Na początek napiszę, że pomimo wszystko uważam, że warto ją przeczytać. Jednak mnie nie powaliła na kolana i tak jak ktoś wcześniej napisał, trochę rozmija się z tytułem. Czytając tę książkę jestem po kilku latach terapii jako córka alkoholika, stąd wiem co to znaczy "przebaczyć" i jak jest to trudne. Ja wybaczyłam a dzięki temu wyleczyłam się z przeszłości i ona już nie nachodzi na teraźniejszość. Kiedy czytałam historię p. Michała, odbierałam ją jako nadal tkwiącą urazę i żal. Bardzo mnie to przytłaczało, to permanentne powracanie do roli ojca a raczej jego braku w dzieciństwie autora. Ciągle i ciągle. Dziwnie się też czułam czytając wypowiadane na głos urazy do poszczególnych osób z przestrzeni aktorskiego świata. Opowiadane na głos historie o zdradach? Nie do końca widzę w tym sens i dla mnie osobiście było to niesmaczne. I na koniec takie moje pytania, które nasuwały mi się z każdą kolejną kartką. Człowiek, który jako dziecko doznał tak wiele krzywd emocjonalnych od ojca alkoholika, który nadal tymi krzywdami żyje i tak trudno mu cieszyć się pełnią życia, pomimo to - sam zatapia się w alkoholizmie, zdając sobie przy tym sprawę, że podobny los zsyła swoim dzieciom? Nie oceniam ale i nie potrafię do końca zrozumieć. Mnie terapia nauczyła, że pomimo zadanych w dzieciństwie ran, teraz jako dorosły człowiek, to ja jestem odpowiedzialna za swoje życie i za moje decyzje. A kiedy skończyłam czytać tę książkę, miałam poczucie, że w życiu autora to winni są inni.. Ale to mogą być bardzo mylne odczucia, bo każdy z nas inaczej patrzy na życie i inaczej je odczuwa. Tak czy inaczej, uważam, że wymagało to od autora ogromnej odwagi w pokazaniu nagości swojej duszy za co należą mu się słowa uznania. P. Michale trzymam kciuki aby przyszedł taki dzień, gdy cała przeszłość zostanie w przeszłości.

Na początek napiszę, że pomimo wszystko uważam, że warto ją przeczytać. Jednak mnie nie powaliła na kolana i tak jak ktoś wcześniej napisał, trochę rozmija się z tytułem. Czytając tę książkę jestem po kilku latach terapii jako córka alkoholika, stąd wiem co to znaczy "przebaczyć" i jak jest to trudne. Ja wybaczyłam a dzięki temu wyleczyłam się z przeszłości i ona już nie...