Gra pozorów

Okładka książki Gra pozorów
Joanna Opiat-Bojarska Wydawnictwo: Czwarta Strona Cykl: Aleksandra Wilk (tom 1) kryminał, sensacja, thriller
320 str. 5 godz. 20 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Aleksandra Wilk (tom 1)
Wydawnictwo:
Czwarta Strona
Data wydania:
2017-10-11
Data 1. wyd. pol.:
2016-02-17
Liczba stron:
320
Czas czytania
5 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788379767755
Tagi:
literatura polska

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
886 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
3769
950

Na półkach: , , , ,

Tematyka jak z amerykańskich filmów, tylko z dużo wolniejszym przebiegiem akcji. Thriller, już z gatunku, powinien przyprawić nas o dreszcze, a ja szczególnie wielkich emocji z uwagi na fabułę nie przezywałam. Napięcie.. hmm.. to przy okazji zetknięcia z innymi książkami było. Tutaj wysypuje swego rodzaju miałkość.
W wielu momentach miałam ochotę pchnąć tok zdarzeń do przodu choćby mówiąc szanownej bohaterce, żeby się ogarnęła. A nie miało to nic wspólnego z jej traumą po stracie męża. Niewiarygodne, że osoba wykształcona, mająca częsty kontakt z sądem, policją, rożnymi stanami psychoz pacjentów klinicznych, nie widzi potrzeby poinformowania kogokolwiek po stwierdzeniu faktu, iż ma wkłucia na ramieniu. Po tym, jak kilka miesięcy wcześniej mąż został zamordowany,teraz wypadają jej z pamięci zdarzenia całego tygodnia (sama została napadnięta/uprowadzona), odkrywa, że była faszerowana nieznanymi substancjami i nie robi nic, jak tylko przywozi dzieci do domu. Robi to bez głębszych przemyśleń, że coś może im grozić. Nie informuje o niczym policji, przełożonego, znajomych z pracy czy dalszej rodziny tylko, od tak, postanawia to bagatelizować.
Cały czas odnosiłam wrażenie, iż Aleksandra żyje w oderwaniu od ludzi, zdrowych kontaktów z innymi. Taka kreacja głównego bohatera nie dodaje wiarygodności powieści, a tym bardziej samej bohaterce.

Do tego w powieści "dzieje się", bo co parę stron autorka wyciąga kolejnego królika z kapelusza i mamy tyle elementów, że można by stworzyć kilka niezależnych opowieści.(Mogłaby tez wyjść jedna dobra, no ale cóż..) W takich przypadkach odnoszę dziwne wrażenie, iż autor chce odwrócić moją uwagę. Ale nie ze względu na to, bym za szybko nie odgadła sprawcy, a tylko po to, by mydląc oczy niezauważenie przeprowadzić mnie przez niedopracowaną intrygę. Choć nie wiem czy bardziej nie powinnam się czepiać samego przedstawienia bohaterów.
Mam świadomość, że psycholog kliniczny to tez człowiek, a nie superinteligentna jednostka, tylko przez pryzmat wykonywanego zawodu. Jednakże Aleksandra Wilk zachowuje się bardziej jak pracownik sklepu. Chociaż.. Nie, to błędne porównanie, bo sklepowe, szczególnie z dłuższym stażem pracy, będą nawet lepiej orientować się w psychologicznych aspektach klienteli, będą rozpoznawać potrzeby stałych klientów. Można sobie lepiej poradzić w temacie oceniając zachowanie kogoś, z kim stykamy się pierwszy raz, niż przedstawiane orientacje pani Wilk co do motywów postępowania ludzi. Po kilkunastoletnim pożyciu małżeńskim okazuje się ,że nawet bliskiego człowieka nie znała. Wygląda jakby poświęcała na relacje z najbliższymi najwyżej parę minut dziennie. Zresztą, to jak prowadzi wywiady z pacjentami też nie wnosi nic dobrego do jej oceny jako profesjonalistki.
Co dziwne, w pewnym momencie przychodzi złość na zmarłego, ból po odkryciu drugiego dna jej związku, ale nie żeby dała przejąc kontrole nad zdarzeniami jednostkom ścigania, bo przecież ona sama, niczym agentka, będzie pędem ruszać przez miasto na skinienie szantażysty. Totalnie ignorując fakt, że ma kilkuletniego syna i nastoletnią córkę, którym może grozić w tym czasie niebezpieczeństwo. Powiedzmy, że to pod wpływem chwili.

Sposób pisania nie koniecznie przekonuje mnie, do tego bym miała nazwać "Grę pozorów" mianem dobrej literatury sensacyjnej. A może to samej treści jest za mało, jak na tak pogmatwaną sytuację? Wątki są zdecydowanie nie dopracowane. Sama dokładnie nie wiem, co mnie bardziej uwiera, bo na pewno w tworzeniu sylwetek postaci Joanna Opiat-Bojarska nie jest mistrzynią. Po wcześniejszym zapoznaniu się z "Blogostanem" miałam nadzieję, ze wątek sensacji wprowadzony do powieści nada książkom autorki wyraźniejszy rys. Niestety. O ile w "Blogostanie" mogłam uwierzyć w celne założenia piszącej, że tak musi być, iż wypowiada się w niej młoda osoba i sposób w jaki to robi, jakich używa do tego słów uwiarygodniają jej postać, o tyle w przypadku "Gry pozorów" nie ma o tym mowy. Język wypowiedzi, czy to w dialogach czy przemyśleniach bohaterów jest mierny, często ocieramy się o powtarzalność całych zwrotów albo samych epitetów. Wywoływane emocje u poszczególnych postaci nie mają pokrycia z zaistniałymi sytuacjami, są albo zbyt mocne albo zupełnie nie adekwatne do tego co się dzieje.
Bardzo mi przykro, ale w "Grze pozorów" zawodzi dużo więcej aspektów dotyczących i budowania sylwetki bohaterów, i kreowania niebezpiecznej rzeczywistości, jak i kompleksowo dopracowanej fabuły, niż w mającej jeszcze ręce i nogi, typowo obyczajowej powieści "Blogostan". Słaby warsztat, brak rzetelności w opisywanych sytuacjach i tworzeniu psychologicznej podbudowy bohaterów powoduje powstawanie tylko takich miernot.

Tematyka jak z amerykańskich filmów, tylko z dużo wolniejszym przebiegiem akcji. Thriller, już z gatunku, powinien przyprawić nas o dreszcze, a ja szczególnie wielkich emocji z uwagi na fabułę nie przezywałam. Napięcie.. hmm.. to przy okazji zetknięcia z innymi książkami było. Tutaj wysypuje swego rodzaju miałkość.
W wielu momentach miałam ochotę pchnąć tok zdarzeń do...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 128
  • Chcę przeczytać
    820
  • Posiadam
    210
  • 2018
    25
  • 2017
    14
  • Kryminał
    14
  • 2019
    14
  • Teraz czytam
    14
  • 2016
    13
  • 2023
    12

Cytaty

Więcej
Joanna Opiat-Bojarska Gra pozorów Zobacz więcej
Joanna Opiat-Bojarska Gra pozorów Zobacz więcej
Joanna Opiat-Bojarska Gra pozorów Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także