Wielu z Was Pana Norberta może znać z książki "Folwark komendanta". Jednak pewnie niewielu zdaje sobie sprawę, że Pan też lubi również pisać baśnie dedykowane dzieciom. W natłoku książek o kupach, o tym, jak robić siku i wielu innych nowoczesnych książek dla dzieci, @norbertkosciesza stworzył baśń, która przypomina te czytane nam dawno dawno temu, jeszcze w czasach naszego dzieciństwa. Baśń ze zdjęcia, czyli "W leśnym stawie" to piękna historia przyjaźni rusałki Rozalki i Źdźbełka, dzieci pochodzących z całkiem różnych krain. Ojcowie tych dwojga to najgorsi wrogowie. Jeden panuje na lądzie, drugi w wodzie. Okrutniejszy, czyli władca wody, po otrzymaniu informacji, że jego dziecko przyjaźni się z potomkiem wroga, nie dość, że zmienia przyjaciela córki w żabę, to również odcina ludowi puszczy dostęp do wody. Rozalka i przemieniony w żabę Źdźbełko wyruszają, by ratować lud puszczy przed śmiercią z pragnienia, a przy okazji uratować przemienionego w żabę chłopca.
Przechodząc do moich odczuć, zacznę może od minusów, które są w zasadzie wyłącznie estetyczną kwestią. Niepotrzebnie pod obrazkami zostały umieszczone tak duże podpisy, powinny być raczej subtelne, by nie wyrywać czytelnika niepotrzebnie z akcji. Taka sama czcionka skutkuje tym, że człowiek to czyta, bo ma wrażenie że to część tekstu właściwego. Dodatkowo, biorąc pod uwagę, że ta baśń liczy sobie kilkadziesiąt stron, przypisy raczej powinny znaleźć się na konkretnych stronach, nie na samym końcu. Na uznanie zasługuje fakt, że autor wydał te książkę samodzielnie. Wyrwał się również z obecnego trendu, który króluje w literaturze dla dzieci, dzięki czemu podarował dzieciom ciekawą baśń z postaciami, do których od razu pała się sympatią i wydarzeniami, które na pewno spodobają się małym dzieciom. Zagadki, poszukiwania, zwroty akcji, a do tego zabawne sytuacje, wzruszenie, morał i nauka.
To wszystko znajdziemy właśnie w tej baśni, która może okazać się ciekawym przerywnikiem pomiędzy wyszukiwankami czy wierszykami

Wielu z Was Pana Norberta może znać z książki "Folwark komendanta". Jednak pewnie niewielu zdaje sobie sprawę, że Pan też lubi również pisać baśnie dedykowane dzieciom. W natłoku książek o kupach, o tym, jak robić siku i wielu innych nowoczesnych książek dla dzieci, @norbertkosciesza stworzył baśń, która przypomina te czytane nam dawno dawno temu, jeszcze w czasach naszego...

"W leśnym stawie" to historia opowiadająca losy dwójki młodych osób, Rozalii oraz Źdźbełka. Są to osoby z dwóch zupełnie różnych światów. Ona pochodzi z wodnego środowiska, on natomiast należy do leśnej krainy. W momencie, gdy się poznają, ich relacja powoli przeobraża się w przyjaźń. Niestety, nie wszystkim się to podoba i na ich drodze pojawiają się pewne problemy...

Norbert Grzegorz Kościesza stworzył ciekawą baśń dla najmłodszych czytelników. Bohaterami są zarówno zwierzęta, jak i nietuzinkowe postacie. Pojawia się tutaj m.in. król czy wróżka. Cała historia została opisana w bardzo przyjemny sposób, prostym językiem. Dodatkowo, została urozmaicona o przepiękne ilustracje, pozwalające pobudzić wyobraźnię. Całość została otoczona emocjami, które oddziałują na czytelnika z każdą przeczytaną stroną. Historia jest nie tylko przyjemną odskocznią od codzienności, lecz także pouczającą lekturą. Morał zawarty w baśni z pewnością zostanie w pamięci młodych czytelników na długo.
https://carrrolinax3.blogspot.com/2020/11/w-lesnym-stawie-norbert-grzegorz.html

"W leśnym stawie" to historia opowiadająca losy dwójki młodych osób, Rozalii oraz Źdźbełka. Są to osoby z dwóch zupełnie różnych światów. Ona pochodzi z wodnego środowiska, on natomiast należy do leśnej krainy. W momencie, gdy się poznają, ich relacja powoli przeobraża się w przyjaźń. Niestety, nie wszystkim się to podoba i na ich drodze pojawiają się pewne...

Czytając baśń "W leśnym stawie" czułam się tak, jakbym przeniosła się do czasów dzieciństwa. Książka przywołała wszystkie moje miłe wspomnienia związane z ksiazeczkami z dzieciństwa, z baśniami, które czytali mi rodzice czy dziadkowie. Język i styl tej książki sprawiają, że nie możemy się od niej oderwać. Naprawdę bardzo podobała mi się ta baśń, na pewno będę ją czytać córce, jak nieco podrośnie.
A o czym jest ta wspaniała, baśniowa historia? Przenosimy się do dwóch zaczarowanych krain, gdzie poznajemy dwoje dzieci Rozalie i Źdźbełko. Dzieci, chociaż pochodzą z różnych krain, bardzo się polubiły i zaczęły często spędzać ze sobą czas. Zły król Mułek, gdy tylko dowiaduje się, że jego córka zadaje się z dziećmi z puszczańskiej krainy, postanowił zaczarować Źdźbełka. Rozalia bez zastanowienia ruszyła mu na ratunek. Dzieci przeżywają wiele wspaniałych przygód, a na swojej drodze spotykają same dobre istoty, które chętnie służą im pomocą. Co takiego się dokładnie wydarzyło? Czy uda się odczarować Źdźbełka i rozwiązać zagadkę złego króla Mułka? Jakie przygody czekają na dzieci? Czy dwie, obecbie wrogie wobec siebie krainy znowu staną się jednością? Zachęcam do przeczytania i poznania tej pięknej, pouczającej, niosącej radość baśni.
Baśń "W leśnym stawie" skradła moje serce ❤ Myślę, że spodoba się zarówno dzieciom jak i dorosłym. Całość uzupełniają piękne ilustracje, które bardzo przypadły mi do gustu. Muszę przyznać, że czytając baśń wspaniałe się bawiłam. Od razu wyczułam, że pisanie jest prawdziwą pasją autora i sprawia mu to przyjemność. Jestem pod ogromnym wrażeniem tej pięknej historii, która wyszła spod jego pióra. Oprócz przyjemności i radości jaką daje nam czytanie, ta baśń niesie ze sobą również morał, poucza. Pięknie ukazuje miłość dziecka do rodzica, prawdziwą przyjaźń, pokazuje, że warto pomagać innym, mieć dobre serce, bo dobro zawsze powraca ❤ Szczerze polecam poznać historię rusałki Rozalii i sympatycznego Źdźbełka, nie pożałujecie!🙂📚🧡

Czytając baśń "W leśnym stawie" czułam się tak, jakbym przeniosła się do czasów dzieciństwa. Książka przywołała wszystkie moje miłe wspomnienia związane z ksiazeczkami z dzieciństwa, z baśniami, które czytali mi rodzice czy dziadkowie. Język i styl tej książki sprawiają, że nie możemy się od niej oderwać. Naprawdę bardzo podobała mi się ta baśń, na pewno będę ją czytać...

♨️
Kolejna piękna opowieść dla dzieci za mną. Nie tylko wzrusza ,ale również też uczy.
Dwie krainy i dwoje dzieci zupełnie różnych poznaje się i zaprzyjaźniają.
Niestety podwodną krainą rządzi Król Mułek ,który nie pozwala ,by jego córka bywała na powierzchni. Dziewczynka mimo ,że kochała ojca i miała dwie przyjaciółki ,które zawsze na nie czekały ,to zawsze lubiła przebywać na powierzchni. Lubiła słońce , niebo i przyrodę ,a w szczególności lubiła patrzeć na bawiące się dzieci. Pewnego dnia zaprzyjaźniła się z chłopcem ,który był synem Leśnego Królestwa. To wszystko nie spodobało się Królowi podwodnego królestwa. Kiedy jeden z przyjaciół ma kłopoty drugi rusza mu na pomoc. Podczas całej podróży spotkają dużo wspaniałych przyjaciół ,by im pomóc.
Piękna opowieść. Piękne ilustracje ,które podczas czytania wprowadzają nas w świat baśni. Idealna pozycja dla dzieci i nie tylko. Na pewno zakochacie się w tej książce. Polecam

♨️
Kolejna piękna opowieść dla dzieci za mną. Nie tylko wzrusza ,ale również też uczy.
Dwie krainy i dwoje dzieci zupełnie różnych poznaje się i zaprzyjaźniają.
Niestety podwodną krainą rządzi Król Mułek ,który nie pozwala ,by jego córka bywała na powierzchni. Dziewczynka mimo ,że kochała ojca i miała dwie przyjaciółki ,które zawsze na nie czekały ,to zawsze lubiła...

Kupione dla dzieci - ok - polecam

Kupione dla dzieci - ok - polecam

Fajna książka dla najmłodszych, chociaż i dorosłych może przenieść w świat baśni <3

Fajna książka dla najmłodszych, chociaż i dorosłych może przenieść w świat baśni <3

Piękna baśń o przyjaźni, przeciwnościach losu i oczekującej nagrodzie. Do tego klimat typowy dla starych bajek i bajań. Moje dzieci przepadają za historiami Pana Kościeszy.

Piękna baśń o przyjaźni, przeciwnościach losu i oczekującej nagrodzie. Do tego klimat typowy dla starych bajek i bajań. Moje dzieci przepadają za historiami Pana Kościeszy.