Takie pozycje powinny znajdować się na listach szkolnych lektur. Wartościowa, poruszająca, umoralniajaca. Prawdziwa i o ludzkich, życiowych niepodważalnych prawdach. O człowieczeństwie w czasach, gdy go brakowało. O istocie braterstwa, tolerancji, otwartości, o miłości do ludzi. O źle, które nie wynika z braku działań Boga, a z braku poszanowania i podążania za moralnością i dobrem.
BIAŁY PTAK przypomina o tym, że trzeba pamiętać, by błędów nie powtarzać. O tym, że trzeba pamiętać, aby dobro czynić zawsze, nie okazjonalnie. O tym, że na świecie są jeszcze dobrzy ludzie. Zawsze byli i zawsze będą i należy ich cenić, a przede wszystkim należy ich naśladować.

Komiks przeczytany, czas na książkę. Chętnie wrócę do tej historii w wersji powieściowej. W kinach ekranizacja. Wybieracie się? A może macie w planach tę opowieść? Jest piękna. Bardzo polecam poznać. Tym młodszym (nastolatkom) i tym starszym (jak ja i bardziej :))

Takie pozycje powinny znajdować się na listach szkolnych lektur. Wartościowa, poruszająca, umoralniajaca. Prawdziwa i o ludzkich, życiowych niepodważalnych prawdach. O człowieczeństwie w czasach, gdy go brakowało. O istocie braterstwa, tolerancji, otwartości, o miłości do ludzi. O źle, które nie wynika z braku działań Boga, a z braku poszanowania i podążania za moralnością...

Oceniam wersję komiksową:
wzruszająca, chwytająca za serce historia o życzliwych gestach wśród otaczającego zła, niesprawiedliwości, odwadze, rozstaniach, ale i szczęśliwych powrotach.

Niby to już było, II wojna światowa, ukrywanie Żydów, próba przeciwstawienia się wrogom, ale mimo wszystko w tej krótkiej opowieści jest coś tak niezwykłego, taki ładunek emocjonalny, że nie sposób tego nie poczuć; bólu, strachu czy tęsknoty za utraconymi bliskimi. I wcale mi nie przeszkadzało, że bohaterowie są całkowicie fikcyjni.

Polecam, zwłaszcza dla osób, które "rozpoczynają" literaturę wojenną czy związaną z Holokaustem.

Oceniam wersję komiksową:
wzruszająca, chwytająca za serce historia o życzliwych gestach wśród otaczającego zła, niesprawiedliwości, odwadze, rozstaniach, ale i szczęśliwych powrotach.

Niby to już było, II wojna światowa, ukrywanie Żydów, próba przeciwstawienia się wrogom, ale mimo wszystko w tej krótkiej opowieści jest coś tak niezwykłego, taki ładunek emocjonalny, że nie...

Jest to powieść graficzna z doskonałymi ilustracjami komiksowymi dedykowana grupie wiekowej 12+. Ważna i potrzebna, gdyż opowiada o Holokauście w sposób, który ma poruszyć i wstrząsnąć, ale nie porazić młodego czytelnika nadmiernym okrucieństwem oprawców.
Bohaterką główną jest Sara Blum, która wiedzie szczęśliwy żywot beztroskiej nastolatki, ma kochających wykształconych rodziców przyjaciółki, lubi się stroić, chodzi do szkoły w prowincjonalnym miasteczku leżącym poza strefą okupowaną przez hitlerowców. Tam do końca 1941 r. wojny prawie nie widać. Ale nadchodzi 1942 r. i nagle wszystko zaczyna się zmieniać, istotne dla niektórych kolegów zaczyna być to, że Sara jest Żydówką (wcześniej nigdy o tym nie mówili, znęcali się za to wytrwale i systematycznie nad ułomnym Julianem, chorym na polio. A reszta dzieci, w tym Sara, udawała,że tego nie dostrzega.). Pewnego dnia mama Sary niespodziewanie traci pracę na uczelni. Wkrótce pod szkołę przyjeżdżają policja i gestapo z listą żydowskich dzieci, które chcą zabrać i wywieźć do obozu.
Ksiądz, który jest dyrektorem szkoły chyba o tym wcześniej wiedział, gdyż dzieci wyprowadzono tylnym wyjściem do lasu. Trwa pościg uzbrojonych żołdaków za gromadką przerażonych dzieci, które uciekają ze szkoły ośnieżonym zboczem do lasu leżącego u stóp stromego wzgórza. Niestety wszystkie, oprócz Sary zostają schwytane, a partyzant z ruchu oporu, który miał je ukryć w lesie, zostaje zastrzelony na szkolnym dziedzińcu na oczach uczniów oglądających te tragiczne sceny przez okna.
Kto pomógł Sarze uciec z obławy, która tropiła ją przy użyciu psów, jak dalej potoczą się losy dziewczynki i jej rodziny? Czy ona i ci, którzy jej pomogli dotrwają do końca wojny?
Jest to historia słodko - gorzka z mocnym i wyrazistym przesłaniem, że piętnowanie kogoś z jakiegoś powodu - narodowości, koloru skóry, wiary, ułomności, inności - szybko może przerodzić się w koszmar, który łatwo wymyka się spod kontroli i który już kiedyś ludzie sobie zafundowali w wyjątkowo okrutnej formie.
Jest także drugie przesłanie do tych, którzy przyzwalają na prześladowanie i wykluczenie "innych" udając, że tego nie widzą. Brak sprzeciwu wobec zła jest przyzwoleniem, na jego panoszenie się.

Jest to powieść graficzna z doskonałymi ilustracjami komiksowymi dedykowana grupie wiekowej 12+. Ważna i potrzebna, gdyż opowiada o Holokauście w sposób, który ma poruszyć i wstrząsnąć, ale nie porazić młodego czytelnika nadmiernym okrucieństwem oprawców.
Bohaterką główną jest Sara Blum, która wiedzie szczęśliwy żywot beztroskiej nastolatki, ma kochających...

Bez wątpienia to najpiękniejsza książka autorki, którą miałem w ręku. Co prawda to fikcja literacka, ale ileż było podobnych historii do tej? Prześladowania Żydów, wzajemna pomoc, życzliwość, a potem uczucie między dwójką młodych ludzi?
Rozczuliła mnie serio. Zwłaszcza opowieść babci, która młodemu wnukowi, łobuzowi Julianowi opowiadała historie sprzed wojny.
Przypomniał mi się mój dziadek, wielki człowiek, nie miał nic, był sierotą, ale odszedł jako najbogatszy człowiek na Ziemii. Skarbem są ludzie, którzy wokół niego stoją i może ich nazwać rodziną. Niby nie na temat, coś osobistego, ale tak działa ta książka. Wyzwala w nas najlepsze uczucia, dobroć, życzliwość oraz wspomnienie dobrych ludzi, którzy już odeszli.

Najważniejsza jest wola, aby sprzeciwić się złu, a potem gotowość stanięcia do walki przeciw niemu.

Nie sprawdziłem, że to książka bardziej jako komiks, byłem zły, ale po przeczytaniu zmieniłem zdanie. Dobra jest.

Skupiamy się na sobie, nie zauważamy czasem innych, zwłaszcza ludzi, którzy są ok i godni uwagi, a przecież tak niewiele z siebie trzeba, aby świat stał się dobrym miejscem. Gdyby tak każdy z nas, dał ciut dobroci z siebie, to jutro mogłoby być lepsze od dzisiaj.

No i jak w każdej bajce smutnej. Zło zawsze trafia na dno, ginie. Smutna bajka, bo główna bohaterka miała przez lata skarb, a potem go odebrano... Bezpowrotnie. Kurcze rozczuliło mnie...

Bez wątpienia to najpiękniejsza książka autorki, którą miałem w ręku. Co prawda to fikcja literacka, ale ileż było podobnych historii do tej? Prześladowania Żydów, wzajemna pomoc, życzliwość, a potem uczucie między dwójką młodych ludzi?
Rozczuliła mnie serio. Zwłaszcza opowieść babci, która młodemu wnukowi, łobuzowi Julianowi opowiadała historie sprzed wojny.
Przypomniał mi...

daję osiem bo to pięknie narysowana baśń o dobru i złu ale co ma wspólnego holokaust z niewpuszczaniem nielegalnych imigrantów to nie wiem. taki zgrzyt na koniec i wesołe 'refugees welcome' aż się rzygać chce

daję osiem bo to pięknie narysowana baśń o dobru i złu ale co ma wspólnego holokaust z niewpuszczaniem nielegalnych imigrantów to nie wiem. taki zgrzyt na koniec i wesołe 'refugees welcome' aż się rzygać chce

Jest smutna, romantyczna i bardzo ucząca życia. Opowiada o wojnie i dziewczynce która jest żydem. Poznaje chłopca Juliana, a on opiekuje się nią do końca wojny. Sara Blum mieszka na strychu w stodole i powoli zakochuje się w chorującym na *polio chłopcu. Niestety nie udaje się im żyć w szczęściu ponieważ Julian ginie, a jego ciało nigdy nie zostaje odnalezione.
To jest mój opis tej książki, bardzo polecam.
*polio-choroba niszcząca organizm.

Jest smutna, romantyczna i bardzo ucząca życia. Opowiada o wojnie i dziewczynce która jest żydem. Poznaje chłopca Juliana, a on opiekuje się nią do końca wojny. Sara Blum mieszka na strychu w stodole i powoli zakochuje się w chorującym na *polio chłopcu. Niestety nie udaje się im żyć w szczęściu ponieważ Julian ginie, a jego ciało nigdy nie zostaje odnalezione.
To jest mój...

[...]
In these dark times, it’s those small acts of kindness that keep us alive, after all. They remind us of our humanity.

𝗠𝗢𝗖𝗡𝗔. 𝗭𝗡𝗔𝗖𝗭Ą𝗖𝗔, 𝗜𝗦𝗧𝗢𝗧𝗡𝗔 𝗜 𝗭𝗔𝗕𝗔𝗪𝗡𝗔 𝗣𝗢𝗪𝗜𝗘ŚĆ 𝗚𝗥𝗔𝗙𝗜𝗖𝗭𝗡𝗔 !
𝗞𝗢𝗡𝗜𝗘𝗖𝗭𝗡𝗜𝗘 𝗣𝗥𝗭𝗘𝗗 𝗢𝗕𝗘𝗝𝗥𝗭𝗘𝗡𝗜𝗘𝗠 𝗙𝗜𝗟𝗠𝗨 !!!
Uważam, że to jedna z najpiękniejszych, mocnych i najbardziej prawdziwych powieści graficznych, jakie czytałam od dłuższego czasu.
𝗦𝗭𝗖𝗭𝗘𝗥𝗭𝗘 𝗣𝗢𝗟𝗘𝗖𝗔𝗠 ! 𝗞𝗢𝗡𝗜𝗘𝗖𝗭𝗡𝗜𝗘 𝗣𝗥𝗭𝗘𝗗 𝗢𝗕𝗘𝗝𝗥𝗭𝗘𝗡𝗜𝗘𝗠 𝗙𝗜𝗟𝗠𝗨,

[...]
In these dark times, it’s those small acts of kindness that keep us alive, after all. They remind us of our humanity.

𝗠𝗢𝗖𝗡𝗔. 𝗭𝗡𝗔𝗖𝗭Ą𝗖𝗔, 𝗜𝗦𝗧𝗢𝗧𝗡𝗔 𝗜 𝗭𝗔𝗕𝗔𝗪𝗡𝗔 𝗣𝗢𝗪𝗜𝗘ŚĆ 𝗚𝗥𝗔𝗙𝗜𝗖𝗭𝗡𝗔 !
𝗞𝗢𝗡𝗜𝗘𝗖𝗭𝗡𝗜𝗘 𝗣𝗥𝗭𝗘𝗗 𝗢𝗕𝗘𝗝𝗥𝗭𝗘𝗡𝗜𝗘𝗠 𝗙𝗜𝗟𝗠𝗨 !!!
Uważam, że to jedna z najpiękniejszych, mocnych i najbardziej prawdziwych powieści graficznych, jakie czytałam od dłuższego czasu.
𝗦𝗭𝗖𝗭𝗘𝗥𝗭𝗘 𝗣𝗢𝗟𝗘𝗖𝗔𝗠 ! ...

z ładnym przesłaniem dość prosta historia coś mi tam za gładko wszystko idzie ale też nie zgadzam się z końcówką i zrównaniem polityki nazistowskich Niemiec do USA i wydalaniu nielegalnych imigrantów.

z ładnym przesłaniem dość prosta historia coś mi tam za gładko wszystko idzie ale też nie zgadzam się z końcówką i zrównaniem polityki nazistowskich Niemiec do USA i wydalaniu nielegalnych imigrantów.

Piękny, wzruszający, edukacyjny komiks. Bardzo polecam.

Piękny, wzruszający, edukacyjny komiks. Bardzo polecam.

Inna...

Inna...