jednak dopiero dzisiaj przekonałam się, by do niej powrócić wraz z recenzją - tak wielkie emocje we mnie wzbudziła. Ta pozycja naprawdę skłania do refleksji i zastanowienia. Myślę, że każdy powinien ją przeczytać, ponieważ warto sobie dzięki niej uzmysłowić, co dzieje się w głowie dziecka, będącego świadkiem lub ofiarą przemocy domowej. Gorąco polecam.

"...Babka i Kacper będą krzyczeć, jaki to ja jestem niedobry, ale sam widzisz, synek, że każdy kij ma dwa końce. Każdy medal ma dwie strony. Rozumiesz?"

Bohatera książki, Filipa, poznajemy z perspektywy dwóch przeplatających się linii czasowych – dziecka oraz osoby dorosłej. Jako dziecko Filip żyje w piekle domu rodzinnego. Widzi skrajnie toksyczną relację swoich...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1166
1166

Na półkach: , ,

Kiedy myślimy o dzieciństwie to najczęściej pojawiają się w naszej głowie obrazy pełne ciepła, miłości i bezpieczeństwa: mama dmuchająca na stłuczone kolano aby szybciej przestało boleć (ta metoda zawsze działała cuda),tata który nosił nas na barana i uczył jazdy na rowerze, dziadek ukradkiem wkładający w kieszonkę parę złotych "na cukierki" i babcia karmiąca szarlotką i pączkami własnej roboty.
Kraina wiecznej szczęśliwości można by rzec, jednak nie dla wszystkich. U niektórych wspomnienia z dzieciństwa zamiast błogiego uśmiechu wywołują ból żołądka. Są traumą, często nieprzepracowną, która zatruwa dorosłe życie i sprawia że trudno się uwolnić od złych emocji nawet wiele lat po osiągnięciu pełnoletności.
Bo dzieciństwo to też często strach, agresja i przemoc zarówno fizyczna jak i psychiczna. To kłótnie, rękoczyny i chłód emocjonalny, który jest czasem gorszy niż podniesiona ręka czy wyzwiska. Dziecko żyjące w takiej rodzinie traci wszelkie oparcie, jest samo ze swoimi problemami a często jedyną metodą aby przetrwać jest udawanie, że złe rzeczy dzieją się gdzieś obok.

W takim domu wychował się Filip, bohater książki Patryka Fijałkowskiego "Filip i hydra". Jako dorosły już człowiek stara się ułożyć sobie życie jednak demony przeszłości nie dają o sobie zapomnieć. W tym przypadku demony te przybierają postać wielogłowej hydry, która obserwuje każdy krok bohatera i tylko czeka aby dopaść swoją ofiarę.
Filip robi wszystko aby zagłuszyć złe wspomnienia: zatraca się w muzyce która jest jego pasją, zatraca się w miłości do swojej dziewczyny Hani, która jako jedyna zna jego przeszłość, bezskutecznie szuka zapomnienia w studiach, które go nudzą i ciążą.
Mimo tych wysiłków krótka wiadomość od ojca, którego nie widział dziesięć lat burzy ten kruchy spokój i sprawia że Filip powraca do dramatycznych wydarzeń sprzed lat których był zarówno świadkiem jak i uczestnikiem.

To bardzo poruszająca historia w której do początku wiemy, że nie ma co liczyć na szczęśliwe zakończenie. Każda strona, powoli acz nieubłaganie zbliża nas do dramatycznego finału. Autor niezwykle sugestywnie opisuje świat małego Filipa: jego emocje i próby znalezienia choć odrobiny okruchów normalności w domu przesiąkniętym wiecznym strachem i bólem.

Wstrząsnęła mną ta książka. Jeśli szukacie w lekturach czegoś więcej niż taniej rozrywki to zachęcam Was do sięgnięcia po tę pozycję. Mocna rzecz. Polecam!

Kiedy myślimy o dzieciństwie to najczęściej pojawiają się w naszej głowie obrazy pełne ciepła, miłości i bezpieczeństwa: mama dmuchająca na stłuczone kolano aby szybciej przestało boleć (ta metoda zawsze działała cuda),tata który nosił nas na barana i uczył jazdy na rowerze, dziadek ukradkiem wkładający w kieszonkę parę złotych "na cukierki" i babcia karmiąca szarlotką i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
256
227

Na półkach:

„Filip i hydra” to książka ukazująca wpływ traumatycznych doświadczeń z dzieciństwa na dorosłe życie. Główny bohater – Filip coraz intensywniej wkracza w dorosłość, jednak nie jest to dla niego łatwe. Przez cały czas goni za nim hydra symbolizująca demony przeszłości. Książka składa się z kilku części, w której każda zawiera opis sytuacji w teraźniejszym życiu Filipa oraz odniesienia do jego burzliwego dzieciństwa.
To, co trzeba przyznać autorowi, to fakt, iż nie boi się poruszać trudnych tematów. Wielu autorów unika odniesień do trudnej przeszłości swoich bohaterów, natomiast tym razem fabuła skupia się głównie na tym. Filip nie miał w życiu łatwo i jego historia skłania nas do przemyśleń nad naszym postępowaniem w przypadku zetknięcia się z przemocą w rodzinie czy zaniedbywaniem dzieci. Czy my także, tak jak postacie drugoplanowe w tej książce, nie odwracamy oczu, a wręcz nie żywimy chorobliwego zainteresowania podobnymi sytuacjami, wmawiając sobie, ze nas to nie dotyczy i sami jesteśmy lepsi, ponieważ postępujemy w inny sposób? Czy odwracanie oczu jest dobrym wyjściem z sytuacji czy stajemy się współodpowiedzialni za krzywdy wyrządzone innym?
Przyszło nam żyć w trudnych czasach, kiedy pęd za pieniądzem i kolejnymi gratyfikacjami pozbawia nas empatii. Nie potrafimy na chwilę zatrzymać się przy osobach potrzebujących naszej pomocy. A może chwila naszej uwagi czy ingerencja w okrutne traktowanie bliskich pozwoliłaby uniknąć sytuacji w jakiej znalazł się Filip? Nie jest to książka lekka do czytania, ponieważ porusza bardzo trudny temat i zmusza nas do zmian dotychczasowego toku myślenia, zmusza nas do zatrzymania się na chwilę i przemyślenia własnego postępowania.
Jednak czegoś mi w tej książce brakowało. Nie potrafię jednoznacznie określić czego, ale odnosiłam wrażenie, że znajduje się tam sporo niedokończonych wątków, które poruszone były jedynie pobieżnie. Natomiast duży szacunek do autora, iż mimo młodego wieku nie bał się poruszyć tak trudnego tematu. Z pewnością czas spędzony z tą książką nie będzie czasem zmarnowanym, a może pozwoli zmienić coś w życiu naszym lub innych osób, z którymi mamy styczność.

„Filip i hydra” to książka ukazująca wpływ traumatycznych doświadczeń z dzieciństwa na dorosłe życie. Główny bohater – Filip coraz intensywniej wkracza w dorosłość, jednak nie jest to dla niego łatwe. Przez cały czas goni za nim hydra symbolizująca demony przeszłości. Książka składa się z kilku części, w której każda zawiera opis sytuacji w teraźniejszym życiu Filipa oraz...

więcej Pokaż mimo to

avatar
277
163

Na półkach:

W mitologi hydra oznacza potwora o wielu głowach. Potwora, którego bardzo ciężko pokonać. Udalo się to tylko Heraklesowi (była to bodajże jedna z 12 jego prac). Nie dziwi więc fakt takiego tytylu w książce Pana Patryka Fijałkowskiego. Niemniej, tutaj poteorem sa nasze doświadczenia, nasze lęki i frustrację. Tytułowy Filip to mlody chlopak, który stoi u progu dorosłości, jeat młodym artystą hip - hopowym. Młody chlopak ktiry usilnie próbuje żyć terazniejszoscią, chociaż smutna i bolesna przeszlość nie daje o sobie zapomnieć.
Autor w dość poruszający sposób przedstawil temat przemocy domowej. Zrobił to za pomocą sugestywnych obrazów, ktore chos oszczędne w słowach i drastycznych opisach na długo pozostają w pamięci i w sercu. Jest to książka niezwykle trudna, niezwykle smutna i niezwykle ważna. Jest swiadectwem obserwatorów a nawet biernych uczestników przemocy domowej. Historia Filipa sklania do refleksji i zastanowienia. My, jako spoleczenstwo nie możemy zamykać oczu i zatykać uszu na krzywde innych. Nie powinniśmy obojetnir mijać pokrzywdzonych na ulicy, gsy właśnie uciekaja przed swoimi potworami.

W mitologi hydra oznacza potwora o wielu głowach. Potwora, którego bardzo ciężko pokonać. Udalo się to tylko Heraklesowi (była to bodajże jedna z 12 jego prac). Nie dziwi więc fakt takiego tytylu w książce Pana Patryka Fijałkowskiego. Niemniej, tutaj poteorem sa nasze doświadczenia, nasze lęki i frustrację. Tytułowy Filip to mlody chlopak, który stoi u progu dorosłości,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
214
213

Na półkach:

Niepozorny tytuł skomplikowanej histori chłopca, który dorastał w trudnych warunkach, gdzie ojciec fizycznie i psychicznie znęcał się nad rodziną. Filipa poznajemy z dwóch perspektyw czasowych, teraz jako dorosłego już mężczyznę i kiedyś jako chłopcka, dorastającego w tych skomplikowanych warunkach.
Książka, która porusza, wywołuje łzy, i daje do myślenia. Historia zdecydowanie nie jest lekka i przyjemna, niemniej jednak zdecydowanie warta przeczytania.
Książkę odebrałam za punkty w portalu Czytam Pierwszy.

Niepozorny tytuł skomplikowanej histori chłopca, który dorastał w trudnych warunkach, gdzie ojciec fizycznie i psychicznie znęcał się nad rodziną. Filipa poznajemy z dwóch perspektyw czasowych, teraz jako dorosłego już mężczyznę i kiedyś jako chłopcka, dorastającego w tych skomplikowanych warunkach.
Książka, która porusza, wywołuje łzy, i daje do myślenia. Historia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1232
848

Na półkach: ,

"Demony dzieciństwa niełatwo ujarzmić w literaturę. Patrykowi Fijałkowskiemu się udało. Brawo! Czytajcie!" - rekomendacja okładkowa bardzo cenionego przeze mnie Ignacego Karpowicza skusiła mnie, aby przyjrzeć się tej książce i przekonać na własne oczy, czy faktycznie jest tak dobra i mocna. Nie zawiodłam się.

W powieści poznajemy Filipa - młodego mężczyznę, który, wydawać by się mogło, ma wszystko, czego może zapragnąć. Studiuje, tworzy z pasją muzykę, ma wspaniałą dziewczynę - czegóż chcieć więcej? A jednak Filipowi nie jest dana choćby odrobina wytchnienia i spokoju w wewnętrznej walce z własną przeszłością, którą w niezwykłej metaforze animizuje w postać mitologicznej hydry. Dlaczego akurat hydra? Bo każda próba zamknięcia jakiegoś rozdziału, uporania się z trudnym zdarzeniem wywołuje lawinę kolejnych traum, niczym odrastających głów potwornego stworzenia. Chłopak boryka się z piekłem, które przeżył w domu rodzinnym, obserwując znęcanie się ojca nad jego matką i jej tragiczne w skutkach próby radzenia sobie z tym. Po 10 lat od urwania kontaktu ojciec chce spotkać się z, już dorosłym, synem, a Filipa zalewa fala lęków z dzieciństwa.

Konstrukcyjnie powieść składa się ze zdarzeń obecnych, przeplatanych wspomnieniami, które dają coraz szerszy obraz całej tragicznej sytuacji oraz prób przepracowania lęków w postaci "walki" z hydrą. Zabieg w postaci różnych perspektyw jednego człowieka w odmiennych etapach życia jest niezwykle trafny. Autor zadbał o niezwykły realizm w każdym ujęciu. Emocje, nie tylko głównego bohatera, ale też pozostałych członków rodziny czy innych, otaczających go osób, wprost krzyczą czytelnikowi w twarz, który zostaje wciągnięty w ten trudny i przejmujący świat - co gorsza, ze świadomością, że jest on rzeczywistością niejednej rodziny. Książka jest bardzo trudna, przeczytałam ją może i bardzo szybko, ale długo po lekturze we mnie siedzi i gdzieś z tyłu głowy o niej myślę. Wpis będzie więc o tyle krótszy, że trudno mi dodać coś więcej - to trzeba po prostu odkryć samodzielnie na kartach powieści.

Niezależnie od poziomu utożsamienia się osobiście, czy też znajomości takich środowisk z różnych źródeł, jest to książka, którą będę zdecydowanie polecać każdemu. Dotyka ona trudnego, ale ważnego tematu, bezkompromisowo ukazując go w całej "okazałości". Skłania do refleksji - bo kto wie, czy ci głośniejsi sąsiedzi za ścianą z głośnym dzieckiem nie przeżywają właśnie podobnego horroru? A może ten wycofany kolega z pracy nie jest "dziwny", a doświadczył niegojących się ran lata temu...?

Zachęcam do przeczytania.

"Demony dzieciństwa niełatwo ujarzmić w literaturę. Patrykowi Fijałkowskiemu się udało. Brawo! Czytajcie!" - rekomendacja okładkowa bardzo cenionego przeze mnie Ignacego Karpowicza skusiła mnie, aby przyjrzeć się tej książce i przekonać na własne oczy, czy faktycznie jest tak dobra i mocna. Nie zawiodłam się.

W powieści poznajemy Filipa - młodego mężczyznę, który, wydawać...

więcej Pokaż mimo to

avatar
58
25

Na półkach:

Przeczytałam jednym tchem. Długo siedział mi w głowie Filip. Książka dość wstrząsająca. Do mnie trafiła.

Przeczytałam jednym tchem. Długo siedział mi w głowie Filip. Książka dość wstrząsająca. Do mnie trafiła.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    52
  • Chcę przeczytać
    51
  • Posiadam
    18
  • Teraz czytam
    2
  • 2021
    2
  • 2020
    2
  • Psychologia
    1
  • Polskie
    1
  • Egz. recenzyjny
    1
  • Ebook
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Filip i hydra


Podobne książki

Przeczytaj także