Szmata. Gdy piłka nożna staje się przekleństwem
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Sine Qua Non
- Data wydania:
- 2019-02-27
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-02-27
- Liczba stron:
- 356
- Czas czytania
- 5 godz. 56 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788381294072
- Tagi:
- kulisy sportu piłka nozna
Nic nie jest oczywiste, gdy piłkarska fikcja miesza się z polską rzeczywistością… Czy wiesz, jak to jest, gdy próbujesz prowadzić proste, szczęśliwe życie, a cały świat stara ci się to za wszelką cenę uniemożliwić? Roman Dzwonecki, zawodnik występującego w Superlidze Centrum, zmaga się z tym problemem od wielu lat. Bo w piłkarskiej szatni, w której co drugi zawodnik jest zamieszany w korupcję, trener nie ma żadnej kontroli nad piłkarzami, a hazard, alkohol i seks bez zobowiązań są na porządku dziennym, ciężko pozostać normalnym.
Jak zareagujesz, kiedy twoje życie nagle zmieni kierunek o sto osiemdziesiąt stopni? Zamierzasz się poddać czy będziesz walczyć do samego końca? A może zrobisz z siebie szmatę?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Jak się nie zeszmacić?
Wszyscy uwielbiamy książki i filmy, które odsłaniają ciemną stronę różnych grup zawodowych. Grzechy kleru, patologia w służbie zdrowia, wady policji. Teraz przyszedł czas na świat polskiej piłki nożnej, a to za sprawą powieści „Szmata” oraz jej autora, Tomasza Łapińskiego. A on, jako były piłkarz, ma na ten temat sporo do powiedzenia.
Głównym bohaterem powieści jest Roman Dzwonecki, kapitan warszawskiego Centrum, który ze względu na incydent sprzed lat, w całej lidze słynie ze swojej uczciwości. W świecie, którym rządzą korupcja, przygodny seks i używki, tacy ludzie jak on są już wymierającym gatunkiem. Jednak na ostatniej prostej do zdobycia tytułu mistrzowskiego przez Centrum Dzwonecki zostaje przez klub potraktowany w sposób, który przelewa czarę goryczy – piłkarz przystaje na propozycję mogącą zmienić całe jego życie.
Łapińskiemu udało się stworzyć powieść, która naprawdę wciąga. Akcja nie postępuje bardzo szybko, pojawiają się retrospekcje, dygresje, a mimo to czytelnik jest bardzo ciekawy, jaki będzie finał dylematów moralnych głównego bohatera. Zresztą nie tylko Dzwonecki jest interesujący od strony psychologicznej i moralnej. Autor prezentuje cały wachlarz postaw, jakie poszczególni bohaterowie przyjmują w stosunku do otoczenia, od całkowitej akceptacji i pełnego zaangażowania w piłkarską patologię, przez relatywizm moralny lub wewnętrzne rozdarcie, aż po rolę ostatniego sprawiedliwego i absolutny brak tolerancji dla odejścia od żelaznych zasad. Widać, że autor jest czujnym obserwatorem rzeczywistości, a swoje spostrzeżenia potrafi doskonale przelać na karty powieści. Dzięki temu fabuła jest naprawdę wiarygodna i gdyby nie wypowiedzi samego Łapińskiego, można by uwierzyć, że to autobiografia.
To, czego bałam się przed sięgnięciem po „Szmatę”, to że będzie ona po prostu zbyt mocna. Porównanie do Smarzowskiego w cytacie przywołanym na skrzydełku okładki rozbudza wyobraźnię. Na szczęście obawy okazały się bezpodstawne. Oczywiście nie brakuje wulgaryzmów czy scen przemocy, ale nie można powiedzieć, że powieść wyjątkowo nimi epatuje. Jest konsekwentnie utrzymana w naturalistycznej konwencji – nie każdemu to przypadnie do gustu, ale jeżeli ktoś wie, że takie rzeczy go rażą, to niech lepiej po prostu nie sięga po tę książkę.
Jedyne, co mi się nie spodobało, to tendencja autora do nadużywania pytań retorycznych. W niektórych fragmentach, kiedy narrator prowadzi swoje wewnętrzne monologi, jest ich takie nagromadzenie, że zaczyna to brzmieć trochę kiczowato. Rozumiem zamysł, chęć pokazania rozterek wewnętrznych głównego bohatera, ale wydaje mi się, że bez tego zabiegu można je było ukazać równie dobrze, a może nawet brzmiałoby to poważniej. Jest to jednak drobnostka, która nie ma dużego wpływu na odbiór całej powieści.
Ostatecznie „Szmata” to książka nie tylko o polskiej piłce nożnej i dla fanów piłki nożnej. Zawsze przyjemniej się czyta, jeżeli akcja jest osadzona w bliskim nam środowisku, więc domyślam się, że osoby zainteresowane tematem najchętniej po nią sięgną, ale uważam, że warto to zrobić również wtedy, gdy mecze omija się szerokim łukiem. Jest w tej historii coś uniwersalnego. Bo przecież każdy z nas dochodzi w życiu do momentu, w którym musi zdecydować, czy pozostanie wierny swoim ideałom. I to właśnie problem wyboru właściwej drogi wysuwa się w tej powieści na pierwszy plan, a świat polskiej ligi piłkarskiej jest doskonale pasującym do tego tłem.
Agnieszka Budna
Oceny
Książka na półkach
- 284
- 136
- 65
- 17
- 10
- 9
- 8
- 6
- 4
- 4
Cytaty
Przez większość kariery wszyscy wmawiali mi, że wynik jest najważniejszy. Ale wcale tak nie jest, bo gdy skupiasz się na wyniku, z twojego pola widzenia znika człowiek.
Opinia
Wśród literatury sportowej coraz częściej można znaleźć pozycje niebanalne, zaskakujące oraz wyłamujące się utartym schematom. Jedną z takich książek jest „Szmata”, pozycja napisana przez byłego piłkarza łódzkiego Widzewa i reprezentacji Polski – Tomasza Łapińskiego.
Zanim przejdziemy do treści i oceny lektury warto zwrócić uwagę na pewne interesujące aspekty. Po pierwsze tytuł książki – „Szmata”. Trzeba przyznać charakterystyczny, mocny i intrygujący. Po drugie okładka. Spójrzcie na nią i szczerze powiedzcie, co zobaczyliście, jako pierwsze? Jakieś skojarzenia? Ja najpierw zobaczyłam… płuca palacza, a dopiero po chwili zorientowałam się, że to przecież odwrócone korki! Ktoś miał podobnie? ;)
„Nigdy nie rozumiałem kibiców, bo chcieli widzieć u piłkarzy cechy, które sami cenili, a których gracze byli całkowicie pozbawieni.”
„Szmata” to powieść osadzona w świecie futbolu. Narracja odbywa się z punktu widzenia głównego bohatera Romana Dzwoneckiego, obrońcy i kapitana klubu Centrum Warszawa, który nieuchronnie zbliża się do zakończenia kariery piłkarskiej. Znajdujemy się w szczytowym momencie sezonu, w którym klub Dzwoneckiego walczy o mistrzostwo Polski. Do rozegrania pozostaje jedynie kilka kolejek, a kapitan Centrum, jeden z nielicznych krystalicznie uczciwych piłkarzy w kraju musi zdecydować, czy pozostanie wierny swoim ideałom czy też pozwoli się „zeszmacić” i przejdzie na „ciemną stronę mocy.” Jak się łatwo domyślić, kluczowym tematem lektury jest korupcja. Więcej szczegóły dotyczących fabuły nie będę jednak zdradzać, aby nikomu nie zepsuć przyjemności czytania.
„[…] wiedział dokładnie, co ujrzy w oczach jednej ze swoich gwiazd: morze wódki albo i ocean, z okrętami butelek, kieliszków, karafek.”
Historia przedstawiona w „Szmacie” jest fikcyjna, ale można w niej odnaleźć nawiązania do rzeczywistych wydarzeń i postaci. Z pewnością w tym aspekcie pomogła futbolowa kariera autora, zebrane przez lata doświadczenia i poczynione obserwacje w tak specyficznym środowisku, jakim jest szatnia piłkarska. Dzięki temu Tomasz Łapiński stworzył ciekawą i realną powieść, pełną zaskakujących wątków, zwrotów akcji i złożonych charakterów. Książka ma intrygujący początek, a fabuła trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. Bardzo dobrze się czyta, strony mijają jedna za drugą. Nie wszystkie wątki zostają jednak zamknięte, a zakończenie jest zaskakujące. W lekturze znajduje się wiele trafnych tez i spostrzeżeń. Zwykle czytając powieści kibicujemy głównemu bohaterowi. Nie inaczej jest z Dzwoneckim, jednak w jego przypadku wraz z rozwojem wydarzeń zmieniamy opinię wielokrotnie. Jakie odczucia dominują po zakończeniu lektury dowiecie się oczywiście, kiedy ją przeczytacie.
„Cóż warte zwycięstwo bez przeciwwagi w postaci porażki?”
„Szmata” to brudna i gorzka opowieść. W książce przewija się wiele treści, nie tylko tych sportowych. Alkohol, narkotyki, seks, przemoc, kibole, do tego ostry język pełen przekleństw sprawia, że to lektura dla dorosłych czytelników. Jako najsłabszy fragment książki wskazałabym sceny z klubu nocnego, które były po prostu zbyt mocne. Tutaj autor mógł wcisnąć hamulec, czego niestety nie zrobił. Jednak pomijając ten jeden wątek muszę przyznać, iż „Szmata” to zaskakująco udany debiut. Myślę, że niektórym trudno będzie uwierzyć, iż powieść tę napisał były piłkarz.
„Wszystkim się wydaje, że charyzmatyczny kapitan to połowa sukcesu. Bzdura.”
https://floatemnabramke.blogspot.com/
Wśród literatury sportowej coraz częściej można znaleźć pozycje niebanalne, zaskakujące oraz wyłamujące się utartym schematom. Jedną z takich książek jest „Szmata”, pozycja napisana przez byłego piłkarza łódzkiego Widzewa i reprezentacji Polski – Tomasza Łapińskiego.
więcej Pokaż mimo toZanim przejdziemy do treści i oceny lektury warto zwrócić uwagę na pewne interesujące aspekty. Po pierwsze...