rozwińzwiń

Zło w popkulturze. Rynek Muzyczny. Krok do przepaści.

Okładka książki Zło w popkulturze. Rynek Muzyczny. Krok do przepaści. Grzegorz Kasjaniuk
Okładka książki Zło w popkulturze. Rynek Muzyczny. Krok do przepaści.
Grzegorz Kasjaniuk Wydawnictwo: Fronda reportaż
364 str. 6 godz. 4 min.
Kategoria:
reportaż
Wydawnictwo:
Fronda
Data wydania:
2020-02-14
Data 1. wyd. pol.:
2020-02-14
Liczba stron:
364
Czas czytania
6 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380794900
Tagi:
metal rock zagrożenia duchowe muzyka grzegorz kasjaniuk
Średnia ocen

5,2 5,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,2 / 10
19 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1
1

Na półkach:

Tematyka mnie zainteresowała. Lubię czytać książki dzięki którym popatrzę inaczej na świat jednak to nie ta książka. Bardzo odradzam. Książka napisana wyrazem ex catedra, z ambony. Brak źródeł i pojedyncze przypisy nic nie wnoszące. Brak możliwości sprawdzenia tego o czym pisze autor. Jest to tylko i wyłącznie jego opinia. Jeśli się piszę taką książkę powinno się obronić swoją tezę albo przypisami albo napisaniem dlaczego tak się uważa. W tej książce mamy tezę "Popkultura muzyczna jest zła i demoniczna". Jeśli zadawałem sobie pytanie jako czytelnik "Dlaczego?" Nieustannie otrzymywałem tylko różne opisy że jest zła ale bez szczegółów.
Mam nadzieje że przez moją opinie jeszcze mniej osób sięgnie po te pozycje.

Tematyka mnie zainteresowała. Lubię czytać książki dzięki którym popatrzę inaczej na świat jednak to nie ta książka. Bardzo odradzam. Książka napisana wyrazem ex catedra, z ambony. Brak źródeł i pojedyncze przypisy nic nie wnoszące. Brak możliwości sprawdzenia tego o czym pisze autor. Jest to tylko i wyłącznie jego opinia. Jeśli się piszę taką książkę powinno się obronić...

więcej Pokaż mimo to

avatar
171
118

Na półkach:

Doskonale rozumiem niskie oceny od wielu czytelników. Mnie też zabolało, że wśród wymienianych w książce zespołów jest aż 11, które uwielbiam i 1, którego fanką jestem od ponad 30 lat. Ale trudno odmówić racji Grzegorzowi Kasjaniukowi. Książkę zrozumieją katolicy.

Doskonale rozumiem niskie oceny od wielu czytelników. Mnie też zabolało, że wśród wymienianych w książce zespołów jest aż 11, które uwielbiam i 1, którego fanką jestem od ponad 30 lat. Ale trudno odmówić racji Grzegorzowi Kasjaniukowi. Książkę zrozumieją katolicy.

Pokaż mimo to

avatar
984
432

Na półkach: , ,

Pora na małą przerwę od literackiej grozy i polecajke dla wszystkich którzy kochają muzykę i uwielbiają sie śmiać.

Sprawdźcie sobie w wolnej chwili "zło w popkulturze" pana Grzegorza. Autor to nawrócony dziennikarz muzyczny przestrzegający czytelników przed całym złem jakim jest przesiąknięty przemysł muzyczny.

Szanowny pan autor może sobie uważać co mu się podoba i nic mi do tego, ale tej ksiażki nie da się ocenić inaczej niż krótkie "XD".

Sięgając po zło spodziewałem się czegoś podobnego ale nie aż takich cudów na kiju. Autor wszędzie widzi wpływ złego, połowa znanych mi artystów(o ile nie większość) już dawno oddała się pod władze piekieł a najlepszym życiowym wyborem byłoby wy***anie całej kolekcji muzyki do kosza i odczynianie egzorcyzmów.

Bawiłem się świetnie a uśmiech nie opuszczał mojej twarzy nawet na moment. Dałem za to cudo marne 9 zł i uważam że to naprawdę śmieszna cena za taki zbiór śmiechu.

Po lekturze zaczynam odnosić wrażenie że najlepiej nic nie słuchać. Naprawdę współczuje ludziom którzy wszędzie widzą diabła.

P.s.
Dostało się też Arce noego i wiedzminowi. Nie pytajcie xD po prostu przeczytajcie.

Pora na małą przerwę od literackiej grozy i polecajke dla wszystkich którzy kochają muzykę i uwielbiają sie śmiać.

Sprawdźcie sobie w wolnej chwili "zło w popkulturze" pana Grzegorza. Autor to nawrócony dziennikarz muzyczny przestrzegający czytelników przed całym złem jakim jest przesiąknięty przemysł muzyczny.

Szanowny pan autor może sobie uważać co mu się podoba i nic...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1118
2

Na półkach: ,

Ta książka to jedna wielka mantra (na które nomen omen narzeka autor). W kółko potarzają się te same argumenty, zespoły, nawet zbitki słowne (w pewnej chwili pojawiały się trzy razy na akapit jakby chciano nas zakodować ;)). Mam poczucie, że treści było na około 50 stron, ale że chciano koniecznie wydać książkę, wrzucono relacje ludzi, których "opętała muzyka" i powtarzano wszystko po milion razy, w nadziei, że nikt się nie zorientuje.

To jedna z najgorzej zredagowanych książek jakie dane było mi wziąć w ręce. To chaos, zlepek, mantra. Całkiem jak próba rozmowy z kimś, kto się zapętlił na jednej narracji i nie potrafi przekazać jasno swojego stanowiska. Nie rozumiem co tam robią nagłówki akapitów, które kojarzą się raczej z artykułami w gazetach. Czytało mi się przez to gorzej. Czasami był problem z rozpoznaniem kto jest teraz narratorem - autor czy jakiś świadek (to opinia trzech osób, nie tylko moja). Masa powtórzeń. Czasami całych zdań z akapitu powyżej jakby traktowano czytelnika jak niezdolnego do zapamiętania czegokolwiek. To trochę zgadza mi się z przekazem, że ludzie powinni być pod wpływem tyko grzecznych, przyjaznych treści, bo nie są w stanie sami myśleć.

Najbardziej odpychającą i niepoważną rzeczą było dzielenie świata na "my i oni" jakby to były spójne grupy. Nie ma żadnego rozróżnienia - Metallica, Iron Maiden, Kat, Nirvana, Manson, Rihanna to jeden pies, wszystko zagrożenie duchowe, wszystko przeciwko nam. O ile to by było ciekawsze, gdyby autor podzielił zespoły ze względu na rodzaje zagrożenia! Pokazałoby, że widzi między nimi różnice. W obecnej formie ma się wrażenie, że omawia to człowiek, który całkowicie nie wie o czym mówi, a to, sądząc po życiorysie autora, nieprawda. To nie ignorant, który myśli, że Manson jest w Kiss, bo ma makijaż i ciemne włosy. Chyba. Po treści trudno mi to stwierdzić.

Bardzo zbędna książka.

Ta książka to jedna wielka mantra (na które nomen omen narzeka autor). W kółko potarzają się te same argumenty, zespoły, nawet zbitki słowne (w pewnej chwili pojawiały się trzy razy na akapit jakby chciano nas zakodować ;)). Mam poczucie, że treści było na około 50 stron, ale że chciano koniecznie wydać książkę, wrzucono relacje ludzi, których "opętała muzyka" i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
78
11

Na półkach:

Bzdury, ale przynajmniej można się pośmiać.

Bzdury, ale przynajmniej można się pośmiać.

Pokaż mimo to

avatar
454
1

Na półkach:

5 lat studiów, 15 lat pasji, setki pozycji w prywatnym zbiorze - w końcu moim oczom ukazała się ona. Opus magnum, magnum opus badań nad popkulturą. Naprawdę chciałam. Podeszłam do sprawy bezstronnie, może z jakąś dozą ciekawości. Ale! Tak chaotycznej, stylistycznie tragicznej książki nigdy nie czytałam. Stanowi nową definicję bełkotu, a dla szanownej redakcji - przykład jak zredagowanych lektur nie powinno się wypuszczać na rynek.

5 lat studiów, 15 lat pasji, setki pozycji w prywatnym zbiorze - w końcu moim oczom ukazała się ona. Opus magnum, magnum opus badań nad popkulturą. Naprawdę chciałam. Podeszłam do sprawy bezstronnie, może z jakąś dozą ciekawości. Ale! Tak chaotycznej, stylistycznie tragicznej książki nigdy nie czytałam. Stanowi nową definicję bełkotu, a dla szanownej redakcji - przykład jak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
372
113

Na półkach:

Książka autorstwa dziennikarza muzycznego, który doskonale zna środowisko estradowe w Polsce. Przez wiele lat san promował muzykę trash-metalową, teraz przestrzega swoich czytelników i słuchaczy przed zagrożeniami, które mogą być ukryte w popkulturze. Dziennikarz zwraca uwagę na wiele problemów, wspomina o niebezpiecznych nurtach w muzyce, które stanowią zagrożenie duchowe, porusza kwestie związane z utworami muzycznymi, sztuką, modą czy grami komputerowymi, których przekaz ma szkodliwy wpływ na kształtowanie charakteru i sposobu postrzegania świata. W książce znajdziemy wiele świadectw osób, które doświadczyły przykrych konsekwencji swoich wyborów związanych między innymi z gatunkiem słuchanej muzyki. Ponadto zamieszczono szereg pytań ,na które autor książki odpowiadał wyjaśniając wątpliwości osób, które zdecydowały się podzielić swoimi przemyśleniami.
Publikacja ujawnia wiele mrocznych stron popkultury, jest ostrzeżeniem, by z rozwagą dobierać muzykę, którą się otaczamy, zwracać uwagę na to kim są jej wykonawcy i jak wygląda ich działalność.

Książka autorstwa dziennikarza muzycznego, który doskonale zna środowisko estradowe w Polsce. Przez wiele lat san promował muzykę trash-metalową, teraz przestrzega swoich czytelników i słuchaczy przed zagrożeniami, które mogą być ukryte w popkulturze. Dziennikarz zwraca uwagę na wiele problemów, wspomina o niebezpiecznych nurtach w muzyce, które stanowią zagrożenie duchowe,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    24
  • Przeczytane
    23
  • Posiadam
    4
  • 2021
    2
  • Fakty
    2
  • Storia 14,07,2016
    1
  • Polskie
    1
  • Publicystyka, pisma polityczne
    1
  • Wy/pożyczone
    1
  • Psychologia
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Zło w popkulturze. Rynek Muzyczny. Krok do przepaści.


Podobne książki

Przeczytaj także