Księżyc. Od nowiu do nowiu

Okładka książki Księżyc. Od nowiu do nowiu
Martín Caparrós Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie reportaż
220 str. 3 godz. 40 min.
Kategoria:
reportaż
Tytuł oryginału:
Una Luna
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Literackie
Data wydania:
2018-04-04
Data 1. wyd. pol.:
2018-04-04
Liczba stron:
220
Czas czytania
3 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788308064764
Tłumacz:
Marta Szafrańska-Brandt
Tagi:
Marta Szafrańska-Brandt literatura argentyńska literatura faktu reportaż uchodźcy wykluczeni wykluczenie
Średnia ocen

                6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Migracyjne koszmary



1956 14 299

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
287 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
84
77

Na półkach: ,

Znane to na polskim rynku książki zjawisko, kiedy po przychylnej reakcji czytelników na wydanie głośnego, bestsellerowego (we właściwym tego słowa znaczeniu) dzieła zagranicznego autora, tłumaczy się i publikuje jego poprzednie utwory, firmując je, rzecz jasna, powodzeniem książki-poprzedniczki. Tak było np. z Ludźmi na drzewach Hanyi Yanagihary, autorki Małego życia. I tak jest w przypadku Księżyca (wyd. hiszp. 2009) Martína Caparrósa, autora monumentalnego Głodu (wyd. hiszp. 2014). Przeczytawszy opus magnum twórcy, książkę, która przyniosła mu światowy rozgłos, wysoko stawiamy poprzeczkę – i dobrze! – często ignorując fakt, że dzieło wydane w Polsce później, w rzeczywistości powstało wcześniej. Następuje rozczarowanie, pisarzowi zarzuca się regres i wypalenie. Z taką reakcją środowiska na różne sposoby komentującego literaturę spotkała się wydana w minionym miesiącu przez Wydawnictwo Literackie książka Caparrósa. Jasne, nie musi nam się ta książka podobać, ale jeśli skreślamy ją tylko z powodu nieprzystawalności do Głodu, to dla mnie nie jest to trafny argument.
Przede wszystkim, Księżyc. Od nowiu do nowiu to – jak nazywa go sam autor – „dziennik hiperpodróży”, z reporterskimi kawałkami, a nie reportaż w czystej formie. To hiperpodróż, bo oprócz naznaczonego cyklem księżycowym docierania do emigrantów w różnych zakątkach świata, Caparrós wnika wgłąb siebie. Otrzymujemy więc książkę bardzo osobistą, w której Argentyńczyk, również emigrant spisuje historie swoich rozmówców i, ustosunkowuje się zarówno do nich, jak i do swojej przeszłości wywoływanej przez miejsca, w jakich się znalazł.
Asumptem do powstania tej książki stał się problem migracji. Zadanie odwiedzenia kilkunastu rozsianych po świecie miejsc zleciła Caparrósowi Organizacja Narodów Zjednoczonych. Reporter w ciągu miesiąca miał dotrzeć do ofiar przesiedleń – bohaterowie jego historii nie opuszczali swoich domów z własnej woli. Na tym jednak nie zakończyły się instrukcje ONZ-u; reportaże miały nie przekraczać długości 2000 słów, a postać reportera – być transparentna. To wiele tłumaczy, bowiem, chcąc spełnić powyższe warunki nie wyrzekając się siebie, Caparrós jednocześnie je przekracza, co przekłada się na patchworkową formę Księżyca. Okładka chroni bowiem pozszywane (wyróżnione kursywą) opowieści emigrantów ze wspomnieniami i dywagacjami natury filozoficznej. Nastawiając się na lekturę klasycznego reportażu można doznać rozczarowania, choć i Głód był przecież hybrydą z pogranicza reportażu (także historycznego), eseju, zbioru rozmów i innych. Mnie taka postać tekstu odpowiada, choć rozumiem, że może ona budzić poczucie chaosu i dezorientacji. Myślę, że tym, co nie dbającego o formę Caparrósa ratuje, jest niewielka objętość utworu (zadrukowane dużą czcionką z licznymi przerwami 216 stron).
Argentyńczyk spisuje pełne bólu i cierpienia losy emigrantów. W mołdawskim Kiszyniowie doświadczająca od dzieciństwa przemocy Natalia opowiada mu o tym, jak mąż sprzedał ją albańskim handlarzom żywym towarem. Trafiła do libańskiego burdelu, z którego cudem zdołała uciec. Inną bohaterką Księżyca jest Zambijka, którą mąż zdradzał, a zaraził AIDS. Zdana na łaskę losu kobieta, matka trójki dzieci (w tym także chorą córkę) robi wszystko, by tym żyło się lepiej. Kolejny rozmówca, Koné, w obliczu biedy i wojny za wszelką cenę stara się uciec z Afryki do Hiszpanii. Kiedy wreszcie mu się udaje, okazuje się, że Europa wcale nie jest tak wspaniałym miejscem do życia, jak przedstawiali to ci, którzy się do niej przedostali. W uchodzącej za otwartą Hiszpanii pozwolono mu pozostać w kraju, ale bez dokumentów, a to tak, jakby go w ogóle nie było.W Monrovii (Liberia) reporter spotyka się z Richardem, na oczach którego zaszczuci sąsiedzi bestialsko zamordowali, a następnie zjedli jego babkę. Choć mężczyzna, świadek ciągnących się wojen domowych, został sam, odmawia się mu przyznania amerykańskiej wizy.
Opowiedzianych przez Caparrósa losów jest więcej, jednak wszystkie łączy to, że do tragedii, jakiej doświadczyli bohaterowie, dopuścili się inni ludzie. Zatrważające jest zło, tak jak zatrważająca jest ich wola życia. Caparrós pisze, że pamiętanie jest zapominaniem. Jego bohaterowie, by ocalić w sobie człowieczeństwo, muszą zapomnieć o tym, jak nieludzko zostali potraktowani. Potrafią przebaczyć swoim oprawcom po to, by dalej żyć. Dziennikarz okazuje im empatię i, będąc cierpliwym słuchaczem, pozwala na przepracowanie doznanej traumy.
Poza historiami emigrantów, autor snuje refleksje o istocie podróżowania, które – wykluczając turystyczne wypady – wynika z poczucia braku. Migrujemy w poszukiwaniu lepszego życia. Chcemy poczucia bezpieczeństwa, wolności, trywialnie brzmiącego szczęścia. Mając możliwość powrotów do miejsc, które już kiedyś – na dłużej lub krócej – odwiedził, Caparr
Księżyc. Od nowiu do nowiu to niewielka książka, którą zdecydowanie warto przeczytać. Mariaż nie mieszczących się w głowie opowieści emigrantów z intymnymi wynurzeniami autora sprawia, że mamy do czynienia z dziełem wielowymiarowym, które sprzyja refleksji. Obawiam się, że gdybyśmy odarli je z autobiograficznych fragmentów, trudno byłoby nam znieść takie nagromadzenie bólu i zła, jakiego dopuścił się drugi człowiek. Na docenienie zasługuje także język, jakim posługuje się autor (stąd tyle cytatów). Obrazowy, w prostych słowach wyrażających treści, o których trudno jest mówić. Miejscami poetycki. Powściągliwy, ale oddający emocje.
Można by się pastwić nad tą formą, nad dziennikarską niemocą, nad powtórzeniami i monotonną nostalgicznością. Mnie klimat tej książki wydał się autentyczny i głęboko filozoficzny. Oceńcie sami, ale dajcie Caparrósowi szansę.

PRZECZYTAJ CAŁĄ RECENZJĘ NA BLOGU: http://dodziela.com.pl/2018/06/28/ksiezyc-martin-caparros/

Znane to na polskim rynku książki zjawisko, kiedy po przychylnej reakcji czytelników na wydanie głośnego, bestsellerowego (we właściwym tego słowa znaczeniu) dzieła zagranicznego autora, tłumaczy się i publikuje jego poprzednie utwory, firmując je, rzecz jasna, powodzeniem książki-poprzedniczki. Tak było np. z Ludźmi na drzewach Hanyi Yanagihary, autorki Małego życia. I tak...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    654
  • Przeczytane
    353
  • Posiadam
    78
  • 2018
    25
  • 2019
    12
  • Reportaż
    10
  • Teraz czytam
    8
  • Literatura faktu
    7
  • 2020
    6
  • Do kupienia
    6

Cytaty

Więcej
Martín Caparrós Księżyc. Od nowiu do nowiu Zobacz więcej
Martín Caparrós Księżyc. Od nowiu do nowiu Zobacz więcej
Martín Caparrós Księżyc. Od nowiu do nowiu Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także