Jestem pod wrażeniem odwagi tej dziewczyny :-) nie tylko dlatego, że podróżowała po świecie sama, z jednym plecakiem, nie poddawała się gdy plan czasami zawodził... Ale przede wszystkim dlatego, jak udało jej się podjąć decyzję o tym, że zostawia pracę, stabilizację, swój mały, znany tak dobrze świat, żeby wyruszyć w nieznane, bez pomocy, licząc tylko na siebie... Jak się okazało, po drodze miała mnóstwo pomocy, niezamierzonej, nieplanowanej, otrzymanej od obcych ludzi o dobrym sercu, i zawsze pojawiającej się w odpowiednim momencie :-) świat okazał się dla niej przyjazny, przeżyła mnóstwo ciekawych doświadczeń, w pewnym stopniu udowodniła, że to nasze nastanawienie przyciąga dobre lub złe rzeczy... Bo gdy potrafimy cieszyć się sobą, życiem, tym co doświadczamy - wtedy nawet wiosenny śpiew ptaków sprawi nam niesamowitą radość. A gdy ciągły strach, stres kieruje nami na co dzień - to nawet niewiarygodne zjawiska czy doświadczenia nie zrobią na nas żadnego wrażenia, nie wniosą nic w nasze życie... Bardzo ciekawe wspomnienia i mądre przemyślenia Pani Martiny Zawadzkiej :-) Polecam!

Jestem pod wrażeniem odwagi tej dziewczyny :-) nie tylko dlatego, że podróżowała po świecie sama, z jednym plecakiem, nie poddawała się gdy plan czasami zawodził... Ale przede wszystkim dlatego, jak udało jej się podjąć decyzję o tym, że zostawia pracę, stabilizację, swój mały, znany tak dobrze świat, żeby wyruszyć w nieznane, bez pomocy, licząc tylko na siebie... Jak się...

Książkę kupiłam bez większego namysłu. Po prostu wiedziałam, że muszę ją mieć. Czytać zamierzałam za jakiś czas, ale się nie dało. Gdy tylko do niej zajrzałam książka pochłonęła mnie w całości. Chodziłam z nią do pracy i wszędzie. Wszystko, co w niej przeczytałam odbierałam tak jakbym tam była - razem z autorką. Chodzi o to, że ja nigdy nie byłam w takiej podróży dookoła świata, a książka traktuje o samotnej podróży przez życie, odwadze, uczuciach, marzeniach i daje takiego kopa do działania...
Dla mnie osobiście to książka życia. Opowiada o prawdziwej dziewczynie - kobiecie, która - jak każdy ma marzenia, ale nie wie jeszcze do końca co chce robić. To książka o rozterkach życiowych, wyborach, o życiu. Autorka opisała swoje przygody bardzo wiarygodnie i z dużym zaangażowaniem. Czytelnik czuje, że jest to opisane "na gorąco". Dzięki temu może czuć, że jest obok, że ma podobne odczucia i rozterki jak bohaterka i autorka książki. Bardzo dziękuję Martinie za odwagę oraz za tę książkę, która pobudza do działania i walki o własne marzenia. To książka dla każdego i w każdym wieku !!! Polecam !!!

Książkę kupiłam bez większego namysłu. Po prostu wiedziałam, że muszę ją mieć. Czytać zamierzałam za jakiś czas, ale się nie dało. Gdy tylko do niej zajrzałam książka pochłonęła mnie w całości. Chodziłam z nią do pracy i wszędzie. Wszystko, co w niej przeczytałam odbierałam tak jakbym tam była - razem z autorką. Chodzi o to, że ja nigdy nie byłam w takiej podróży dookoła...

Nie podzielam zachwytów nad tą książką. Wydarzenia i przemyślenia autorki są opisane dość pobieżnie, mało inspirująco czy motywująco. Coś co nadaje się na bloga, niekoniecznie jest materiałem na książkę. Poza tym, duża ilość akapitów, nie zawsze potrzebnych, na dodatek ze sporymi odstępami - niepotrzebny zabieg, lepiej gdyby książka była krótsza a treściwsza.

Nie podzielam zachwytów nad tą książką. Wydarzenia i przemyślenia autorki są opisane dość pobieżnie, mało inspirująco czy motywująco. Coś co nadaje się na bloga, niekoniecznie jest materiałem na książkę. Poza tym, duża ilość akapitów, nie zawsze potrzebnych, na dodatek ze sporymi odstępami - niepotrzebny zabieg, lepiej gdyby książka była krótsza a treściwsza.

W tak wielu miejscach w książce utożsamiałam się z tym, co pisze autorka! Sama wzięłam roczny bezpłatny urlop i wyjechałam w świat. Wiem jakie temu towarzyszą emocje przed wyjazdem, kiedy często słyszy się pytanie "ale po co ty tam jedziesz? co będziesz robić?". Wiem jak to jest być samej/-emu na końcu świata, kiedy kontakt z bliskimi jest bardzo ograniczony i ma się tę świadomość, że jesteś zdana/-y na samą/-ego siebie. I jak trudny jest potem powrót do "normalnej" rzeczywistości, kiedy trzeba zbudować swój nowy świat.
I choć w obecnej, pandemicznej sytuacji podróż dookoła świata wydaje się niemożliwa, to ta książka daje nadzieję, że czasy beztroskich podróży jeszcze kiedyś wrócą. To idealna lektura na długie, jesienne wieczory, kiedy natłok myśli i wydarzeń na świecie może przytłoczyć. Polecam :)

W tak wielu miejscach w książce utożsamiałam się z tym, co pisze autorka! Sama wzięłam roczny bezpłatny urlop i wyjechałam w świat. Wiem jakie temu towarzyszą emocje przed wyjazdem, kiedy często słyszy się pytanie "ale po co ty tam jedziesz? co będziesz robić?". Wiem jak to jest być samej/-emu na końcu świata, kiedy kontakt z bliskimi jest bardzo ograniczony i ma się tę...

Lektura Twojej książki, poprawiała mi humor każdego wieczora. Nawet gdy po ciężkim dniu oczy piekły mnie ze zmęczenia, zawsze znajdowałem energię, aby przeczytać chociaż kilka stron ;)

Płynnie, z lekkością i wyrazistością połączyłaś relację z podróży, powieść przygodową i romans. Dawno nie czytałem tak wciągającej historii.

Czytając niektóre zdania, wydawało mi się, jakbym czytał o sobie. Mamy wiele wspólnego, a jedną z rzeczy jest fakt, że wychowywałem się niedaleko Ciebie, w Bydgoszczy ;)

Gratuluję stylu i samej wyprawy! Czekam na kolejne książki ;)

Lektura Twojej książki, poprawiała mi humor każdego wieczora. Nawet gdy po ciężkim dniu oczy piekły mnie ze zmęczenia, zawsze znajdowałem energię, aby przeczytać chociaż kilka stron ;)

Płynnie, z lekkością i wyrazistością połączyłaś relację z podróży, powieść przygodową i romans. Dawno nie czytałem tak wciągającej historii.

Czytając niektóre zdania, wydawało mi się,...

Właśnie skończyłam czytać tę książkę i jestem zachwycona uczuciami, które we mnie wzbudziła. Lekka, przyjemna i optymistyczna. Autorka zabiera nas w podróż dookoła świata. Wszystko opisuje tak naturalnie, że bardzo łatwo można poczuć się jak cichy uczestnik wydarzeń. Rzeczywiście, zgodnie z opisem, jest to taki polski odpowiednik "Jedz, módl się, kochaj". Bardzo polecam tę pozycję, zwłaszcza tym, którzy potrzebują sobie przypomnieć jak to jest spełniać marzenia i poszukują odrobiny zachęty do zerwania łańcuchów codzienności.

Właśnie skończyłam czytać tę książkę i jestem zachwycona uczuciami, które we mnie wzbudziła. Lekka, przyjemna i optymistyczna. Autorka zabiera nas w podróż dookoła świata. Wszystko opisuje tak naturalnie, że bardzo łatwo można poczuć się jak cichy uczestnik wydarzeń. Rzeczywiście, zgodnie z opisem, jest to taki polski odpowiednik "Jedz, módl się, kochaj". Bardzo...

Fajna powieść o poszukiwaniu siebie dla młodych dorosłych :) Dobrze się czyta, jest lekka i interesujaca.

Fajna powieść o poszukiwaniu siebie dla młodych dorosłych :) Dobrze się czyta, jest lekka i interesujaca.

Książka Martiny jest rewelacyjna, czyta się jednym tchem. Wchłonęłam w dwa dni, choć ostatnio czytanie książek zajmuje mi miesiące (zazwyczaj zasypiam;).
Powieść przeniosła mnie we wszystkie opisane miejsca i być może dzięki temu że znam Marinę osobiście doskonale mogłam sobie ją wyobrazić w tych wszystkich sytuacjach.
No i muszę powiedzieć że odkryłam Martinę całkowicie na nowo. Zawsze postrzegałam ją jako dziewczynę bez żadnych zmartwień i problemów, zawsze przemiłą i roześmianą. Pięknie pokazała swoją drogę. Teraz zarażam tą książką innych, bo wszyscy jesteśmy mniej lub bardziej pogubieni w życiu :)

Książka Martiny jest rewelacyjna, czyta się jednym tchem. Wchłonęłam w dwa dni, choć ostatnio czytanie książek zajmuje mi miesiące (zazwyczaj zasypiam;).
Powieść przeniosła mnie we wszystkie opisane miejsca i być może dzięki temu że znam Marinę osobiście doskonale mogłam sobie ją wyobrazić w tych wszystkich sytuacjach.
No i muszę powiedzieć że odkryłam Martinę całkowicie...

Jedna z lepszych ksiazek, jakie przeczytalam. Czyta sie ją lekko i przyjemnie. Przeczytalam ją w dwa dni. Jest zabawna, pouczajaca, wzrusza i daje do myslenia. Sama podrozowalam przez pare miesiecy i milo bylo czytac historie i przeżycia, ktore byly podobne do moich.

Jedna z lepszych ksiazek, jakie przeczytalam. Czyta sie ją lekko i przyjemnie. Przeczytalam ją w dwa dni. Jest zabawna, pouczajaca, wzrusza i daje do myslenia. Sama podrozowalam przez pare miesiecy i milo bylo czytac historie i przeżycia, ktore byly podobne do moich.

Mnie niestety nie zachwyciła

Mnie niestety nie zachwyciła