Twarze Marilyn Monroe
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Tytuł oryginału:
- The Many Lives of Marilyn Monroe
- Wydawnictwo:
- Marginesy
- Data wydania:
- 2018-02-21
- Data 1. wyd. pol.:
- 2018-02-21
- Liczba stron:
- 464
- Czas czytania
- 7 godz. 44 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788365973009
- Tłumacz:
- Robert Waliś
- Tagi:
- Robert Waliś biografia wspomnienia Marilyn Monroe
Krucha piękność, którą należy się zaopiekować, czy cyniczna bywalczyni hollywoodzkich imprez? Głupiutka modelka czy skrzętnie ukrywająca swoją inteligencję femme fatale? Marilyn miała wiele twarzy.
Zachowały się po niej filmy fabularne i tomiki wierszy, powstały dokumenty, tysiące artykułów prasowych, biografie, fikcyjne opowieści autorstwa Normana Mailera czy Joyce Carol Oates. Możemy obejrzeć zdjęcia ukazujące jej urodę i życie. Wydaje się, że na temat Marilyn Monroe powiedziano już wszystko. Jaka więc była naprawdę?
Twarze Marilyn Monroe po raz pierwszy opisują powstawanie legendy. Zbierają opowieści i anegdoty, przyglądają się wizerunkowi Marilyn tworzonemu przez ludzi, którzy ją znali, aktorów, reżyserów, przez widzów, krytyków filmowych, biografów. Autorka przeciwstawia je sobie, konfrontuje z wypowiedziami samej Monroe. I dociera do źródeł tego wspaniałego amerykańskiego mitu, którym Marilyn Monroe stała się już za życia, a który szczególnie umocnił się po jej przedwczesnej śmierci.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 111
- 95
- 31
- 7
- 6
- 5
- 2
- 2
- 2
- 2
Opinia
"Nie oceniaj książki po okładce" - w tym przypadku, okładka jest największą zaletą o ile nie jedyną.
Sięgnęłam po "Twarze M.M." z ogromnym zapałam, na 68 stronie mój zapał niebezpiecznie zmalał, a stało się tak za sprawą zdania "(...)To element powszechnego, typowego dla postmodernizmu dążenia do intertekstualności, która podważa realizm filmów i stanowi żart z ich statusu hollywoodzkiej produkcji." Zajrzałam na okładkę, czy nadal czytam o Marylin??!!Okazało się, że tak. Później nie było łatwiej: "(...)wykorzystuje Marylin jako podstawę psychoanalitycznego postmodernistycznego odczytania biografii jako formy literackiej naznaczonej symboliczną walką o falliczną władzę nad opisywanym obiektem". Jednego jestem pewna, pani Churchwel ma słabość do "apokryfu" i "postmodernizmu" bo słowa te pojawiają się równie często jak nazwisko Monroe...
Książka liczy ponad 400 stron, nie pytajcie mnie dlaczego ją doczytałam. Może liczyłam, że jednak na którejś ze stron będzie coś, co mnie zaintryguje, zaciekawi, zmusi do zastanowienia...?
I tak dotarłam na stronę 400...a tam: "Stworzenie Marylin będzie utożsamiane z analnym gwałtem, jej zniszczenie zaś - z podaniem lekarstwa przez odbyt: tak czy inaczej, tyłek Monroe pozostaje w centrum wydarzeń".
Przepraszam, że przeczytałam tą książkę, ale Pani Churchwel powinna przeprosić, że ją napisała, bo o ile oczernia wszystkich biografów, tak w moim odczuciu, to właśnie ona skrzywdziła(wręcz rozbebeszyła) Marylin najbardziej. Smutne....
"Nie oceniaj książki po okładce" - w tym przypadku, okładka jest największą zaletą o ile nie jedyną.
więcej Pokaż mimo toSięgnęłam po "Twarze M.M." z ogromnym zapałam, na 68 stronie mój zapał niebezpiecznie zmalał, a stało się tak za sprawą zdania "(...)To element powszechnego, typowego dla postmodernizmu dążenia do intertekstualności, która podważa realizm filmów i stanowi żart z ich statusu...