Zdarza się Wam nie móc rozróżnić czy to co widzicie jest prawdą, czy jedynie złudzeniem? A może twardo stąpacie po ziemi i nie macie takich wątpliwości?
Alex zdecydowanie należy do tej pierwszej grupy. Czy rzeczywiście widziała chłopaka, który kogoś zabił? Czy stał wśród szalejących niebieskich płomieni, które zdawały się nie robić mu żadnej krzywdy? To co poczuła, gdy ich spojrzenia się spotkały, zdaje się jasno mówić, że to nie sen. Wycofując się chyłkiem z miejsca spotkania długo jeszcze nie potrafi o nim zapomnieć, mimo że tak bardzo tego pragnie.
Kolejne wydarzenia zdają się z niej kpić.
Po nieprzespanej nocy praca w kawiarni jawi się jako ciężki do przebrnięcia koszmar. Gdy przy jednym ze stolików widzi bruneta spotkanego ostatniej nocy jej ciało przeszywa dreszcz. Instynkt każe uciekać ale szok sprawia, że stoi jak wrośnięta w ziemię. Czy po tym co się stało on naprawdę tu przyszedł? Z powodu targających nią emocji Alex nie jest w stanie nic zrobić, a zawiedziony chłopak opuszcza kawiarnię.
Nadciągająca impreza teraz jeszcze bardziej odpycha dziewczynę, jednak za namową przyjaciółki ostatecznie daje się przekonać. Może faktycznie wyjście do ludzi dobrze jej zrobi? Przyda się jej odrobina normalności. Na szczęście impreza nie okazuje się takim niewypałem jak myślała i udało jej się całkiem nieźle na niej bawić. Kłopoty dopadają ją dopiero w drodze do domu.
W maleńkie auto, którym odwozi pijaną Annę wjeżdża czarny samochód terenowy. Napastnicy od razu zaczynają o niego wypytywać, choć Alex nie rozumie co się dzieje. Szarpana przez mężczyznę coraz głębiej zapada w otchłań rozpaczy. Co się dzieje? Za co świat tak ją każe? Niespodziewanie nadciąga ratunek ze strony, z której najmniej się go spodziewała.
W tumanach kurzu nadjeżdża chłopak z lasu. Niebieskie płomienie szybko otaczają jego postać. Nim poturbowana dziewczyna zda sobie w pełni sprawę z tego co widzi atakujący ją mężczyźni zaczynają płonąć. Ciszę nocy przeszywają krzyki i strzały. Zmęczona od nadmiaru wrażeń i upływu krwi nie próbuje zrozumieć tego co widzi.
Gdy chłopak o niezwykłych oczach każe jej wsiąść na motor logiczne argumenty zawodzą Alex. Chcąc nie chcąc jest teraz zdana na jego łaskę, a po urządzonej przed chwilą masakrze nie zamierza stawać mu na drodze. Do dziewczyny szybko dociera, że całe jej życie właśnie bezpowrotnie się zmieniło, choć jeszcze nie potrafi pojąć skali tych zmian. Trafia do bunkra, w którym poznaje wiele nowych twarzy, lecz żadnych imion. Dwa, Siedem, Trzy i Jeden to osoby z krwi i kości oznaczone numerami. Stopniowo odkrywa historię, która się za tym kryje i oswaja się z poznaną prawdą o sobie. Jeden i Trzy mieszają jej w głowie i nawet grubiańskie zachowanie tego drugiego nie jest w stanie odsunąć Alex od już podjętej decyzji.
Czy cena, jaką przyjdzie jej zapłacić za przyjaciół nie okaże się zbyt wysoka?
"Na ścieżce kłamstw" Katarzyny Wycisk to książka, która oprócz popularnego miłosnego trójkąta pokaże Czytelnikowi zakamarki tajnej organizacji, której cel w żadnym momencie nie jest podyktowany dobrem ludzkości. Łatwo można odnieść wrażenie, że jest wręcz przeciwnie!
Postacie wykreowane przez Autorkę naprawdę ciekawie się poznaje. Od razu nawiązałam nić sympatii do Trzy, Jeden i Alex, a to co się między nimi dzieje powodowało, że czułam cały wachlarz emocji. Fabuła klei się i już od samego początku interesuje, niemal pochłaniałam kolejne strony chcąc się dowiedzieć co wydarzy się dalej. Bohaterowie są skonstruowani w taki sposób, że bez problemu wyobrażam ich sobie w realnym świecie, choć z niektórymi wolałabym się nie spotkać.
Bardzo się cieszę z tego, że zdecydowałam się sięgnąć po te książki Autorki. Z każdą serią odkrywam jej inne oblicze!

Zdarza się Wam nie móc rozróżnić czy to co widzicie jest prawdą, czy jedynie złudzeniem? A może twardo stąpacie po ziemi i nie macie takich wątpliwości?
Alex zdecydowanie należy do tej pierwszej grupy. Czy rzeczywiście widziała chłopaka, który kogoś zabił? Czy stał wśród szalejących niebieskich płomieni, które zdawały się nie robić mu żadnej krzywdy? To co poczuła, gdy ich...

Nie mam pojęcia skąd tyle pozytywnych opinii. Książka jest napisana okropnie, dużo powtórzeń, zbyt długie opisy. Najgorsze jest to, że książka moim zdaniem jestm tylko streszczeniem anime o tytule Code:Breaker. Aż pozwolę sobie wkleić opis anime ze strony shinden dla porównania:

Anime Code:Breaker
Code:Breaker, CØDE:BREAKER,
Status:
Zakończone
Data emisji:
07.10.2012
Koniec emisji:
23.12.2012
Pewnego dnia Sakurakouji Sakura jadąc autobusem zobaczyła ludzi trawionych przez niebieskie płomienie. Pomiędzy nimi stał chłopak mniej więcej w jej wieku. Następnego dnia wraca na miejsce zdarzenia, lecz nic tam nie znajduje, a do jej klasy dołącza Ogami Rei, wyglądający tak samo jak chłopak z poprzedniego dnia. Okazuje się, że Ogami jest Code:Breakerem. Zdaje się być zimnokrwistym zabójcą kierującym się zasadą "oko za oko, ząb za ząb, zło za zło". Bohaterka przekonana, że takie zachowanie jest niewłaściwe, postanawia powstrzymać Ogamiego i zmienić jego podejście.

Nie mam pojęcia skąd tyle pozytywnych opinii. Książka jest napisana okropnie, dużo powtórzeń, zbyt długie opisy. Najgorsze jest to, że książka moim zdaniem jestm tylko streszczeniem anime o tytule Code:Breaker. Aż pozwolę sobie wkleić opis anime ze strony shinden dla porównania:

Anime Code:Breaker
Code:Breaker, CØDE:BREAKER,
Status:
Zakończone
Data...

FALCON
Na ścieżce kłamstw, tom I
Katarzyna Wycisk

Pióro Katarzyny Wycisk miałam okazję poznać za sprawą lektury cyklu Kroniki Krwi I Mroku, którego drugi tom znalazł się wśród najlepszych książek przeczytanych przeze mnie w tym roku. Domyślacie się zatem, że zarówno styl, jak i zamysł fabularny ogromnie przypadły mi do gustu. Autorka napisała wiele książek, ja jednak skupiłam się na fantastycznej stronie jej twórczości i postanawiając iść za ciosem zapragnęłam poznać debiutancką serię "Falcon". Czy podzieliła ona los wspomnianych Kronik i mnie zachwyciła?!

"Falcon. Na ścieżce kłamstw" wywarła na mnie bardzo pozytywne wrażenie i zupełnie nie odczułam, że to powieść debiutancka. Pierwsze, co mnie uderzyło to fakt, że mam do czynienia z urban fantasy wyróżniającym się interesującą i oryginalną fabułą. Naprawdę przypadł mi do gustu pomysł na tę opowieść, w której mamy do czynienia z ludźmi obdarzonymi niezwykłymi zdolnościami i tajną organizacją, której działalność ściśle związana jest ze wspomnianymi ludźmi. Jednak niech Was nie zwiedzie wizja wspaniałej szkoły/akademii uczącej rozwoju niezwykłych zdolności. O nie, tutaj w grę wchodzi brutalność, brak moralności, nieskrępowane eksperymenty i niekontrolowane okrucieństwo. Wierzcie mi, że momentami aż dreszcze mnie przechodziły, gdy czytałam o niektórych sprawach tu poruszanych...

"Falcon. Na ścieżce kłamstw" to dynamiczna opowieść, pełna niespodziewanych i szokujących zdarzeń, podczas których czas zdawał się przyspieszać, a napięcie sięgać zenitu. Jednak akcja nie zawsze pędzi na łeb na szyję, jej tempo jest niejednostajne, a zawrotna szybkość niektórych wydarzeń równoważą momenty opisujące głównie bohaterów, ich odczucia. Poza tym w bieżące zdarzenia zostały wplecione fragmenty retrospekcyjne, dzięki którym poznajemy genezę teraźniejszości. Autorka bardzo umiejętnie manipuluje czasem oraz w interesujący sposób dawkuje czytelnikowi wyjaśnienia tajemnic, od których aż gęsta jest atmosfera powieści. Wszystko to zostało ciekawie skomponowane, z zachowaniem idealnych proporcji, jednocześnie pozostawiając mnóstwo wątków i pytań, na które czuję palącą potrzebę uzyskać odpowiedzi.
.
"Falkon. Na ścieżce kłamstw" w sposób zauważalny koncentruje się nie tyle na zdarzeniach, co na uwikłanych w nich bohaterach, których równocześnie możemy dobrze poznać, jak i pozostać pod urokiem tajemnic, które dopiero mają ujrzeć światło dzienne. Autorka dokonała bardzo dobrej kreacji bohaterów,  skupiając się na kompleksowym zaprezentowaniu ich myśli, uczuć, przeszłości, czyniąc ich interesującymi i autentycznymi. Relacje między poszczególnymi osobami są napięte, rodzą wiele spięć, silnych emocji, różnorakich zachowań. Tak naprawdę żadna relacja nie jest tutaj łatwa, czy pozbawiona czynników ją komplikujących. To sprawia, że postrzegałam interakcje, jako autentyczne, pozbawione sztuczności, a także wzbudzające emocje.
.
Jeszcze tylko muszę podkreślić, że styl wypowiedzi, jakim posługuje się Katarzyna Wycisk jest po prostu świetny. Język powieści jest dobitny, dosadny, ale przy tym bardzo dojrzały i wyróżniający się plastycznością. Co tu dużo mówić: powieść poznawałam w szybkim tempie, z przyjemnością, w napięciu i z zainteresowaniem, czyli tak, jakbym sobie tego życzyła.
.
Jeśli macie ochotę na angażujące, ciekawie zarysowane i oryginalne urgan fantasy, to z całego serca polecam Wam lekturę "Falcon. Na ścieżce kłamstw". Podkreślę jeszcze tylko, że styl i rozwiązania fabularne zupełnie nie dają odczuć, jakoby to był debiut literacki Katarzyny Wycisk.
.
#książki #falcon #Falconnaścieżcekłamstw #katarzynawycisk

FALCON
Na ścieżce kłamstw, tom I
Katarzyna Wycisk

Pióro Katarzyny Wycisk miałam okazję poznać za sprawą lektury cyklu Kroniki Krwi I Mroku, którego drugi tom znalazł się wśród najlepszych książek przeczytanych przeze mnie w tym roku. Domyślacie się zatem, że zarówno styl, jak i zamysł fabularny ogromnie przypadły mi do gustu. Autorka napisała wiele książek, ja jednak...

Macie takie książki nad którymi się zastawialiście czy czytać, a po przeczytaniu myślicie "ej to jest dobre"?

Wreszcie i ja przeczytałam Falcon Kasi Wycisk. Długo się nad tą serią zastanawiałam, bo po opisie oraz recenzjach czułam, że to nie do końca mój klimat. I faktycznie miałam czuja.

Ja lubię fantastykę gdzie występują magia, wiedźmy, wampiry, anioły, demony itd. Tu mamy poprostu grupę ludzi z wyjątkowym DNA, przez co posiadają naprzyrodzone zdolności, a tajna organizacja czyli tytułowy Falcon, sprawuje nad nimi kontrolę i w brutalny sposób tworząc z nich żołnierzy. Mi to trochę przypomina X-menów.

Główna bohaterka Alex, dowiaduje się, że jej życie było kłamstwem, a w dodatku jest w śmiertelnym niebezpieczeństwie, bo staje się celem organizacji Falcon. Wtedy trafia właśnie na grupę młodych ludzi, którzy uciekli i ukrywają się przed tą organizacją. Poznaje chłopaka, Jeden, z którym łączy ją tajemnicza więź, a który kontroluje ogień. Dwa, dziewczynę z darem uzdrawiania oraz tajemniczego Trzy, od którego powinna trzymać się z daleka bo jednym spojrzeniem mógłby sprawić że poczuje niewyobrażalny ból.
I kiedy Alex próbuje to poukładać sobie w głowie, spotyka na swojej drodze swoją biologiczną matkę, przez którą Jeden znów trafia do siedziby Falconu i głównym celem jest jego odbicie.

Fabuła książki jest ukazana z perspektywy głównej bohaterki, jej przemyślenia i uczucia są bardzo realne, sama w pewnym momencie odczuwałam frustrację, bo nie wiedziałam o co chodzi. Razem z Alex odkrywałam krok po kroku w co została wciągnięta. Razem z nią próbowałam zrozumieć jej uczucia do Jeden i do Trzy.
I jestem pod ogromnym wrażeniem, jak wykreowani są bohaterowie, szczególnie biorąc pod uwagę, że ta książka to debiut literacki Kasi.

Mnie ta opowieść bardzo wciągnęła. I to tak że kolejne dwa tomy pochłonęłam jednym tchem.

Macie takie książki nad którymi się zastawialiście czy czytać, a po przeczytaniu myślicie "ej to jest dobre"?

Wreszcie i ja przeczytałam Falcon Kasi Wycisk. Długo się nad tą serią zastanawiałam, bo po opisie oraz recenzjach czułam, że to nie do końca mój klimat. I faktycznie miałam czuja.

Ja lubię fantastykę gdzie występują magia, wiedźmy, wampiry, anioły, demony itd....

Fantastyczna, trzyma w napięciu do końca, od razu sięgam po następny tom.

Fantastyczna, trzyma w napięciu do końca, od razu sięgam po następny tom.

Alex jest świadkiem okrutnego wydarzenia. Widzi ludzi płonących żywcem, a obok tajemniczego chłopaka, który jest temu winien. Dziewczyna jest tak zszokowana, że myśleć że to zwykle halucynacje i nic takiego nie miało nigdy miejsca. Niestety następnego dnia Alex staje twarzą w twarz z z mrocznym nieznajomym.

…Ludzie w Falconie byli pozbawieni wspomnień, emocji, rodzin i uczuć. Ich imiona to zwykle cyfry.
Zabrano im wolną wolę, zakazano podejmowania własnych decyzji…

Katarzyna Wycisk przedstawiła nam intrygująca powieść urban fantasy.
Razem z bohaterką poznajemy nieznany dotąd świat i zjawiska.
Okazuje się, że życie Alex było kłamstwem. Zszokowana dziewczyna nie ma pojęcia komu ufać i z kim się sprzymierzyć. Obserwujemy jej mętlik w głowie, a co za tym idzie, angażujemy się w całą historię, która potrafi zaskoczyć.
Akcja jest dynamiczna i całkiem brutalna. Znajdziemy tutaj bardziej lub mniej szczegółowe opisy brutalnych scen. Z tego powodu zalecam się na to przygotować jeszcze przed sięgnięciem po ten tytuł. Dla mnie był to plus, bo lubię smaczki i szczegóły tego typu. Dużą zaletą są rozdziały o Falconie. Dzięki temu, możemy lepiej zapoznać się z całą fabułą.
Bohaterowie, którzy pojawiają się w powieści są otoczeni bańką tajemnicy. Każdy z nich jest jedyny w swoim rodzaju, przez co nie odnosimy wrażenia, że są nijacy. Podobało mi się to, że tak naprawdę nie wiemy kto jest zły, a kto dobry. Oczywiście z czasem możemy to wywnioskować, ale nadal dodaje to trzymającej w napięciu atmosfery.

Mimo wszystkich zalet, nie czuję się zżyta z tą książką. To była naprawdę fajna rozrywka, ale najprawdopodniej szybko o niej zapomnę. Pomimo to z pewnością sięgnę po kolejne tomy za jakiś czas.
Podsumowując, polecam ją dla fanów urban fantasy, to na pewno coś dla was.
6,5/10

Alex jest świadkiem okrutnego wydarzenia. Widzi ludzi płonących żywcem, a obok tajemniczego chłopaka, który jest temu winien. Dziewczyna jest tak zszokowana, że myśleć że to zwykle halucynacje i nic takiego nie miało nigdy miejsca. Niestety następnego dnia Alex staje twarzą w twarz z z mrocznym nieznajomym.

…Ludzie w Falconie byli pozbawieni wspomnień, emocji, rodzin i...

DNF

DNF

Pierwszy tom wprowadza nas w świat Alex, grupy ludzi o nadnaturalnych umiejętnościach oraz organizacji Falcon. Poza bieżącymi wydarzeniami mamy rozdziały retrospekcji, które pokazują czym Falcon jest oraz jak tworzy swoich żołnierzy. Książka jest całkiem dobra, a historia nawet ciekawa, jestem pewna, że dalej będzie jeszcze lepiej. Z początku ciężko było mi się przyzwyczaić do lektorki, do tej pory słuchałam książek z męskimi lektorami i jej delikatny, dziewczęcy głos jakoś mi nie odpowiadał. Dopiero gdzieś w połowie historii wpadłam w rytm i fabuła, mnie pociągnęła. Pierwszy tom to głównie wprowadzenie do świata, dlatego będę słuchać dalej mając wysokie oczekiwania :)

Pierwszy tom wprowadza nas w świat Alex, grupy ludzi o nadnaturalnych umiejętnościach oraz organizacji Falcon. Poza bieżącymi wydarzeniami mamy rozdziały retrospekcji, które pokazują czym Falcon jest oraz jak tworzy swoich żołnierzy. Książka jest całkiem dobra, a historia nawet ciekawa, jestem pewna, że dalej będzie jeszcze lepiej. Z początku ciężko było mi się przyzwyczaić...

Historie bohaterów bardzo mnie zaciekawiły i chciałam poznać ich lepiej,naprawdę dobrze bawiłam się podczas czytania.

"Falcon" po brzegi napchany jest akcją, dzięki czemu podczas lektury nie sposób się nudzić.

Już od pierwszych stron coś się dzieje i czytelnik, razem z główną bohaterką Alex zaczyna zastanawiać się, o co właściwie chodzi.

Czy dziewczyna miała omamy, czy też widziała incydent naprawdę? Czy tajemniczy mężczyzna o fioletowych oczach naprawdę włada ogniem??
Sami musicie się tego dowiedzieć .

Jestem pod wielkim wrażeniem tej historii i jeśli lubicie wątek nadprzyrodzonych zdolności i tajemniczych organizacji ta książka jest właśnie dla Was.

Historie bohaterów bardzo mnie zaciekawiły i chciałam poznać ich lepiej,naprawdę dobrze bawiłam się podczas czytania.

"Falcon" po brzegi napchany jest akcją, dzięki czemu podczas lektury nie sposób się nudzić.

Już od pierwszych stron coś się dzieje i czytelnik, razem z główną bohaterką Alex zaczyna zastanawiać się, o co właściwie chodzi.

Czy dziewczyna miała omamy, czy...

➪Po Krwi nowych bogów, którą uwielbiam, przyszedł czas na pierwszą część debiutanckiej trylogi autorki- Falcon.
Ta również jest z gatunku fantasy.

Zabierałam się za nią z ogromną ekscytacją, która trzymała mnie jeszcze po historii Drake'a, Moon i reszty bohaterów serii Kronik krwi i mroku.
Czy wzbudziła we mnie równie silne emocje?
O tym poniżej.

➪Zacznę od tego, że Falcon to inny rodzaj fantastyki.
,,Falcon. W cieniu kłamstw", to pierwsza część trylogii i wprowadzenie do świata tajnych organizacji, nadprzyrodzonych mocy i wyjątkowych postaci.
Autorka wykreowała świat intryg, tajemnic i niebezpieczeństw.
Akcja dzieje się w naszym świecie, czyli to typowe urban fantasy.

➪Historia opowiadająca o pozornie zwykłej dziewczynie, która znalazła się w nieodpowiednim miejscu i czasie. Jest świadkiem zdarzenia, które ma wpływ na jej dalsze losy.

➪Na początku nie mogłam się wgryźć w tę historię
Trochę zbyt duża ilość opisów i powtórzeń blokowała mi czerpanie przyjemności z lektury.
Na szczęście im dalej w las, tym historia nabierała kolorów. Czytało się dobrze, przyjemnie, ale bez większych fajerwerków, na które bardzo liczyłam.
Kilka ostatnich rozdziałów dostarczyło mi niesamowitych uczuć, a końcówka była przyczyną przyspieszonego krążenia.

➪Książka ma mieszaną narrację, co w moim przypadku działało na plus.
Rozdziały opisujące strukturę i działanie organizacji pisane w trzeciej osobie, wprowadzały fajny klimat. Wplecione we wszystko retrospekcje, dodawały tajemniczości i stopniowały emocje. Te, najbardziej podobały mi się z całej książki.

➪Muszę powiedzieć, że kreacja męskiej części zrobiła całą robotę.
Nie ukrywam, że Trzy to mój faworyt.
Od naszego pierwszego spotkania zaiskrzyło i tak pozostało do samego końca. Bardzo barwna i wyrazista postać tej historii. Każda scena z jego udziałem, dostarczała mi ekscytacji. Uwielbiam skomplikowane osobowości, a taką niewątpliwie był ten chłopak.
Do samego końca był dla mnie niesamowitą zagadką.

➪Fakt, że to już moje czwarte spotkanie z twórczością autorki, muszę nadmienić, że przeszła ona ogromny progres. Jej warsztat się rozwinął, dojrzał.
Jestem totalnie kupiona tym co Kasia ma w głowie. Jej pomysły na książki są świetne i dają mi niebywałą przyjemność z lektury. Czy to fantastyka czy romans, autorka pięknie gra na emocjach czytelnika.
Dla mnie topowa polska autorka.

➪Muszę jeszcze wam zdradzić pewne przemyślenie. Zaczynając przygodę z fantastyką Kasi, byłam przekonana , że właśnie Falcon skradnie moje serce, o wiele bardziej, niż Krew nowych bogów. Spotkała mnie niespodzianka. Dla mnie historia Drake'a jest w tym momencie bezkonkurencyjna. Czułam ją od pierwszej przeczytanej strony. Do Falcona musiałam się przekonać pokonując kolejne rozdziały.

➪Po Krwi nowych bogów, którą uwielbiam, przyszedł czas na pierwszą część debiutanckiej trylogi autorki- Falcon.
Ta również jest z gatunku fantasy.

Zabierałam się za nią z ogromną ekscytacją, która trzymała mnie jeszcze po historii Drake'a, Moon i reszty bohaterów serii Kronik krwi i mroku.
Czy wzbudziła we mnie równie silne emocje?
O tym poniżej.

➪Zacznę od tego, że...