Hazel Wood to taka współczesna wersja Alice w krainie bajkowej grozy. Książka, która cały czas podczas jej czytania powoduje uczucie niepokoju. Nie zaznacie tutaj strachu jak w przypadku horroru, ale poczujecie obawę przed miejscem, które być może istnieje naprawdę... Strony przesiąknięte są przerażającymi bajkami i pechem prześladującym główną bohaterkę - Alice. Fantazja przeplata się z rzeczywistością, a wraz z liczbą przeczytanych stron powiększa się aura tajemniczości i groza wydarzeń. To nie jest opowieść o bajkach pisanych dla dzieci, to mroczne historie, które może nawet nie są fikcją wykreowaną przez babkę Alice. Może to tylko przytoczenie świata, który istnieje naprawdę? Miałam z książką pewien problem, a mianowicie styl pisania autorki, gdzie chwilami wydawało mi się, że historia o Hazel Wood przedstawiona jest w zbyt prosty i płaski sposób, a za chwilę dostawałam tak genialny cytat czy fantastyczne porównanie, że czytałam je po kilka razy aby się tym nasycić. Irytowały mnie dialogi polegające albo na przepraszaniu albo na zaczynaniu zdania i nie kończeniu, było tego trochę za dużo. Niektóre sceny były zbyt dziwaczne i to dziwaczne w negatywnym tego słowa znaczeniu. Wiem, że na tej specyficznej wyjątkowości polega ta książka, ale mnogość tych wątków była zbyt przytłaczająca. Hazel Wood nie ma określonego położenia, ale gdy już je znajdziesz to będzie chciało wciągnąć się na zawsze.

Hazel Wood to taka współczesna wersja Alice w krainie bajkowej grozy. Książka, która cały czas podczas jej czytania powoduje uczucie niepokoju. Nie zaznacie tutaj strachu jak w przypadku horroru, ale poczujecie obawę przed miejscem, które być może istnieje naprawdę... Strony przesiąknięte są przerażającymi bajkami i pechem prześladującym główną bohaterkę - Alice. Fantazja...