rozwińzwiń

Rym

Okładka książki Rym Piotr Barański
Okładka książki Rym
Piotr Barański Wydawnictwo: Mamiko Seria: Poezja polska. Mamiko poezja
36 str. 36 min.
Kategoria:
poezja
Seria:
Poezja polska. Mamiko
Wydawnictwo:
Mamiko
Data wydania:
2018-01-19
Data 1. wyd. pol.:
2018-01-19
Liczba stron:
36
Czas czytania
36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788365795175
Tagi:
poezja polska
Średnia ocen

8,7 8,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,7 / 10
3 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
217
65

Na półkach:

Piotr Barański wraca z nową poezją, tym razem zebraną w zbiorze o szybkim, dobrze brzmiącym tytule, „Rym”. Zbiór ten jest kolejnym ogniwem konsekwentnej strategii twórczej autora. Wszystkie tomiki Barańskiego wydają się spowinowacone ze sobą, tak jakby mocno szczepione dłońmi z resztą twórczości poety, razem tworząc coś w rodzaju sznura, pochodu dążącego w przyszłości do utworzenia koła spełnienia. A stanie się to wtedy, gdy formuła poetycka będzie już w całości gotowa i zastygnie w ostatecznym kształcie.

Autor głównie przez swoje notki biograficzne prowadzi politykę samookreślenia, zdefiniowania swojej twórczości, rozbicia mylnych interpretacji, które przylgnęły do jego starszych kawałków. Czuje się w tych autotematycznych wstawkach chęć pokazania swojej zmienności, własnej drogi metamorfoz. Barański jednak nie zmienia się tak bardzo, co wcale nie musi zostać odebrane in minus, jawi się raczej jako kontynuator swojego stylu, w którym pierwsze skrzypce gra zwięzłość, minimalizm.

Sposób podania wersów w „Rymie” jest beznamiętny, prawie mechaniczny, a autor, mam wrażenie, chce mówić o czymś ludzkim, emocjonalnym, uczuciowym. Z tego mętliku formy i treści wypływa całkiem ciekawa sytuacja kontrastowa, przypominająca wyobrażoną scenę z Odysei Kosmicznej, w której komputer HAL 9000 zacząłby deklamować poezję swoim głosem ze specyficzną kadencją. Prawdopodobnie jego wiersze nie byłyby oparte na opisie, wytwarzaniu klimatu czy określonego poetyckiego tła, ale na ciągłej produkcji znaczeń. Taka właśnie jest poezja Piotra Barańskiego, każdy jej wers ma dążyć do specyficznego morału, puenty, otoczki logicznej, która niesie za sobą znaczenia lub odkrywa pewien potencjał nowego spojrzenia w pozornie przezroczystych językowych zbitkach. Tym samym czytelnik naturalnie zostaje postawiony przed zadaniem, jego pobyt w „Rymie” ma charakter gry zręcznościowej, łamigłówki do rozwiązania. Każdy wiersz jest małym labiryntem, poziomem do przejścia, niedużym sejfem, do którego zbliżamy się z widelcem. Tak naprawdę po skończonej lekturze powinniśmy otrzymać planszę, na której wyszczególnione byłyby nasze osiągnięcia i wyniki: ilość rozwiązanych zagadek, wziętych złotych monet, tajnych bonusów, liczba uników przed toporem, ślepą uliczką czy wnykami ustawionymi w trawie. Poezja interaktywna? Automaty z poezją? Poezjonoid? Prawdopodobnie autor „Rymu” powinien włączyć się w ten nowy nurt.

Co się wydarzy, gdy Barański utworzy wspomnianą już całość, słodkie koło, swoje królestwo, do którego będzie dzierżyć klucze? Zastygnie, będzie obserwatorem własnego pola na mapie, czy wyruszy, aby odkryć nowe tereny? Możliwe także, że wszystko zburzy, aby zasiać nowe ziarno na gruzach jednostkowego świata. Jak uczy Susan Sontag w „Przeciw interpretacji”, literatura nie powinna być tylko służką autora, który przygotowuje zagadki znaczeń do rozwiązania, czy też wypożyczalnią szkiełek egzegezy, nakładanych we własnym światku przez czytelnika. Może chodzi o coś małego, prywatnego, nienazywalnego, tajemniczego, coś, co wybucha w całkiem innym miejscu, niż tam, gdzie podłożyliśmy proch.

Piotr Barański wraca z nową poezją, tym razem zebraną w zbiorze o szybkim, dobrze brzmiącym tytule, „Rym”. Zbiór ten jest kolejnym ogniwem konsekwentnej strategii twórczej autora. Wszystkie tomiki Barańskiego wydają się spowinowacone ze sobą, tak jakby mocno szczepione dłońmi z resztą twórczości poety, razem tworząc coś w rodzaju sznura, pochodu dążącego w przyszłości do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1702
1687

Na półkach: ,

Widnokrąg

"Ta linia horyzontalna
ma wymiar wertykalny".


We współczesnej poezji, rymy jako powtórzenie podobnych układów brzmieniowych w zakończeniach wyrazów, występują dość rzadko. W kontekście tym, dość zaczepnym więc wydaje się tytuł najnowszego tomiku Piotra Barańskiego, w którym rymów w tradycyjnym tego słowa znaczeniu, praktycznie nie ma. Poeta znowu bawi się słowem i zaprasza czytelnika do tej zabawy.

Piotr Barański, rocznik 1986 to absolwent prawa na Uniwersytecie Warszawskim, któremu są drogie zarówno proza, poezja, jak i muzyka. Autor tomiku "Komunikacje" wydanego w 2017 r. "Rym" to zbiór 29 wierszy.

Poeta, prezentując swoją lirykę, zdążył już przyzwyczaić mnie do niezwykle lapidarnego stylu swoich wierszy. Nie inaczej jest także w tym tomiku, gdyż zawarte w nim liryki są bardzo krótkie, ale za to pełne niezapisanego znaczenia, które każdy odbiorca, musi odkryć sam. Przy lekturze poszczególnych wierszy, składających się z kilku wersów - czasami jedynie trzech lub dwóch, ma się nieodparte wrażenie, że każde słowo zostało przez Piotra Barańskiego starannie wybrane i dopasowane do całości. Tu nie ma miejsca na przypadkowe sformułowanie, przypadkowy wyraz i nawet przypadkowy znak interpunkcyjny. Wszystko stanowi przemyślaną i zamkniętą całość.

O czym tym razem pisze do nas poeta? O życiu po prostu, bo poezja przecież jest po to, by opisywać słowem, to co jest dla ludzi istotne. Jest więc mowa o wierze, o spojrzeniu na drugiego człowieka, o upływającym czasie, o miłości i o religii. To, co jest ciekawe w tym tomiku to z pewnością nawiązywanie poety poprzez słowa klucze do różnorodnych nauk, jako istoty życia. Mamy oto bowiem obecne pierwiastki, metry kwadratowe, miary geograficzne, jednostki czasu, czy też nawet cząstki elementarne i ekonomię. Wszystko to ubrane w prosty przekaz, którego wielorakie znaczenie należy odkryć.

Wśród dwudziestu dziewięciu wierszy zawartych w tomiku, kilka zwróciło moją szczególną uwagę, skłaniając tym samym do głębokiej refleksji. "Polszczyzna" to wiersz pozornie ukazujący niuanse nauki o języku, a w swojej wymowie, oddający to, jak ważny jest cały kontekst i umowne znaczenie poszczególnych słów. "Telefon do call center" o obecnych w naszym życiu rozmowach, w których można "dogrywać klawisze". "Optyka” to wiersz nawiązujący do tego, co widzimy i w jakim zakresie.

"Kawka znaczy zależnie od kontekstu albo intencji,
a herbatę polszczyzna zdrabnia idealnie.
Przygotowała esencję".

Praktycznie o każdym wierszu, zawartym w tym zbiorze, mogłabym napisać kilka słów ale to wam pozostawię przyjemność odkrywania wieloznaczności, jakie przygotował poeta. Współczesna poezja w wykonaniu Piotra Barańskiego to oddanie kwintesencji liryki, poprzez prosty przekaz, trafną obserwację ludzkich zachowań i metaforyczny wymiar. Warto więc poszukać tytułowego rymu, którego znaczenie dla każdego z nas będzie zupełnie inne.

http://www.subiektywnieoksiazkach.pl

Widnokrąg

"Ta linia horyzontalna
ma wymiar wertykalny".


We współczesnej poezji, rymy jako powtórzenie podobnych układów brzmieniowych w zakończeniach wyrazów, występują dość rzadko. W kontekście tym, dość zaczepnym więc wydaje się tytuł najnowszego tomiku Piotra Barańskiego, w którym rymów w tradycyjnym tego słowa znaczeniu, praktycznie nie ma. Poeta znowu bawi się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
774
772

Na półkach: , ,

„Deszcze, zwracając się do rzek
po imieniu tworzą narzecza,
dopływy przyrzeczenia.”


Piotr Barański jest dosyć specyficznym twórcą. Kiedy coś mu się nie podoba, mówi o tym wprost, bezpośrednio, nie bacząc na to, czy komukolwiek się to podoba. Zarówno ostatni tomik „Komunikacje”, jak i ten, który pod koniec stycznia będzie miał swoją oficjalną premierę, są dla poety niezwykle ważne, jednak wyraźnie zaznacza, że z wieloma wierszami sprzed 2017 roku się nie zgadza i tą szczerością dzieli się z innymi. Piotr jest autorem, który słynie z lapidarnego stylu, głębokiej refleksji i prawdziwości przekazu. Nie potrzeba mu mnóstwa słów, czy potoku wykrzyczanych frazesów. Autor daje swoim wersom przestrzeń, oddech, jakby chciał, by odbiorca sięgający po nie, miał pewną dowolność w wyborze.


Każdy z wierszy z tomiku „Rym”, co może wydać się nieco przekorne, wcale nie posiada formy dźwięcznej, tonacyjnej. To zapisy chwili, błysku rzeczywistości, odmienności światopoglądów, momentów skróconych o nanosekundy. Ten wyraźny głos sprawia, że każdy przemyślany wers wiersza jest odzwierciedleniem codzienności, współczesnego świata, w którym zdecydowanie brak czytelnych wartości. Poeta każdemu słowu przygląda się z nieproporcjonalnej strony, opisuje jego wygląd, uczucia, jakby chciał tchnąć w niego ducha, by zostawił w naszej świadomości nośny ślad. I udaje mu się to znakomicie, bo te krótkie formy pozostają na długo.


Są to wiersze o życiu, uczuciach, odczuciach, pełne dwuznaczności, metafor, zbudowane na kanwie prostego przekazu, ale z głębokim wyrazem. Poeta nadaje im swoistości, indywiduum, pewnej płynności, jak chociażby w wierszu „Wręczanie pojęć”: „Oceany stale/ dystrybuują słowo kontynent dla lądów,/ które zawsze, więc i teraz/ zaopatrują wodę w ocean.” Wydaje się, że każde słowo zaczyna mieć jakieś odrębne znaczenie i silną, niejednoznaczną linię przepływu emocji, w których balans nadaje refleksji i oddzielnego tchnienia.




a b c d
litery użyte nie dla słowa traktuje się
przeważnie na dwa sposoby
albo w celach porządkowych czyli
poddaje się obróbce cyfrowej
albo robi się na nich testy


Najnowszy tomik Piotra Barańskiego „Rym” odznacza się nietuzinkowym podejściem do poetyckiego słowa, wyznacza nowe ścieżki i kierunki użycia metafory w wierszu, nad którymi poeta misternie zbudował niecodzienne obrazy ze znanych mu obserwacji rzeczywistości. Jestem pewna, że poeta jeszcze nie raz nas zaskoczy, pokaże klasę i swój indywidualny styl, oparty na lapidarnych, sugestywnych portretach. Poeta podkreśla wszystko co ważne, absorbuje do działania, odsłania brzydotę świata, smaga realność.

„Rym” to tomik, w którym ścieżki pewnych ścisłości opadają niczym pył, wiążąc się z typową dla poezji Barańskiego dwuznacznością torów. Odkryjecie Jego urok i płynność niebawem!

Szczerze polecam!

https://nietypowerecenzje.blogspot.com/2018/01/przedpremierowo-rym-piotr-baranski.html

„Deszcze, zwracając się do rzek
po imieniu tworzą narzecza,
dopływy przyrzeczenia.”


Piotr Barański jest dosyć specyficznym twórcą. Kiedy coś mu się nie podoba, mówi o tym wprost, bezpośrednio, nie bacząc na to, czy komukolwiek się to podoba. Zarówno ostatni tomik „Komunikacje”, jak i ten, który pod koniec stycznia będzie miał swoją oficjalną premierę, są dla poety...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    4
  • Chcę przeczytać
    3
  • Posiadam
    2
  • 2018
    1
  • Ulubione
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Rym


Podobne książki

Przeczytaj także