Wujaszkowie Dalton

Okładka książki Wujaszkowie Dalton Achdé, Laurent Gerra, Jacques Pessis
Okładka książki Wujaszkowie Dalton
AchdéLaurent Gerra Wydawnictwo: Egmont Polska Cykl: Lucky Luke (tom 78) Seria: Klub Świata Komiksu komiksy
48 str. 48 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Lucky Luke (tom 78)
Seria:
Klub Świata Komiksu
Tytuł oryginału:
Les tontons Dalton
Wydawnictwo:
Egmont Polska
Data wydania:
2017-08-17
Data 1. wyd. pol.:
2017-08-17
Liczba stron:
48
Czas czytania
48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328127449
Tłumacz:
Maria Mosiewicz-Szrejter
Tagi:
western komiks francuski
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Comanche #5 - Mroczna pustynia Michel Greg, Hermann Huppen
Ocena 7,3
Comanche #5 - ... Michel Greg, Herman...
Okładka książki Daltonowie tracą pamięć Xavier Fauche, Jean Leturgie, Morris
Ocena 6,9
Daltonowie tra... Xavier Fauche, Jean...
Okładka książki Klondike Jean Leturgie, Morris
Ocena 7,1
Klondike Jean Leturgie, Morr...
Okładka książki Niezwykła podróż. Tom 2 Silvio Camboni, Filippi Denis-Pierre
Ocena 6,9
Niezwykła podr... Silvio Camboni, Fil...
Okładka książki Artysta malarz Bob de Groot, Morris
Ocena 7,0
Artysta malarz Bob de Groot, Morri...

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
26 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1176
1144

Na półkach:

16 lipca 2001 roku odszedł z tego świata Maurice de Bevere. Belgijski rysownik i scenarzysta komiksowy, no bardziej rysownik, znany pośród fanów komiksu jako Morris. Dla tych, którym to nazwisko nic nie mówi, niech wystarczy informacja, ze człowiek ten był odpowiedzialny za powstanie jednej z najbardziej słynnych serii komiksowych. Oto ojciec Lucky Luke'a. Narysował on przeszło 70 albumów o przygodach samotnego kowboja i jego wiernego rumaka Jolly Jumpera, z czego niemal 30 z jednym z ojców Asteriksa i Obeliksa - słynnym Rene Goscinnym. Po przedwczesnej śmierci, wielkiego scenarzysty, Morris nie zaprzestał prac nad serią i zapraszał do współpracy nowe osoby. Jedni zostali na dłużej inni poprzestali na pojedynczym epizodzie. Jednak nawet śmierć tego wielkiego artysty, nie zakończyła przygód słynnego kowboja, który po każdej awanturze zmierza na grzbiecie swego rumaka w stronę zachodzącego słońca, nucąc znaną mu dobrze piosenkę. "Wujaszkowie dalton" ukazali się w 2014 roku we Francji, a do nas zawitali dopiero trzy lata później. Warto było czekać, bo zespół złożony z Achde (rysunek),Laurenta Gerra i Jacquesa Pessis (scenariusz),dokonał tego, czego chcieli czytelnicy. Zachował pełnię klimatu z oryginalnej serii, oddając tym samym hołd Morrisowi i Goscinnemu. Oto historia, jak Averell został ojcem chrzestnym.

Fabuła kręci się wokół syna, autentycznej postaci prawdziwego gangu Daltonów. Mowa o Emmett'cie Dalton, który zasłynął między innymi tym, że podczas napadu na bank w Coffeyville zarobił aż 23 kule. To nie żart. Ten człowiek naprawdę wyszedł żywy z strzelaniny, po której wyglądał jak przysłowiowe sito. Oczywiście autorzy tego komiksu nie omieszkali w zabawny sposób przedstawić tej sytuacji, co naprawdę im się udało. Zresztą takich gagów, nawiązujących do autentycznych wydarzeń, jest tutaj o wiele więcej. Niemniej główna oś historii kręci się wokół niejakiego Juniora, czyli syna wspomnianego Daltona. Gang Joego Daltona zostaje obarczony opieką nad młodzikiem, podczas nieobecności jego matki, która wyruszyła do Europy jako jedna z gwiazd cyrku Buffalo Billa (również autentyk). Sędzia zadecydował zatem, że Daltonowie muszą zająć się dzieckiem, a pieczę nad nimi będzie sprawował Lucky Luke. Grupa wyrusza do Krazus City, gdzie mieści się rezydencja matki Juniora. Jak zwykle kłopoty wiszą w powietrzu, bowiem to Averell został wybrany ojcem chrzestnym dla dziecka, a Joe pragnie zdobyć fortunę jego matki.

Ilość akcji w tym komiksie jest ogromna. Co chwila dochodzi do jakiejś komicznej sytuacji z udziałem któregoś z daltonów lub Juniora. Jeśli idzie o podobieństwo rodzinne, to wiele postaci, z naszym kowbojem na czele, stwierdza zgodnie, że Junior to rasowy Dalton. Jednak krewny krewnemu nie równy i jak zauważa Mamuśka Dalton, która pojawia się mniej więcej w połowie albumu, rodzina spłodziła kilku szeryfów. Jest to zresztą prawda, bo oryginalny gang Daltonów, o którym zresztą również się tutaj wspomina, ponieważ Daltonowie z serii komiksowej to ich kuzyni, również przez pewien czas służył w obronie prawa. Co jak co, ale ta żonglerka faktami i wymysłami buduje w komiksie naprawdę dużo udanych gagów, co zwiększa przyjemność płynącą z jego lektury.

Miasto w którym rozgrywa się lwia część akcji, również jest dość nietypowe i autorzy szydzą w nim, z kilku przywar Teksańczyków. Zresztą warto poczytać co widnieje na szyldach oraz witrynach sklepowych, znajdujących się w mieście. Moim ulubieńcem jest "Budowa baraków" O'Bama". Całość świetnie oddał Achde w rysunku, zachowując ducha serii, którego zrodził Morris, a potem rozbudował wraz z Rene Goscinnym. Czuć, że to kolejna przygoda starego, poczciwego i wytrwałego Lucky Luke'a i jego dzielnego wierzchowca Jollego Jumpera. Nie zabrakło też Rintinkana, w polskiej wersji znanego jako Bzik. Jednak dla mnie ta potulna psina o ptasim (no... trochę mniejszym) móżdżku, zawsze pozostanie Rintinkanem. "Wujaszkowie Dalton" to naprawdę świetny komiks, zachowujący ducha serii i pokazujący, że nawet po śmierci mistrzów, można wydobyć tutaj jeszcze wiele, wiele dobrego humoru.

16 lipca 2001 roku odszedł z tego świata Maurice de Bevere. Belgijski rysownik i scenarzysta komiksowy, no bardziej rysownik, znany pośród fanów komiksu jako Morris. Dla tych, którym to nazwisko nic nie mówi, niech wystarczy informacja, ze człowiek ten był odpowiedzialny za powstanie jednej z najbardziej słynnych serii komiksowych. Oto ojciec Lucky Luke'a. Narysował on...

więcej Pokaż mimo to

avatar
345
294

Na półkach: ,

to był najlepszy komiks lycky luka, jaki przeczytałam, tak myślę

to był najlepszy komiks lycky luka, jaki przeczytałam, tak myślę

Pokaż mimo to

avatar
2343
2340

Na półkach: , , ,

Daltonowie dowiadują się że mają bratanka. A konkretnie rzecz ujmując, to ich kuzyn Emmett Dalton, uznany za zmarłego po tym jak postrzelono go 23 razy, jedn‎ak wywinął się śmierci z garści i spłodził syna. Po czym pojechał w siną dał porzucając potomka i jego matkę. A ponieważ kobieta ta była artystką, to właśnie wyrusza w turnee i ktoś musi zająć się chłopcem. Padło na Daltonów. I oczywiście Lucky Luke'a, który ma pilnować Daltonów, aby porządnie wywiazali się ze swoich obowiązków opiekunów, a przy tym nie uciekli gdzie pieprz rośnie. Czy mu się to uda? Jak będą się sprawować podopieczni? Jesteście ciekawi? Poczytajcie. Lektura dość przyjemna, aczkolwiek nie najznakomitsza wśród przygód Lucky Luke'a i Daltonów. 

Daltonowie dowiadują się że mają bratanka. A konkretnie rzecz ujmując, to ich kuzyn Emmett Dalton, uznany za zmarłego po tym jak postrzelono go 23 razy, jedn‎ak wywinął się śmierci z garści i spłodził syna. Po czym pojechał w siną dał porzucając potomka i jego matkę. A ponieważ kobieta ta była artystką, to właśnie wyrusza w turnee i ktoś musi zająć się chłopcem. Padło na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2941
2849

Na półkach:

Świetna seria. W tle historia Dzikiego Zachodu. Dla mnie początek miłości do komiksów, a w szczególności do kreski Rene Goscinnego 😉

Świetna seria. W tle historia Dzikiego Zachodu. Dla mnie początek miłości do komiksów, a w szczególności do kreski Rene Goscinnego 😉

Pokaż mimo to

avatar
6142
3443

Na półkach:

Wielu osobom Lucky Luke przede wszystkim kojarzy się z animowanym serialem bardzo popularnym w latach 90 XX wieku. Pierwowzorem tej lekkiej i przyjemnej rozrywki były komiksy belgijskiego rysownika i scenarzysty Morrisa (czyli Maurica de Beverego),który pragnął stworzyć film rysunkowy o Dzikim Zachodzie. Nim doszło do realizacji studio filmowe zbankrutowało, a szkice przerobiono na komiks, którey od 1947 roku podbija serca małych i dużych miłośników westernów. Od 1955 roku seria komiksów powstawała przy współpracy z Reném Goscinnym (znanym z opowieści o Asteriksie),a później kontynuowali ją miłośnicy opowieści o kowboju, dzięki czemu pomysły Morrisa są realizowane. Tym razem Achdé, Gerra i Pessis zabierają nas w świat Dzikiego Zachodu i bardzo dobrze oddają ducha oryginału (także pod względem szaty graficznej).
Tytułowy bohater rysunkowych opowieści to kowboj, najszybszy rewolwerowiec na Dzikim Zachodzie. Jednym z wielu motywów większości albumów jest pościg za braćmi Daltonami, których tylko Lucky Luke potrafi złapać i uwięzić. Tym razem zamiast łapania przebiegłych bandytów Lucky Luke będzie się nimi opiekował! Cała opowieść zaczyna się od przesłanego do więzienia listu z informacją, że Daltonowie są wujkami i koniecznie mają zaopiekować się swoim Daltonem Juniorem, synem kuzyna Emmetta, który w przerwie między napadami miał romans z tancerką z salonu. Owocem niedługiego związku jest chłopiec. Zaginięcie ojca chłopca zmusza jego matkę do poszukania pomocy u krewnych, którzy w czasie jej tournée we Francji zaopiekują się potomkiem. Nie jest to jednak takie proste. Bracia Daltonowie odbywają karę w więzieniu. Sędzia zgadza się na opiekę więźniów pod warunkiem sprawowania nad nimi nadzoru przez najbardziej znanego kowboja, którego informacja o nowym zadaniu nie napawa radością. Na dodatek chrzestnym zostaje Averell, najmilszy z braci, co Małego Joe’a wprawia w złość. Misja wprowadzenia chłopca w życie społeczne i jednoczesnego pilnowania braci Daltonów nie jest łatwym zadaniem. W domu chłopca trzyma ich świadomość ukrytych bogactw. Nowa przygoda Lucky Luke’a obfituje w zaskakujące wydarzenia, których bohaterem będzie też niesforny, trudny do upilnowania i wychowania Junior mający bardzo dużo wspólnego z Daltonami.
Tom „Wujaszkowie Dalton” pozwala nam spojrzeć na przestępców z nieco innej perspektywy i w nowych rolach. Rodzinna atmosfera bywa zaskakująca, a twarda ręka matki wprowadza nieco ładu w domu pełnym mężczyzn. Tytułowy bohater jak zwykle wplątuje się w wiele kłopotów wynikających z bycia sprawiedliwym. Musi z jednej strony pilnować bandytów, z drugiej zapewnić im bezpieczeństwo, a z trzeciej chronić młodego Daltona przed linczem mieszkańców miasteczka. Jego zadanie nie jest łatwe i nie raz znajdzie się on u kresu wytrzymałości, ale opowieść (jak zwykle) kończy się dobrze: więźniowie wracają do więzienia, a on może spokojnie odjechać w stronę zachodzącego słońca.
Na końcu komiksu znajdziemy informacje o prawdziwym Emmecie Daltonie, będącym przestępcom, który – jak komiksowy bohater – wielokrotnie uszedł z życiem i stał się gwiazdą.
Komiks polecam wszystkim miłośnikom opowieści o Lucky Luke’u.

Wielu osobom Lucky Luke przede wszystkim kojarzy się z animowanym serialem bardzo popularnym w latach 90 XX wieku. Pierwowzorem tej lekkiej i przyjemnej rozrywki były komiksy belgijskiego rysownika i scenarzysty Morrisa (czyli Maurica de Beverego),który pragnął stworzyć film rysunkowy o Dzikim Zachodzie. Nim doszło do realizacji studio filmowe zbankrutowało, a szkice...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3996
2029

Na półkach: , ,

Morris stworzył postać rewolwerowca, który będąc szybszym w strzelaniu od swojego cienia, z miejsca zyskał miliony fanów na całym świecie.Nie mała w tym zasługa stereotypowego opisania Dzikiego Zachodu, zwariowanych bohaterów i wszechobecny humor sytuacyjny. Pies Bzik, czy bracia Daltonowie na stałe wpisali się w popkulturę. Po śmierci twórcy misja rozśmieszania kolejnych czytelników jest nadal kontynuowana.

"Wujaszkowie Dalton" opowiada historię osławionych braci, którzy wychodzą na wolność. Okazało się bowiem, że są jedynymi krewnymi dziecka. A jako, że dziecko nie może wychowywać w więzieniu, bracia pod kuratelą Luke'a zamieszkują w rezydencji. Oczywiście nie wszystko jest takie proste na jakie wygląda. Dzieciak jest charakterny, a Daltonowie od pierwszego momentu knują, jakby tu uciec i być może się wzbogacić. Przekonajcie się sami.

Całkiem zgrabna historia, którą ogląda się z uśmiechem na twarzy. Duża to zasługa samych bohaterów i ich perypetii. A już Bzik bije rekordy w swoim opacznym rozumieniu świata. Humor sytuacyjny, wartka akcja, czyli to wszystko co sprawia, że takie dzieła czyta się z przyjemnością.
Ciekawostka-wspominany w komiksie bohater który po otrzymaniu 32 kulek przeżył, istniał naprawdę. Przekonajcie się sami, jak doszło do tego incydentu. Polecam.

Morris stworzył postać rewolwerowca, który będąc szybszym w strzelaniu od swojego cienia, z miejsca zyskał miliony fanów na całym świecie.Nie mała w tym zasługa stereotypowego opisania Dzikiego Zachodu, zwariowanych bohaterów i wszechobecny humor sytuacyjny. Pies Bzik, czy bracia Daltonowie na stałe wpisali się w popkulturę. Po śmierci twórcy misja rozśmieszania kolejnych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2322
2322

Na półkach: , ,

Luke - niańka ;)

I to podwójna. O co chodzi? :) Daltonowie mogą (po raz kolejny) wyjść z więzienia, jeśli zajmą się wychowaniem i opieką nad młodym krewniakiem. Jednak zarówno ich, jak i małego ma pilnować nie kto inny, jak Lucky Luke... :) Atrakcje w postaci świetnego humoru, zabawnych perypetii i absurdalnie zabawnych zwrotów akcji gwarantowane!

Nie sposób nie uwielbiać tej serii i nie uśmiechać się na jej widok. Każdy kolejny zeszyt jest fajny. Ok, różnią się one między sobą detalami, pewnie znawcy stwierdziliby, że poszczególne zeszyty są nierówne pod kątem jakości, kreski, fabuły... ale to nie konkurs jakościowy ;) , a po prostu fajny komiks, który ma bawić. A z tego zadania każdy kolejny zeszyt wywiązuje się znakomicie :)

Dziękuję Egmont Polska za egzemplarz recenzencki.

Recenzja znajduje się także na moim blogu:
https://cosnapolce.blogspot.com/2017/09/wujaszkowie-dalton-jacques-pessis.html

Luke - niańka ;)

I to podwójna. O co chodzi? :) Daltonowie mogą (po raz kolejny) wyjść z więzienia, jeśli zajmą się wychowaniem i opieką nad młodym krewniakiem. Jednak zarówno ich, jak i małego ma pilnować nie kto inny, jak Lucky Luke... :) Atrakcje w postaci świetnego humoru, zabawnych perypetii i absurdalnie zabawnych zwrotów akcji gwarantowane!

Nie sposób nie uwielbiać...

więcej Pokaż mimo to

avatar
7941
6796

Na półkach: , ,

PRZESTĘPCZE WYCHOWANIE

Chociaż twórca Lucky Luke’a, Morris, zmarł już kilkanaście lat temu (podobnie jak autor, który jest z serią bardzo mocno kojarzony, czyli René Goscinny),jego bohater nadal ma się dobrze, a na rynku wciąż pojawiają się kolejne albumy. I są to całkiem udane opowieści, zabawne, dobrze pomyślane i zachowujące ducha oryginału. Szczególnie pod względem znakomitej szaty graficznej.

Poznajcie Daltonów. A właściwie jednego z nich. Myślicie, że już znacie? Błąd, chodzi o Boba, Grata, Billa i Emmetta, a raczej o tego ostatniego, który podczas niedawnego napadu ich bandy zarobił 23 kulki i przeżył! Co zatem z tym Emmettem? W przerwie między napadami miał krótki romans z tancerką z saloonu w wyniku czego na świat przyszedł chłopiec. Ponieważ ojciec zniknął, a matka wybrała się do Francji na tournée, zdecydowała się oddać dziecko pod opiekę krewnych ojca czyli braci Daltonów! O tym fakcie dyrektor więzienia informuje Lucky Luke’a, który ma pilnować przestępców. Dziecko nie może być wychowywane w zakładzie karnym, więc czterej więźniowie zostaną przeniesieni do domostwa, gdzie Luke i notariusz pilnować będą bezpieczeństwa i tego, czy chłopiec jest prawidłowo wychowywany. To jednak początek kłopotów, bowiem malec należy do dzieci charakternych, a sami Daltonowie zamierzają skorzystać z okazji i uciec, pozbywając się Lucky Luke’a, a może i przy okazji nieco zarobić…

„Wujaszkowie Dalton” to całkiem sympatyczny tom „Lucky Luke’a”. Może żarty nie bawią już tak bardzo, jak te wymyślane przez Morrisa czy Goscinnego, ale nadal serię czyta się lekko, przyjemnie i bez chwili nudy. Tytułowy bohater jak zwykle jest ostoją moralności i sprawiedliwości, Daltonowie bezustannie knują, Bzik wciąż niczego nie rozumie, a dziecko, jak można było się spodziewać, daje się bohaterom we znaki. Ciągle więc coś się dzieje, ciągle pojawiają się nowe problemy i gagi, a choć to wszystko już przecież w „Lukcy Luke’u” było, nadal sprawdza się bardzo dobrze.

Co ciekawe, sam Emmett Dalton nie jest postacią wymyśloną. Taki przestępca istniał naprawdę i naprawdę został postrzelony 23 razy w trakcie pewnego napadu, a mimo to przeżył. Jego dalsze losy dopowie Wam jednak już sam komiks. A warto po niego sięgnąć, jeśli lubicie postać kowboja strzelającego szybciej niż jego własny cień albo po prostu dobre, europejskie opowieści humorystyczne. Nieźle napisany, znakomicie zilustrowany – kreska jest identyczną z tą, do jakiej przyzwyczaił nas Morris, podobnie zresztą jak kolor – nadal cieszy i dostarcza dobrej zabawy. Dlatego też polecam, choć osobiście czekam na więcej klasycznych albumów.

Recenzja opublikowana na moim blogu http://ksiazkarnia.blog.pl/2017/08/18/lucky-luke-78-wujaszkowie-dalton-laurent-gerra-jacques-pessis-achde/

PRZESTĘPCZE WYCHOWANIE

Chociaż twórca Lucky Luke’a, Morris, zmarł już kilkanaście lat temu (podobnie jak autor, który jest z serią bardzo mocno kojarzony, czyli René Goscinny),jego bohater nadal ma się dobrze, a na rynku wciąż pojawiają się kolejne albumy. I są to całkiem udane opowieści, zabawne, dobrze pomyślane i zachowujące ducha oryginału. Szczególnie pod względem...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    33
  • Posiadam
    7
  • Chcę przeczytać
    6
  • Komiksy
    6
  • Komiksy
    3
  • Współpraca
    2
  • 2022
    2
  • Komiks
    2
  • Lucky Luke
    2
  • Dla dzieci
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Wujaszkowie Dalton


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Thorgal Saga: Wendigo. Tom 02 Fred Duval, Corentin Rouge
Ocena 7,0
Thorgal Saga: ... Fred Duval, Corenti...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...

Przeczytaj także