Sztuka śmierci

Okładka książki Sztuka śmierci
Aleksandra Marinina Wydawnictwo: Czwarta Strona Cykl: Anastazja Kamieńska (tom 30) kryminał, sensacja, thriller
608 str. 10 godz. 8 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Anastazja Kamieńska (tom 30)
Tytuł oryginału:
Смерть как искусство
Wydawnictwo:
Czwarta Strona
Data wydania:
2018-03-14
Data 1. wyd. pol.:
2018-03-14
Data 1. wydania:
2011-01-01
Liczba stron:
608
Czas czytania
10 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788379768493
Tłumacz:
Aleksandra Stronka
Tagi:
literatura rosyjska
Średnia ocen

                6,2 6,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,2 / 10
119 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
807
765

Na półkach: , , , , ,

"Po prostu nie wie pan, co to jest teatr.
Są na świecie skomplikowane mechanizmy,
ale żaden z nich nie może się równać z teatrem".
Michaił Bułhakow, Powieść teatralna.

"...Teatr się budził. Spał głęboko przez całą noc, nawet kroki ochroniarza i dyżurnego pracownika ochrony przeciwpożarowej nie zakłóciły mu spokoju, dawno się do nich przyzwyczaił i przestał je słyszeć. Wieczorem wystawiono błyskotliwą komedię, publiczność pokładała się ze śmiechu, więc Teatr był w doskonałym humorze. Lubił komedie, zwłaszcza groteski. Jeszcze jedną zaletą wczorajszego przedstawienia były niewymyślne dekoracje, które sprzątnięto już godzinę po tym, jak opadła kurtyna. Scena była pusta, a dekoracje starannie złożono we wnęce, więc przez całą noc Teatr oddychał swobodnie, pełną piersią. Czasami się zdarza, że dekoracje pozostają aż do rana i cała scena jest zawalona. W takie noce Teatr czuje się tak, jakby mu brakowało powietrza, jakby coś uciskało piersi i głowę.
Właściwie nie uciskało, ale rozpierało od środka. Ale tej nocy spał spokojnie i miał przyjemne sny, ponieważ po przedstawieniach komediowych we wszystkich pomieszczeniach unosiła się, na podobieństwo gęstego dymu, aura zabawy i satysfakcji. Nastrój ożywienia dosłownie kłębił się na widowni wśród foteli przykrytych na noc ogromnymi płachtami, krył się w szczelinach między stiukowymi i cofniętymi w głąb portalami, wzbijał ku paludamentowi i wyżej, aż do belek stropowych. Dzięki temu sen był mocny, a marzenie błogie.
Za kwadrans siódma zgrzytnął zamek..."

"...Tak naprawdę Teatr odwiedzały tylko dwa koty: Esmeralda, której właścicielką była znana aktorka Arbienina, oraz jej synek, kotek zwany Hamletem, którego przynosił stary przyjaciel Arbieniny, aktor Stiepan Kondratjewicz Pantielejew, sympatyczny staruszek, przez całe życie pracujący w Teatrze i oddany mu całym sercem. Tylko że Hamleta jakoś nie widać. Odkąd Stiepan Kondratjewicz umarł, w foyer umieszczono nawet jego portret w żałobnej ramce i z nekrologiem, ale kot się nie zjawiał. Gdzie się podział? Jak sobie nieborak radzi? Pewnie, podobnie jak Teatr, nie może się pogodzić za śmiercią starego aktora. Hamlet...
Zabawny był z niego kot, śnieżnobiały jak mamusia Esmeralda, niezwykle puszysty, ale podobnie jak mamusia, z charakterem. Tylko o ile charakter Esmeraldy przejawia się w tym, że kotka mało kogo lubi i niewielu osobom pozwala się brać na ręce, to znaczy jest wybredna i kapryśna, o tyle Hamlet jest strasznie obrażalski, wystarczy, że ktoś na niego krzywo spojrzy - i koniec, już wpada w depresję, już nie ociera się o meble w pomieszczeniach, tylko chowa..."

"...- Ani myślę - wychrypiał Kot. - I tak umieram, więc chcę opowiedzieć, żeby wszyscy wiedzieli, jak wyglądało moje życie i jak się z nim rozstałem. Jak w wiekopomnym Hamlecie : "Mógłbym ją...wiele rzeczy powiedzieć...umieram, Horacy. Ty pozostajesz. Wytłumacz mą sprawę tym, co jej z bliska nie znają". Ach, jakże bym chciał się dowiedzieć, gdzie teraz jest tatuś i czy powrócił do zdrowia? Wtedy z lekkim sercem odszedłbym z tego świata.
- To akurat da się załatwić. - kamień się ucieszył. - Jeżeli sprawy mają się rzeczywiście tak kiepsko, jak się panu wydaje, że pańskie ostatnie życzenie warte jest tego, żeby je spełnić. Niebawem wróci Kruk i wtedy go poprosimy, żeby zasięgnął języka, takie rzeczy to niego fraszka..."



To już osiemnaste spotkanie z Anastazją - Holmesem w spódnicy.
Caryca rosyjskiego kryminału najnowszą zbrodnię umieściła w niezwykle hermetycznym i ekshibicjonistycznym środowisku. Napad na dyrektora teatru "Nowa Moskwa", L.A. Bogomolova. Emerytowana Nastia podejmuje zlecenie i wchodzi w środowisko artystów, pomocnikiem zostaje młody detektyw z Pietrowki - Anton Staszis. Egzystencja, przyjaźń, teatr i śmierć w jakiejś scenerii groteskowo - filozoficznej z Kamieniem, Wężem, Krukiem i Kotem. W tle doskonale zarysowany klimat Rosji, realiów, niuansów, życie Nastii i Loszki, odwieczna walka dobra ze złem, układy, układziki i ta niezwykła prawda, niezłomność i prawość grupy funkcjonariuszy milicji w tym skorumpowanym świecie. Uwielbiam bohaterów dawnej Pietrowki, skonstruowaną przez A. Marininę intrygę i prowadzoną narrację i dedukcję major Kamieńskiej, dialogi i więź z Loszką itd...
Może ten kryminał , trochę wyszedł poza ramy dawnej carycy, ale lubię wracać do miejsc, które znam - Pietrowka 38...

"Po prostu nie wie pan, co to jest teatr.
Są na świecie skomplikowane mechanizmy,
ale żaden z nich nie może się równać z teatrem".
Michaił Bułhakow, Powieść teatralna.

"...Teatr się budził. Spał głęboko przez całą noc, nawet kroki ochroniarza i dyżurnego pracownika ochrony przeciwpożarowej nie zakłóciły mu spokoju, dawno się do nich przyzwyczaił i...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    160
  • Przeczytane
    157
  • Posiadam
    31
  • 2018
    9
  • 2019
    7
  • Kryminał
    5
  • Kryminały
    4
  • Przeczytane 2018
    3
  • Aleksandra Marinina
    3
  • 2018
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Sztuka śmierci


Podobne książki

Przeczytaj także