rozwińzwiń

Sonet. Spętanie

Okładka książki Sonet. Spętanie Izabela Fietkiewicz-Paszek, Darek Foks, Teresa Rudowicz, Cezary Sikorski, Aleksandra Słowik
Okładka książki Sonet. Spętanie
Izabela Fietkiewicz-PaszekDarek Foks Wydawnictwo: Zaułek Wydawniczy Pomyłka poezja
58 str. 58 min.
Kategoria:
poezja
Wydawnictwo:
Zaułek Wydawniczy Pomyłka
Data wydania:
2016-03-15
Data 1. wyd. pol.:
2016-03-15
Liczba stron:
58
Czas czytania
58 min.
Język:
polski
ISBN:
9788364346255
Tagi:
sonet poezja fietkiewicz-paszek foks rudowicz sikorski slowik
Średnia ocen

0,0 0,0 / 10
Ta książka nie została jeszcze oceniona NIE MA JESZCZE DYSKUSJI

Bądź pierwszy - oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Nowy Obywatel nr 42 (93) Bartosz Bartosik, Darek Foks, Paweł Kaczmarski, Rafał Łętocha, Szymon Majewski, Magdalena Okraska, Maciej Piotrowski, Jan Przybylski, Jakub Urbański
Ocena 8,0
Nowy Obywatel ... Bartosz Bartosik, D...
Okładka książki Co robi łączniczka Darek Foks, Zbigniew Libera (performer)
Ocena 6,7
Co robi łączni... Darek Foks, Zbignie...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
0,0 / 10
0 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
6
6

Na półkach:

Edyta Antoniak-Kiedos

Zaplątani w sonet

Książka, którą mają Państwo przed sobą, początkowo miała nosić tytuł „Zeszyt sonetów”, jednak pod koniec prac nad nią zrodził się pomysł, by zmienić go na „Sonet. Spętanie”. Ta informacja może wydawać się nieistotna dla potencjalnego czytelnika, bo dotyczy fazy projektów i przygotowań, ale mówi ona bardzo wiele o istocie tej książki. Otóż zeszyt to coś kojarzącego się ze szkołą, coś niedokończonego, coś co służy do notowania, do nauki czy powtórek. Taki tytuł sugerowałby niepewność autorów, niedojrzałość zamieszczonych tu wierszy, może ich wtórność albo podręcznikowy, mało odkrywczy charakter. Byłoby to na pewno ze stratą dla pomieszczonych w zbiorze utworów, które bronią się same, jednocześnie wciągając w sieć swych (nie zawsze) czternastu wersów.

Zaplątać się w sonetach oznacza dla mnie tyle, co pozwolić się uwieść ich tematyce, obrazowaniu czy językowi, tak by wręcz poczuć je na swej skórze. Raczej nie zaplątujemy się jednak z własnej woli, musi być jakiś czynnik, który nas owija, krępuje, a z czasem nawet unieruchamia. W stronę tych pejoratywnych konotacji prowadzi nas drugi człon tytułu Spętanie — odrzeczownikowa forma czasownika spętać. Pozbawienie wolności, swobody, a nawet całkowita utrata zdolności poruszania to w skrócie konsekwencje nałożenia pęt, kajdan czy innych okowów. Sonet ogranicza autora, zmusza do kondensacji znaczeń w czterech zwrotkach o z góry przewidzianej ilości wersów, ściśle zrytmizowanych i rymowanych według kilku przyjętych zasad.

Sonet domaga się podziału wiersza na dwie części, pierwszą opisową i drugą refleksyjno-filozoficzną, chce zaskoczyć i zdumieć, oczekuje wyrazistej puenty. Taki wiersz pasowałby do zeszytu, spełniałby szkolną regułkę i straszył uczniów swą sztampowością. Tyle tylko, że dla wielu pisanie dziś takich sonetów trąci myszką, jest wyrazem staroświeckości i tradycjonalizmu, który nie uchodzi. Zresztą kolejne etapy rozwoju literatury sprawiają, że nie ma powrotu do sztywnych ram, a jeśli tak to tylko w nielicznych przypadkach i z przyzwoleniem na założenie owych kajdan wersów, strof czy rymów.

W słownikach pojęć, terminów i gatunków literackich odnajdziemy liczne definicje sonetu, które zawierają przegląd jego najbardziej typowych cech. Z rzadka wspomina się w nich na temat niuansów i sonetowych „wybryków”, które zdarzały się już w czasach Mickiewicza i Słowackiego (pierwszy pisał wiersze trzynastozgłoskowcem, gdy dopuszczalne były dziesięcio- i jedenastozgłoskowiec, a drugi wyłamywał się ze stałej liczby czternastu linijek i dodawał wersy nadliczbowe).
(...)

Każdy z zaproszonych do tomu autorów jest inny i w sposób jednostkowy obcuje z sonetem, chciałoby się dodać: każdy inaczej został przez niego spętany, inaczej go spętał. Pięć indywidualności o uznanej pozycji w środowisku literackim, trzy kobiety i dwóch mężczyzn, po kilka wierszy Izabeli Fietkiewicz-Paszek, Teresy Rudowicz oraz Aleksandry Słowik zamkniętych między dwoma sonetami Cezarego Sikorskiego, w środku ozdobionych nieco cierpką wisienką sonetu Darka Foksa — tak w skrócie można podsumować niniejszą książkę. Książkę szukającą i zapraszającą do szukania odpowiedzi na pytanie, czym jest sonet.

(...)

Edyta Antoniak-Kiedos, fragment posłowia

Edyta Antoniak-Kiedos

Zaplątani w sonet

Książka, którą mają Państwo przed sobą, początkowo miała nosić tytuł „Zeszyt sonetów”, jednak pod koniec prac nad nią zrodził się pomysł, by zmienić go na „Sonet. Spętanie”. Ta informacja może wydawać się nieistotna dla potencjalnego czytelnika, bo dotyczy fazy projektów i przygotowań, ale mówi ona bardzo wiele o istocie tej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
186
84

Na półkach:

Sonet to jeden z najstarszych gatunków lirycznych. I nie tylko przetrwał do dzisiaj, ale wciąż miewa się dobrze. Cezary Sikorski, założyciel i właściciel oficyny Zaułek Wydawniczy „Pomyłka”, wpadł na pomysł „sonetowej demonstracji”. Zbiór nosi tytuł „Sonet. Spętanie” i prezentuje po garstce sonetów pięciu współczesnych autorów. Ładna to demonstracja, że sonet „wiecznie żywy”. I wiecznie różnorodny. I nieźle czujący się pośród zupełnie nowoczesnej grafiki Przemysława Cerebież-Tarabińskiego. Oto – po kolei – kilka słów o wkładzie każdego autora w ten zbiorek… Pomysłodawca i wydawca, Cezary Sikorski, otwiera ten tomik jednym sonetem, zatytułowanym W domu sezonowym. Zrezygnował z rymów, no ale strukturę stroficzną już musiał uwzględnić. Zastosował klamrę: inny jego sonet ten tom zamyka. Oba wiersze – jak to u Czarka – mięsiste od treści. W tej klamrze, ładnie narzuconej przez Sikorskiego, mieszczą się sonety pozostałej czwórki autorów. Najpierw Izabela Fietkiewicz-Paszek. Dała do druku dziewięć sonetów. Wyjątkowa sytuacja, bo to jest zwarty cykl. Cykl o tragicznych losach Żydów kaliskich w czasie okupacji. Fietkiewicz tą tematyką zajmuje się od dawna. Toteż wiersze zawierają konkretny weryzm historyczny, ale to wszystko nasycone jest w jej sonetach empatią, która mnie doprowadzała na granicę płaczu. Jak wiadomo, chłopaki nie płaczą, ale… Poruszające, a nawet wstrząsające wiersze, na dodatek opatrzone licznymi przypisami, co rzadko się zdarza w poezji. Ale dobrze, że one tu są. Co ciekawe: zazwyczaj jakaś ostatnia fraza jednego sonetu pojawia się także na początku sonetu następnego, toteż ten „smutny wieniec” jest wieńcem znakomicie zwartym. W sumie powstał krótki cykl historyczny. W prozie, w eseistyce byłoby to normalne; w liryce zdarza się nieczęsto, jednaki tym razem mamy do czynienia z czymś więcej niż z garścią wierszy. Mamy do czynienia z „lamentem historycznym”, z dokumentem, z raną po Holokauście, która – jak widać – wciąż się otwiera… Potem „mały przerywnik” – jeden sonet Darka Foksa. Pojawia się w nim reżyser Smarzowski kręcący film pt. „Wołyń” (którego premiera dopiero przed nami w październiku). A więc znowu historia… Dziwna, wplatająca w zupełnie dzisiejszy świat sepię przeszłości. Impresja, ale osobliwa i nastrojowa. Odprysk przeszłości w teraźniejszości… Trzecią inwazję sonetu zafundowała temu zbiorkowi Teresa Rudowicz. Podała do druku – jak Iza – dziewięć sonetów. Ale tym razem mamy do czynienia z innym światoobrazem. Choć pierwsze trzy sonety też mają korzenie w „kaliskim Holocauście”; jak widać Iza i Teresa – przyjaciółki – bardzo mocno oddane tamtej tragedii. Animując poza tym w ostatnich latach kaliskie życie literackie, bardzo wiele zrobiły dla upamiętnienia i „opłakania” tamtego ponurego czasu. Ale większość pomieszczonych tu sonetów Teresy ma inną inspirację – kulturową. Rudowicz weszła w cudowne „muzeum”: znajdziemy tu van Gogha, Dalego, Muncha i Leonor Fini. Poetka jakby stała przed ich obrazami i sama zaczynała żyć tym, co widzi przed oczyma duszy swojej. Ach, cóż za wyobraźnia, jakie rozgrzane emocje! Dla przykładu cytuję w całości sonet pt. z Muncha: długo nie wiedziała o istnieniu drugiej, / chociaż przeczuwane niewidzialne byty / układały znaki, starannie ukryte / lubiły dotykać w nocy, czasem budzić. // delikatnie musnąć, jakby pocałunkiem / świadczyły, jesteśmy, tak było od dziecka, / od kiedy pamięta albo chce pamiętać, / to jedno jest pewna, ona przyszła później // może wtedy, kiedy skończyły się słowa, / krew zmieniła obieg, przestała pulsować, / i niepostrzeżenie zamiana rolami // stała się możliwa, jeszcze w krajobrazie, / ale już pozwala tamtej przejąć władzę, / żeby znów oddychać, śnić i nie oszaleć. Sonety Teresy są „gęste”, namiętne, wrzące. Emocjonalne i zarazem intelektualne. Ot – cała ona! No i po niej Aleksandra Słowik. Jej późny debiut już nam się „cudownie osłuchał” i szybko uplasował jej pisanie na wysokiej półce. Podobnie jak Rudowicz, Słowik jest tu na swój sposób „zaczarowana” i magiczna. Aura, aura i jeszcze raz aura – to niepowtarzalność tych wierszy. A w nich – refleksja egzystencjalna. Wszystkie tutaj sonety Pani Oli mają nadtytuł Notatki z Borgesa. No i Borges pojawia się tu często, więc sami sobie (póki tomiku tego nie kupicie) dośpiewajcie gęstość tej aury i jej przesłania. Jak już wspomniałem na początku, Czarek Sikorski zamieścił tylko dwa sonety. Pierwszy tomik otwiera, drugi – zamyka. Klamra! Ten ostatni wiersz jest klasycznie autotematyczny. W nim szamoce się „spętany sonet”. Słabowity, słaniający się na nogach, chcący wyrwać się „ku czynowi”, lecz zatrzaśnięty w gorsecie formy… Ładna pointa! Tom został opatrzony posłowiem Edyty Antoniak-Kiedos. Bardzo solidnym. Omawia ona celnie teksty pomieszczonych tu autorów, ale wcześniej pisze: Zaplątać się w sonetach oznacza dla mnie tyle, co pozwolić się uwieść ich tematyce, obrazowaniu czy językowi, tak by wręcz poczuć je na własnej skórze. Raczej nie zaplątujemy się jednak z własnej woli, musi być jakiś czynnik, który nas owija, krępuje, a z czasem nawet unieruchamia. Dlatego właśnie sonet chciał się wyzwalać i z biegiem lat mnożył swoje warianty formalne; szukał dziury w płocie, czyli zerwania kajdan. Spętanie sonetu – że odniosę się do tytułu książki – jest w tym zbiorze w zasadzie jego rozpętywaniem. Jak wiadomo sonet przez wieki trzymał się dwóch żelaznych reguł: był zbudowany z dwóch kwadryg i dwóch tercyn oraz określonego układu rymów. Doczekał się z biegiem czasu różnych odmian, obecnie coraz częściej sonety pisane są bez rymów. Czyli są to „sonety białe”. Dla mnie to sprawa dyskusyjna, bowiem zbyt daleko posunięta wydaje mi się taka modernizacja. Nie jestem jej wielkim admiratorem, ale poezja już nie takie reguły burzyła, wolno jej teraz wszystko, a więc trudno… Tak czy owak ten zbiorek mogę tylko chwalić za jego poziom autorski i edytorski.

Leszek Żuliński, Gazeta Kulturalna, maj 2016

Sonet to jeden z najstarszych gatunków lirycznych. I nie tylko przetrwał do dzisiaj, ale wciąż miewa się dobrze. Cezary Sikorski, założyciel i właściciel oficyny Zaułek Wydawniczy „Pomyłka”, wpadł na pomysł „sonetowej demonstracji”. Zbiór nosi tytuł „Sonet. Spętanie” i prezentuje po garstce sonetów pięciu współczesnych autorów. Ładna to demonstracja, że sonet „wiecznie...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Sonet. Spętanie


Podobne książki

Przeczytaj także