Dramat, gniot totalny i strata cennego czasu. Naprawdę nie wiem po co i jakim cudem dałam rade przebrnąć do końca tej książki. Stylistyka fatalna, a fabuła tak denna jak program o imprezowiczach na MTV. Ogólnie nie polecam.

Dramat, gniot totalny i strata cennego czasu. Naprawdę nie wiem po co i jakim cudem dałam rade przebrnąć do końca tej książki. Stylistyka fatalna, a fabuła tak denna jak program o imprezowiczach na MTV. Ogólnie nie polecam.

Po tę książkę sięgnęłam z polecenia jednej z bookstagramerek. Niestety jest dla mnie dużym rozczarowaniem. Język kiepski, fabuła nudna.

Po tę książkę sięgnęłam z polecenia jednej z bookstagramerek. Niestety jest dla mnie dużym rozczarowaniem. Język kiepski, fabuła nudna.

Po "Welcome to spicy Warsaw" sięgnęłam z ciekawości (wiele o niej słyszałam) ale i z dużą ostrożnością (z tego samego powodu). Szczerze mówiąc, potraktowałam ją dość eksperymentalnie... Pomimo iż spodziewałam się po niej czegoś bardziej "spicy" (wszak na okładce sex, luksus, pieniądze!),eksperyment uważam za udany a książka okazała się dość wciągająca. Jedyne do czego mogłabym się przyczepić, to wszędobylskie "ha ha", które mnie ciutkę drażniło...

Po "Welcome to spicy Warsaw" sięgnęłam z ciekawości (wiele o niej słyszałam) ale i z dużą ostrożnością (z tego samego powodu). Szczerze mówiąc, potraktowałam ją dość eksperymentalnie... Pomimo iż spodziewałam się po niej czegoś bardziej "spicy" (wszak na okładce sex, luksus, pieniądze!),eksperyment uważam za udany a książka okazała się dość wciągająca. Jedyne do czego...

No książka zdecydowanie przeciętna.
Tytuł zapowiada zbyt kontrowersyjną treść w stosunku do tego co otrzymujemy.
Po prostu debiut - po ocenach kolejnych książek, widzę, że później jest już lepiej.

Ogólnie czyta się to jak pamiętnik Pani Patrycji - ale nieco wyidealizowała w nim swoją postać - pokazała koleżanki Warszawianki jako łatwe i głupiutkie Panienki, a siebie kreowała na damę (ale z tego samego środowiska),o którą trzeba się starać i zabiegać - da się wyczuć poczucie bycia lepszą. Przepraszam, jeśli się mylę, ale razi mnie takie zachowanie u kobiet - i takie coś zobaczyłam, ale domyślam się, że opisane koleżanki Pani Patrycji też takie są. Tylko czy warto się w takim towarzystwie w ogóle obracać?

Dialogi żywcem odpowiadające opisanej grupie społecznej - czyli płytkie.

Historia bez punku kulminacyjnego, wszystko takie w jednym tonie.

Aczkolwiek muszę przyznać, że pomiędzy reportażami i thrillerami - całkiem miła, mało angażująca odskocznia.
Na wakacje zdecydowanie ok.

No książka zdecydowanie przeciętna.
Tytuł zapowiada zbyt kontrowersyjną treść w stosunku do tego co otrzymujemy.
Po prostu debiut - po ocenach kolejnych książek, widzę, że później jest już lepiej.

Ogólnie czyta się to jak pamiętnik Pani Patrycji - ale nieco wyidealizowała w nim swoją postać - pokazała koleżanki Warszawianki jako łatwe i głupiutkie Panienki, a siebie...

Mało ambitna, ale ja uwielbiam takie czytadła. Jedni oglądają reaily-show a ja czytam takie książki.

Mało ambitna, ale ja uwielbiam takie czytadła. Jedni oglądają reaily-show a ja czytam takie książki.

Co to było ? :O
NIE POLECAM

Co to było ? :O
NIE POLECAM

Warszawski świat... @patrycjastrzalkowska dzieli się swoimi spostrzeżeniami. Będzie brudno, bez skrupułów i bez konwenansów.

Tak bawi się ten świat. Dokąd zmierza?
Ciężko powiedzieć. Na szczęście niektórzy się budzą i wybierają nowe życie.

Na pewno pozycja nie dla każdego. Miło i słodko nie będzie.

Skoro na faktach, to ciężko ocenić. Ma być bardziej brutalnie? Inaczej?

Warszawski świat... @patrycjastrzalkowska dzieli się swoimi spostrzeżeniami. Będzie brudno, bez skrupułów i bez konwenansów.

Tak bawi się ten świat. Dokąd zmierza?
Ciężko powiedzieć. Na szczęście niektórzy się budzą i wybierają nowe życie.

Na pewno pozycja nie dla każdego. Miło i słodko nie będzie.

Skoro na faktach, to ciężko ocenić. Ma być bardziej brutalnie? Inaczej?

Sięgając po nią na nic się nie nastawiałam i niczego nie oczekiwałam. Patrząc na oceny mogłam sie tylko spodziewac, że fajerwerkow nie będzie.
I nie było.
Całość to jak dla mnie wyrwane fragmenty z pamiętnika dziewczyny, która chce znaleźć się wśród elity warszawskiej. Cały czas tłumacząc przy tym, że pozostanie normalna i sie nie zmieni. Wyjazdy, imprezy, związki, przyjaźnie. Tak wygląda Spicy Warsaw i tak wygląda dzisiejszy Instagram. Jednak nie zawsze to wszystko jest tak pięknie ładne.
Co najmniej mnie przekonało to fakt, że książka napisana jest jakby autorka opowiadała swoje przeżycia koleżance. Wątek wątkowi nie równy, czasem bez ładu zupełnie 🤷‍♀️

Sięgając po nią na nic się nie nastawiałam i niczego nie oczekiwałam. Patrząc na oceny mogłam sie tylko spodziewac, że fajerwerkow nie będzie.
I nie było.
Całość to jak dla mnie wyrwane fragmenty z pamiętnika dziewczyny, która chce znaleźć się wśród elity warszawskiej. Cały czas tłumacząc przy tym, że pozostanie normalna i sie nie zmieni. Wyjazdy, imprezy, związki,...

To już moja druga książka tej autorki. Osobiście bardziej podobała mi się "Cover girl", ale też tej nie mam wiele do zarzucenia. Mamy tutaj łączące się ze sobą opowiadania z życia tytułowej "Spicy Warsaw", które kręci się wokół pieniędzy, imprez i seksu. Nie mamy tu aż tak wiele głębokich przemyśleń (patrz: "Cover girl"),ale dalej jest to dobra książka. Zakończenie nie jest tak wybuchowe, jak ostatnio, jednak książka też jest spokojniejsza, co pasuje do siebie. Nie zmienia to jednak faktu, że autorka potrafi stworzyć takie "coś" co zachęca do przeczytania innych jej powieści.

To już moja druga książka tej autorki. Osobiście bardziej podobała mi się "Cover girl", ale też tej nie mam wiele do zarzucenia. Mamy tutaj łączące się ze sobą opowiadania z życia tytułowej "Spicy Warsaw", które kręci się wokół pieniędzy, imprez i seksu. Nie mamy tu aż tak wiele głębokich przemyśleń (patrz: "Cover girl"),ale dalej jest to dobra książka. Zakończenie nie...

https://wdomowejbiblioteczce.blogspot.com/2021/08/patrycja-strzakowska-welcome-to-spicy.html

Ależ to był dramat! I nie chodzi mi tutaj o rodzaj literacki, ale o moje odczucia z lektury tej książki. Tak naprawdę dokończyłam ją jedynie po to, aby popastwić się nad nią w recenzji. Co prawda mogłam odłożyć tę książkę i opatrzywszy stosownym hasztagiem #DNF (did not finish, czyli nie ukończył) również ponarzekać - ale, dla przykładu, nikt mi teraz nie zarzuci, że nie skończyłam jej czytać, a pod koniec jest lepiej czy coś... No, nie jest.

Wydawca zamieścił na okładce napis "Jeśli wolisz nie wiedzieć, do czego są zdolni ludzie zbyt mocno kochający pieniądze, najlepiej odłóż tę książkę". Wiecie co? Nie. Tak naprawdę, jeśli jakimś trafem "Welcome to Spicy Warsaw" wpadło Wam w ręce w księgarni czy bibliotece, odłóżcie je od razu. Nie ma sensu tracić czasu na tak słabo napisaną lekturę. Warsztat pisarski autorki pozostawia naprawdę wiele do życzenia... To jest książka w zasadzie bez fabuły i do tego chaotyczna. Nawet nie wiem, do jakiego gatunku ją zakwalifikować. Romans? Erotyk? Są tu może ze dwie sceny "seksu" na parę zdań (cudzysłów jest tu nie bez powodu),w dodatku takie, którym główna bohaterka po prostu się przygląda. Książka o przemianie kobiety, dla której najbardziej liczył się luksus i konieczność zaimponowania innym swoim wyglądem w kobietę, dla której nagle najważniejsza staje się miłość i spokojne, rodzinne życie? Hmm, serio mam uwierzyć? 😉 Pseudomądrości głównej bohaterki wybrzmiewają marnie...

https://wdomowejbiblioteczce.blogspot.com/2021/08/patrycja-strzakowska-welcome-to-spicy.html

Ależ to był dramat! I nie chodzi mi tutaj o rodzaj literacki, ale o moje odczucia z lektury tej książki. Tak naprawdę dokończyłam ją jedynie po to, aby popastwić się nad nią w recenzji. Co prawda mogłam odłożyć tę książkę i opatrzywszy stosownym hasztagiem #DNF (did not finish,...