Jej wszystkie śmierci

Okładka książki Jej wszystkie śmierci Marta Zaborowska
Okładka książki Jej wszystkie śmierci
Marta Zaborowska Wydawnictwo: Czarna Owca Seria: Czarna Seria kryminał, sensacja, thriller
440 str. 7 godz. 20 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Seria:
Czarna Seria
Wydawnictwo:
Czarna Owca
Data wydania:
2017-10-26
Data 1. wyd. pol.:
2017-10-26
Liczba stron:
440
Czas czytania
7 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380158276
Średnia ocen

6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
149 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1311
261

Na półkach: ,

Przeszłość zawsze wraca.
Domaga się rozliczenia.
I nie ma od tego ucieczki.

To stwierdzenia, w których zawiera się sedno tej powieści.

Erwin Cis wiedzie w miarę ustabilizowane, choć mało szczęśliwe życie, w Hamburgu. Z dala od Polski, od dawnych przyjaźni i od swojej jedynej miłości, Izabeli. U boku żony, której nie kocha, skupia się na pracy i mnożeniu pieniędzy, a jego jedynym jasnym punktem jest synek, Karl.
Telefon z Polski zmusza go do powrotu i angażuje go w sprawy, które przysporzą mu wiele kłopotów.

Fabuła wciąga momentalnie.
Erwin, który początkowo nie wzbudził mojej sympatii i pomyślałam sobie, że raczej nie byłoby mi po drodze z takim człowiekiem w prawdziwym życiu, zaczął zyskiwać wraz z rozwojem wydarzeń. Na pewno nie jest to postać szablonowa. Tragiczne zdarzenie z przeszłości, za które ponosi odpowiedzialność, staje się punktem wyjścia, dla wszystkich niefortunnych decyzji, które podjął w późniejszym czasie, i które zaważyły na całym jego życiu.
Ale przeszłość dopomina się o rozliczenie.
Uczucie do Izabeli motywuje Erwina do rozwiązania zagadki jej śmierci, nie wie on jednak, że zaprowadzi go także wprost do przeszłości i najtragiczniejszego dnia w jego życiu.

Autorka splata ze sobą wszystkie wątki w sposób bardzo sprawny. Fabuła jest oryginalna, daleka od banału czy zbędnego wydumania. Wiarygodne postaci, jakby wyjęte z prawdziwego życia, prowadzą czytelnika poprzez kolejne strony, angażując coraz bardziej w tajemnicę, która znajduje rozwiązanie w mniej lub bardziej zaskakującym i emocjonującym finale.

Dlaczego mniej lub bardziej?
Ponieważ osoba sprawcy oraz jego motywacja były stosunkowo łatwe do odgadnięcia, co jednak nie wpływa w żadnym stopniu na odbiór całości. Kilka innych elementów było dla mnie zaskakujących i w związku z tym w ogóle nie czuję niedosytu, jeśli chodzi o suspens.
Duży plus dla Autorki za stworzenie historii, która daje do myślenia, w której zło wcale nie jest jednoznaczne, a jej zakończenie zmusza do refleksji.
Zdecydowanie polecam.

Przeszłość zawsze wraca.
Domaga się rozliczenia.
I nie ma od tego ucieczki.

To stwierdzenia, w których zawiera się sedno tej powieści.

Erwin Cis wiedzie w miarę ustabilizowane, choć mało szczęśliwe życie, w Hamburgu. Z dala od Polski, od dawnych przyjaźni i od swojej jedynej miłości, Izabeli. U boku żony, której nie kocha, skupia się na pracy i mnożeniu pieniędzy, a jego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
457
431

Na półkach: , , ,

Jak zapewne się orientujecie często sięgałam po książki autorstwa Marty Zaborowskiej.
„Jej wszystkie śmierci” to ostatnia pozycja, która czekała na przeczytanie.
Jakie wywarła na mnie wrażenie?
Zapraszam do zapoznania się z moją opinią…
https://taka-jest-agata.blogspot.com/2023/01/marta-zaborowska-jej-wszystkie-smierci.html

Jak zapewne się orientujecie często sięgałam po książki autorstwa Marty Zaborowskiej.
„Jej wszystkie śmierci” to ostatnia pozycja, która czekała na przeczytanie.
Jakie wywarła na mnie wrażenie?
Zapraszam do zapoznania się z moją opinią…
https://taka-jest-agata.blogspot.com/2023/01/marta-zaborowska-jej-wszystkie-smierci.html

Pokaż mimo to

avatar
1008
327

Na półkach:

Gdyby opisać ją jednym słowem, to byłoby to brzydkie słowo, więc sobie daruję. Może i zaczyna się ciekawie, ale wszystko rozpada się w meandrach wyobraźni autorki. Trochę lepiej, niż w historiach z komisarz Julią (pardonsik za brak nazwiska),ale jest słabo. Za dużo błądzenia, za dużo różnych wątków, końcówka, tak piękna, że strach; w sumie: o co tu chodzi? Zdecydowanie do zapomnienia.

Gdyby opisać ją jednym słowem, to byłoby to brzydkie słowo, więc sobie daruję. Może i zaczyna się ciekawie, ale wszystko rozpada się w meandrach wyobraźni autorki. Trochę lepiej, niż w historiach z komisarz Julią (pardonsik za brak nazwiska),ale jest słabo. Za dużo błądzenia, za dużo różnych wątków, końcówka, tak piękna, że strach; w sumie: o co tu chodzi? Zdecydowanie do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
465
455

Na półkach:

Powiem tak...
Początek mnie nie chwycił. Później też coś tam coś tam...no ale, jednak, wciągnęło... więc nie będę się czepiać, bo, ogólnie, wyszło na plus.

Gdyby ta książka była mężczyzną - byłby, On, niepozorny i z łupieżem 😜
Pierwsze wrażenie? No wiadomo...
Jednak, z upływem czasu, w trakcie rozmowy, zaczęlibyście ignorować ten łupież (chociaż on wcale nie zniknął) i bylibyście coraz bardziej zaskoczeni i ciekawi jego osoby, mimo wszystko 😁

Powiem tak...
Początek mnie nie chwycił. Później też coś tam coś tam...no ale, jednak, wciągnęło... więc nie będę się czepiać, bo, ogólnie, wyszło na plus.

Gdyby ta książka była mężczyzną - byłby, On, niepozorny i z łupieżem 😜
Pierwsze wrażenie? No wiadomo...
Jednak, z upływem czasu, w trakcie rozmowy, zaczęlibyście ignorować ten łupież (chociaż on wcale nie zniknął) i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
133
133

Na półkach:

Początek czyta się jednym tchem Druga część nazwałbym po japońsku ,,jako tako,,A koniec książki to mnie bardzo zaskoczył pod względem pozytywnym.

Początek czyta się jednym tchem Druga część nazwałbym po japońsku ,,jako tako,,A koniec książki to mnie bardzo zaskoczył pod względem pozytywnym.

Pokaż mimo to

avatar
84
37

Na półkach:

Zawzięłam się i doczytałam do końca, ale nawet ten koniec ciągnął się niemiłosiernie. Nie było wciągające, niby się człowiek chce dowiedzieć o co tu właściwie chodzi, ale tak naprawdę to wszystko się nie klei.
Nie sięgnę po żadną więcej książkę autorki, bo ani język, ani historia, ani żadna z postaci nie wydała mi się ani ciekawa, ani wiarygodna, ani porywająca. Chciałam tylko skończyć, a gdyby nie epidemia, to bym pobiegła do biblioteki i wypożyczyła co innego...

Zawzięłam się i doczytałam do końca, ale nawet ten koniec ciągnął się niemiłosiernie. Nie było wciągające, niby się człowiek chce dowiedzieć o co tu właściwie chodzi, ale tak naprawdę to wszystko się nie klei.
Nie sięgnę po żadną więcej książkę autorki, bo ani język, ani historia, ani żadna z postaci nie wydała mi się ani ciekawa, ani wiarygodna, ani porywająca. Chciałam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1352
788

Na półkach:

Fajna, wciągająca i dobrze napisana książka. Trochę gdzieś mi tam zabrakło wątku z żoną głównego bohatera, tak jakby autorka o tym wątku zapomniałą, i w ostatniej chwili stwierdziła, że jednak jakoś go trzeba (ten wątek) rozwinąć...
Nie zmienia to faktu, że ocena 6 się należy jak...

Fajna, wciągająca i dobrze napisana książka. Trochę gdzieś mi tam zabrakło wątku z żoną głównego bohatera, tak jakby autorka o tym wątku zapomniałą, i w ostatniej chwili stwierdziła, że jednak jakoś go trzeba (ten wątek) rozwinąć...
Nie zmienia to faktu, że ocena 6 się należy jak...

Pokaż mimo to

avatar
1800
472

Na półkach:

Jak dla mnie - kompletnie niewiarygodna historia. Wydarzenie zawiązujące akcję: "po pijaku" jeden kumpel zabija drugiego, bo tamten całuje się z jego dziewczyną (a dlaczego nie zabija dziewczyny? ;)) ),a cala grupa błyskawicznie decyduje się zatuszować to, grzebiąc ciało nad jeziorem. Naprawdę wielka przyjaźń - poza głównym bohaterem nikt inny nie musiałby się obawiać konsekwencji. No i zaskakujący brak skrupułów u całej gromadki - naprawdę tak łatwo zagłuszyć wyrzuty sumienie z powodu śmierci kumpla? Chyba, że to było kółko młodych psychopatów.
Psychopatów tu zresztą nie brakuje. Żona głównego bohatera zabija domniemaną jego kochankę (przynajmniej konsekwentne to, że zabijani są "ci trzeci", a nie w sumie główni winowajcy). Zwiewna Izabela wikła się w bardzo nieetyczny handel żywym towarem, no bo "jakoś trzeba żyć, prawda?". Palacz, wzorowy ojciec i kochający małżonek, wykopuje po latach rozkładającego się trupa Wiktora...
Sam główny bohater, bardzo romantyczny (tyle lat wytrwał w miłości do Izabeli!) ma na sumieniu zawiązujące akcję zabójstwo, przedmiotowe traktowanie żony, seks z nieletnią (ale tylko raz! facet ma zasady!),wystawianie na niebezpieczeństwo wszystkich wokół, kto wyda mu się przydatny... Bardzo romantyczne zakończenie - powtórne zejście się dwojga psychopatów! ;))
Akcja mocno przekombinowana. Pan Wirski przekazuje wiadomości Erwinowi w nader skomplikowany sposób: obraz z widocznym podpisem artysty, by Cis mógł odszukać malarza i dowiedzieć się adresu, pod który dostarczone zostały inne obrazy... A nie można było po prostu wysłać e-maila czy zadzwonić (choćby z nierejestrowanej karty - wtedy jeszcze nie było obowiązku rejestrowania)? Inna pani wsuwa tajemnicze przedmioty do koperty przeznaczonej dla Erwina, przy czym przez pomyłkę wsuwa nie to, co trzeba i problem gotowy. To samo: naprawdę był to najprostszy sposób...? Brakuje tylko tajnych znaków masońskich...
Z innych absurdów wspomnę jeszcze jeden: czy wrażliwa Izabela, dzwoniąc co tydzień w znaczący dzień do swojej matki by sprawdzić, czy ta zaczyna wychodzi na prostą po rzekomej stracie córki, nie pomyślała, że może ją (matkę) to psychicznie rozstrajać? Tatuś Wirski do rany przyłóż, ale niezbyt dobry dla własnej żony...
Liczyłam na to, że przynajmniej na zakończenie przeszłość dopadnie romantycznych bohaterów i nie pozwoli im cieszyć się szczęściem budowanym na trupach. Ale nie. Jest HAPPY END.
Na plus: pod względem warsztatu pisarskiego jest całkiem w porządku, więc może się podobać miłośnikom barokowych intryg i nieudolnej policji (naprawdę gromadka gówniarzy tak łatwo wywinęła się od morderstwa?? NIe, to nie my - powiedzieli, i zostali wykluczeni z grona podejrzanych ;)) )

Jak dla mnie - kompletnie niewiarygodna historia. Wydarzenie zawiązujące akcję: "po pijaku" jeden kumpel zabija drugiego, bo tamten całuje się z jego dziewczyną (a dlaczego nie zabija dziewczyny? ;)) ),a cala grupa błyskawicznie decyduje się zatuszować to, grzebiąc ciało nad jeziorem. Naprawdę wielka przyjaźń - poza głównym bohaterem nikt inny nie musiałby się obawiać...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1400
1019

Na półkach:

Z początku czytałam z zainteresowaniem. Potem zaczęła się mało dorzeczna historia i czar prysł. Sam powód zabójstwa kolegi absurdalny. Książka nie do zapamiętania.

Z początku czytałam z zainteresowaniem. Potem zaczęła się mało dorzeczna historia i czar prysł. Sam powód zabójstwa kolegi absurdalny. Książka nie do zapamiętania.

Pokaż mimo to

avatar
737
66

Na półkach: ,

Jak dla mnie rewelacyjnie wciągająca książka. Polecam bardzo

Jak dla mnie rewelacyjnie wciągająca książka. Polecam bardzo

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    190
  • Chcę przeczytać
    172
  • Posiadam
    29
  • 2018
    6
  • Ulubione
    4
  • Przeczytane 2018
    4
  • Teraz czytam
    3
  • 2017
    3
  • 2023
    3
  • 2019
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Jej wszystkie śmierci


Podobne książki

Przeczytaj także