Jak się nie bać gramatyki? Gramatycznych zasad kilka – by je poznać, starczy chwilka

Okładka książki Jak się nie bać gramatyki? Gramatycznych zasad kilka – by je poznać, starczy chwilka Marcin Brykczyński
Okładka książki Jak się nie bać gramatyki? Gramatycznych zasad kilka – by je poznać, starczy chwilka
Marcin Brykczyński Wydawnictwo: Nasza Księgarnia Seria: Uczę się interaktywne, obrazkowe, edukacyjne
80 str. 1 godz. 20 min.
Kategoria:
interaktywne, obrazkowe, edukacyjne
Seria:
Uczę się
Wydawnictwo:
Nasza Księgarnia
Data wydania:
2017-04-19
Data 1. wyd. pol.:
2017-04-19
Liczba stron:
80
Czas czytania
1 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788310129383
Tagi:
dziecko nauka rozwój mowa
Średnia ocen

8,0 8,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Czy już wiesz kim zostać chcesz? Marcin Brykczyński, Daniel Włodarski
Ocena 8,4
Czy już wiesz ... Marcin Brykczyński,...
Okładka książki Gdzie się zwierzę spać wybierze? Marcin Brykczyński, Daniel Włodarski
Ocena 8,0
Gdzie się zwie... Marcin Brykczyński,...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Cztery pory roku Jerzy Kierst, Tadeusz Kubiak, Barbara Lewandowska
Ocena 7,4
Cztery pory roku Jerzy Kierst, Tadeu...
Okładka książki Czyj to nocnik? Akademia Mądrego Dziecka. A to ciekawe! Zbigniew Dmitroca, Donata Montanari
Ocena 7,5
Czyj to nocnik... Zbigniew Dmitroca, ...
Okładka książki Ale auta! Odjazdowe historie samochodowe Michał Leśniewski, Maciej Szymanowicz
Ocena 7,9
Ale auta! Odja... Michał Leśniewski,&...

Oceny

Średnia ocen
8,0 / 10
11 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
154
56

Na półkach:

Jestem zachwycona i tekstem i cudownymi ilustracjami. Pozycja obowiązkowa dla uczniów klas 1-3. Uczta dla oka, ucha i mózgu, bo gramatyka wchodzi do głowy przy okazji.Polecam.

Jestem zachwycona i tekstem i cudownymi ilustracjami. Pozycja obowiązkowa dla uczniów klas 1-3. Uczta dla oka, ucha i mózgu, bo gramatyka wchodzi do głowy przy okazji.Polecam.

Pokaż mimo to

avatar
6145
3446

Na półkach:

Nauka gramatyki jest dużo poważniejszą sprawą niż może nam się wydawać na pierwszy rzut oka. Od odpowiedniej odmiany wyrazów zależy sens słów, znaczenie całych zdań Ponad to świadomość językowa obejmująca język ojczysty przekłada się również na postępy w nauce języków obcych. Zawiłe zasady, rodzaje zdań, a w nich różnych części mowy lub zdania, odmiana ich przez przypadki, osoby, liczby, czasy i wiele innych składników może przyprawiać o zawrót głowy. Jak oswoić dzieci z tą trudną i bardzo potrzebną wiedzą? Warto sięgnąć po książkę Marcina Brykczyńskiego „Jak się nie bać gramatyki?” wprowadzającą małych czytelników w podstawy językoznawstwa.
Autor wykorzystuje prostą zabawę słowem, zabiera nas w świat samogłosek, głosek, wyrazów, sylab, liter, zdań. Na trafnych przykładach pokazuje, w jaki sposób rozróżnić zdanie oznajmujące, pytające, rozkazujące i wykrzyknikowe, pojedyncze i złożone. Następnie przechodzi do rzeczowników i ich podziałów, a także zasad pisowni. Po wstępnym zaprzyjaźnieniu z rzeczownikiem poznajemy przypadki (każdy na oddzielnej stronie),liczbę mnogą i rodzaje rzeczowników, zdrobnienia. Następnie odkrywany czasowniki i ich odmianę przez osoby, liczby, czasy, aspekty. Na kolejnych stronach poznajemy przymiotniki i liczebniki z wszelkimi ich atrybutami. Całość podsumowuje wyjaśnienie dotyczące rodzin wyrazów.
Publikacja jest przemyślana, dopracowana, pozwala w przyjemny sposób poznać najważniejsze zagadnienia gramatyki. Do tego całość wzbogacona interesującymi przykładami. Solidna oprawa, bardzo dobrze zszyte strony i piękne ilustracje autorstwa Oli Krzanowskiej sprawiają, że książka nie tylko jest wartościowa merytorycznie, ale i estetyczna, dzięki czemu młodzi czytelnicy chętnie będą po nią sięgać. Wielkim plusem jest też odpowiednie rozmieszczenie tekstu na stronie. Niewielka ilość tekstu, ciekawa ilustracja obrazująca zawarte w wierszu treści, ważniejsze rzeczy zebrane w tabelkach będących podsumowaniem wcześniej przeczytanego materiału. Wszystko to sprawia, że młody czytelnik może nie tylko przyswoić wiedzę, ale i uporządkować ją, posłużyć się książką jak ściągą pomagającą w odrabianiu lekcji i przygotowaniu do sprawdzianu.
Myślę, że gramatyka w wierszowanym wydaniu to doskonała propozycja dla uczniów nauczania początkowego, a nawet uczniów do czwartych klas, kiedy to trzeba przyswoić sobie przypadki. Proponowane przez autora przykłady pozwolą lepiej zapamiętać teorię. Do tej pory nie spotkałam lepszej książki dla dzieci o gramatyce. Książka pozwala dzieciom odnaleźć się w całym materiale wymaganym od pierwszej do szóstej klasy szkoły podstawowej. Zebrane w jedną całość informacje, które zwykle rozrzucone są w różnych miejscach w podręcznikach ułatwiają porównywanie i systematyzowanie wiedzy, do tego prosty język, interesujące przykłady, nieduże rozmiary książki pozwalają na codzienne wracanie do lektury i przyjemne powtarzanie trudnego materiału. Zdecydowanie polecam.

Nauka gramatyki jest dużo poważniejszą sprawą niż może nam się wydawać na pierwszy rzut oka. Od odpowiedniej odmiany wyrazów zależy sens słów, znaczenie całych zdań Ponad to świadomość językowa obejmująca język ojczysty przekłada się również na postępy w nauce języków obcych. Zawiłe zasady, rodzaje zdań, a w nich różnych części mowy lub zdania, odmiana ich przez przypadki,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
251
76

Na półkach: , , ,

Boicie się gramatyki? Macie problemy z zapamiętaniem wszystkich tych zawiłych regułek? Zjadanie tony czekolady i relaksacyjna muzyka nie pomaga w nauce? Bez stresu, rodacy! Mam coś dla Was i gwarantuję, że po tej opinii hurtem pobiegniecie do księgarń, ewentualnie otworzycie internetowe sklepy oferujące asortyment książkowy i umieścicie na ich kontach ciężko zarobione pieniądze. O czym mówię. Ha! O czymś tak prostym, tak lekkim, jak wiosenna bryza (wiosno gdzieś się, u licha, schowała?!),a jednocześnie czymś podobnym do wichru targającego smętne, stare drzewa. Pozycja, o której opowiem, wydaje się niepozorną. Wyciągnęłam po nią łapki, lekko zachłannie, nie dlatego, że mam kłopocik z gramatyką, bo chyba nie mam, a jak mam to wyprowadzajcie z błędu, ukorzę się i ponownie wykuję na blachę. Ale nie sięgnę już po te spasłe, zakurzone tomiska, pełne pożółkłych stronic – zapomnijcie. Teraz mam to i nie zawaham się użyć (i tu powinna znajdować się emotka wyrażająca podstępną minę). O czym opowiem? O lekturze dla dzieci, napisanej przez Pana Marcina Brykczyńskiego. Cieniutkim tworze, który w bardzo humorystycznej formie, wbija w oporne umysły to, czego nie udało się utrwalić pedagogom. I wierzcie mi, nie mylę się.

Zanim zaczniemy, po krótcy wprowadzę Was w arkana mini podręcznika. Jak zawsze posłuży mi cytat z Lubimy Czytać – o dzięki ci portalu, że jesteś taki pod ręką.

„Jak gramatycznych zasad się nie bać?
Chyba po prostu poznać je trzeba.
Tę rzecz ułatwi prosta zasada,
by zasad uczyć się na przykładach,
a tu niejeden z pewnością sprawi,
że was ta książka szczerze rozbawi…

Marcin Brykczyński przedstawia podstawowe zasady gramatyczne z humorem, sprawiając, że nauka z jego książką to prawdziwa przyjemność. Forma rymowanego wiersza ułatwia zapamiętywanie, zatem… do dzieła! Szóstka z polskiego gwarantowana!”

Kim jest twórca? Pan Marcin ma na koncie nie tylko tę gramatykę, oj nie. Przede wszystkim jest tłumaczem oraz pisarzem książek dla dzieci. Przez kilka lat był copywriterem. Ekwilibrysta i mistrz słowa. Jest autorem wielu opowiadań oraz wierszy dla dzieci. Zdobył też pokaźną ilość wyróżnień. Takich jak: Nagroda Polskiego Towarzystwa Wydawców, Nagroda Polskiej Sekcji IBBY, Nagroda Fundacji Świat Dziecka. Książka jego autorstwa pod tytułem „Biały niedźwiedź. Czarna krowa” została wpisana na Listę Honorową IBBY. Na jego koncie znajdziemy bogatą gamę utworów dla najmłodszych: „Jak się nie bać ortografii?”, „Czarno na białym i biało na czarnym”, „Ni pies, ni wydra”, „Skąd się biorą dzieci?”, „Co się kryje w sercu na dnie?”, „W każdym z nas są drzwi do nieba”[1].

Warto też wspomnieć o ilustratorce, która przyczyniła się do mojego bardzo pozytywnego obioru tej pozycji. Grafiki są bardzo dopracowane, przejrzyste, tematyczne i przede wszystkim trafiają do młodego czytelnika. Tak, testowałam na swojej ośmiolatce, która jest zachwycona książeczką. Prace te, na potrzeby wydawnictwa Nasza Księgarnia, stworzyła Aleksandra Krzanowska. Bardziej dociekliwi znajdą jej twórczość między innymi na Pinteście. Jest absolwentką Wydziału Krakowskiej ASP. Dyplom obroniła w 2006 roku. Po studiach postanowiła pracować na własny rachunek. Tak też powstał „Konik”. Obecnie czas dzieli na pasję, ilustratorstwo oraz samokształcenie w kierunku prowadzenia własnej firmy. Wyżej wymieniony „Konik” jest wydawnictwem, którego nakładem pojawiły się między innymi „Owadzie opowieści”, które ubarwiła swoimi grafikami[2].

Jak już przebrnęliśmy przez przedstawienie twórców, nie pozostaje mi nic innego, jak zacząć tę zacną opinię, nafaszerowaną „ochami” i „achami”. Tak moi mili, dziś będę rozpływała się nad książeczką dla dzieci. No to co? Okładka i ogólne wykonanie dzieła! Na początku wspomnę, że ma ono jedną małą wadę, która (mam nadzieję) ulotni się z czasem. Tak – ulotni. Mowa tu o specyficznej woni. Pech chce, albo i nie, że mam bardzo wrażliwy nos i po godzinie (nawet niecałej),spędzonej nad książką, zaczęła mnie boleć głowa.. Zatem tylko tyle. Reszta jest porządna. Wie się, po wzięciu jej do ręki, że jest w stanie posłużyć nie tylko jednemu dziecku. Myślę, iż spokojnie przetrwa bardzo intensywne wertowanie, nie raz, nie dwa. Pozycja jest szyta, bardzo dobrze układa się w dłoniach, nie zamyka się nachalnie i nie łamie. Obwoluta z twardej tektury, obleczona warstwą matowej folii, uchroni zapewne przed zabrudzonymi paluchami. Bajeczna szata, tak samo, jak opracowanie i rozmieszczenie regułek wewnątrz. I stopień po stopniu pniemy się na wyżyny wiedzy. Ale o tym za chwilę.

W tej cieniutkiej książeczce znajdujemy kompendium wiedzy na temat: zgłosek, sylab, części mowy, części zdania etc. A wszystko to poprzedzone pięknym, rymowanym wstępem, który czytany na głos momentalnie wpada w ucho. Zaczyna się od bardzo prostych sylab, a kończy na tworzeniu rodzin wyrazów. Każda para stron odpowiada innemu wyrażeniu gramatycznemu. Oczywiście bogato okraszona odpowiednio dobranymi ilustracjami, które najpierw interesują dzieci, a dopiero potem sama treść. Muszę przyznać, że autor wykonał kawał dobrej roboty. W życiu tak łatwo nie wychodziły mi do głowy te wszystkie „paskudki” polonistyczne. Nie omieszkałam pochwalić się zdobyczą mojej siostrze, która ma wyjątkowo opornego na naukę syna. Odpowiedź była jedna - kupię. Słuchajcie, to jest jakaś dziwna magia. Magia, którą roztacza język polski, tak bardzo nam ukochany, a jednocześnie należący do grupy jednych z najtrudniejszych na świecie. Wcale się nie dziwię, że szanowna młodzieży ma z nim problem, sama miałam i stawiałam się do niego jak jakaś zacietrzewiona kwoka. Ale w czasach mej młodości (lata osiemdziesiąte) tego typu pomocy naukowych nie uświadczyłeś. Były „Litery” i wredna nauczycielka, która prócz krzyków i gróźb, że pośle do dyrektora, niczego więcej nie wnosiła.

Cóż mogę rzec. Przejrzystość jest jedną z cech dominujących. Za pomocą fajnych chmurek, strzałek, podkreśleń czy też zaznaczania czcionek innym kolorem, autor naprowadza małego miłośnika języka na to, co chce mu w danym fragmencie przekazać, a co jest bardzo istotne i czym się charakteryzuje dana część mowy. Nie generalizujmy. Przedstawiony materiał nie tylko ma służyć do nauki. Odnoszę wrażenie, że starsze dzieci i takie pierniki jak ja, znajdą sporo przyjemności w powtarzaniu sobie w ten sposób materiału. Nie ukrywam, a wspominałam to już w pierwszym akapicie, iż była to niezwykle przyjemna podróż do źródeł.

Reasumując. Dawno nie miałam w ręce książki z gatunku tych merytorycznych, która byłaby tak dobrze skonstruowana, mądra, przejrzysta i przede wszystkim zabawna. Autor pokazał, że nudę można spokojnie posadzić w kozie. Teraz czas na dowcipną naukę, która jest o wiele przyjemniejsza. Nie omieszkam przedstawić jej wychowawczyni mojej średniej córki. Myślę, że powinna się nią zainteresować Polecam. Jako rodzic, opiniotwórca, grafoman i chałupniczy redaktor. Kupcie sobie. To mogą okazać się najlepiej wydane pieniążki.

Opinia napisana dla: Polacy nie Gęsi
Za książkę dziękuję: Wydawnictwo Nasza Księgarnia

[1 ]Źródło opisu: http://lubimyczytac.pl/autor/6348/marcin-brykczynski
[2] Opis grafik: http://www.czerwonykonik.pl/autorzy/7-autorzy-aleksandra-krzanowska

Boicie się gramatyki? Macie problemy z zapamiętaniem wszystkich tych zawiłych regułek? Zjadanie tony czekolady i relaksacyjna muzyka nie pomaga w nauce? Bez stresu, rodacy! Mam coś dla Was i gwarantuję, że po tej opinii hurtem pobiegniecie do księgarń, ewentualnie otworzycie internetowe sklepy oferujące asortyment książkowy i umieścicie na ich kontach ciężko zarobione...

więcej Pokaż mimo to

avatar
437
435

Na półkach:

Jak się nie bać gramatyki to książka, która z pewnością powinna znaleźć się na półce z pomocami do nauki każdego dziecka w szkole podstawowej. Doskonale i co istotne w niezwykle prosty i przyjazny dla dziecka sposób omawia zasady gramatyczne. Najważniejsze kwestie są wytłuszczone i podkreślone kolorem, tak aby oko jeszcze szybciej je wychwyciło, a umysł zapamiętał. Oprócz wyżej wymienionych odmian rzeczowników czy stopniowania przymiotników, autor porusza także podstawowe kwestie, takie jak głoski, sylaby oraz rodzaje zdań, a także coś dla „bardziej zaawansowanych”, czyli liczebniki porządkowe czy przysłówki.

http://www.czytajac.pl/2017/04/sie-bac-gramatyki-marcin-brykczynski/

Jak się nie bać gramatyki to książka, która z pewnością powinna znaleźć się na półce z pomocami do nauki każdego dziecka w szkole podstawowej. Doskonale i co istotne w niezwykle prosty i przyjazny dla dziecka sposób omawia zasady gramatyczne. Najważniejsze kwestie są wytłuszczone i podkreślone kolorem, tak aby oko jeszcze szybciej je wychwyciło, a umysł zapamiętał. Oprócz...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1841
1841

Na półkach: ,

Nie spodziewałam się, naprawdę nawet nie przypuszczałam, że ta niepozorna książka okaże się tak fantastyczna! Nie dawałam jej zbyt dużych szans, ale już wiele razy okazało się, że pozory potrafią mylić. No, bo spójrzcie sami, wzroku to ona za bardzo nie przyciąga, prawda? A powinno być wręcz odwrotnie! Powinna rzucać się bardziej w oczy i krzyczeć, że każdy powinien ją mieć, że to obowiązkowa pozycja na półce każdego kilkulatka! Tak właśnie sądzę i zaraz Wam wyjaśnię dlaczego :)

Może (jak to zazwyczaj u mnie bywa) najpierw sobie trochę pogadam ;) Powiem Wam, że ja zawsze byłam dosyć dobra z języka polskiego, szybko łapałam te wszystkie ortograficzne i gramatyczne rzeczy, o których opowiadały nauczycielki. Nie byłam orłem, ale szło mi po prostu dobrze, bez większych problemów. Wiadomo, że to nie jest jednak taka bułka z masłem i nasz język ojczysty zdecydowanie można nazwać skomplikowanym i trudnym językiem. I nawet teraz kiedy mam już lat ponad 26 zdarzają mi się różne byki i błędy, myślę że tak jak każdemu. W końcu nikt nie jest nieomylny ;)

Gramatyka to także nie jest zbyt łatwa sprawa. Mnóstwo w niej różności dotyczących naszej mowy. W końcu gramatyka dotyczy właściwie wyłącznie liter, słów, zdań tylko w sporo bardziej rozbudowanej formie. Pamiętacie te wszystkie części mowy, liczby, rodzaje zdań, odmiany rzeczownika, czasy? Tak naprawdę jest tego naprawdę dużo. I właśnie o tym jest książka, którą dzisiaj Wam prezentuje. Ale zdecydowanie zdziwi Was forma w jakiej to wszystko jest w niej zapisane. Mnie przynajmniej ogromnie zdziwiło i zachwyciło jednocześnie :)

Ale nie przedłużając, calutka książka jest zapisana w formie rymowanego wiersza. To wydaje się wręcz niemożliwe, ale naprawdę wszystko od początku do końca tworzy jakby rymowane opowiadanie o tych wszystkich gramatycznych rzeczach, a na dodatek wszystko to jest krótkie i jak najbardziej zrozumiałe. Co więcej wszystko wyjaśnione jest na przykładach dzięki czemu o wiele, wiele łatwiej da się zrozumieć tą gramatyczną czarną magię ;)

"Jak gramatycznych zasad się nie bać?
Chyba po prostu poznać je trzeba.
Tę rzecz ułatwi prosta zasada,
by zasad uczyć się na przykładach,
a tu niejeden z pewnością sprawi,
że was ta książka szczerze rozbawi..."

I dalej wszystko opisane jest w podobny, rymowany sposób. Głoski, samogłoski, spółgłoski, sylaby, zdania oznajmujące, pytające, rozkazujące, wykrzyknikowe, zdania pojedyncze i złożone. Rzeczowniki, a w nich przypadki czyli mianownik, dopełniacz, celownik, biernik, narzędnik, miejscownik, wołacz, liczby pojedyncza i mnoga, rodzaje męskoosobowy oraz niemęskoosobowy, zdrobnienia.

Dalej są czasowniki, a w nich odmiana przez osoby, czasy przeszły, teraźniejszy i przyszły, czas przyszły prosty i złożony, czas przeszły w formie prostej i złożonej, rodzaje czasownika w liczbie pojedynczej oraz w liczbie mnogiej. Następnie mamy przymiotnik, jego stopniowanie czyli stopień równy, wyższy i najwyższy. Jest też przysłówek, liczebnik, a na koniec rodziny wyrazów...

Wszystko brzmi dosyć skomplikowanie prawda? Ale wierzcie mi, że jeszcze nigdy nie miałam do czynienia z wyjaśnieniami tego typu zagadnień opisanymi w krótszy i bardziej zrozumiały sposób. Po prostu mistrzostwo! Zresztą kochani wystarczy, że powiększycie sobie zamieszczone tutaj przeze mnie zdjęcia i sami przekonacie się, że wcale nie przesadzam!

Powiem Wam, że ja sama przeczytałam tę książkę w kilka minut i przypomniałam sobie mnóstwo rzeczy. Bywały nawet takie, z którymi kiedyś kiedy jeszcze chodziłam do podstawówki miałam jakieś mniejsze czy większe trudności ze zrozumieniem i wiem, że gdybym wtedy miała tę książkę to wszystko pojęłabym ekspresowo! Także pokuszę się nawet o stwierdzenie, że ta książeczka powinna zostać obowiązkowo wprowadzona do szkoły na lekcje języka polskiego ;)

Wspominałam już na początku, ale się powtórzę. Wydaje mi się, że książka o tak fantastycznej, mądrej i pouczającej treści, książka która powinna znaleźć się na półce każdego dziecka uczącego się w szkole podstawowej jest jednak zbyt mało wyrazista. Myślę, że zbyt łatwo ją pominąć przeglądając inne pozycje na półkach czy też na stronach internetowych księgarni. Sama nie wiem czego jej brakuje? Może bardziej kolorowego, większego napisu? Może jakieś szalonej, barwnej, mocnej grafiki na okładce? Brakuje jej tego czegoś, choć sama nie potrafię określić co to takiego ;)

Ale teraz już wiecie, że książka ta jest naprawdę świetna, że sposób w jaki przedstawiona jest tutaj gramatyka jest rewelacyjny, że wystarczy chwila, aby Wasze dziecko zrozumiało o co chodzi w częściach mowy i w całej masie innych rzeczy związanych z gramatyką. I nie ważcie się jej pomijać podczas przeglądania nowości wydawniczych ;) Jestem pewna, że spodoba się ona Wam równie mocno jak i mnie! Koniecznie przekonajcie się sami. Ogromnie polecam!

Nie spodziewałam się, naprawdę nawet nie przypuszczałam, że ta niepozorna książka okaże się tak fantastyczna! Nie dawałam jej zbyt dużych szans, ale już wiele razy okazało się, że pozory potrafią mylić. No, bo spójrzcie sami, wzroku to ona za bardzo nie przyciąga, prawda? A powinno być wręcz odwrotnie! Powinna rzucać się bardziej w oczy i krzyczeć, że każdy powinien ją...

więcej Pokaż mimo to

avatar
384
178

Na półkach: ,

Gramatyka to niestety reguły, które trzeba sobie wbić do głowy. Dziś pokażę Wam książkę, która ułatwi uczniom zapamiętanie trudnego materiału i umili im naukę. Ahh jak żałuję, że w czasach mojej nauki nie było takich fajnych książek, albo nikt mi o nich nie wspomniał :)

"Jak się nie bać gramatyki? Gramatycznych zasad kilka - by je poznać, starczy chwilka" to książka, która przedstawia materiał przerabiany na lekcjach języka polskiego w klasach I - IV szkoły podstawowej. Nie jest to jednak książka nudna jak podręcznik. Wręcz przeciwnie. Marcin Brykczyński zebrane zasady przedstawił w formie rymowanego wiersza, w którym nie brak humoru.

W książce tej znajdziecie informacje o głoskach, wyrazach, sylabach, zdaniach i częściach mowy. Wiedza w niej zawarta nie tylko przedstawiona jest w formie wesołego wiersza, ale również chmurek, strzałek, dymków, rameczek i wytłuszczonych wyrazów oraz wzbogacona o przykłady i świetnie uzupełniające całość ilustracje. Dzięki takiemu podejściu do tematu, z pewnością nauka będzie łatwiejsza. Książkę "Jak się nie bać gramatyki?" można wykorzystać zarówno do nauki danego materiału, jak i do powtórki i usystematyzowania już zdobytej wiedzy. To naprawdę świetna pomoc dydaktyczna, którą warto zaproponować uczniom.

Zapraszam na bloga, tam zobaczycie sporo zdjęć książki
http://yllla-cowgowiepiszczy.blogspot.com/2017/04/jak-sie-nie-bac-gramatyki-m-brykczynski.html

Gramatyka to niestety reguły, które trzeba sobie wbić do głowy. Dziś pokażę Wam książkę, która ułatwi uczniom zapamiętanie trudnego materiału i umili im naukę. Ahh jak żałuję, że w czasach mojej nauki nie było takich fajnych książek, albo nikt mi o nich nie wspomniał :)

"Jak się nie bać gramatyki? Gramatycznych zasad kilka - by je poznać, starczy chwilka" to książka, która...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    21
  • Przeczytane
    14
  • Posiadam
    4
  • Dla dzieci
    2
  • Ulubione
    1
  • 2017 dla dzieci
    1
  • Edu_dom
    1
  • Teraz czytam
    1
  • Must have dla Elizy
    1
  • Samodzielne
    1

Cytaty

Podobne książki

Przeczytaj także