Alicja jest zwykłą dziewczyną. Nie należy ani do szkolnej elity, ani do tych, których się unika. Ma popularnego chłopaka i wydawać mogłoby się, że nic jej do szczęścia już nie potrzeba. Jednak w parę dni jej świat wywraca się do góry nogami. Chłopak ją okłamuje i zdradza, a w między czasie poznaje Tajemniczego Hardiana, który nie jest tacy jak wszyscy.

Mam mieszane uczucia po przeczytaniu tej książki. Z jednej strony mamy tu świetny pomysł na fabułę, umiejętności bohaterów. Wprost magiczny. Jednak mam odczucie, że pomysł ten został nie wystarczająco wykorzystany, bo to mimo wszystko było jakby zbyt zwyczajne.

Nie do końca rozumiałam zachowanie bohaterki w niektórym momentach, a szczególnie w wątkach dotyczących uczuć. Niby zdecydowana, ale jednak nie. Takie nie wiadomo co.

Prawdziwa akcja dopiero zaczęła rozkręcać się pod koniec książki, bo resztę nie nazwałabym fantastyką, a raczej romansem młodzieżowym. Jednak właśnie te wydarzenia z końca historii napawają mnie nadzieją, na udaną kontynuacje.

Ogromnym plusem jest okładka, która się mieni, błyszczy i rzuca w oczy z daleka. Po prostu jest magiczna i idealnie wgrywa się w tematykę książki.

Zastanawiam się skąd porównanie do Nocnych Łowców i powiem wam, że szczerze nie mam pojęcia, dlatego nie lubię jak w opisach książek na ich okładkach jest ich porównywanie do innych lektur.

Tak jak wspomniałam dla mnie „Król Kier” jest po prostu długim wprowadzeniem do być może ciekawej serii, pełnej magii i demonów, a znając wydawnictwo, nie będziemy musieli długo czekać na jej kontynuacje.

Alicja jest zwykłą dziewczyną. Nie należy ani do szkolnej elity, ani do tych, których się unika. Ma popularnego chłopaka i wydawać mogłoby się, że nic jej do szczęścia już nie potrzeba. Jednak w parę dni jej świat wywraca się do góry nogami. Chłopak ją okłamuje i zdradza, a w między czasie poznaje Tajemniczego Hardiana, który nie jest tacy jak wszyscy.

Mam mieszane uczucia...