Pędzę jak dziki tapir. Bartoszewski w 93 odsłonach
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Wydawnictwo:
- WAM
- Data wydania:
- 2017-04-11
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-04-11
- Liczba stron:
- 176
- Czas czytania
- 2 godz. 56 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788327713193
Zaskakujący portret Władysława Bartoszewskiego
Żył 93 lata (1922-2015). Nie sposób tu wymienić wszystkich jego honorowych tytułów, odznaczeń, książek i stanowisk politycznych. Był więziony w Auschwitz, w czasie wojny walczył w AK i pomagał Żydom, następnie stał się architektem dialogu polsko-niemieckiego. I nieustannie trzymały się go żarty.
Marek Zając, znany dziennikarz i współpracownik Władysława Bartoszewskiego, w 93 anegdotach odsłania jego intrygujące oblicze i inspirującą osobowość. Angela Merkel, Colin Powell, Jan Paweł II… - wielu bohaterów tej książki dobrze znamy, jednak jeszcze nigdy ich spotkania z Profesorem nie zostały przedstawione w tak barwny sposób. Każdy z obrazków to kolorowy kamyczek mozaiki składającej się na portret człowieka, który zmienił postrzeganie Polski w świecie.
***
Od rana do wieczora był w permanentnym biegu, jeszcze kończąc pracę i wsiadając do samochodu, Profesor popędzał swego kierowcę:
- Panie Andrzeju, pędzimy jak dzikie tapiry!
Do współpracowników zaś pokrzykiwał:
- Zachowajcie czujność klasową! Trzymajcie się, za co możecie! Róbcie, jak uważacie, i uważajcie, jak robicie!
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Pocztówki o Bartoszewskim
Pamiętam gdy w pewien kwietniowy wieczór całą Polskę obiegła informacja o śmierci profesora Bartoszewskiego. Było ciepło, padał wiosenny deszcz. Po policzkach spływały mi pomieszane z kroplami deszczu łzy. Dla mnie ta informacja oznaczała stratę równie wielką jak śmierć Jana Pawła II. Nie tylko dlatego, że śmierć jest po prostu smutna, ale dlatego, że odszedł człowiek o ponadprzeciętnej zdolności do mówienia prawdy i do przekazywania jej w sposób przystępny. Człowiek, który niósł w sobie ogromną wiedzę o historii Polski i dzielił się nią niezmordowanie, wychowując kolejne pokolenie młodych ludzi. Człowiek, który jako jeden z niewielu mógł pouczać nas o przyzwoitości i który sam tę przyzwoitość w sobie miał. I w końcu człowiek, który niósł światu świadectwo wojny i holokaustu.
Władysław Bartoszewski to bez wątpienia osobowość wielkiego formatu i o tym nie trzeba już nawet pisać książek. Jest to fakt wiadomy i znany. Historyk, publicysta, dziennikarz, pisarz, działacz społeczny, polityk, dyplomata, były więzień Auschwitz, żołnierz AK, działacz Podziemnego Państwa Polskiego, uczestnik powstania warszawskiego, ambasador, minister spraw zagranicznych, senator, sekretarz stanu w kancelarii premiera. Starczyłoby tego na kilka tomów biografii tego wielkiego człowieka. Ale to wszystko możecie wyczytać w wielu innych publikacjach o profesorze. "Pędzę jak dziki tapir" nie ma na celu zaznajamiać nas po raz wtóry z bogatymi losami Pana Władysława. Ta mała książeczka jest wspomnieniem jego błyskotliwego umysłu, niezrównanego poczucia humoru, wyjątkowego spojrzenia na świat. Ten tomik to swoisty zbiór historyjek - pocztówek, który ma za zadanie pokazać raz jeszcze ten jego błysk w oku, niespożytą energię, przenikliwość. Dzięki tym anegdotom możemy raz jeszcze poczuć, że profesor jest wśród nas duchem, przypomnieć sobie jego osobowość, przeżyć jego odejście, celebrując jednocześnie jego bogate życie.
Marek Zając, wieloletni współpracownik profesora, umiejętnie zebrał w mozaikowy obraz-wspomnienie wiele zabawnych anegdotek i sytuacji, po których widać, że dystans profesora do świata i jego skłonność do mówienia wprost o tym, co trudne nie napotykała żadnych przeszkód. Przekonali się o tym wielcy politycy tego świata, duchowni, władze różnych instytucji i liczni słuchacze jego wykładów. Skrzące się dowcipem, nabrzmiałe ironią, błyszczące przenikliwością - takie były cięte riposty profesora. I za tę jego magiczną osobowość, a nie tylko za zasługi dla kraju, tak wielu szanowało go i liczyło się z jego zdaniem.
„Pędzę jak dziki tapir - Bartoszewski w 93 odsłonach” to dla mnie książka bardzo osobista pod wieloma względami. Pomogła mi powspominać, poradzić sobie z poczuciem straty, wywołała uśmiech na twarzy. I zapewniła, że choć profesor odszedł - cała jego spuścizna pozostała z nami i nie zostanie zapomniana, między innymi dzięki takim wspomnieniowym publikacjom. Polecam wszystkim miłośnikom energii profesora Bartoszewskiego jako doskonałe uzupełnienie bibliografii o nim i jego historii.
Joanna Jurzyk
Oceny
Książka na półkach
- 178
- 110
- 45
- 8
- 4
- 4
- 3
- 3
- 2
- 2
Opinia
"Jestem i byłem po stronie słabych i krzywdzonych, przeciw terrorystom - po stronie ofiar terroru, przeciw krzywdzicielom i wyznawcom metod gwałtu, jakkolwiek by je ideologicznie uzasadniali. Nie znoszę dyktatorów i systemów autorytarnych, trzeba przyznać, że z wzajemnością."
Profesor Władysław Bartoszewski. Ponadprzeciętnie inteligenty, z ponadprzeciętnym wyczuciem słowa. Więżeń obozu w Auschwitz. Żołnierz Armii Krajowej. Narażał życie w Powstaniu Warszawskim. Był członkiem Rady Pomocy Żydom "Żegota". Otrzymał tytuł Sprawiedliwego wśród Narodów Świata. Działał na rzecz porozumienia polsko-niemieckiego. Dwukrotny minister spraw zagranicznych. Przede wszystkim zaś niezmiernie szanujący ludzi człowiek. Wszystkich (przyzwoitych), uważał za przyjaciół, bez względu na ich pochodzenie, czy wyznanie. Niemalże do ostatnich dni, był w permanentnym biegu - do swojego kierowcy krzyczał - "pędzimy, jak dzikie tapiry". Gdy zadawano mi pytanie o autorytet, zawsze wskazywałam Profesora Bartoszewskiego. Pewnie, nie ze wszystkim, co głosił się zgadzałam, jednak na pewno z tym, że warto być przyzwoitym i sprzeciwiać się krzywdzie.
"Pędzę jak dziki tapir. Bartoszewski w 93 odsłonach" to 93 anegdoty, fragmenty, wypowiedzi, wspomnienia. 93 - ponieważ tyle lat żył Profesor. Książka pełna jest humoru, wzruszeń, ale tez ironii, pełna jest mądrości, ciepła, przyzwoitości, oraz ciętego języka, z którego Profesor słynął przez całe życie. To w sumie niewielka publikacja, w zasadzie na jeden wieczór, albo na wiele, jak kto woli. :) Tak, czy inaczej to lektura, pełna tych cech, jakimi wykazywał się sam Władysław Bartoszewski. Profesor nie lubił mówić o sobie wiele. A przecież był to niezwykle nietuzinkowy człowiek. Ten tomik, to taki niewielki hołd oddany przez Marka Zająca i chyba próba przypomnienia wartości, które sobą reprezentował ten niesamowicie mądry Profesor, który profesorem (naukowym) nie był, o czym dowiedziałam się z tej książki. Ja czasem zastanawiam się, co powiedziałby na temat zmiany konstytucji, co powiedziałby o tym co się dzieje z Trybunałem Konstytucyjnym, co sądziłby o przyjmowaniu uchodźców. Takich ludzi bardzo brakuje mi w polityce, i życiu publicznym.
Puki co, jak mawiał sam Profesor "No, do widzenia! Robimy, co możemy, a czego nie możemy, też robimy!"Niech więc tak będzie, bądźmy ludźmi czynu i bądźmy przyzwoici, to najważniejsze
Gorąco polecam.
www.kochamciemojezycie.blogspot
"Jestem i byłem po stronie słabych i krzywdzonych, przeciw terrorystom - po stronie ofiar terroru, przeciw krzywdzicielom i wyznawcom metod gwałtu, jakkolwiek by je ideologicznie uzasadniali. Nie znoszę dyktatorów i systemów autorytarnych, trzeba przyznać, że z wzajemnością."
więcej Pokaż mimo toProfesor Władysław Bartoszewski. Ponadprzeciętnie inteligenty, z ponadprzeciętnym wyczuciem...