Bree jest osiemnastoletnią cichą, skrytą w sobie, zagubioną nastolatką, bardzo zakompleksioną pełną kompleksów choruje na bardzo poważną chorobę anoreksję, nie akceptuje swojego ciała, nie ma przyjaciół, znajomych, oparcia w swoich rodzicach, zrozumienia. Rodzice dziewczyny nie interesują się córką, nie zwracają uwagi na nią nie poświęcają czasu, nie widzą jej problemów pracując w ferworze pracy skupieni są tylko na sobie. Ucieczką dziewczyny są tabletki na odchudzanie i ucieka w swoją samotność. Pewnego dnia zaczepia ją sąsiad mieszkający obok Harry bo tak ma na imię chłopak jest pedantem tajemniczym człowiekiem, unika i stroni od ludzi, lecz oddaje się pielęgnacji swoich róż w ogrodzie. I ukrywa swoje obsesje przed światem i wszystkimi.
Kiedy dwoje się spotyka ze sobą odkrywają, że nie mogą żyć bez siebie ich utajone lęki, miłosne pragnienia odnajdują ujście, a ich uczuciem zawładną demony. Bree i Harry stają się dla siebie całym światem, on bardzo kocha swoją ukochaną dziewczynę, a ona jego prawdziwą miłością spotykają się potajemnie u niego w domu. Miłość Harrego przeradza się w chorą obsesję, bardzo przerażającą, groźną, która jest dużym zagrożeniem dla Bree.
Z czasem Bree bardzo obawia się swojego chłopaka, jego obsesji chorobliwej, że jest jego własnością należy do niego.

Historia bardzo poruszająca,ciekawa opowiadająca o dwojgu nastolatków zakochanych w sobie, o miłości prawdziwej, lecz obsesyjnej, o lękach,demonach chłopaka.
Okładka książki zachwyciła mnie w bibliotece, tę książkę wypożyczyłam od razu zdecydowałam się ją wziąć do domu i pod wielkim wrażeniem jestem chwyta za serce, bardzo mnie wzruszyła.
Przejmująca, wciągająca to opowieść autorka zbudowała niezwykły klimat,stworzyła fabułę świetną, zaskoczeniem była dla mnie ta książka i to pozytywnie.
"Nasze nigdy" to niesamowita, piękna książka porusza bardzo ważne, trudne tematy choroby psychicznej i anoreksji wśród młodych nastolatków, z tymi chorobami zmagają się młodzi ludzie.W umiejętny sposób ukazuje czytelnikowi z czym przychodzi się danej osobie zmierzyć oraz jak trudno jest pokonać przeszkody w życiu. Oddaje mnóstwo emocji ta powieść i siłę problemów.
Jest to książka życiowa, mądra naprawdę zachwycona jestem!
Przeczytałam z przyjemnością tę książkę, zakończenie było smutne, tragiczne zaskoczyło mnie!

Bree jest osiemnastoletnią cichą, skrytą w sobie, zagubioną nastolatką, bardzo zakompleksioną pełną kompleksów choruje na bardzo poważną chorobę anoreksję, nie akceptuje swojego ciała, nie ma przyjaciół, znajomych, oparcia w swoich rodzicach, zrozumienia. Rodzice dziewczyny nie interesują się córką, nie zwracają uwagi na nią nie poświęcają czasu, nie widzą jej problemów...