rozwińzwiń

O Małej Hydrze, która nauczyła się latać

Okładka książki O Małej Hydrze, która nauczyła się latać Artur Tojza
Okładka książki O Małej Hydrze, która nauczyła się latać
Artur Tojza Wydawnictwo: Self Publishing Artur Tojza baśnie, legendy, podania
36 str. 36 min.
Kategoria:
baśnie, legendy, podania
Wydawnictwo:
Self Publishing Artur Tojza
Data wydania:
2022-05-10
Data 1. wyd. pol.:
2022-05-10
Liczba stron:
36
Czas czytania
36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788396246141
Tagi:
Bajka Baśń Hydra Dla dzieci Smok
Średnia ocen

8,1 8,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,1 / 10
30 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
6
6

Na półkach:

Jest to baśń o małej Hydrze, która mieszkała na pewnej wyspie 🏝️ na Morzu Egejskim. Czuje się samotna bo jest inna od reszty. Ma tylko jedną głowę a nie trzy, krótką szyję zamiast długiej i o dziwo skrzydła 🪽🪽(których używa do zasłaniania siebie by wyglądać jak kamień). Wie, że przez to nie pasuje do reszty i pomimo zapewnień ze strony rodziców że jest przez nich kochana i akceptowana, ogarnia ją smutek 😞 i często sama przesiaduje na swoim ulubionym cyplu skały rzucając kamyki do morza by jak najdłużej się odbijały. Wszystko się zmienia gdy pewnego dnia dziwny Podróżnik (szkoda, że nie poznamy go z imienia) przypływa na wyspę swoim kajakiem i zaprzyjaźnia się z Hydrą… ,,Skoro nie próbowałaś, to skąd możesz wiedzieć, że nie dasz rady? - Przecież hydry nie latają. - A jeśli jesteś wyjątkową hydrą? Albo kimś innym? - spytał Podróżnik, uśmiechając się przyjażnie.” Nieznajomy szybko wzbudza w niej ciekawość siebie i świata oraz śmiałość zadawania pytań ❓na które chciałaby w końcu poznać odpowiedzi. Hydra powoli nabiera zaufania do Podróżnika i dzięki niemu odkrywa że jej skrzydła służą do latania lecz… „Nawet jeśli czegoś bardzo chcesz, ale nic nie robisz, aby to osiągnąć, to nadal pozostanie to tylko marzeniem. Aby stało się ono rzeczywistością, trzeba próbować, a to wymaga czasu.” Poza tym proszenie innych o pomoc (w związku z nauką latania) nie jest oznaką słabości a siły o czym przekonała się póżniej mała Hydra.
Baśń o Hydrze chciałam tym razem odsłuchać zamiast przeczytać, więc wybrałam ją w formie audiobooka 🎧. Była to bardzo przyjemna dla słuchu (lektorka Iwona Milewska czarowała głosem) i wartościowo spędzona godzina. Baśnie, choć są dedykowane głównie dla dzieci nie powinny być tylko dla nich, ponieważ dorosłym też czasem przydałoby się po nie sięgnąć gdyż zawierają w sobie ważne życiowe nauki, które są tak naprawdę dla nas wszystkich bez względu na wiek. Uczmy się z nich!

Jest to baśń o małej Hydrze, która mieszkała na pewnej wyspie 🏝️ na Morzu Egejskim. Czuje się samotna bo jest inna od reszty. Ma tylko jedną głowę a nie trzy, krótką szyję zamiast długiej i o dziwo skrzydła 🪽🪽(których używa do zasłaniania siebie by wyglądać jak kamień). Wie, że przez to nie pasuje do reszty i pomimo zapewnień ze strony rodziców że jest przez nich kochana i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
408
400

Na półkach: ,

„O MAŁEJ HYDRZE, KTÓRA NAUCZYŁA SIĘ LATAĆ”

WSPÓŁPRACA REKLAMOWA —
AUTOR: Artur Tojza

WYDAWNICTWO: SELF PUBLISHING ARTUR TOJZA 

„– Oczywiście, że się boję, ale potrafię pokonać ten strach. Jeśli całymi dniami siedzisz w cieniu, to nawet w najgorętszy dzień słońce cię nie ogrzeje, choć będziesz je widzieć”.

„O małej hydrze, która nauczyła się latać” to  krótka, bardzo mądra, wartościowa i ciekawa historia o małej hydrze, która różniła się od pozostałych znanych jej hydr. 
Baśń o potrzebie akceptacji samego siebie  i innych, odmienności, odrzuceniu, samotności, przyjaźni, o pokonywaniu swoich słabości i swojego strachu, ale również o tym, aby nauczyć się prosić o pomoc innych. 
Autor w fantastyczny sposób przedstawia, że boimy się tego, co nieznane albo odmienne i nie powinno się bać czegoś, tylko dlatego, że się tego nie rozumie. Odmienność to nic złego, tylko musimy  nauczyć się wierzyć w samego siebie, w swoje możliwości, i przy tym nie tracić wiary w samego siebie, to właśnie autor przekazuje nam w postaci bajki. Świetnie napisana, nieprzeładowana zbędnymi opisami, napisana prostym, ale ciekawie i zrozumiałym językiem, historia, która zachwyci młodego czytelnika, ale również i tego starszego. 
Bardzo łatwo jest się utożsamić z bohaterami, tej historii. A postać podróżnika, bardzo mądry sposób została przedstawiona, to on pokazuje, że można pokochać siebie mimo odmienności, bycia innym, pewnych przeciwności, tylko trzeba tego chcieć i zaryzykować, wtedy świat staje przed nami otworem.
Jeśli lubicie czytać intrygujące bajki z wynikającym z niej morałem, to ta pozycja jest dla ciebie. 

„– Nauczyć wierzyć w samego siebie. W swoje możliwości i to, że poproszenie innych o pomoc nie jest żadnym wstydem, nawet jeśli przez długi czas upadamy niczym kamienie”.

Na jednej ze skalistych wysp na Morzu Egejskim mieszka mała hydra, która różniła się od pozostałych hydr. Ona jako jedyna miała tylko jedną głowę i krótką szyję, a z pleców wyrastały jej ogromne błoniaste skrzydła, którymi potrafiła się owinąć niczym nietoperz. Była z tego powodu bardzo nieszczęśliwa i samotna. 
Większość czasu spędzała sama, bojąc się odrzucenia, wędrując po wyspie do miejsc, gdzie nikt jej nie dokuczał.
Pewnego dnia podczas swojej wędrówki spotyka dziwnego przybysza, który jak ona jest inny, wybrakowany i również różni się od pozostałych. Z biegiem czasu, zaprzyjaźniają się ze sobą. 

-Czy poznany człowiek nauczy ją, na swoim przykładzie, jak sobie radzić sobie ze swoją innością? 
-Czy mała hydra pozna prawdę i dowie się, kim jest? 
-Czy mała hydra przezwycięży strach przed odrzuceniem i poprosi o pomoc?
-Czy nauczy się latać? 
-Czy zaakceptują ją inne hydry?

Polecam?

„O MAŁEJ HYDRZE, KTÓRA NAUCZYŁA SIĘ LATAĆ”

WSPÓŁPRACA REKLAMOWA —
AUTOR: Artur Tojza

WYDAWNICTWO: SELF PUBLISHING ARTUR TOJZA 

„– Oczywiście, że się boję, ale potrafię pokonać ten strach. Jeśli całymi dniami siedzisz w cieniu, to nawet w najgorętszy dzień słońce cię nie ogrzeje, choć będziesz je widzieć”.

„O małej hydrze, która nauczyła się latać” to  krótka, bardzo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
6
6

Na półkach:

Nie rozumiem, dlatego razem z wiekiem odchodzimy często od czytania baśni... Wcale nie musimy być dziećmi, by ponownie do nich zajrzeć lub poznać na nowo. Możemy to robić w każdym wieku. Ja sama też młodsza się wcale nie robię, ale wszystko nawiązujące do bajek, mitologii lub baśni ma przywilej, by znikać z mojego stosiku wstydu w pierwszej kolejności.

Z jednej strony to pewnien sentyment i powrót wspomnieniami do czasów dzieciństwa, gdy dokładnie takie historie zajmowały większość mojej biblioteczki. Z drugiej... to nadal są ponadczasowe opowieści, które możemy razem z wiekiem odkrywać na nowo. Obecnie powstaje też coraz więcej współczesnych baśni i bajek, które chciałabym bardzo wam polecić. To ciekawa odskocznia od klasyki gatunku, a także niecodzienne spojrzenie na niektóre problemy dzisiejszego świata.

W ostatnim czasie miałam przyjemność w ramach współpracy recenzenckiej poznać dwie takie baśnie napisane przez Artura Tojzę. Autora, którego możecie kojarzyć z napisania m.in. "Słonej wanilii", lekkiej książki obyczajowo-młodzieżowej (wg opinii znalezionej w sieci),jednak niewiele osób wie, że autor w 2022 roku wydał w formie e-booków też dwie baśnie o potworach, które możecie kojarzyć z mitologii... Hydra jest stworzeniem występującym w mitologii greckiej jako wielogłowy wąż. Możecie spotkać ją w micie o Heraklesie lub... baśni pana Artura Tojzy!

"O małej hydrze, która nauczyła się latać" jest tytułem, który powinien z powodzeniem spodobać się starszym i młodszym czytelnikom. To opowieść o odrzuceniu, inności i akceptacji. Główna bohaterka - hydra - jest całkowicie inna od swoich rodziców czy rówieśników. Oni mają kilka głów, a ona wyłącznie jedną. Oni mają długie szyje, a ona krótką i jeszcze te skrzydła... żadna inna hydra ich nie ma. Dlaczego akurat ona musiała być INNA?

To krótka, ale niezwykle pouczająca baśń ze wspaniałym morałem, którą mogłabym polecić każdemu 🙂

Autor zabiera nas w świat pokazujący, że wcale nie trzeba mieć super mocy, by uwierzyć w siebie. Wystarczy jedna (odpowiednia) osoba, z którą możemy wspinać się prosto na szczyt - wiary, możłiwości albo... własnej akceptacji.

Nie rozumiem, dlatego razem z wiekiem odchodzimy często od czytania baśni... Wcale nie musimy być dziećmi, by ponownie do nich zajrzeć lub poznać na nowo. Możemy to robić w każdym wieku. Ja sama też młodsza się wcale nie robię, ale wszystko nawiązujące do bajek, mitologii lub baśni ma przywilej, by znikać z mojego stosiku wstydu w pierwszej kolejności.

Z jednej strony to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
5
5

Na półkach:

🌻RECENZJA🌻

Tytuł: "O Małej Hydrze, która nauczyła się latać"
Autor: Artur Tojza @spidervermin (współpraca)

🍀Od dłuższego czasu jestem z córką w szpitalu, ten pobyt nie wpływa najlepiej na jej samopoczucie. Próbowałam różnych sposobów, żeby poprawić jej nastrój, dodać siły, odwagi, łatwo nie jest. Z pomocną dłonią przybył Artur Tojza @spidervermin i jego baśń "O Małej Hydrze, która nauczyła się latać". Książka jest dostępna jako e-book i audiobook, my tym razem zdecydowałyśmy się na e-booka (córka lubi słuchać, jak czytam).
🍀Historia opowiada o małym stworzeniu, żyjącym na wyspie razem ze swoją rodziną i przyjaciółmi. Nie ma tutaj żadnych ludzi, według legend wygięli przez tragiczne wydarzenia. Czy aby na pewno? W to wierzyli mieszkańcy wyspy. Mała Hydra różniła się od innych i czuła się z tym bardzo źle. Pozostałe stworzenia nie raz wytykały ją palcami, pytając dlaczego wygląda inaczej skoro też jest hydrą? Biedna mała sama chciałaby znać odpowiedź na te pytanie. Szukała odpowiedzi, chowając się pod swoimi, ogromnymi skrzydłami lub ukrywając się w ulubionym miejscu, tam nikt jej nie znalazł. Pewnego dnia wydarzyło się jednak coś, co odmieniło życie stworzenia. Czy Mała Hydra znajdzie odpowiedzi na dręczące ją pytania? Czy w końcu zyska sympatię mieszkańców wyspy? Czy znajdzie w sobie odwagę aby poznać prawdę, kim jest?
🍀Wartościowa opowieść o odwadze, sile i przezwyciężaniu swoich słabości bardzo mi się spodobała, mojej 10-letniej córce, także, historia o tym stworzeniu dodała jej skrzydeł i siły do walki z chorobą. Często wspominamy Małą Hydre i jej wielką odwagę. Izabela wpadła na pomysł, żeby powstały kolejne części z Małą Hydrą w roli głównej (jej przygody),lub film krótkometrażowy Artur co Ty na to? 😉
🍀Baśń "O Małej Hydrze, która nauczyła się latać" autorstwa Artura Tojza jest dedykowana dla starszych dzieci. Tę i inne baśnie znajdziecie na Legimi lub na Ebookpoint w przestępnej cenie. Przeczytajcie "O Małej Hydrze, która nauczyła się latać", sobie lub swoim dzieciom albo może rodzicom lub dziadkom, komuś, kto potrzebuje wlecieć na skrzydłach odwagi. Na pewno nie będziecie zawiedzeni. Polecam. Miłego dnia Wam życzę kochani, z książką w ręce📚

🌻RECENZJA🌻

Tytuł: "O Małej Hydrze, która nauczyła się latać"
Autor: Artur Tojza @spidervermin (współpraca)

🍀Od dłuższego czasu jestem z córką w szpitalu, ten pobyt nie wpływa najlepiej na jej samopoczucie. Próbowałam różnych sposobów, żeby poprawić jej nastrój, dodać siły, odwagi, łatwo nie jest. Z pomocną dłonią przybył Artur Tojza @spidervermin i jego baśń "O...

więcej Pokaż mimo to

avatar
274
57

Na półkach:

“O małej hydrze, która nauczyła się latać” to baśń, która przypadnie do gustu zarówno dzieciom, jak i dorosłym.

Pozycja spod pióra Artura Tojzy porusza tematy, takie jak odmienność, strach przed wyśmianiem oraz o pokonywaniu trudności.

🐉 Tytułowa mała hydra jest inna od pozostałych. Posiada tylko jedną głowę i ma skrzydła. Pewnego dnia spotyka podróżnika, człowieka, który ma sztuczne nogi. On również jest inny niż reszta.

🐉 Dzięki niemu mała hydra postanawia zrobić użytek ze swoich skrzydeł. Chce nauczyć się latać!

🐉 Żeby marzenie małej hydry mogło się spełnić, prosi o pomoc innych w nauce latania, pomimo lęku przed wyśmianiem.

Czy mała hydra pokonała swój strach?

Bardzo lubię tego typu baśnie 😍 Pozwalają powrócić do lat dzieciństwa, ale też przypominają, jak ważny niosą przekaz.

✨ Gorąco polecam! Książka “O małej hydrze, która nauczyła się latać” dostępna jest jako ebook oraz audiobook, więc każdy może wybrać formę, która bardziej do niego przemawia.

A wy lubicie czytać baśnie? Która jest waszą ulubioną? ✨

“O małej hydrze, która nauczyła się latać” to baśń, która przypadnie do gustu zarówno dzieciom, jak i dorosłym.

Pozycja spod pióra Artura Tojzy porusza tematy, takie jak odmienność, strach przed wyśmianiem oraz o pokonywaniu trudności.

🐉 Tytułowa mała hydra jest inna od pozostałych. Posiada tylko jedną głowę i ma skrzydła. Pewnego dnia spotyka podróżnika, człowieka, który...

więcej Pokaż mimo to

avatar
0
0

Na półkach:

Czytanie książek tego autora to zawsze są przygody, które
dają do myślenia, I nie ważne jest to czy to jest Baśn, fantastyka, dramat czy kryminał. One zawsze mają jakiś
przekaz.
Zapytacie o czym jest ta Baśn?
Tak więc poznajemy tu Małą Hydre, która jest inna niż
wszystkie, Zamiast trzech głów ma jedną jest mniejsza,
słabsza, wolnieisza î posiada skrzydła, których inne hydry nie
mają. Czy czuje się dzięki temu wyjatkowa? Nie wrecz
przeciwnie czuje że nie pasuje do reszty i przez to większość
czasu Spędza samotnie bojąc sie odrzucenia, pomimo że rodzice
ją kochają taką jaka jest.
Pewnego dnia na wyspe przybywa dziwnie wygladajacy Podróżnik, Mała Hydra pomimo strachu nawiązuje z nim kontakt i oprowadza go po okolicy, Dowiaduje sie ze przybysz
jest człowiekiem, ale przecież ludzie byli źli, zachłanni i niszczyli wszystko na swojej drodze a z opowieści starszych Hydr wynika że już nie istnieją wiec skad on sie wziął? I
dlaczego wyglada inaczej niż w opowieściach?
Mała Hydra mimo wszystko zaprzyjaźnia sie z mężczyzną a on
pokazuje jej jak pomimo przeciwności losu radzi sobie ze Swoją niepetnosprawnością i pokonując strach prze w życiu do
przodu.
Jak potoczą sie losy tej dwójki?
Co sie stanie gdy Mała Hydra pozna prawde o sobie? Czy
przełamie strach przed odrzuceniem i poprosi o pomoc inne Hydry by pomogły jej w nauce latania?
Jaki jest więc morał tej histori? Sadzę że każdy sam powinien
się o tym przekonać. A może zatrzymajmy sie na chwilę,
rozejrzyjmy dookoła i sprawdźmy czy osoby w naszym
otoczeniu nie potrzebują naszej pomocy a strach przed
odrzuceniem i innością, nie pozwala im o nią poprosić. W
czasach jakich żyjemy brak akceptacii i poczucie odrzucenia
jest jedną z najczęstszych przyczyn depresji zwłaszcza u
młodych ludzi.
Tak więc zostawiam was Z przemyśleniami jakie i ja miałam po
przeczytaniu tej historii.

Czytanie książek tego autora to zawsze są przygody, które
dają do myślenia, I nie ważne jest to czy to jest Baśn, fantastyka, dramat czy kryminał. One zawsze mają jakiś
przekaz.
Zapytacie o czym jest ta Baśn?
Tak więc poznajemy tu Małą Hydre, która jest inna niż
wszystkie, Zamiast trzech głów ma jedną jest mniejsza,
słabsza, wolnieisza î posiada skrzydła, których inne hydry...

więcej Pokaż mimo to

avatar
381
201

Na półkach:

Przepiękna krótka opowieść o małej hydrze, która znacząco różnica się od innych hydr. Przeżyła przez to wiele ciężkich chwil, ale z pomocą podróżnika nauczyła się być odważną.
Książeczka jest krótka i przeznaczona dla dzieci. Czyta się ją bardzo przyjemnie i dzieciom na pewno również się spodoba. Idealna jako lektura przed snem dla naszych pociech.

Przepiękna krótka opowieść o małej hydrze, która znacząco różnica się od innych hydr. Przeżyła przez to wiele ciężkich chwil, ale z pomocą podróżnika nauczyła się być odważną.
Książeczka jest krótka i przeznaczona dla dzieci. Czyta się ją bardzo przyjemnie i dzieciom na pewno również się spodoba. Idealna jako lektura przed snem dla naszych pociech.

Pokaż mimo to

avatar
1138
167

Na półkach: , , ,

cała recenzja: https://popkulturowykociolek.pl/recenzja-audiobooka-o-malej-hydrze-ktora-nauczyla-sie-latac/

Brzydkie kaczątko na nowo. "O Małej Hydrze, która nauczyła się latać" zabiera dziecko i rodzica na pełną niezwykłości naukę akceptacji innych, ale przede wszystkim samego siebie.

Uniwersalne wartości

Książka już od pierwszych minut kojarzyła mi się z wariacją na temat bajki o Brzyskim Kaczątku. "Mała Hydra..." przekazuje jednak dużo więcej cennych lekcji.

Najważniejszą dla każdej grupy wiekowej lekcją płynącą z książki jest to, że nie da się zacząć zdrowych relacji dopóki nie akceptujesz samego siebie. Mała Hydra miała tak słabą samoocenę, że najmniejszy komentarz odbierała jako atak nie zwracając uwagi na tych, którzy odnosili się do niej normalnie. Podobne zachowania można zaobserwować w codziennym życiu. Przez kompleksy człowiek odpycha dobro wokół siebie.

Książka te i inne wartości przekazuje w sposób bezpośredni ale dobrze wpleciony w fabułę. Warto dawać dzieciom takie książki, skłaniające do myślenia, ale nie nachalne, oprócz nauki oferujące też dobrą zabawę.

Audiobook na dobranoc

"O Małej Hydrze, która nauczyła się latać" niestety nie posiada wersji papierowej. Można zakupić ją w wersji e-book lub jako audiobook. Ja zapoznałam się z tą drugą opcją. Polecam tę wersję, czytająca Iwona Milerska ma przyjemny, łagodny głos i dobrą dykcję. Jeśli będziecie chcieli puścić historię dzieciom jako dobranockę nie rozbudzi pociech przez zbytnią ekspresję, ale i nie znudzi przez monotonię.

Zastanawiałam się dla jakiego wieku najlepiej polecić książkę. Tojza buduje zdania w sposób stylizowany na baśń, ewidentnie przeznaczony dla młodych odbiorców. Jednak słownictwo nie jest przesadnie uproszczone, czasem wręcz używa słów które mogą być skomplikowane dla najmłodszych. Warto usiąść z dzieckiem i pomóc w razie problemów.

https://bazgrolyokulturze.blogspot.com/2022/09/o-maej-hydrze-ktora-nauczya-sie-latac.html

cała recenzja: https://popkulturowykociolek.pl/recenzja-audiobooka-o-malej-hydrze-ktora-nauczyla-sie-latac/

Brzydkie kaczątko na nowo. "O Małej Hydrze, która nauczyła się latać" zabiera dziecko i rodzica na pełną niezwykłości naukę akceptacji innych, ale przede wszystkim samego siebie.

Uniwersalne wartości

Książka już od pierwszych minut kojarzyła mi się z wariacją na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1355
558

Na półkach:

To baśń. Krótka, tak na godzinę czytania. O Małej Hydrze, która nauczyła się latać nie jest jednocześnie bajką dla dzieci. Prędzej można ją nazwać przypowieścią filozoficzną. Całkiem niegłupią, dobrze napisaną, mającą proste, ale sensowne przesłanie. Takie… trochę jak w Brzydkim Kaczątku.

Tytułowa mała hydra mieszkała na wyspie na Morzu Egejskim i wychowywała się z innymi hydrami. Była jednak od nich mniejsza, słabsza, no i miała tylko jedną głowę, skutkiem czemu była obiektem drwin i żartów. Śmiano się również ze skrzydeł, które wyrastały z jej pleców. Normalnym hydrom żadne skrzydła z pleców nie wyrastały, bo po co komu skrzydła, jak ma wiele głów. A jej wyrastały. Totalna żenada!

W baśni O Małej Hydrze, która nauczyła się latać pojawia się też człowiek. Niepełnosprawny mężczyzna, który pewnego dnia przypływa na wyspę i wzbudza sensację, ponieważ hydry uważały ludzi za rasę dawno już zapomnianą i nieistniejącą. Jego obecność okaże się katalizatorem pewnych przemian, do których dawno już powinno dojść. I zabarwi baśń odrobiną wspomnianej – że tak powiem – filozofii. Takiej przyziemnej, mówiącej o nastawieniu do życia, wierze w siebie, akceptacji takim, jakim się jest.

Ktoś powie, że O Małej Hydrze, która nauczyła się latać to taki swojski, mityczny Coelho. Nie do końca się z tym zgodzę. To po prostu nieskomplikowana baśń przypominająca proste prawdy życiowe. Ładnie napisana, bardzo przyjemna, niegłupia. I stanowi część serii. Artur Tojza wydał już przecież O Mantykorze, która szukała domu i szykuje kolejne historie. Osobiście nie narzekam…

Więcej recencji:
https://zdalaodpolityki.pl/category/ksiazka/
Zapraszam do współpracy autorów i wydawców!

To baśń. Krótka, tak na godzinę czytania. O Małej Hydrze, która nauczyła się latać nie jest jednocześnie bajką dla dzieci. Prędzej można ją nazwać przypowieścią filozoficzną. Całkiem niegłupią, dobrze napisaną, mającą proste, ale sensowne przesłanie. Takie… trochę jak w Brzydkim Kaczątku.

Tytułowa mała hydra mieszkała na wyspie na Morzu Egejskim i wychowywała się z innymi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
78
28

Na półkach:

Na samotnej wyspie, gdzieś na Morzu Egejskim, mieszka sobie kolonia hydr. Jest ich wszystkiego dziewięć rodzin, z czego osiem składa się z dziadków, rodziców i trójki potomstwa. W ostatniej rodzinie dziecko jest tylko jedno, w dodatku niewydarzone: ma jedną głowę zamiast trzech, krótką szyję i błoniaste skrzydła. Mała Hydra, mimo ogromnej miłości i wsparcia ze strony rodziny, czuje się samotna i odrzucona. Jest inna, jest odmieńcem, nie potrafi polować na dzikie kozy w taki sposób, jak pozostałe hydrzątka, jest od nich wolniejsza i słabsza. Rówieśnicy z niej szydzą, co głęboko ją rani – dlatego często ucieka od towarzystwa, nakrywa się swoimi bezużytecznymi skrzydłami i udaje, że jest kamieniem. I płacze – tak, by nikt tego nie widział, bo nie chce być słaba, a przecież tylko słabi płaczą.

Pewnego dnia w pełną bólu samotność Małej Hydry wkracza Podróżnik – dziwny człowiek, który przypłynął w kajaku na zapomnianą hydrzą wyspę i zaczyna snuć opowieści o tym, co jest za horyzontem (choć przecież wiadomo, że nic tam nie ma, wszystkie hydry to wiedzą). Zaczyna też zadawać Bardzo Ważne Pytania i skłania Małą Hydrę do refleksji: nad sobą, nad światem, nad sensem życia, nad słabością i siłą, a także nad wieloma innymi rzeczami.

Historia Małej Hydry, napisana pięknym, prostym, choć nie infantylnym językiem, dostarczy wiele radości i wzruszeń tak dzieciom, jak i ich rodzicom. Jest to naprawdę poruszająca opowieść o szukaniu siebie, potrzebie akceptacji, samotności, odrzuceniu, inności – która może być przekleństwem, ale także darem – oraz o sile wspólnoty, potędze przyjaźni i pragnieniu miłości. Ze względu na poruszone trudne kwestie może być wręcz traktowana jako baśń terapeutyczna.

Świat przedstawiony jest tu ledwie zarysowany, podobnie wątki fabularne są dość proste i nie zaskakują. Siłą tej historii są bohaterowie, z którymi łatwo się utożsamić i poczuć więź. Jest to też w całości alegoria, służąca przekazaniu pewnych życiowych prawd – nie obawiajcie się jednak, nie są one ukazane łopatologicznie, nie ma tu taniego moralizowania; są głębokie, czyste emocje!
Dla kogo jest ta opowieść? Cóż, przeznaczona jest dla dzieci i przez ten pryzmat należy ją oceniać. Idealny odbiorca to według mnie istotka w wieku 8-11 lat, ale już pięciolatek przy wsparciu rodziców mógłby z niej czerpać radość i impuls do psychicznego rozwoju. Także dorośli, o ile zachowali w sobie odrobinę dziecięcej prostoty i otwartości, powinni się przy lekturze „Hydry” dobrze bawić i porządnie wzruszyć. Ta baśń jest jak ogr – ma warstwy!

Czy mam tej historii coś do zarzucenia? Tylko jedno – niestety póki co dostępna jest wyłącznie jako e-book, co w wypadku pozycji dla najmłodszych czytelników jest pewnym utrudnieniem. Mam wielką nadzieję, że pewnego dnia baśnie Artura Tojzy (bo już nie mogę się doczekać sięgnięcia po kolejne!) ukażą się drukiem. Póki co serdecznie zachęcam do tego, by spróbować zachęcić latorośl do poobcowania z czytnikiem. Dla Małej Hydry naprawdę warto!

Książka otrzymana dzięki Klubowi Recenzenta Smocze Języki.

Na samotnej wyspie, gdzieś na Morzu Egejskim, mieszka sobie kolonia hydr. Jest ich wszystkiego dziewięć rodzin, z czego osiem składa się z dziadków, rodziców i trójki potomstwa. W ostatniej rodzinie dziecko jest tylko jedno, w dodatku niewydarzone: ma jedną głowę zamiast trzech, krótką szyję i błoniaste skrzydła. Mała Hydra, mimo ogromnej miłości i wsparcia ze strony...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    37
  • Chcę przeczytać
    8
  • 2022
    4
  • Posiadam
    3
  • Audiobook
    2
  • Młodzieżowa
    1
  • Bohater niepełnosprawny lub poważnie chory
    1
  • Wakacje 2022
    1
  • Wyzwanie czytelnicze LC 2022
    1
  • K: polskie
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki O Małej Hydrze, która nauczyła się latać


Podobne książki

Przeczytaj także