Jedyne wyjście
Wydawnictwo: Państwowy Instytut Wydawniczy Cykl: Stanisław Ignacy Witkiewicz Dzieła Zebrane (tom 4) klasyka
272 str. 4 godz. 32 min.
- Kategoria:
- klasyka
- Cykl:
- Stanisław Ignacy Witkiewicz Dzieła Zebrane (tom 4)
- Wydawnictwo:
- Państwowy Instytut Wydawniczy
- Data wydania:
- 1980-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1980-01-01
- Liczba stron:
- 272
- Czas czytania
- 4 godz. 32 min.
- Język:
- polski
Ta książka nie posiada jeszcze opisu.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 163
- 125
- 47
- 6
- 4
- 3
- 3
- 2
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Być może jej nie zrozumiałem, a być może te niejasne rozważania autora nad wszystkim i niczym nie są niczym wyjątkowym jak wielu tutaj uważa. Zagmatwanie, chaotycznie, skrajnie nieprzystępnie o sztuce i zalążku koncepcji monadyzmu, której nijak w jasny sposób Witkacy nie chciał (nie umiał?) przedstawić.
Być może jej nie zrozumiałem, a być może te niejasne rozważania autora nad wszystkim i niczym nie są niczym wyjątkowym jak wielu tutaj uważa. Zagmatwanie, chaotycznie, skrajnie nieprzystępnie o sztuce i zalążku koncepcji monadyzmu, której nijak w jasny sposób Witkacy nie chciał (nie umiał?) przedstawić.
Pokaż mimo toWitkacy, ze względu na mój monogram (WG) zajmuje pierwsze miejsce w skrócie przedstawiającym trzech moich idoli w literaturze polskiej (WGS). Poza nimi adoruję jeszcze Parandowskiego i Lema. Życie sprawia niespodzianki i nie wiem dlaczego nigdy omawianej książki nie spotkałem, a jest ona NAJGENIALNIEJSZĄ WŚRÓD GENIALNYCH. Pod płaszczykiem powieści Witkacy przedstawia swoje credo głównie w formie dysputy pomiędzy dwoma jego alter ego: filozoficznym i artystycznym.
Dysponuję wydaniem PIW-u z 1980 roku, które jest wznowieniem pierwotnego z 1968 roku, przygotowanego do druku z rękopisu, opatrzonym posłowiem i notą wydawniczą przez Tomasza Jodełkę – Burzeckiego. Uważam, że lekturę należy zacząć od rewelacyjnie opracowanego posłowia noszącego tytuł "Nad 'Jedynym wyjściem' Stanisława Ignacego Witkiewicza" i dlatego też wypada zamieścić dwa słowa o jego autorze. Na podstawie Wikipedii:
Tomasz Jodełka-Burzecki (1919 - 1989) - polski poeta, eseista, krytyk literacki, edytor. Ukończył filologię polską na Uniwersytecie Warszawskim. W latach 1953-1984 był redaktorem PIW-u.
Jego posłowie jest najlepszą i najpełniejszą recenzją, którą postanowiłem tylko uzupełnić o uwagi, których PRL-owska cenzura by mu nie przepuściła, jak i sylwetki osób nie wszystkim czytelnikom znane. I zaczynam od dwóch nie tylko ważnych dla zrozumienia książki, lecz również, że byli stronami najciekawszego sporu intelektualnego Polski. Z „Mojego Pod Ręcznika”:
CHWISTEK Leon (1884-1944),„formista”. Zmarł w Moskwie, gdzie mieszkał “obok Kremla”, w miejscu dla uprzywilejowanych, /wraz z żoną Olgą, siostrą STEINHAUSA, teścia KOTTA/, prawdopodobnie otruty za krytykę socrealizmu. Stworzył jedną z wersji tzw teorii typów /rozwijając propozycje B. RUSSELLA (1872-1970/),a przede wszystkim przedstawił nowatorską teorię WIELOŚCI RZECZYWISTOŚCI. „Granice Nauki”. Podział rzeczywistości wedle kryteriów „zdrowego rozsądku” u Chwistka: rzeczywistość: naturalna, nauk przyrodniczych, zdarzeń, wyobrażeń. Twórca teorii formizmu w sztuce. Formiści: A. i Z. Pronaszko, T. Czyżewski, J. Hrynkowski, J. Mierzejewski, K. Winkler - łączyli elementy sztuki nowoczesnej z tradycjami polskiej sztuki średniowiecznej i ludowej. (lata 1917-22).
IRZYKOWSKI Karol (1873-1944),ranny w Powstaniu, umarł w szpitalu w Żyrardowie; pogrzeb się odbył 4.11 w jego imieniny; adwersarz CHWISTKA, jak i BRZOZOWSKIEGO; polemista „czystej formy”; autor mojej ulubionej „PAŁUBY”.
Po wydaniu I tomu „Listów” Witkacego ukazał się na: http://www.wroclaw.pl/wrogowie-i-sojusznicy-witkacego wywiad z profesorem Januszem Deglerem. W interesującym nas w tej chwili fragmencie czytamy:
„Brakuje nam wielu listów, które bezpowrotnie zaginęły, choćby do Leona Chwistka, przyjaciela z lat młodości, którego Witkacy uważał za swego największego przeciwnika na polu teorii sztuki i zażarcie z nim polemizował. Ich korespondencja na pewno była fascynująca, ale zachował się tylko jeden list Chwistka. Wielkim wrogiem był Karol Irzykowski, który polemice z teorią Czystej Formy Witkacego poświęcił książkę „Walka o treść”.
Witkacy prowadzi walkę z Chwistkiem już od pierwszych stron książki, Wypisuje ataki z pierwszych kilkunastu stron. Już na stronie trzeciej tekstu (s. 9) czytam:
„..Obawiam się, że Chwistek w swojej niezapomnianej jako splot banału z perfidią książce...”
Sześć stron dalej (s. 15):
„...nawoływańka Chwistka do tworzenia tak zwanych przez niego 'systemów indywidualnych' (cha! cha!) okazały się bezskuteczne....”
Już na następnej stronie (s. 16):
„Filozofia dzisiejsza w rodzaju epigonów Russella, Whiteheada, Carnapa i Chwistka (o nędzo!),zagmatwana...”
A cztery strony dalej (s. 20):
„...nie chce się dojść do zupełnego relatywizmu a la Chwistek (brrr!...)...”
I w końcu dłuższa tyrada (s. 25):
„..Ha - w walce z niewyrażalnym jest tylko szczęście myśliciela, a nie w rezygnacji z góry, wyrażającej się w teorii Chwistka o tworzeniu 'systemów indywidualnych', już programowo odwartościowanych. A nie: choćby się milion Chwistków na śmierć zachwistało w przechwistywaniu tych problemów, to wartość ich jest pewna jak mur, oczywiście nie dla z urodzenia ślepych lub, co gorzej, przez takich fałszywych proroków oślepionych....”.
W podobny sposób Witkacy wyżywa się na Chwistku przez całą książkę, lecz ja przechodzę do posłowia i spraw w PRL-u zakazanych. Jodełka – Burzecki nie mógł jawnie pisać o ZSRR, więc cenzurę omijał (s. 248):
„..Specyficzne stosunki społeczne w kraju pod rządami totalitarnego Pe- Zet – Pepu skłaniają nawet tak łagodnego filozofa – dyletanta, jakim jest Izydor Smogorzewicz – Wędziejewski, do snucia ponurych planów. Przywiązanie do własnego systemu filozoficznego nakazuje mu szukanie dróg jego rozpowszechnienia. I oto Pe-Zet-Pe otwiera możliwość wtłoczenia tego systemu filozoficznego do głowy każdego człowieka. Mimo więc gołębiego serca Izydor „utłuc chciałby ludzkość całą w jakimś olbrzymim moździerzu – niwelatorze a potem wylepić na nowo indywidua, i żeby wszyscy byli podobni do siebie, schizoidy fanatyczne jeden w drugiego, i jedna prawda nad nimi: jego własny system, udoskonalony, rozbabrany w przyczynkach bez końca przez tysiące dziesiątki tysięcy uczniów” (s. 56)..”
Ostatnie tchnienie popaździernikowej odwilży pozwoliło PIW-owi przepchnąć to przez cenzurę.
Jodełka – Burzecki cytuje „wnikliwą ocenę filozofii Witkiewicza, zawartą w świetnym studium prof. Jana Leszczyńskiego”, a ja z niej wypisuję:
„...Poczucie jedyności i niepowtarzalności własnej w związku ze zrozumieniem niepowtarzalności i odrębności k a ż d e g o indywiduum we Wszechświecie - oto źródło emocjonalne, z którego bije jego filozofia... ...system Witkiewicza jest.. ..próbą połączenia.. ..dwóch – zdawałoby się sprzecznych - zasad. W jego ujęciu świat jako całość stanowi nierozerwalną jedność w myśl zasady 'łączności wszystkiego ze wszystkim'; niemniej jest wielością na zawsze od siebie odgraniczonych, zamkniętych w sobie jaźni....”
W dalszej części analizy Leszczyński podkreśla wpływ psychologizmu Corneliusa na Witkacego.
Hans Cornelius - Johannes Wilhelm Cornelius (1863 – 1947) – niemiecki filozof, neokantysta
Psychologizm - (gr. psyche - dusza, życie) - zakłada, że czynniki psychologiczne mają determinujący i najważniejszy charakter albo wręcz stanowią osnowę zjawisk.
No i już zmuszony jestem zakończyć swoje uwagi, ze względu na długość mojej pisaniny, więc jeszcze raz powtórzę proszę zacząć od posłowia, a radość z lektury zapewniona.
Witkacy, ze względu na mój monogram (WG) zajmuje pierwsze miejsce w skrócie przedstawiającym trzech moich idoli w literaturze polskiej (WGS). Poza nimi adoruję jeszcze Parandowskiego i Lema. Życie sprawia niespodzianki i nie wiem dlaczego nigdy omawianej książki nie spotkałem, a jest ona NAJGENIALNIEJSZĄ WŚRÓD GENIALNYCH. ...
więcej Pokaż mimo toO ile ktoś lubi wielowątkowość i sieć dygresji, rzecz idealna. Sam autor zaświadcza, że napisał taką książkę, którą sam chciałby czytać. O ile ktoś nie zna Witkacego, o tyle nie powinien od tej pozycji rozpoczynać analizy dorobku tego autora. Rzecz oddaję naturą autora.
O ile ktoś lubi wielowątkowość i sieć dygresji, rzecz idealna. Sam autor zaświadcza, że napisał taką książkę, którą sam chciałby czytać. O ile ktoś nie zna Witkacego, o tyle nie powinien od tej pozycji rozpoczynać analizy dorobku tego autora. Rzecz oddaję naturą autora.
Pokaż mimo toKsiążka nie dla każdego. Jako, że napisana jest wielowątkowo. Mimo tego, nic jej nie ujmuje. Ciekawe zagadnienia i rozprawki filozoficzne, to pierwszeństwo jakimi wykazał się Witkacy. Trochę kultury, obyczajowości, sarkazmu i trochę nudy.
Książka nie dla każdego. Jako, że napisana jest wielowątkowo. Mimo tego, nic jej nie ujmuje. Ciekawe zagadnienia i rozprawki filozoficzne, to pierwszeństwo jakimi wykazał się Witkacy. Trochę kultury, obyczajowości, sarkazmu i trochę nudy.
Pokaż mimo toMoże jestem na to zbyt głupia, a może to Witkacemu jednak nie wyszło. Mam nadzieję, że opcja druga.
Może jestem na to zbyt głupia, a może to Witkacemu jednak nie wyszło. Mam nadzieję, że opcja druga.
Pokaż mimo to