Najnowsze artykuły
- ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel22
- ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
- ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać2
- Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel3
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Grzegorz Kasjaniuk
5
7,0/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.plhttp://gk-wmur.blogspot.com/
7,0/10średnia ocena książek autora
50 przeczytało książki autora
47 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Zło w popkulturze. Rynek Muzyczny. Krok do przepaści.
Grzegorz Kasjaniuk
5,3 z 20 ocen
46 czytelników 7 opinii
2020
Serce w serce. Objawienie Pana Jezusa i Matki Bożej w Ostrożnem
Grzegorz Kasjaniuk
8,5 z 2 ocen
5 czytelników 0 opinii
2018
Gietrzwałd. 160 objawień Matki Bożej dla Polski i Polaków - na trudne czasy
Grzegorz Kasjaniuk
7,5 z 15 ocen
28 czytelników 5 opinii
2017
Najnowsze opinie o książkach autora
Zło w popkulturze. Rynek Muzyczny. Krok do przepaści. Grzegorz Kasjaniuk
5,3
Pora na małą przerwę od literackiej grozy i polecajke dla wszystkich którzy kochają muzykę i uwielbiają sie śmiać.
Sprawdźcie sobie w wolnej chwili "zło w popkulturze" pana Grzegorza. Autor to nawrócony dziennikarz muzyczny przestrzegający czytelników przed całym złem jakim jest przesiąknięty przemysł muzyczny.
Szanowny pan autor może sobie uważać co mu się podoba i nic mi do tego, ale tej ksiażki nie da się ocenić inaczej niż krótkie "XD".
Sięgając po zło spodziewałem się czegoś podobnego ale nie aż takich cudów na kiju. Autor wszędzie widzi wpływ złego, połowa znanych mi artystów(o ile nie większość) już dawno oddała się pod władze piekieł a najlepszym życiowym wyborem byłoby wy***anie całej kolekcji muzyki do kosza i odczynianie egzorcyzmów.
Bawiłem się świetnie a uśmiech nie opuszczał mojej twarzy nawet na moment. Dałem za to cudo marne 9 zł i uważam że to naprawdę śmieszna cena za taki zbiór śmiechu.
Po lekturze zaczynam odnosić wrażenie że najlepiej nic nie słuchać. Naprawdę współczuje ludziom którzy wszędzie widzą diabła.
P.s.
Dostało się też Arce noego i wiedzminowi. Nie pytajcie xD po prostu przeczytajcie.
Gietrzwałd. 160 objawień Matki Bożej dla Polski i Polaków - na trudne czasy Grzegorz Kasjaniuk
7,5
Zanim rozpocznę recenzję, muszę wspomnieć, że o Gietrzwałdzie, przed przeczytaniem książki pana Grzegorza, wiedziałam tyle co nic. Mimo tego, że wiara jest ważna w moim życiu. To chyba dowodzi tego, jak bardzo ta książka była potrzebna na polskim rynku wydawniczym. Liczę, że będzie tłumaczona i dostępna także w innych krajach.
To bardzo osobista książka. Dopracowana, z solidnym tłem historycznym. Jestem pod ogromnym wrażeniem tego, jak autor oprowadza nas po historii objawień, historii czasów współczesnych wizjonerkom. Te bardzo szczegółowe opisy są niezbędne, bo jednak czytelnik dzisiejszy nie zdaje sobie sprawy, jak trudne to były czasy. Z drugiej jednak strony dzisiaj także mamy inne, ale ciągle ciężkie dni. Wtedy zabór pruski, a teraz wolna Polska ale jakże okaleczana wiara, jakże wiele gwoździ wbijanych w rany chrystusowe i obelg w kierunki Matki Bożej. Potrzeba nam takiej wiary, takiej wiary maryjnej jaką mili nasi dziadowie. Wiara może przenosić góry. Jeżeli miałabym w kilku słowach streścić książkę, to właśnie byłoby to powyższe zdanie.
Zacznijmy jednak od początku. Objawienia w Gietrzwałdzie miały miejsce 142 lata temu, w roku 1877. Matka Boża ukazywała się dwóm, chociaż reporterskie śledztwo autora przedstawia wiele ciekawych faktów dotyczących ilości wizjonerów, dziewczynkom przez ponad dwa miesiące. Matka Boga ukazała się 160 razy, co jest liczbą, która robi wrażenie. Sto lat po Gietrzwałdzkim cudzie dopiero został on dopiero uznany przez władze kościelne. Jednak pielgrzymki i kult tego miejsca trwa od samych dni objawień. Trzeba koniecznie przeczytać jak pan Grzegorz opisuje tamte dni. Jak dociera do źródeł, które nie są w pełni dostępne ze względu na toczący się proces beatyfikacyjny jednej z wizjonerek. Bardzo za te opisy dziękuję...a dlaczego to napiszę na końcu recenzji.
Wspomniałam, że książka jest osobistym wyrazem wiary autora. Otrzymał on nie jeden ale kilka cudów wymodlonych za wstawiennictwem Matki Bożej Gietrzwałdzkiej. Momentami miałam łzy w oczach. Cudy uzdrowień ale i cud pogłębienia wiary. To wszystko co opisał, to żywe udowodnienie prawdy, że temu kto zaufa Matce Bożej, kto będzie wierzył prawdziwie, da ona wiele skarbów i pomoże w potrzebie. Matko Gietrzwałdzka wstawiaj się za nami!
Książka jest ułożona w sześć rozdziałów, z każdym kolejnym, autor odkrywa nowe treści objawień, równocześnie wplata w nie swoje intymne doświadczenia. Częste cytaty, wspomnienia, fragmenty listów sprawiają, że podróż kartami książki jest pasjonująca. Na szczególną uwagę zasługuje "Wywiad z Matka Bożą", co według mnie jest doskonałym pomysłem na przekazanie fragmentów przesłania dla polskiego narodu.
Na zakończenie dodam, że książka wywarła na mnie bardzo duże wrażenie. Jak mogłam wcześniej nie interesować się objawieniami w Gietrzwałdzie? To nasze, polskie, święte miejsce maryjne. I już zaplanowałam na wrzesień, razem z moją siostrą, podróż do tych opisanych miejsc. Mamy wiele intencji do wymodlenia, mamy także za co dziękować. Kierunek - Kraków - Gietrzwałd :)
Jak inaczej mogłabym zakończyć tę recenzję?
https://matkimiejsce.blogspot.com/