rozwińzwiń

Deadly Class, tom 1: Reagan Youth

Okładka książki Deadly Class, tom 1: Reagan Youth Wes Craig, Rick Remender
Okładka książki Deadly Class, tom 1: Reagan Youth
Wes CraigRick Remender Wydawnictwo: Non Stop Comics Cykl: Deadly Class (tom 1) komiksy
176 str. 2 godz. 56 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Deadly Class (tom 1)
Tytuł oryginału:
Deadly Class, vol. 1: Reagan Youth
Wydawnictwo:
Non Stop Comics
Data wydania:
2019-02-13
Data 1. wyd. pol.:
2019-01-01
Data 1. wydania:
2014-01-22
Liczba stron:
176
Czas czytania
2 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381107761
Tłumacz:
Marceli Szpak
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Deadly Class, tom 12: Czułe pożegnanie, cz. 2 Wes Craig, Rick Remender
Ocena 7,5
Deadly Class, ... Wes Craig, Rick Rem...
Okładka książki Szumowina, tom 3: Goldenbrowneye Roland Boschi, Moreno Dinisio, Rick Remender
Ocena 7,2
Szumowina, tom... Roland Boschi, More...
Okładka książki Deadly Class, tom 11: Czułe pożegnanie, cz. 1 Wes Craig, Rick Remender
Ocena 6,5
Deadly Class, ... Wes Craig, Rick Rem...
Okładka książki BLACK SCIENCE COMPENDIUM Moreno Dinisio, Rick Remender, Matteo Scalera, Dean White
Ocena 8,0
BLACK SCIENCE ... Moreno Dinisio, Ric...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Batman - Metal: Mroczne dni Greg Capullo, Andy Kubert, Jim Lee, John Romita Jr., Scott Snyder, James Tynion IV
Ocena 7,1
Batman - Metal... Greg Capullo, Andy ...
Okładka książki Hellblazer. Brian Azzarello 1 Brian Azzarello, Richard Corben, Steve Dillon, Marcelo Frusin, Lee Loughridge, Pamela Rambo, James Sinclair, Dave V. Taylor
Ocena 7,4
Hellblazer. Br... Brian Azzarello, Ri...
Okładka książki Gideon Falls. Tom 1: Czarna Stodoła Jeff Lemire, Andrea Sorrentino, Dave Stewart
Ocena 7,5
Gideon Falls. ... Jeff Lemire, Andrea...
Okładka książki Moon Knight: Z martwych powstaną Greg Smallwood, Brian Wood
Ocena 7,2
Moon Knight: Z... Greg Smallwood, Bri...
Okładka książki Batman: Biały Rycerz Matt Hollingsworth, Sean Murphy
Ocena 8,0
Batman: Biały ... Matt Hollingsworth,...

Oficjalne recenzje i

Bo tylko psychopata ma prawdziwych przyjaciół



4809 98 70

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
162 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
609
233

Na półkach:

Miałem sporo mieszkalnych uczuć podczas czytania. Remendera polubiłem za nihilistycznego i mocno zakręconego FEAR Agenta. Tu też jest ten cyniczny nastrój, ale momentami przytłaczała mnie ilość egzystencjalnych przemyśleń w scenariuszu. Sama fabuła intryguje, choć tytułowa "Śmiertelna Klasa" w szkole zabójców jest tylko tłem. Komiks koncentruje się na grupie bohaterów, którzy są zwyrodnialcami i ćpunami. Na pewno nie jest łatwo ich polubić czy z nimi sympatyzować. Ale też nie sposób nie śledzić z zainteresowaniem ich absurdalnych przygód.

Momentami się męczyłem i frustrowałem, ale już końcówka to była totalna jazda bez trzymanki. Mimo uwag do tomu #1 sięgnąłem po kolejne i bardzo się z tego powodu cieszę, bo to co się dzieje dalej jest po prostu rewelacyjne. Dawno tak nie miałem, żeby nie zachwycić się początkiem, a potem tak totalnie wsiąknąć w jakiś komiks.

Miałem sporo mieszkalnych uczuć podczas czytania. Remendera polubiłem za nihilistycznego i mocno zakręconego FEAR Agenta. Tu też jest ten cyniczny nastrój, ale momentami przytłaczała mnie ilość egzystencjalnych przemyśleń w scenariuszu. Sama fabuła intryguje, choć tytułowa "Śmiertelna Klasa" w szkole zabójców jest tylko tłem. Komiks koncentruje się na grupie bohaterów,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2442
1169

Na półkach: , , ,

"Deadly Class" to komiks brutalny, wulgarny, surowy. Opowiada o nastolatkach, chociaż nie przekazałabym go do przeczytania osobie, która nie jest dorosła. Skóra cierpnie na myśl, że autorzy dzielą się w nim swoimi prywatnymi doświadczenia, o czym opowiadają w przedmowie i posłowiu.

Najbardziej podobała mi się ta część, w której główny bohater zażywa narkotyki. Twórcy za pomocą rysunków, kolorów i kadrów świetnie przedstawili psychodeliczny odlot, który mu towarzyszył. Świat wirował, ludzie zmieniali kształty, towarzyszyło nam poczucie osaczenia - artystyczne wow.

Na pierwszy rzut oka można pomyśleć, że to kolejna teen drama o licealistach uczęszczających do niezwykłej szkoły. Jest to jednak coś dużo więcej. Dziennik prowadzony przez głównego bohatera, sytuacje, w które wpada... Przygotujcie się na sporą dawkę mroku i nihilizmu w świetnym komiksowym stylu.

"Deadly Class" to komiks brutalny, wulgarny, surowy. Opowiada o nastolatkach, chociaż nie przekazałabym go do przeczytania osobie, która nie jest dorosła. Skóra cierpnie na myśl, że autorzy dzielą się w nim swoimi prywatnymi doświadczenia, o czym opowiadają w przedmowie i posłowiu.

Najbardziej podobała mi się ta część, w której główny bohater zażywa narkotyki. Twórcy za...

więcej Pokaż mimo to

avatar
234
230

Na półkach:

Ze Szkołą Zabójców pierwszy raz zetknęłam się kilka miesięcy temu dzięki serialowi,który obejrzałam i którym byłam zachwycona,i to wtedy podjęłam decyzję,że muszę poznać książkową wersję tej historii,i chociaż wcześniej umknęło mi to, że jest to wersja komiksowa to teraz zdecydowanie nie mogę na to narzekać. Bo to jest chyba najlepszy komiks, jaki do tej pory przeczytałam, jestem, nim totalnie zachwycona. Fabuła „Deadly class” wciąga i nie daje nawet ani jednej minuty na poczucie nudy, bo akcja jest bardzo dynamiczna, przez te kilkadziesiąt stron tak wiele się dzieje, że momentami czułam się w tym wszystkim trochę zagubiona, bo zwrot akcji pogania zwrot akcji, a przez to tak szybko się czytać tę historię, i dlatego też, że ta fabuła to coś nowego, rzadko spotykanego i zanim się obejrzałam, a już czytałam ostatnią stronę. Już nie mogę się doczekać, kiedy poznam dalsze losy Marcusa i innych uczniów ze szkoły Kings Dominion. Ale na uwagę zasługuje również to jak narysowany jest ten komiks, bo ta kreska to jest po prostu cudo, te kolory są takie klimatyczne, a całość składa się właśnie na to, że dzięki temu ten komiks wydaje się taki dynamiczny i tak dobrze się go czytać, bo jest to raj dla oka i dla wyobraźni.

Ze Szkołą Zabójców pierwszy raz zetknęłam się kilka miesięcy temu dzięki serialowi,który obejrzałam i którym byłam zachwycona,i to wtedy podjęłam decyzję,że muszę poznać książkową wersję tej historii,i chociaż wcześniej umknęło mi to, że jest to wersja komiksowa to teraz zdecydowanie nie mogę na to narzekać. Bo to jest chyba najlepszy komiks, jaki do tej pory przeczytałam,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1168
1137

Na półkach:

Nie będę ukrywać, ze lektura tego komiksu nieco mnie zaskoczyła. Z początku wkręciłem się naprawdę solidnie, zacząłem nawet liczyć na swego rodzaju thriller psychologiczny i jakby nie patrzeć, coś w tym stylu otrzymałem. Tyle że pewne elementy tej historii po prostu do mnie nie przemówiły. Wiecie sama geneza tytułowej szkoły dla zabójców, jest w mojej opinii jakoś taka średnia. Nie zrozumcie mnie źle - ona pasuje do konwencji tego komiksu, ale po prostu mnie to nie wkręciło na tyle, aby czytać ten komiks z wypiekami na twarzy. Taka sytuacja miała miejsce przy "Zabij albo zgiń", gdzie też realizm pewnych wydarzeń jest mocno nadszarpnięty, zaś psychodeliczne jazdy głównego bohatera to czasem ostry kwas. Taki z najwyższej półki. Tutaj zaś czegoś mi zabrakło, a w tym tekście postaram się wam przedstawić czego.

Całość zaczyna się w formie wspomnień głównego bohatera, czy tez raczej pisanego przez niego pamiętnika. Ma to styl rasowego thrillera, osadzonego w drugiej połowie lat 80-tych XX wieku, w San Francisco. Marcus jest bezdomnym nastolatkiem, który w bardzo wczesnym wieku stracił rodziców. Co gorsza, był świadkiem ich niezwykle brutalnej śmierci. Od tamtego czasu trafił do sierocińca, gdzie (najprawdopodobniej) spotkało go piekło. Po latach coś w nim pękło i w jakiś sposób wywołał pożar sierocińca, który zakończył się w makabryczny sposób. Od tego czasu chłopak żyje na ulicy. Jednak przeszłość go dogania i z jakiegoś powodu ktoś pragnie jego śmierci. Z opresji ratuje go tajemnicza dziewczyna, która uczęszcza do szkoły zabójców.

Wiele wątków jest tutaj niezwykle interesujących. Marcus od samego początku przykuwa uwagę dyrektora szkoły, trafiając do niej wkracza wraz z reputacją człowieka mającego sporo dusz na sumieniu. Jedni się go boją inni pragną facetowi sprzedać kosę w żebra. Tak dosłownie. Wokół jego osoby kręci się wiele zagadkowych pytań, a odpowiedzi na nie nie padają. Zatem czytelnik pozostaje sam na sam z nastolatkiem, mającym problem z odnalezieniem swego miejsca w nowej rzeczywistości. Przemyślenia Marcusa są napisane genialnie i równie dobrze oddają sytuację ze szkół, gdzie silniejsi znęcają się nad słabszymi.

Temat ten jest mi niezwykle dobrze znany, gdyż w podstawówce i liceum, to ja byłem tym słabszym ogniwem. Nieraz spuszczono mi srogie baty, a gdy pokazałem kilka razy, że jednak potrafię się odgryźć, to niedługo potem grupa "twardzieli" spuszczała mi srogi łomot. Wiecie, co innego walczyć z kimś jednego na dwóch, a co innego, gdy strąca się ciebie ze schodów, po czym sześciu typa kopie cię po plecach. Myślicie, że takie sceny występują tylko w komiksach? Serio, zdziwilibyście się, gdybyście poznali historie "szkolnych worków treningowych". Nasi oprawcy, najczęściej, wiedzą jak lać, aby nie podpaść nauczycielom, zaś gdy się na nich doniesie, to wtedy zaczyna się prawdziwe piekło. Ja odważyłem się zrobić to raz, czego żałowałem potem przez kilka tygodni. Zresztą przez prawie całą podstawówkę i liceum idąc wieczorem do łazienki, zawsze miałem mocno naciągniętą koszulkę, aby rodzice nie widzieli sińców. Teraz brzmi to absurdalnie, ale tak było. Nawet na treningach shotokan nie zdejmowałem tej cholernej koszulki, aby kumple w szatni nie zobaczyli jakie wpierdziel potrafiłem zebrać od klasowych "kolegów".

"Deadly Class" pokazuje ten problem, ale dodaje do niego sporo fikcji w postaci rzeczonej szkoły zabójców. I właśnie ten element, nie do końca mi leży. Jest świetnie zaprojektowany zarówno od strony scenariusza oraz rysunku, nie wspominając już o arcygenialnej kolorystyce, budującej niesamowity klimat, ale jakoś miejscami całość mnie męczyła. Wiecie, sztuka warzenia trucizn, dekapitacji przeciwników itp. Do tego środowiska z których pochodzili uczniowie, tak jakby każdy syn albo córka terrorysty uczęszczali do tej tajnej szkoły. Nie udawało mi się tego do końca kupić, przez co miejscami komiks zwyczajnie mnie nużył.

O wiele lepiej wypadał gdy Marcus prowadził pamiętnik, opisujący jego wspomnienia lub pragnienia. Przedstawienie hierarchii w szkole, przywódcy poszczególnych grup, wspomnienia z sierocińca, czy rozterki nad tym dlaczego ktoś powinien umrzeć. Czy na to zasłużył, albo też nie. Rewelacyjnie też wypadają sceny gdy Marcus jest na kwasie. O matko, wtedy dopiero widać geniusz rysownika i kolorysty. Niemniej mimo tych zachwytów, po skończonej lekturze, jakoś nie czułem potrzeby, aby ten komiks dołączyć do mojej kolekcji. Tak - chcę poznać dalsze losy Marcusa i paczki popaprańców z szkoły zabójców, ale na pewno nie będę potem wracał do tej przygody na nowo.

Nie będę ukrywać, ze lektura tego komiksu nieco mnie zaskoczyła. Z początku wkręciłem się naprawdę solidnie, zacząłem nawet liczyć na swego rodzaju thriller psychologiczny i jakby nie patrzeć, coś w tym stylu otrzymałem. Tyle że pewne elementy tej historii po prostu do mnie nie przemówiły. Wiecie sama geneza tytułowej szkoły dla zabójców, jest w mojej opinii jakoś taka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
21
22

Na półkach:

Ten komiks był dosyć niekonwencjonalnym tworem, a już na pewno dla niektórych może być szkodliwy.Porusza wiele dosyć ciężkich tematów, które NA SZCZĘŚCIE są poruszane na zasadzie wydarzenie-skutek i to nie koniecznie ten pozytywny. Są tu tematy takie jak brutalnośç, zoofilia, toksyczne relacje, uzależnienia, utrata bliskich czy chociażby zachowania antyfeministyczne więc jeżeli nie jesteście gotowi na tego typu motywy to odradzam czytanie deadly classa.

Skoro trudne tematy mamy juz za sobą przejdźmy do reszty. Nie ukrywam, że treść nie jest najmądrzejsza.

Bohaterów było wiele ale byli mocno od siebie różni i każdy z nich miał swój własny charakter.

Jeśli zaś chodzi o akcje to na pewno różni sie od tego co dostajemy w serialu i tempo też wydaje się być troche wolniejsze.

Ciężko mi powiedzieć czy komiks jest lepszy czy gorszy od serialu, to chyba zależy od indywidualnych odczuć. Mi ta historia mimo trudnych tematów bardzo przypadła do gustu.

Have a nice day!!

Ten komiks był dosyć niekonwencjonalnym tworem, a już na pewno dla niektórych może być szkodliwy.Porusza wiele dosyć ciężkich tematów, które NA SZCZĘŚCIE są poruszane na zasadzie wydarzenie-skutek i to nie koniecznie ten pozytywny. Są tu tematy takie jak brutalnośç, zoofilia, toksyczne relacje, uzależnienia, utrata bliskich czy chociażby zachowania antyfeministyczne więc...

więcej Pokaż mimo to

avatar
272
97

Na półkach:

Deadly Class przedstawia historię nastoletniego Marcusa Lopeza, który błąka się po San Francisco późnych lat 80. Pozbawiony przyjaciół i rodziny chłopak, niespodziewanie trafia pod skrzydła dyrektora elitarnej szkoły dla zabójców. King’s Dominion, to jednak nie przelewki, tutaj nie ma taryfy ulgowej. Morderstwa to dla uczniów nic nadzwyczajnego, a narkotyki to chleb powszedni. W tym wszystkim grupa wyrzutków próbuje odnaleźć swoje miejsce.

To moje pierwsze spotkanie z komiksem. Gdzieś, kiedyś planowałam spróbować przygody z tego typu twórczością, jednak w praktyce nigdy nie było mi po drodze. Gdy już jednak w prezencie urodzinowym dostałam pierwszy zeszyt, zasadniczo nie miałam wyboru. I bardzo się cieszę, że zostałam postawiona w takiej sytuacji.

Nie będę ukrywać, że początkowo ciężko było mi się skupić na lekturze. Nie jestem przyzwyczajona do takiej ilości atakujących mnie z każdej strony bodźców. W książkach ilustracje są tylko dopełnieniem słowa, czasami nie ma ich w ogóle. Tutaj było zupełnie odwrotnie.

Jestem totalnym laikiem w kwestii komiksów, ale jako absolwentka architektury jakieś pojęcie o kresce mam i to co moje oczy obserwowały w Deadly Class, bardzo je cieszyło. Feeria barw serwowana w tym zeszycie, odzwierciedlała emocje towarzyszące poznawaniu tej historii, przez co powoli zaczęłam w ten świat wsiąkać.

Fabuła sama w sobie jest porywająca. Jest mrocznie i brutalnie, akcja pędzi i nie zatrzymuje się ani na chwilę. Bardzo podobał mi się sposób, w jaki zostały przedstawione grupy w szkole. Od elitarnych i bogatych zaczynając, na wyrzutkach i dziwakach kończąc. Czy to nie przypomina życia codziennego? Choć klimat jest surrealistyczny, to jednak spokojnie można się z niejedną postacią utożsamiać.

Moje spotkanie z Deadly Class skończyło się zdecydowanie za szybko. Cieszę się jednak, że niejeden zeszyt jeszcze przede mną.

Deadly Class przedstawia historię nastoletniego Marcusa Lopeza, który błąka się po San Francisco późnych lat 80. Pozbawiony przyjaciół i rodziny chłopak, niespodziewanie trafia pod skrzydła dyrektora elitarnej szkoły dla zabójców. King’s Dominion, to jednak nie przelewki, tutaj nie ma taryfy ulgowej. Morderstwa to dla uczniów nic nadzwyczajnego, a narkotyki to chleb...

więcej Pokaż mimo to

avatar
234
187

Na półkach: ,

Pierwsza część komiksu o wyrzutkach społeczeństwa, którzy zostali zwerbowani do specjalnej szkoły dla elity. To szkoła pełna dziwaków, psychopatów, morderców i kto wie kogo jeszcze...

Uważam, że komiks jest dziełem sztuki. Po pierwsze intro i posłowie są napisane kapitalnie, zostawiają na nas dreszczyk gęsiej skórki. Komiks sam w sobie jest realistycznym horrorem. Nie mamy tu smoków, wilkołaków czy innych potworów. Mamy dzieciaki, które miały okropne dzieciństwo, mamy psychopatów, dewiantów i innych zniszczonych ludzi, którzy tworzą historię do bólu prawdziwą.

Z łatwością możemy poczuć emocje tych dzieciaków, momentami nawet chce się płakać. Po prostu, kiedy czytamy, widać, że jest w tej historii dużo prawdy. Ilustracje są kapitalne, idealnie pasują do historii, tworzą ją i kształtują. W kresce przedstawiony został ogrom emocji.

Jest tu też dużo narkotyków, krwi, smutku i... szkolnych dramatów. W sumie komiks jest na temat szkoły, na temat liceum. Dobra, jest to trochę inne liceum niż to, do którego chodziliście, ale i tak... To bardzo interesujące jak te dzieciaki mogą zachowywać się jak normalni nastolatkowie i jednocześnie być krwawymi mordercami... Polecam ludziom o mocnych nerwach!

Pierwsza część komiksu o wyrzutkach społeczeństwa, którzy zostali zwerbowani do specjalnej szkoły dla elity. To szkoła pełna dziwaków, psychopatów, morderców i kto wie kogo jeszcze...

Uważam, że komiks jest dziełem sztuki. Po pierwsze intro i posłowie są napisane kapitalnie, zostawiają na nas dreszczyk gęsiej skórki. Komiks sam w sobie jest realistycznym horrorem. Nie mamy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
469
421

Na półkach: , , ,

Deadly class to dla mnie coś nowego. Po pierwsze ze względu na fabułę: razem z głównym bohaterem, Marcusem, który nie potrafi się odnaleźć w społeczeństwie, trafiamy, jak sam tytuł wskazuje, do King's Dominion, czyli najbardziej prestiżowej szkoły dla.... zabójców. Uczniowie uczą się tutaj jak przyrządzać trucizny, jak odpowiednio wykonać dekapitację czy poznają morderców od psychologicznej strony. Poza tym, szkoła przypomina normalne liceum - mamy grupkę bogatych dzieciaków, azjatów czy przegrywy.

Kreska początkowo mi się nie podobała, ale gdy zacząłem przyglądać się dokładniej kolorystyce i tego jak zaczęto wykorzystywać kolory z jednej palety, by stworzyć odpowiednią atmosferę to od razu się w tej stylistyce zakochałem.

Bardzo podoba mi się to, że w komiksie nawiązano też do problemów społecznych typowych dla USA z tamtego czasu. Ten wątek jest gdzieś w tle, ale szczególnie mocno widać go na początku, kiedy poznajemy głównego bohatera.

Fabuła Deadly Class wciąga i nie pozwala się nudzić. Zwroty akcji, choć przewidywalne, dostarczają rozrywki i sprawiają, że chce się czytać dalej, jeszcze tylko jedną stronę. Nagle jednak okazuje się, że tych stron nie ma więcej.

To komiks dość brutalny i dosadny, dlatego nie polecę go każdemu, choćby ze względu na dużą liczbę przekleństw, które bardzo do tej historii pasują.

Jestem bardzo ciekawy dalszych losów Marcusa i innych bohaterów, dlatego z pewnością będę sięgał po kolejne tomy - ten bardzo mi się podobał i żałuję, że nie wziąłem się za niego wcześniej.

Deadly class to dla mnie coś nowego. Po pierwsze ze względu na fabułę: razem z głównym bohaterem, Marcusem, który nie potrafi się odnaleźć w społeczeństwie, trafiamy, jak sam tytuł wskazuje, do King's Dominion, czyli najbardziej prestiżowej szkoły dla.... zabójców. Uczniowie uczą się tutaj jak przyrządzać trucizny, jak odpowiednio wykonać dekapitację czy poznają morderców...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1138
167

Na półkach: , ,

(tom 1-3)
Marcus, cyniczny nastolatek żyjący na ulicy zostaje zauważony i zwerbowany przez elitarną, tajną akademię szkolącą zabójców. Uczniowie są potomkami elit półświatka więc chłopak bez pochodzenia nie zostaje przez nich przyjęty ze zbytnim entuzjazmem.
Tą nietypową akademią autor pokazuje tematy znane każdemu: podział na grupy dla których trzymanie się z kimś z poza towarzystwa jest poniżej ich godności, próbowanie dopasować się do towarzystwa, udawanie kogoś kim się nie jest. Wokół bohatera powstaje przedziwna zbieranina charakterów, każdy walczący z własnymi demonami. Przeżywają nastoletnie przyjaźnie i miłości, tylko tu za zdradę serio można skończyć z poderżniętym gardłem.
Jak dla mnie każdy kolejny tom jest coraz lepszy, akcja przyspiesza a obserwowane wydarzenia ciekawie wpływają na bohaterów. Z kolejnymi tragediami słabnie wzajemne kruche zaufanie a pobyt w szkole robi się coraz bardziej niebezpieczny.
Na początku nie mogłam się przyzwyczaić do kreski jednak z dalszym czytaniem coraz bardziej mi się podobała. Bardzo umiejętnie wykorzystano to ciemne to jaskrawe kolory by nadać odpowiedni nastrój. Interesujący jest sposób kadrowania, przemieszczanie się postaci jest często ujęte na jednym rysunku z wyodrębnionymi ramkami

(tom 1-3)
Marcus, cyniczny nastolatek żyjący na ulicy zostaje zauważony i zwerbowany przez elitarną, tajną akademię szkolącą zabójców. Uczniowie są potomkami elit półświatka więc chłopak bez pochodzenia nie zostaje przez nich przyjęty ze zbytnim entuzjazmem.
Tą nietypową akademią autor pokazuje tematy znane każdemu: podział na grupy dla których trzymanie się z kimś z poza...

więcej Pokaż mimo to

avatar
595
565

Na półkach:

Klasa sama w sobie ta makabryczna klasa. Pomysł, rysunki, kolory, fabuła - wszystko mi się podobało. Nawet posłowie i okładki na końcu- nie znalazłam żadnej słabszej. Czekam na kolejne części z ogromną niecierpliwością.

Klasa sama w sobie ta makabryczna klasa. Pomysł, rysunki, kolory, fabuła - wszystko mi się podobało. Nawet posłowie i okładki na końcu- nie znalazłam żadnej słabszej. Czekam na kolejne części z ogromną niecierpliwością.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    195
  • Chcę przeczytać
    110
  • Posiadam
    74
  • Komiksy
    23
  • Komiks
    17
  • Ulubione
    14
  • 2019
    9
  • 2021
    8
  • Komiksy
    7
  • Teraz czytam
    7

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Deadly Class, tom 1: Reagan Youth


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Księga Dżungli Jean-Blaise Djian, Rudyard Kipling, TieKo
Ocena 7,0
Księga Dżungli Jean-Blaise Djian, ...
Okładka książki Quo Vadis Patrice Buendia, Cafu, Henryk Sienkiewicz
Ocena 6,0
Quo Vadis Patrice Buendia, Ca...

Przeczytaj także