Niewątpliwą zaletą "Winy" Piotra Wójcika, przynajmniej dla mnie, jest ciekawy sposób narracji. Poznawanie historii z perspektywy różnych bohaterów, reprezentujących odmienne środowiska i wartości, pozwala lepiej "wciągnąć" się w historię.
Sama fabuła jest dosyć ciekawa - morderstwo kontrowersyjnego duchownego, oczywisty podejrzany, którego ucieczka skupia uwagę śledczych, kolejne morderstwo i powracające upiory z przeszłości, które rozpraszają prowadzącego śledztwo, przyciągają uwagę czytelnika.
Osobiście po przeczytaniu tej pozycji mam mieszane odczucia - w delikatnym napięciu czytałam dopiero samą końcówkę, wcześniej akcja trochę się dla mnie dłużyła, wpływ na to miał na pewno bardzo rozwinięty wątek polityczny. Drugie duże zastrzeżenie dotyczy głównego bohatera - jakoś się nie polubiliśmy 😉 jeśli wpadnie w moje ręce druga część to pewnie skuszę się na jej przeczytanie, ale dnia premiery nie będę wyczekiwała z utęsknieniem 😉
A za możliwość zapoznania się z "Winą" dziękuję https://www.kryminalnatalerzu.pl/?m=1 😁

Niewątpliwą zaletą "Winy" Piotra Wójcika, przynajmniej dla mnie, jest ciekawy sposób narracji. Poznawanie historii z perspektywy różnych bohaterów, reprezentujących odmienne środowiska i wartości, pozwala lepiej "wciągnąć" się w historię.
Sama fabuła jest dosyć ciekawa - morderstwo kontrowersyjnego duchownego, oczywisty podejrzany, którego ucieczka skupia uwagę śledczych,...