rozwiń zwiń

Folwark zwierzęcy

Okładka książki Folwark zwierzęcy
George Orwell Wydawnictwo: Muza Ekranizacje: Folwark zwierzęcy (1954) klasyka
136 str. 2 godz. 16 min.
Kategoria:
klasyka
Tytuł oryginału:
Animal Farm
Wydawnictwo:
Muza
Data wydania:
2011-02-23
Data 1. wyd. pol.:
2011-02-23
Liczba stron:
136
Czas czytania
2 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377580288
Tłumacz:
Bartłomiej Zborski
Ekranizacje:
Folwark zwierzęcy (1954)
Tagi:
satyra antyutopia animalizm Napoleon Boxer
Inne

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Opinia

avatar
178
177

Na półkach: , ,

Szukając czegoś krótkiego do przewertowania, trafiłem na "Folwark Zwierzęcy". Ciekaw jestem, kto jakie ma skojarzenia, wymawiając te dwa słowa. Osoby urodzone w latach osiemdziesiątych prawdopodobnie z nostalgią wspominają film animowany. Osoby świeższe mogą kojarzyć film pełnometrażowy z 1999 roku.

Wszystkie te dzieła są wspaniałe! Gdy pierwszy raz zapoznawałem się z Folwarkiem były to wczesne lata dziewięćdziesiąte, gdy na kasecie video zacząłem oglądać świnki, koniki, owieczki, które wyrzucają z dworu swego właściciela i rozpoczynają pracę nad stworzeniem swojego własnego społeczeństwa, gdzie każdy będzie szczęśliwy. Świnki okazały się złe, bajka stawała się straszniejsza z minuty na minutę, moment z koniem i rzeźnikiem doprowadzał mnie do "prawie płaczu" i czuło się po seansie pewną pustkę. Coś mnie musiało ominąć. Z racji tego, że wiele rozrywek na kasetach video nie było, zdążyłem się nauczyć całego filmu na pamięć.

Będąc w pierwszej klasie podstawówki zacząłem czytać książkę (gdzieś między "Pilot i ja", a "Na jagody", co tylko dobrze obrazuje, jakie miałem problemy z literaturą na moim poziomie), ale nie przyrzeknę, że ją skończyłem. Po tym akcencie, zostawiłem temat na wiele lat.

Powróciłem do niego, gdy zaczęto wspominać o nowej ekranizacji książki Orwella. Tym razem miano posłużyć się "prawdziwymi" zwierzętami, a nie rysunkowymi. Jednak nie to było najciekawsze. W kolorowym czasopiśmie przeczytałem, że knur Napoleon to Józef Stalin. Przeczytałem cały artykuł i poczułem się, jakby mi ktoś strzelił w przyłbicę śledziem. Zaczęto porównywać każde zwierzątko do prawdziwych postaci, które zapisały się na kartach historii. Nie ma już Snowball'a, Majora, Squealer'a i Minimusa. Teraz jest Trocki, Marks, Mołotow i Gorki. Szok! Najgorsze jest to, że wszystko co tam było napisane, to ten brakujący element, którego nie znalazłem, jak byłem samosmrodkiem. Wziąłem książkę po raz drugi, czytając coś czego wcześniej nie było. Po czym obejrzałem nowy film, który jest równie świetny, jak pozostałe dwa dzieła.

Oczywiście może trochę przesadzam ze wszystkim. Miałem wtedy góra 12 lat i wiedziałem o czym jest książka, wiedziałem, że to totalitaryzm i ogólnie wszystko, co się tam dzieje jest z góry ustalone, że jest niedobre. Jednak zaskoczyło mnie, że oficjalnie przydzielone są nazwiska do konkretnych zwierząt. Zmienia to zupełnie wydźwięk powieści, bo wiadomo, kogo konkretnie ocenia.

Tym razem wziąłem do ręki książkę, by móc sobie po raz kolejny przypomnieć film animowany, a za jakiś czas wrócę do pełnometrażowego. Średnio co 10 lat wracam do tej historii i najwspanialsze jest to, że się zupełnie nie zmienia, wciąż jest arcydziełem, jeśli chodzi o literaturę i wydaje się być wciąż aktualna. Tylko inne osoby można przyporządkować do konkretnego towarzysza w Folwarku Zwierzęcym. Film animowany jest świetnym dopełnieniem i nie wyobrażam sobie jednego bez drugiego.

Szukając czegoś krótkiego do przewertowania, trafiłem na "Folwark Zwierzęcy". Ciekaw jestem, kto jakie ma skojarzenia, wymawiając te dwa słowa. Osoby urodzone w latach osiemdziesiątych prawdopodobnie z nostalgią wspominają film animowany. Osoby świeższe mogą kojarzyć film pełnometrażowy z 1999 roku.

Wszystkie te dzieła są wspaniałe! Gdy pierwszy raz zapoznawałem się z...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    44 526
  • Chcę przeczytać
    10 192
  • Posiadam
    5 374
  • Ulubione
    1 714
  • Lektury
    637
  • Klasyka
    351
  • Teraz czytam
    319
  • Chcę w prezencie
    275
  • 2021
    196
  • Lektury szkolne
    147

Cytaty

Więcej
George Orwell Folwark zwierzęcy Zobacz więcej
George Orwell Folwark zwierzęcy Zobacz więcej
George Orwell Folwark zwierzęcy Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także