''Naucz się słuchać, słuchaj kośćmi, niech opowieść cię wypełni. ''

Tytuł książki: Miłość, która przełamała świat
Autor: Emily Henry
Wydawnictwo: YA!
Data premiery: 14 czerwca 2017
Ilość stron: 400

Opis wydawnictwa:

Zaryzykować przyszłość, zanurkować w nieznane i zdobyć wymarzoną miłość.

Natalie spędza lato w swoim rodzinnym miasteczku w Kentucky. To ostatnie tak leniwe wakacje przed rozpoczęciem studiów. Dzień za dniem toczy się bez żadnych ciekawych wydarzeń, dopóki dziewczyna nie zacznie obserwować dziwnych rzeczy. Zielone drzwi do jej pokoju nagle stają się czerwone, znika ogród, który rozciągał się obok przedszkola. W miejscu miasteczka znikąd pojawiają się wzgórza. Natalie czuje, że dzieje się coś niepokojącego. Wtedy odwiedzą ją sympatyczna, ale tajemnicza postać, która ostrzega: "masz tylko trzy miesiące, aby go uratować". Następnej nocy Natalie spotyka na boisku szkolnym pięknego chłopca imieniem Beau, a czas i przestrzeń przestają dla niej istnieć. Istnieją tylko Natalie i Beau…

Przepiękna opowieść o słodko-gorzkim końcu dzieciństwa, gdy marzymy nie tylko o naszej przyszłości, lecz także o tysiącach dróg, którymi nie odważyliśmy się podążyć.

***

Natalie to zwykła nastolatka. Jedna rzecz wyróżnia ją na tle milionów dziewcząt. Często śnią jej się koszmary - z nią i wypadkiem w roli głównej. Kiedy jej ciało budzi się zawsze ktoś czeka przy jej łóżku. Najczęściej Babcia, która po prostu opowiada jej różne historie. Dość często zdarza jej się też być w konkretnym miejscu np. w pokoju, a zaraz zamiast na łóżku siedzi na skałach, a przed nią zamiast szafy jest wodospad. Nastolatka postanawia opowiedzieć o tym rodzicom. Ci posyłają ją na terapię. Zdaniem psychologów są to halucynacje.
Babcia odwiedza Natalie po raz ostatni. Jej ostatnie słowa brzmią: ''Masz trzy miesiące, żeby go uratować''. Babcia każe jej znaleźć Alice Chan. Podobno ona pomoże jej znaleźć tego ''ktosia''. Dziewczyna zwierza się ze swoich przeżyć przyjaciółce - Megan. Ona jako jedyna jej wierzy. Poszukiwania Alice trwają. Pewnego wieczoru losy Natalie całkowicie się zmienia. A to wszystko za sprawą Beau. Czy Natalie znajdzie Alice Chan? Czy uda jej się ocalić tego ''ktosia''? Jak potoczą się dalsze losy Nat i Beau?

''Przychodzi do mnie znowu nocą przed ostatnim dniem w liceum. Wyczuwam jej obecność w pokoju, zanim jeszcze otwieram oczy. Tak jak zawsze.''

Jednym z wielu plusów książki są historie opowiadane przez Babcię. Nawiązują do przeróżnych religii i wierzeń, chociaż chyba najczęściej do tych indiańskich, czyli łączących się z postacią Natalie. Jest to na bank coś nowego w stosunku do praktycznie wszystkich książek, szczególnie tych młodzieżowych. I chociaż przez część akcji te historie wydają się być od czapy, powoli łączą się z fabułą książki.

''Połóż się, dziecko. Opowiem ci jedną ostatnią historię i chcę, żebyś uważnie słuchała. To ważne.''

"Miłość, która przełamała świat" to debiut Emily Henry. Czy jest dobra? Jak dla mnie ta książka jest świetna! Wciąga niemal od początku. Książka napisana jest lekkim językiem, dzięki czemu 400 stron czyta się błyskawicznie. Przepełniona jest ona humorem. Żałuję, że tak późno po nią sięgnęłam, bo dość długo leżała u mnie zanim zdecydowałam się za nią wziąć. Spodziewałam się typowego romansu, ckliwej historii miłosnej - głównie przez opis. Jakie było moje zaskoczenie, kiedy okazało się, że to wcale nie jest takie romansidło jakich wiele. Uwierzcie mi warto sięgnąć po ten tytuł!
Punktacja na dziś to 8/10 punktów.

''To ja Miłość, twórczyni światów. Jeśli chcesz by chłopiec duch znowu ożył, wyprowadź go dziś pod światło księżyca, a ja ześlę Śmierć, by odebrała twoje życie w zamian za jego.''

''Naucz się słuchać, słuchaj kośćmi, niech opowieść cię wypełni. ''

Tytuł książki: Miłość, która przełamała świat
Autor: Emily Henry
Wydawnictwo: YA!
Data premiery: 14 czerwca 2017
Ilość stron: 400

Opis wydawnictwa:

Zaryzykować przyszłość, zanurkować w nieznane i zdobyć wymarzoną miłość.

Natalie spędza lato w swoim rodzinnym miasteczku w Kentucky. To ostatnie tak leniwe...