Salah to sympatyczny facet, nie da się go nie lubić, ale nie jestem jakimś jego wielkim fanem. Przeczytałem, żeby zaspokoić ciekawość, ale od początku wiedziałem, że nie jest to książka skrojona pode mnie. Nie mniej jednak książka napisana jest lekko, miło i przyjemnie, a o fajnych ludziach całkiem fajnie się czyta :)
6/10.

Salah to sympatyczny facet, nie da się go nie lubić, ale nie jestem jakimś jego wielkim fanem. Przeczytałem, żeby zaspokoić ciekawość, ale od początku wiedziałem, że nie jest to książka skrojona pode mnie. Nie mniej jednak książka napisana jest lekko, miło i przyjemnie, a o fajnych ludziach całkiem fajnie się czyta :)
6/10.

Problem z biografiami aktualnie występujących piłkarzy jest powszechny i nie wymaga roztrząsania. Który jednak gracz tak mocno wszedł "z buta" w futbolowy mainstream jak Mo Salah w sezonie 2017/18? Był prawdziwym game- i recordbreakerem. Zasłużył na biografię. A że przy tym jest ona napisana (i przetłumaczona!) lepiej niż dobrze, to spędziłem z nią miły dzień, poznawszy przy okazji parę mniej popularnych faktów.

Problem z biografiami aktualnie występujących piłkarzy jest powszechny i nie wymaga roztrząsania. Który jednak gracz tak mocno wszedł "z buta" w futbolowy mainstream jak Mo Salah w sezonie 2017/18? Był prawdziwym game- i recordbreakerem. Zasłużył na biografię. A że przy tym jest ona napisana (i przetłumaczona!) lepiej niż dobrze, to spędziłem z nią miły dzień, poznawszy...

Nie jest to autobiografia i chyba wiele to książce ujmuje. Książka mnie rozczarowała, w zdecydowanej większości składa się tylko z opisów poszczególnych spotkań, a także komentarzy do nich, głównie dostępnych w Internecie. W zasadzie wielu obserwatorów kariery Mo Salaha mogłoby napisać coś podobnego. Opisy meczów nie porywają, są po prostu jak setki dostępnych w Internecie czy prasie. Brakuje też opinii i komentarzy samego zawodnika, jego bliskich, prawdziwych kuluarów życia zawodnika. Brakuje głębszego wniknięcia w temat, autor potraktował temat zdaje się dość powierzchownie. W samym polskim przekładzie pojawiły się pojedyncze literówki jednak nie wpłynęło do na komfort czytania.

Nieco książkę ratuje sama postać głównego bohatera, to pierwszy Egipcjanin, który zaszedł w światowym futbolu tak daleko. Wydaje się, że piłkarze urodzeni z niemajętnych domów po osiągnięciu choćby drognego sukcesu obierają tylko dwie drogi. Jedni żyją dniem i bawią się na całego(nie tylko na boisku),jakby jutra miało ne być. Drudzy z kolei są pełni pokory, a dużą część zarobków inwestują w ojczyznach by innym było łatwiej niż im. I tę drugą drogę wybrali Salah czy Sadio Mane.

Nie jest to autobiografia i chyba wiele to książce ujmuje. Książka mnie rozczarowała, w zdecydowanej większości składa się tylko z opisów poszczególnych spotkań, a także komentarzy do nich, głównie dostępnych w Internecie. W zasadzie wielu obserwatorów kariery Mo Salaha mogłoby napisać coś podobnego. Opisy meczów nie porywają, są po prostu jak setki dostępnych w Internecie...

Strona za stroną i koniec książki, polecam:)

Strona za stroną i koniec książki, polecam:)