Koreańczycy. W pułapce doskonałości
- Kategoria:
- reportaż
- Seria:
- Mundus
- Tytuł oryginału:
- Seoul Man: A Memoir of Cars, Culture, Crisis, and Unexpected Hilarity Inside a Korean Corporate Titan
- Wydawnictwo:
- Mundus
- Data wydania:
- 2018-03-14
- Data 1. wyd. pol.:
- 2018-03-14
- Liczba stron:
- 352
- Czas czytania
- 5 godz. 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788323343448
- Tłumacz:
- Aleksandra Czwojdrak
- Tagi:
- Korea Korea Południowa Koreańczycy Daleki Wschód podróże reportaż
Opowieść o małym państwie i wielkich ambicjach
Pali-pali, czyli „szybko, szybko”, to podstawa kultury współczesnej Korei Południowej. Ścigając się z czasem i rozwijając olbrzymie koncerny, ten nieduży kraj przeobraził się w gospodarczą potęgę. Odpowiedzi na pytanie, jak można było osiągnąć taki sukces, udziela autor, Frank Ahrens – amerykański dziennikarz, który został wiceprezesem Hyundai Motor Company.
Emigrant z Zachodu, przez pryzmat najlepszej koreańskiej firmy motoryzacyjnej, przedstawia czytelnikom azjatycki świat biznesu – bardzo oficjalny za dnia i więcej niż swawolny w nocy. Biznesowy strój wraz z klapkami pod prysznic, firmowe imprezy z jedenastoma szklaneczkami alkoholu na głowę i uzależnienie od karaoke to tylko niektóre osobliwości perfekcyjnie funkcjonującego konglomeratu. Koreańczycy, pełni trafnych i zabawnych spostrzeżeń, rzucają światło na kulturę znaną niewielu mieszkańcom Europy.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Korea Korei nierówna
Jeśli ktoś usłyszy Korea idę o zakład, że jednym z pierwszych skojarzeń jest wizerunek dyktatora Korei Północnej Kim Dzong Una. Być może zmieniło się to trochę wskutek niedawnej olimpiady w Pjongczangu, ale nie sposób ukryć, że Korea Południowa mimo gospodarczej siły znajduje się w cieniu totalitarnej sąsiadki. Można odnieść wrażenie, że struktura reżimu jest ciekawsza od demokratycznego konglomeratu, choć rzeczywistość okazuje się zdecydowanie mniej jednoznaczna.
Można się o tym przekonać za sprawą książki Franka Ahrensa – „Koreańczycy. W pułapce doskonałości”. Autor, swego czasu dziennikarz The Washington Post wskutek pewnych zawirowań natury rodzinnej trafił do Korei Południowej. Tam dostał stanowisko specjalisty od public relations w Hyundai Motor Company. Trzeba przyznać, że to skok na głęboką wodę, co jednak tylko zwiększa atrakcyjność zderzenia Amerykanina z obcą kulturą.
Pewnie wyjdę tutaj na człowieka cokolwiek niedoinformowanego, ale nie zdawałem sobie sprawy, że Korea Południowa ma tak szaleńczo rozwiniętą gospodarkę. Owszem, zdawałem sobie sprawę, że odpowiada za Hyundaia, ale w życiu bym nie powiedział, że pod ich pieczą tkwi Samsung czy LG. Nie bez powodu już w tytule mowa o pułapce doskonałości. Dojście w ciągu kilkudziesięciu lat do takiej potęgi musiało mieć swoje konsekwencje i podczas lektury widoczne są one jak na dłoni.
Różnice kulturowe są znaczne. Począwszy od hierarchiczności, przez priorytety życiowe, po podejście do pracy. Trudno wyobrazić sobie pracę w jednej firmie do końca życia, tymczasem tam to coś normalnego. Urlop widziany jest szalenie nieprzychylnie, a odłożenie rodziny na dalszy plan zupełnie naturalne. Łatwo odnieść wrażenie, że ludzie w tym środowisku bardzo przypominają maszyny zaprogramowane w pewnych celach. Korepetycje od najmłodszych lat, studia i trafienie do jednego z gigantów aż po grób.
Jednak Ahrens choć zwraca uwagę na podobne aspekty, nie skupia się wyłącznie na nich. Gratką dla fanów motoryzacji będzie z pewnością to, w jaki sposób przybliża pracę od kuchni molocha produkującego samochody, który chce odkrywać coraz to nowe rynki i przebić się do klasy wyższej. Choć sam nie należę do fanów czterech kółek, muszę przyznać że osoby tym tematem zainteresowane znajdą tu sporo smaczków i swoistych materiałów zza kulis.
Autor z swadą przeplata opowieść o rodzinnej codzienności i pracy w wielkiej korporacji z poznawaniem obcej rzeczywistości. Ukazuje zarówno historyczne tło, jak i rozliczne smaczki, które można poznać wyłącznie ktoś po dłuższym mieszkaniu na obczyźnie. Zwraca przy tym uwagę na dynamikę kraju, który choć ma twardo położone fundamenty, powoli staje się bardziej elastyczny i z upływem lat może być zupełnie innym miejscem. Przede wszystkim zaś Frank Ahrens pokazuje, że choć Korea Północna częściej pojawia się w czołówkach wiadomości, jej bardziej ugruntowana sąsiadka także ma wiele do zaoferowania, a jeszcze więcej do odkrycia.
Patryk Rzemyszkiewicz
Oceny
Książka na półkach
- 361
- 126
- 18
- 10
- 6
- 6
- 4
- 3
- 3
- 3
Opinia
Nie potrafię wybrać, czy bardziej rozczarowana jestem samą książką, czy jakością serii Mundus, w której co chwilę pojawia się książka na pierwszy rzut oka ciekawa, a przy bliższym poznaniu, cóż, nędzna.
Jak napisali chyba wszyscy przede mną, tytuł polskiego tłumaczenia nijak się ma do tytułu oryginału, który znacznie lepiej oddaje treść i tematykę, jaką porusza autor. Nie wiem, jak dla innych, ale dla mnie zakrawa to na bardzo brzydkie marketingowe kłamstewko: wyznania pracownika korporacji produkującej samochody nie zainteresuje takiej grupy czytelników, jak książka o Korei.
No dobrze, można uznać, że perypetie przedstawiciela wolnego zawodu (dziennikarza) wrzuconego w środek korporacyjnego tygla w niezwykle hierarchicznym społeczeństwie mogą mieć pewien walor poznawczy.
Warunek jest jeden: w centrum powinna się znaleźć opisywana kultura, a nie nieudane i - nazywając rzecz po imieniu - nieciekawe próby przystosowania się do niej. Przy każdej głupiej, wywołanej niewiedzą wpadce autora naprawdę człowiek ma ochotę wysłać mu maila z pytaniem, czemu przed wyjazdem i relokacją nie zadał sobie trudu, aby chociaż krotką broszurkę przeczytać?
Niestety, zamiast ciekawych prób przyswojenia sobie obcej kultury i obcego systemu wartości, mamy do czynienia z kiepsko napisaną biografią, w której autor rozwodzi się nad przyczynami swojego starokawalerstwa, następnie zalotów do przyszłej żony, początków małżeństwa, narodzin dzieci, ulubionych płatków śniadaniowych i miejsca religii w jego życiu. Cóż to czytelnika obchodzi?
O samej Korei dowiadujemy się tyle, ile można przeczytać w Wikipedii, z tym tylko dodatkiem, że społeczeństwo ma silne "klasowe" struktury, których należy przestrzegać, wszyscy jedzą kimchi, a do obowiązków pracownika należy również picie na umór z szefem i współpracownikami oraz rytualne karaoke.
Książek o Korei jest niewiele, dobrych książek o Korei jest jak na lekarstwo. Bardzo bym chciała wiedzieć, dlaczego mając taka lukę na rynku redaktorzy serii Mundus nie zadali sobie trudu wydania bardziej wartościowej książki, tylko właśnie nudnego gniota, któremu bliżej do autobiografii nieciekawego człowieka niż do "przedstawienia istotnych problemów, nietypowych zjawisk i nietuzinkowych postaci"?
Nie potrafię wybrać, czy bardziej rozczarowana jestem samą książką, czy jakością serii Mundus, w której co chwilę pojawia się książka na pierwszy rzut oka ciekawa, a przy bliższym poznaniu, cóż, nędzna.
więcej Pokaż mimo toJak napisali chyba wszyscy przede mną, tytuł polskiego tłumaczenia nijak się ma do tytułu oryginału, który znacznie lepiej oddaje treść i tematykę, jaką porusza autor. Nie...