Pani od obiadów. Lucyna Ćwierczakiewiczowa. Historia życia
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Literackie
- Data wydania:
- 2018-10-17
- Data 1. wyd. pol.:
- 2018-10-17
- Liczba stron:
- 382
- Czas czytania
- 6 godz. 22 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788308065938
- Tagi:
- literatura polska biografia dzienniki wspomnienia kuchnia kucharka przepisy gotowanie
Poznajcie polską Julię Child! Trzęsła warszawską socjetą końca XIX wieku. Bywała na salonach, nadawała ton dyskusjom i balom. Żadna inna kobieta w Królestwie Polskim nie odniosła takiego sukcesu jak Lucyna Ćwierczakiewiczowa.
Fizycznie była przeciwieństwem urodzonej niemal sto lat później Amerykanki. Miała zaledwie półtora metra wzrostu i z dumą nosiła niemałą nadwagę. Za to sposób bycia, niezwykła charyzma i bezpośredniość z pewnością łączyły dwie słynne kucharki. Obie miały też podobny plan na przyszłość – być dobrą żoną i matką, pomagać innym, uczyć się i wieść życie nowoczesnej pani domu. A że bez umiejętności gotowania sprostać temu nie sposób, to całe swoje zaangażowanie zogniskowały w sztuce kulinarnej i odniosły niebywały sukces.
Pani Lucyna miała niespełna czterdzieści lat, a już była obiektem zachwytów, złośliwych spojrzeń i plotek. Jej 365 obiadów za 5 złotych było najchętniej czytaną polską książką tamtego okresu i zajmowało honorowe miejsce w tysiącach polskich domów, tuż obok Biblii. Nakłady kolejnych jej książek kucharskich przekraczały nakłady dzieł Mickiewicza i Słowackiego, prowadzony przez nią salon przy Królewskiej odwiedzały największe osobistości stolicy, a za roczną pensję mogła kupić trzy majątki ziemskie!
„Panoszy się na mieście jak pawie pióro w kapeluszu – mówili złośliwcy, zazdroszczący jej żyłki do marketingu i interesów, dodając: – Jest jak rtęć, wszędzie się wciśnie”. Słynęła też ze swojej oszczędności, co sprawiło, że żartobliwie nazywano ją „Ćwierciakiewiczową”. Była jednocześnie wzorem emancypacji, a promując w swoich poradnikach, redagowanych przez siebie kalendarzach i rubrykach prasowych zdrowy styl życia, wyprzedziła epokę.
Teraz Lucyna Ćwierczakiewiczowa i Warszawa końca XIX wieku ożywają na nowo na kartach frapującej biografii spisanej przez znaną dziennikarkę, Martę Sztokfisz. Tę książkę czyta się jak doskonałą powieść!
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 241
- 214
- 43
- 20
- 7
- 6
- 5
- 5
- 4
- 4
Cytaty
Bądź pierwszy
Dodaj cytat z książki Pani od obiadów. Lucyna Ćwierczakiewiczowa. Historia życia
Dodaj cytat
Opinia
Pierwszą połową tej biografii fantastycznej kobiety byłam zachwycona, druga ciut moim zdaniem rozłazi się w szwach - ale nadal czyta się dobrze. Autorka wplotła historię pani Lucyny w opowieść o mieszkańcach XIX-wiecznej Warszawy i to właśnie dlatego tak barwna jest ta książka. Bo w końcu w życiu samej Lucyny nie działo się aż tak wiele - poza wielkim bum na samym początku, czyli rozwodem i ponownym zamążpójściem (po potem było nudno: szczęśliwe małżeństwo od początku do końca i sukcesy we wszystkim, czego się podejmowała, przyjaźnie z ciekawymi ludźmi - np. Prusem). Była sobą - inteligentną, niesłychanie zaradną protestantką, dla której największą wartość miały praca i pomaganie innym (tyle praktycznego wsparcia dla ubogich! pozytywistka par excellence!). Szczera i uczciwa, stawiała zawsze kawę na ławę i potrafiła otwarcie krytykować zjawiska i ludzi, którzy jej podpadli, przez co polscy straszni mieszczanie-wiktorianie uważali ją za herod-babę, plotkowali o niej bez litości i podśmiechiwali się z niej. Z zazdrości najpewniej, bo przecież dzięki swoim książkom kucharskim i kalendarzom była jedną z najbardziej znanych i jedną z najbogatszych self-made Polek. Jak pisze autorka, :"W jej towarzystwie nie zaznałybyśmy nudy".
Pierwszą połową tej biografii fantastycznej kobiety byłam zachwycona, druga ciut moim zdaniem rozłazi się w szwach - ale nadal czyta się dobrze. Autorka wplotła historię pani Lucyny w opowieść o mieszkańcach XIX-wiecznej Warszawy i to właśnie dlatego tak barwna jest ta książka. Bo w końcu w życiu samej Lucyny nie działo się aż tak wiele - poza wielkim bum na samym początku,...
więcej Pokaż mimo to