Pokój służącej

Okładka książki Pokój służącej
Fiona Mitchell Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie literatura piękna
392 str. 6 godz. 32 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
The Maid's Room
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Literackie
Data wydania:
2018-07-04
Data 1. wyd. pol.:
2018-07-04
Liczba stron:
392
Czas czytania
6 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788308065266
Tłumacz:
Katarzyna Makaruk
Tagi:
Katarzyna Makaruk walka dyskryminacja kobiety niewolnictwo służące imigracja
Średnia ocen

                6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
229 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
693
578

Na półkach: ,

Nic się nie zmieniło…

Kiedy zaczęłam czytać "Pokój służącej" pomyślałam, że ma być on pewnego rodzaju polemiką z powieścią Kathryn Stockett "Służące" (zwłaszcza, że "Służące" pojawiają się ona na kartach recenzowanego dzieła). Bohaterki powieści Mitchell do złudzenia przypominały mi czarnoskóre pomoce domowe z miasta Jackson, jednak nie zostały one przepisane jeden do jednego, za to poszczególne charakterystyki wydawały się być zmiksowane (jedna z bohaterek nie może zajść w ciążę, następna nie odnajduje się w roli matki, czym rani swoje dzieci, a jeszcze inna postanawia przeciwstawić się wszystkim i opowiedzieć o prawdziwym obliczu bycia służącą). Czyż nie brzmi to znajomo?

Jeśli chodzi o samą powieść jest ona niezwykle wciągająca i bardzo dobrze napisana. Autorka zabiera czytelnika do egzotycznego świata, na singapurskie osiedle ekspatów z zachodu – zamkniętej, dusznej społeczności ludzi tak różnych, że w innych okolicznościach raczej nie weszliby oni z sobą w interakcje. W tym zamkniętym światku emigrantów żyje ktoś jeszcze. Ktoś prawie niewidoczny, nieistotny. Ktoś bez prawa głosu. Filipińskie pomoce domowe na służbie u “białego pana”. Zdawać by się mogło, że tę historię cywilizowany świat ma już za sobą – osobne toalety dla służby, duszne klitki bez okien zamiast sypialni, brak szacunku, praw, godności. Jakby niewystarczającym dramatem służących było pozostawienie swoich dzieci pod opieką rodziny i widywanie ich raz na kilka lat. Każdy kolejny element rzeczywistości okazuje się jeszcze bardziej przytłaczający – oszukiwanie przez biura pracy, molestowanie seksualne, podglądanie, odbieranie prawa do dnia wolnego od pracy, kary za najdrobniejsze uchybienia, szantaże, wyzyskiwanie. To nie rzeczywistość czarnoskórych służących w Stanach Zjednoczonych lat sześćdziesiątych. To obraz boleśnie aktualny.

"Pokój służącej" porywa od pierwszych stron. Losy wszystkich bohaterek naprawdę budzą emocje – są wstrząsające a niejednokrotnie bulwersują, choć każdy w inny sposób. Nie ma bohaterek idealnych, a zdarza się, że tym najmniej idealnym, najbardziej się kibicuje. Powieść Mitchell walczy z bylejakością powieści obyczajowych. To kolejna pozycja o kobietach dla kobiet (przede wszystkim, choć nie tylko). Pewnie trwałabym z moim zarzutem odnośnie zbytniego podobieństwa do powieści Stockett, gdyby nie posłowie, w którym autorka przyznaje, że jej książka jest w ogromnej mierze autobiograficzna, a opisane w niej kobiety nie mają swojego pierwowzoru w innej powieści, lecz w rzeczywistości, co sprawia, że oceniam tę powieść jeszcze wyżej.

Jeżeli więc podobały się Wam "Służące" ( powieść lub jej ekranizacja), jeżeli cenicie sobie historie, które poruszają bo są dobre a nie dlatego, że stosują szantaż emocjonalny, koniecznie musicie sięgnąć po powieść Fiony Mitchell – historii o samotności, zagubieniu, ale też sile kobiet, która opiera się na ich jedności i wzajemnym zrozumieniu. To historia walki o siebie, o własną godność i człowieczeństwo, tym bardziej wstrząsająca, że dzieje się dziś. Teraz.

Nic się nie zmieniło…

Kiedy zaczęłam czytać "Pokój służącej" pomyślałam, że ma być on pewnego rodzaju polemiką z powieścią Kathryn Stockett "Służące" (zwłaszcza, że "Służące" pojawiają się ona na kartach recenzowanego dzieła). Bohaterki powieści Mitchell do złudzenia przypominały mi czarnoskóre pomoce domowe z miasta Jackson, jednak nie zostały one przepisane jeden do...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    270
  • Chcę przeczytać
    249
  • Posiadam
    45
  • 2018
    16
  • 2019
    14
  • Przeczytane w 2018
    6
  • Biblioteka
    4
  • Teraz czytam
    4
  • 2020
    4
  • Ebook
    3

Cytaty

Więcej
Fiona Mitchell Pokój służącej Zobacz więcej
Fiona Mitchell Pokój służącej Zobacz więcej
Fiona Mitchell Pokój służącej Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także