Bardzo ciekawa powieść.
Polecam.

Bardzo ciekawa powieść.
Polecam.

Mężczyzna z tuszem na dłoni - Tom I Seia Niepokorni 💦 porwał mnie jak fala tsunami 💦
Przepiękna historia dwojga ludzi ich miłości, której nie udało się utrzymać ze względu na nieoczekiwane zdarzenia i przeszkody w życiu. Historia walki o drugą szansę w miłości. Pełna zawirowań losu, uniesień serca i ogromu cierpienia jakie jest znieść człowiek, który kocha.

Mężczyzna z tuszem na dłoni - Tom I Seia Niepokorni 💦 porwał mnie jak fala tsunami 💦
Przepiękna historia dwojga ludzi ich miłości, której nie udało się utrzymać ze względu na nieoczekiwane zdarzenia i przeszkody w życiu. Historia walki o drugą szansę w miłości. Pełna zawirowań losu, uniesień serca i ogromu cierpienia jakie jest znieść człowiek, który kocha.

audio - koszmarna lektorka
Musiałam przyśpieszyć do 1,2 prędkość czytania bo styl mnie powalił. ale nie na wiele to pomogło. Historia jak wiele, nie mniej podana w sposób patetyczny, napompowany przemyśleniami bohaterów, pełnymi oklepanych frazesów i wymyślnych porównań. Autorka tak się w tym lubowała, że czasami zastanawiałam się kiedy wróci do meritum. Odpływała tak co chwilę, a sytuacje rozwiązywały się gdzieś tam w tle i ewentualnie w kolejnych rozdziałach było do tego nawiązane.
Jednym słowem NIE.
Nie przeczytam kolejnych, nie polecam nikomu.
Autorka do dymisji.

audio - koszmarna lektorka
Musiałam przyśpieszyć do 1,2 prędkość czytania bo styl mnie powalił. ale nie na wiele to pomogło. Historia jak wiele, nie mniej podana w sposób patetyczny, napompowany przemyśleniami bohaterów, pełnymi oklepanych frazesów i wymyślnych porównań. Autorka tak się w tym lubowała, że czasami zastanawiałam się kiedy wróci do meritum. Odpływała tak co...

Książka ciekawa ale momentami za dużo tych ich przemyśleń. Postacie i cała historia bardzo na plus ale ogólne wrażenie już nie do końca

Książka ciekawa ale momentami za dużo tych ich przemyśleń. Postacie i cała historia bardzo na plus ale ogólne wrażenie już nie do końca

Rewelacja pomimo, że byłam załamana jak Hanka i Kuba skomplikowali sobie życie ale jak silne było ich uczucie. Książka pokazuje ile bólu kosztuje ich ta miłość. Polecam!!!

Rewelacja pomimo, że byłam załamana jak Hanka i Kuba skomplikowali sobie życie ale jak silne było ich uczucie. Książka pokazuje ile bólu kosztuje ich ta miłość. Polecam!!!

Książka „Mężczyzna z tuszem na dłoni” Moniki Cieluch zabiera nas do pierwszego tomu cyklu "Niepokorni".
Życie Hani, Kuby i Olly'ego w Wielkiej Brytanii nabiera innego sensu. Kiedy po przeprowadzce do nowego kraju Hania zachodzi w ciążę, jednak Kuba nie jest tym faktem zachwycony. Dochodzi do pewno incydentu, w którym Olly i Hania rozdzielają swoje życie z Kubą na dwanaście lat.
Ponowne spotkanie w szpitalu nabierze innego sensu.
Książka z wieloma zawirowaniami, wielką miłością, trudną przeszłością i nadzieją.
Czy Kuba i Hania będą w końcu razem?
Kto próbował uśmiercić Jakuba?
Uwielbiam tę książkę.

Książka „Mężczyzna z tuszem na dłoni” Moniki Cieluch zabiera nas do pierwszego tomu cyklu "Niepokorni".
Życie Hani, Kuby i Olly'ego w Wielkiej Brytanii nabiera innego sensu. Kiedy po przeprowadzce do nowego kraju Hania zachodzi w ciążę, jednak Kuba nie jest tym faktem zachwycony. Dochodzi do pewno incydentu, w którym Olly i Hania rozdzielają swoje życie z Kubą na dwanaście...

„Pojęcia nie masz, ile byłbym w stanie oddać, by móc znaleźć się na twoim miejscu, by mieć jeszcze tę jedną , choćby ostatnią szansę. Zawalcz człowieku. Zrób to, żeby w przyszłości móc spojrzeć w lustro z myślą; próbowałem, nic więcej nie mogłem zrobić.”

Mężczyzna z tuszem na dłoni to historia dwóch przyjaciół, którzy zakochują się w tej samej dziewczynie. A miłość Jakuba i Hani pokazuje z jakimi problemami musieli się borykać po rozstaniu. Tak wiele stracili zanim znów było im dane się odnaleźć, bardzo emocjonalna historia.

Jakub jest jej pierwszą i prawdziwą miłością, ale gdy tylko popełnia grzech młodości, czym bardzo zranił Hanię, na jego drodze staje Olly, który wie, że nadszedł jego czas.

Autorka pokazała w tej historii prawdziwą miłość, która zdarza się tylko raz na milion i jeśli nie będziemy umieć jej docenić, wtedy utracimy część własnej duszy, skazując się na cierpienie. Zdradę, która boli i brak zaufania oraz ucieczkę od różnych sytuacji jakie można spotkać w życiu.

Ich historię miałam okazję przeczytać w nowej wersji jeszcze raz i czy to coś zmieniło - moja odpowiedz jest Nie. Nadal nienawidzę Olly'ego całą sobą, mam żal do Hani, że się poddała i nie próbowała wszystkiego wyśnić sobie z Jakubem, tylko go skazała od razu mimo, że go kochała. Przez co stracili dużo czasu i trawli w cierpieniu.

Musicie koniecznie sięgnąć po Mężczyznę z tuszem na dłoni i inne książki autorki. Każdy czytając, poczuję emocje, które dotyczą nas samym, bo ta historia jest tak bardzo prawdziwa, że mogło to się przydarzyć każdemu z nas. Polecam z ręką na sercu.

Całość opinii znajdziecie na blogu Świat książkowy Mali 💙

„Pojęcia nie masz, ile byłbym w stanie oddać, by móc znaleźć się na twoim miejscu, by mieć jeszcze tę jedną , choćby ostatnią szansę. Zawalcz człowieku. Zrób to, żeby w przyszłości móc spojrzeć w lustro z myślą; próbowałem, nic więcej nie mogłem zrobić.”

Mężczyzna z tuszem na dłoni to historia dwóch przyjaciół, którzy zakochują się w tej samej dziewczynie. A miłość Jakuba...

Piękna historia o tym jak błędy naszej młodości mogą wpływać na dalsze życie. Bohaterowie pokazują, że mimo wszystko warto dążyć do realizacji marzeń i naprawy naszych niepowodzeń. Piękna, wzruszająca i pełna mądrości książka. Polecam!!!

Piękna historia o tym jak błędy naszej młodości mogą wpływać na dalsze życie. Bohaterowie pokazują, że mimo wszystko warto dążyć do realizacji marzeń i naprawy naszych niepowodzeń. Piękna, wzruszająca i pełna mądrości książka. Polecam!!!

To kolejna książka, która długo czekała na swoją kolej, ale tym razem na czytniku. Dni autorskie Moniki na grupie @znamyczytamy zrobiły swoje, więc wreszcie zabrałam się za czytanie. Już po pierwszej stronie opadła mi szczęka, bo już dawno nie spotkałam się z takim stylem! Jest bardzo plastyczny i barwny, więc trochę mi zajęło, zanim wkręciłam się w historię. To była moja wina, bo wybijałam się z rytmu, czytając niektóre fragmenty dwa razy. W połowie książki całkowicie przepadłam!

Historia opowiada o Kubie i Hani, parze, która na skutek zrządzenia losu (posiadającego nawet ciało i imię, nie będę pisała wprost, bo zacznę przeklinać 😅),rozstała się w bardzo smutnych okolicznościach. Ona straciła dziecko, a on stracił ją. Po 12 latach spotykają się znowu. Czy łączące ich uczucie to tylko sentyment... czy prawdziwa miłość?

Ja ogólnie lubię Jakubów w książkach, więc w tym przypadku było tak samo. Po prostu to imię mówi samo za siebie. Jego zachowanie momentami mnie zaskakiwało, ale po chwilo uświadamiałam sobie, że na jego miejscu postąpiłabym dokładnie tak samo. Za to Hania... Mam co do niej mega mieszane uczucia. Prawdopodobnie wina leży w mojej sympatii do Jakuba. Większość decyzji Hani mnie denerwowała. Chwilami kompletnie jej nie rozumiałam, chociaż ogólnie nie mogę się doczepić, bo wszystkie postacie w tej książce były poprowadzone konsekwentnie. Uwielbiam księdza Stanisława i Adelę!

Ogromny plus za świetny research! W ostatnim czasie dzieją się bardzo przykre rzeczy na rynku wydawniczym, dlatego bardzo cieszę się, że są autorzy, którzy przykładają się do pisania. Cała historia nabrała tempa w połowie, więc z trudem odrywałam się od czytania. Dlatego też bez wahania sięgnę po drugi tom!

Podsumowując: bardzo, bardzo polecam! ❤️ Niesamowita historia, na dodatek bardzo dobrze napisana! Na pewno będę śledziła twórczość autorki ❤️

To kolejna książka, która długo czekała na swoją kolej, ale tym razem na czytniku. Dni autorskie Moniki na grupie @znamyczytamy zrobiły swoje, więc wreszcie zabrałam się za czytanie. Już po pierwszej stronie opadła mi szczęka, bo już dawno nie spotkałam się z takim stylem! Jest bardzo plastyczny i barwny, więc trochę mi zajęło, zanim wkręciłam się w...

Trochę naciągana historia, za bardzo zagmatwana, przekombinowana. Ale pomijając te jej aspekty czyta się dość przyjemnie, jednak nie porwała mnie. Nie zauroczyła, ani nie uwiodła, nie sprawiła że o niej myślałam. Jak dla mnie zwykłe czytadło i to dość niespójne.

Trochę naciągana historia, za bardzo zagmatwana, przekombinowana. Ale pomijając te jej aspekty czyta się dość przyjemnie, jednak nie porwała mnie. Nie zauroczyła, ani nie uwiodła, nie sprawiła że o niej myślałam. Jak dla mnie zwykłe czytadło i to dość niespójne.