Już po przeczytaniu pierwszego zdania wiedziałam, że będzie to książką trzymająca w napięciu i zawierająca w sobie niejedną tajemnicę. Rzadko kiedy tak zaciekawia mnie sam początek.
Czytałam więc dalej z zapartym tchem i wyjątkowo podobało mi się ukazanie wampirów w innym świetle niż dotychczas, nadanie im nowych cech oraz realiów życia. A także powiązanie ich z ludźmi, przez co mogły powstać dampiry. Jest to niewątpliwie coś innowacyjnego, choć wydawałoby się, że książek o istotach takich, jak te, jest tak wiele, że nie sposób się wyróżniać w tym temacie. A jednak autorka udowodniła, że ma własny pomysł, który w dodatku potrafi wykorzystać.
Stworzenie powiązania morojów z dampirami, szkoły, w której się kształcą, życia, które niekiedy bardzo przypomina ludzkie, a jednak w rzeczywistości okazuje się dużo bardziej skomplikowane, mocy, nad którymi mogą panować oraz strzyg, które nieustannie im zagrażają - to wszystko składa się na zupełnie inny świat, w którym osobiście jeszcze nie byłam.
W dodatku podziwiam główne bohaterki, a także ich niewiarygodną przyjaźń, choć mają kilka irytujących cech. Ale może właśnie to czyni je bardziej realnymi i wyrazistymi. W dodatku ich wyjątkowość, nieprzeciętność, którą obie zostały obdarzone oraz wątek miłości, która nie powinna się zrodzić, dodają wszystkiemu jeszcze więcej uroku.
Cieszy mnie, że to dopiero początek i niemal od razu sięgam po część drugą. Chcę zostać w świecie "Akademii wampirów" jeszcze dłużej, bo wydaje mi się, że jest tego warty.

Już po przeczytaniu pierwszego zdania wiedziałam, że będzie to książką trzymająca w napięciu i zawierająca w sobie niejedną tajemnicę. Rzadko kiedy tak zaciekawia mnie sam początek.
Czytałam więc dalej z zapartym tchem i wyjątkowo podobało mi się ukazanie wampirów w innym świetle niż dotychczas, nadanie im nowych cech oraz realiów życia. A także powiązanie ich z ludźmi,...